Skocz do zawartości

No i stalo sie..... czesc II


ks-rider
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Siemka !

 

Przed chwila mialem telefon od mojego dobrego znajomego. Kiedys zreszta motocyklisty. Ma juz syna chyba przed 30 - tka ktory juz na poczatku roku zaczal robic PJ kat. A

 

Tydzien po zdaniu egzaminu przyjechal sie pochwalic ojcu co kupil. ziesiecioletnia

 

Suzuki 1200 ( tyle tylko na razie wiem ) prawdopodobnie Bandit. Bo trafila sie okazja i tanio dostal.

 

Tydzien czasu pozniej szlif, naszczescie tylko 20 m, podejrzewam wiec ze jechal przepisowo.

 

Efekt; kolega jak na razie ma dosyc dwoch kolek.

 

Szczegoly bede oze znal w przyszlym tygodniu. o czym napisze w czesci I - szej

 

P.S. Trzeba bedzie goscia podbudowac przez zime, szkoda by bylo.

 

:icon_question:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt; kolega jak na razie ma dosyc dwoch kolek.

P.S. Trzeba bedzie goscia podbudowac przez zime, szkoda by bylo.

:biggrin:

Trzeba było na początku wyjaśnić koledze że 1200 jest poważną pojemnością jak dla początkującego :buttrock: Jeśli będzie miał jeżdzić to i bez "podbudówek"to zrobi. :bigrazz: Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze robil PJ wiedzialem, chcial abym mu doradzil w temacie cuichow i "sluch zaginal" Dowiedzialem sie zupelnie przypadkiem.

 

Tak Suzuki 1200 bylo jego pierwszym motocyklem.

 

:buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, wczoraj pomagałem na wale miedzeszyńskim zbierać się pewnemu panu (ok. 50, spokojny, rozważny) któremu b12 (tak, pierwsze moto, niedawno kupione) przy ruszaniu spod świateł zgasło, a po odpaleniu wyrwało się spod tyłka.

 

pozdrawiam, Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kursant który nie wywali się na kursie i nie zostanie "przeczołgany" przez instruktora po betonie, piachu, asfalcie, nie wie co go czeka w realu na drodze.

Trzeba zrobić weryfikację instruktorów, bo nóż się w kieszeni otwiera gdy słychać historie takie jak powyżej.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kursant który nie wywali się na kursie i nie zostanie "przeczołgany" przez instruktora po betonie, piachu, asfalcie, nie wie co go czeka w realu na drodze.

Trzeba zrobić weryfikację instruktorów, bo nóż się w kieszeni otwiera gdy słychać historie takie jak powyżej.

 

 

He, he Tomek ale tak miedzy nami pozwalasz swoim kursantom na przewrocenie sie ( celowe ? ) Wiesz ja osobiscie klasy A nie szkole ( co prawda niedlugo nieoficjalnie bede zaczynal, w paru juz uczestniczylem ) ale poza dobrym slowem, przestroga raczej nic nie zrobie, a szkoda

 

Sam wiesz chyba jak jest w lajf. Nagadasz sie o bezpiecznych ciuchach a po zdaniu PJ widzisz "swojego wychowanka" bez rekawiczek i w orzeszku z niezapietym paskiem.

 

:banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, he Tomek ale tak miedzy nami pozwalasz swoim kursantom na przewrocenie sie ( celowe ? ) Wiesz ja osobiscie klasy A nie szkole ( co prawda niedlugo nieoficjalnie bede zaczynal, w paru juz uczestniczylem ) ale poza dobrym slowem, przestroga raczej nic nie zrobie, a szkoda

 

Sam wiesz chyba jak jest w lajf. Nagadasz sie o bezpiecznych ciuchach a po zdaniu PJ widzisz "swojego wychowanka" bez rekawiczek i w orzeszku z niezapietym paskiem.

 

:D

W Pro-motorze kursantowi wolno sie przewrócić, nikt nie zabrania. Po to są gmole, żeby działały. W razie gleby zawsze najpierw biegniemy do kursanta, zaś motocykl podnoszony jest w drugiej kolejności. Nie ma problemu z gleby, o ile nie jest to debilne zachowanie nieodpowiedzialnego kursanta. Po prostu kursanci wiedzą, że w razie potknięcia nikt nie będzie suszył im głowy za obtarcia maszyny. Jednak nadużywanie tego przed idiotów jest natychmiast represjonowane w różny sposób - dresiarstwa, złośliwości i bezmózgowia nie tolerujemy.

Dzięki temu wiem jak jest w lajf, nie spotykam swoich absolwentów w niezapiętych orzeszkach i bez rękawiczek. To odróżnia kadrę Pro-motora od "instruktorów" w innych ośrodkach. Jeżeli w Niemczech instruktorzy nie mają posłuchu jakim cieszy się Gadaj, Chacim czy Konikkonik, to nawet stopniowanie prawa jazdy Wam nie pomoże.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie nie spotkalem sie z tym aby w jakiejkolwiek szkole byly z powodu niezamierzonego upadku jakiekolwiek problemy. Z tym zeby kursant przeginal rowniez sie nie spotkalem. W moim nowym miejscu pracy po odpowiedniej rozmowie mozne zaczac nawet od skootera. Z regoly jednak pierwsze 2 - 3 podwojne godziny ürzeprowadzane sa na 4T 125 - ce. Nastepnie jest albo Scraver albo F 650 GS. Moj kumpel dal nawet jednemu Rockstara 1200 ( ten jednak byl raczej wyjatkowym kursantem ).

 

Osobiscie najbardziej cenie sobie ( przynajmniej na razie ) jazdy szkoleniowe na 3 motocykle. ( Szef, kursant i moja osoba ).

 

Z posluchem nigdy nie slyszalem aby byly jakiekolwiek skargi. Kursanci sa posluszni no i zdyscyplinowani wsami w sobie. Sa tez inne sposoby, nauczyciel moze stwierdzic u kursanta harekter(na) niezdolnosc do prowadzenia pojazdow w ruchu publicznym i jest klops na pare lat + "idiotentest". Tak wiec iest i bat i marchewka :icon_mrgreen:

 

:icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwila mialem telefon od mojego dobrego znajomego. Kiedys zreszta motocyklisty. Ma juz syna chyba przed 30 - tka ktory juz na poczatku roku zaczal robic PJ kat. A

 

Tydzien po zdaniu egzaminu przyjechal sie pochwalic ojcu co kupil. ziesiecioletnia

 

Suzuki 1200 ( tyle tylko na razie wiem ) prawdopodobnie Bandit. Bo trafila sie okazja i tanio dostal.

 

Tydzien czasu pozniej szlif (...)

Jeszcze zrozumiałbym B6 na pierwszy motocykl, ale B12 to już naprawdę przegięcie.

 

heh, wczoraj pomagałem na wale miedzeszyńskim zbierać się pewnemu panu (ok. 50, spokojny, rozważny) któremu b12 (tak, pierwsze moto, niedawno kupione) przy ruszaniu spod świateł zgasło, a po odpaleniu wyrwało się spod tyłka.

Pewnie przeżywa drugą młodość. :bigrazz:

 

Sa tez inne sposoby, nauczyciel moze stwierdzic u kursanta harekter(na) niezdolnosc do prowadzenia pojazdow w ruchu publicznym i jest klops na pare lat + "idiotentest". Tak wiec iest i bat i marchewka :icon_razz:

U nas pewnie byłoby to kolejne pole do popisu dla wszelkiej maści łapówkarzy (eine Hand schmiert die andere). :)

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...