Skocz do zawartości

ku przestrodze: jakie miny widziałes na sprzedaż


awful
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

byla jeszcze cb500 z okolic miechowa za krakowem,przestrzegam przed nia jesli ponownie sie pojawi na allegro.motor zniszczony i kilka razy lezal,poza tym niezgodnosc w papierach.

Mały OT, ale myślę, że się przyda: gdyby jakaś aukcja już się skończyła i była usunięta albo usunęła się sama z przedawnienia, korzystajcie ze strony Allegro Archive. Jeśli masz jeszcze numer aukcji w historii przeglądarki, to aukcja powinna się znaleźć, może nawet ze zdjęciami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://moto.allegro.pl/item223494164_yamaha_xj600.html

 

tak po prawdzie, to dopiero mam oglądać (dla człowieka z forum) - ale pogląd co zobaczę już sobie wyrobiłem. szczegóły wkrótce

a dziś zagadka: co w tym motocyklu jest nie teges..? ;>

przyznaję się, że najciekawszą rzecz zauważyłem dość późno :crossy:

jsz

 

 

Przod ma od bandita 600 :icon_eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiec tak: cb500 juz nie odnalazlem,to bylo ogloszenie otomoto,a co do pegaso to bylem wczoraj ogladac,nawet reszte kasy pozyczylem bo sie troche napalilem na nia,tym bardziej,ze polecil mi ja znajomy.niestety sie rozczarowalem na miejscu,silnik pieknie chodzil,ladnie odpalil i nie dymil,lancuch,opony,klocki,olej wszystko wymienione,kierownica nowa,ale co z tego skoro motocykl lezal na prawej stronie i mial peknieta i mocniej zarysowana owiewke,pekniete szkielko kierunkowskazu,zlamana klamke i przytarty przedni chlapacz:( na dodatek na baku na wysokosci lewego kolana przy samym siedzonku jest zdarty lakier gdzies 10x2cm i lakier w okolicy powoli zaczynal sie luszczyc.wlasciciel powiedzial ze to zdarcie powstalo podczas transportu,motor sie przewrocil i przekrzywilo kierownice tak ze w tym miejscu bak przeryło.motocykl widać,że lubiał czasem zjechać z szosy,koła były dosyć dobłocone i pełno rysek tak jakby od gałęzi? Poza tym naprawde świetnie się prowadzi.acha jeszcze 3dni temu skończyło się ubezpieczenie,ale właściciel mówił,że to na dniach załatwi.w komplecie ładne kufry z materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M507865

 

Aukcja kolesia z Wadowic, HONDA VFR 750 - rocznikowo '89. Kolor czarno-złoty, przebieg 69tyś.

Dzis obejrzałem ja i nie wykrylem zadnych nieprawidłowości poza tym o czym mi powiedział sprzedający, czyli ze moto bylo malowane. jednak po powrocie do domu znalazłem że VFRki nie mialy regulacji przedniego widelca - jak sie okazalo z tego co widze lagi są od cbr 600f, tak samo z błotnikiem. Motorek miał szlif na lewo ale nie jest to tajemnicą, tyle tylko ze musiał tez dostać w lagi bo nie sa one od VFR. Co do silniczka to pracuje bardzo równo jak to VFR. wiecej nie moglem zbadać bo przecież owiewki... Nie odrzucam od razu tego egzemplarza spowodu tych lag ale trzeba sie dokładniej przyjrzeć ramie przy głowce oraz półką przy oględzinach.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Moto wystawione w necie tj. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M480330 ładnie wygląda. Jeśli ktoś jest zainteresowany to kilka uwag. Byłem i oglądałem. Niby bezwypadkowy, a jednak leżał na lewej i prawej, ale sprzedający twierdzi, że nic o tym nie wie i oczywiście nie zna się na motorach. To, że leżał to jeszcze jest do przełknięcia. Wsiadam, chcę odpalić a tu nicccccc :D a sprzedający :" ...oj przepraszam zapomniałem, że rozrusznik jest popsuty, ale ktoś mu powiedział, że to tylko jakieś łożysko i będzie ok i że czasami odpala bez problemu.." czyli mogło się udać, a po przyjeździe do domciu mój problem tak, tak. No nic pych i jedziemy. Fakt faktem jazda spoko. Nie ściąga nie rzuca nic niepokojącego się nie dzieje.

Ale nie kupiłem. Pozdro :P

Edytowane przez johnn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moto wystawione w necie tj. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M480330 ładnie wygląda. Jeśli ktoś jest zainteresowany to kilka uwag. Byłem i oglądałem. Niby bezwypadkowy, a jednak leżał na lewej i prawej, ale sprzedający twierdzi, że nic o tym nie wie i oczywiście nie zna się na motorach. To, że leżał to jeszcze jest do przełknięcia. Wsiadam, chcę odpalić a tu nicccccc :icon_twisted: a sprzedający :" ...oj przepraszam zapomniałem, że rozrusznik jest popsuty, ale ktoś mu powiedział, że to tylko jakieś łożysko i będzie ok i że czasami odpala bez problemu.." czyli mogło się udać, a po przyjeździe do domciu mój problem tak, tak. No nic pych i jedziemy. Fakt faktem jazda spoko. Nie ściąga nie rzuca nic niepokojącego się nie dzieje.

Ale nie kupiłem. Pozdro

Oj jeszcze jeden http://moto.allegro.pl/item244137236_kawas...hornet_xjr.html. Niby tylko lagi z przodu się pocą. Jeśli chodzi o jazdę to nie mam pojęcia, gdyż sprzedający oświadczył krótko: " ... kasa do ręki i dopiero wtedy mogę się przejechać, ewentualnie może mnie przewieść..." Iiiiiiiiiiii zanim przyjechałem moto rozgrzane na maksa, dwie lekkie przygazówki i wentylator na chłodnicy włączony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" ... kasa do ręki i dopiero wtedy mogę się przejechać, ewentualnie może mnie przewieść..."

No i mial racje!

Kiedys kupowalem TDM-a dzwonie do goscia ze w wekend podjade zobaczyc sprzeta.

Zbliza sie sobota juz mam jechac, ale zadzwonie ze startuje, wlasciciel lamiacym glosem mowi ze juz nie ma po co. ;)

Bylo dwoch "kupcow" tez od razu jazda probna, w dobrej wierze dal!

Odjechali za zakret i buuuum, nie wychamowali walneli w tyl auta, odbili sie uszadzajac inny samochod.

Jeden z nich w stanie ciezkim odwieziony do szpitala. Okazalo sie ze zaden nie mial uprawnien na motocykl. Wlasciciel ma sprawe za to ze udostepnil motocykl nie sprawdzajac dokumentow, nie wiadomo jak zachowa sie rodzina, ale juz cos mowia o powodztwie cywilnym. Ubezpieczyciel tez ociaga sie z pokryciem szkob na autach. Motocykl oczywiscie skasowany na maxa.

Tak ze ostroznie z ta "jazda probna".

Najpierw kasa potem jazda!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mial racje!

Kiedys kupowalem TDM-a dzwonie do goscia ze w wekend podjade zobaczyc sprzeta.

Zbliza sie sobota juz mam jechac, ale zadzwonie ze startuje, wlasciciel lamiacym glosem mowi ze juz nie ma po co. :biggrin:

Bylo dwoch "kupcow" tez od razu jazda probna, w dobrej wierze dal!

Odjechali za zakret i buuuum, nie wychamowali walneli w tyl auta, odbili sie uszadzajac inny samochod.

Jeden z nich w stanie ciezkim odwieziony do szpitala. Okazalo sie ze zaden nie mial uprawnien na motocykl. Wlasciciel ma sprawe za to ze udostepnil motocykl nie sprawdzajac dokumentow, nie wiadomo jak zachowa sie rodzina, ale juz cos mowia o powodztwie cywilnym. Ubezpieczyciel tez ociaga sie z pokryciem szkob na autach. Motocykl oczywiscie skasowany na maxa.

Tak ze ostroznie z ta "jazda probna".

Najpierw kasa potem jazda!

 

Tragedia!... nawet nie spodziewałem się że sprawa może nabrać takiego obrotu!. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski.... z drugiej jednak strony, to gdzie jest napisane że należy mieć uprawnienia do posiadania motocykla?. Sprzedający poza tym nie wiem czy ma prawo do legitymowania?... a może tamci chcą wyciągnąć z niego kasę?. Sam nie wiem co mam myśleć....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dotychczas gdy sprzedawalem swoje poprzednie motocykle, przyznam sie ze nie bralem kasy przed jazda probna. Ale ludzie wygladali na rozsadnych mieli swoje kaski, rekawice, kurtki i min po 30 lat. Poza tym jazda byla poprzedzona polgodzinnymi ogladzinami sprzeta.

Gdyby 18 letni chlopiec przyszedl kupowac moj motocykl i od razu rwal by sie do jazdy, tez bym najpierw wzial kase i sprawdzil czy ma dokumenty. Jesli nie to znaczy ze nie przyszedl kupic, tylko sie przejechac i nie traktuje mnie powaznie. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłukłem sie 740km żeby obejrzeć trupy,to co pozostało po motocyklach crossowych goście zajeżdżają motorki za swoją chatą (mają mini tor)i jak są już zajechane jak koń po westernie to do żyda

UWAGA http://moto.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=7248973 :crossy:

W uszach szum w oczach łzy na liczniku tylko 3

 

http://www.bikepics.com/members/siwydr/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
No i mial racje!

Kiedys kupowalem TDM-a dzwonie do goscia ze w wekend podjade zobaczyc sprzeta.

Zbliza sie sobota juz mam jechac, ale zadzwonie ze startuje, wlasciciel lamiacym glosem mowi ze juz nie ma po co. banghead.gif

Bylo dwoch "kupcow" tez od razu jazda probna, w dobrej wierze dal!

Odjechali za zakret i buuuum, nie wychamowali walneli w tyl auta, odbili sie uszadzajac inny samochod.

Jeden z nich w stanie ciezkim odwieziony do szpitala. Okazalo sie ze zaden nie mial uprawnien na motocykl. Wlasciciel ma sprawe za to ze udostepnil motocykl nie sprawdzajac dokumentow, nie wiadomo jak zachowa sie rodzina, ale juz cos mowia o powodztwie cywilnym. Ubezpieczyciel tez ociaga sie z pokryciem szkob na autach. Motocykl oczywiscie skasowany na maxa.

Tak ze ostroznie z ta "jazda probna".

Najpierw kasa potem jazda!

no dobra, ale w czym by mu ta kasa pomogła, nawet jeśli by mu ją dali przed jazdą próbną???? w tym konkretnym przypadku pomóc mogłaby tylko pełna umowa K-S spisana przed jazdą próbną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra, ale w czym by mu ta kasa pomogła, nawet jeśli by mu ją dali przed jazdą próbną???? (...)

 

w tym, że miałby w rękach kasę _i_ rozbity motocykl, którego ciągle byłby właścicielem. czyli nie byłby stratny na tej "przejażdżce", bo goście mogliby wtedy tylko: a/ odebrać złom, zostawić kasę, spisać umowę, b/ zostawić złom, zostawić kasę na naprawę (pieron wie ile) i zrekompensowanie strat w sprzedaży powypadkowego motocykla

łojesu, takie to trudne zrozumieć..?

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łojesu, trudne do zrozumienia, bo:

Okazalo sie ze zaden nie mial uprawnien na motocykl. Wlasciciel ma sprawe za to ze udostepnil motocykl nie sprawdzajac dokumentow, nie wiadomo jak zachowa sie rodzina, ale juz cos mowia o powodztwie cywilnym. Ubezpieczyciel tez ociaga sie z pokryciem szkob na autach.

czyli daje mu to TYLKO to, że może mieć kasę za skasowany motocykl. reszta gówna i tak się za nim ciągnie. poza tym w żaden sposób nie wyciągniesz od gości podpisu na umowie K-S jeśli się uprą. możesz im założyć sprawę cywilną za rozwalenie motocykla, ale bez sądu to możesz ich cmoknąć w pompkę. a jak kasy nie oddasz to jeszcze ciebie mogą ganiać za przywłaszczenie. chyba że masz na kwicie, że to zadatek tytułem jazdy próbnej, tak jak robią to niektóre salony samochodowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja niechce nikogo oskarzac ani nic

 

ale tak se przeglacdam fotki na bikepics

 

"....I had a crash 02.10.2007....."

 

http://bikepics.com/pictures/471626/

http://bikepics.com/pictures/1050769/

 

chyba warto uwazac kiedys na allegro:P

 

 

 

 

 

 

http://allegro.pl/item252629216_derbi_senda_r.html

 

?to raczej nie to samo moto. ale niezdziwie sie jak niedlugo si epokaze na allegro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...