Skocz do zawartości

Chce kupic dla mlodszego brata cos takiego jak VANTAGE CROSS DIRT BIKE 200 CC...


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim! Mam do Was sprawe. Chce kupic dla mlodszego brata jakis pojazd. Niedawno zarazilem go zamilowaniem do jednosladow i obiecalem ze mu cos kupie. Znalazlem na allegro jakis taki wynalazek o nazwie VANTAGE DIABELSKI CROSS DIRT BIKE 200 CC MOTOR. Z tego co wyszukalem to te wydawaja mi sie najsolidniejsze na to cene do 2000zl. Sam sie jeszcze grubo zastanawiam bo nie wiem czy mozna jakims cudem dostac do tego czesci i jaka jest tego bezawaryjnosc. Jak macie jakies doswiadczeniem z takim sprzetem to podzielcie sie i tym ze mna.

 

Zostawiam link do typa co sprzedaje takowe wynalazki:

http://moto.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4950943

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik jako tako, ale reszta podzespolow- porazka- mielim okazje poprawiac takie cudo- kurde trza bylo budowac moto od podstaw!! Poniewaz oryginalne amorki przod wysiadly po ok 200 km, tyl 2 razy tyle i sie urwal tlok amortyzatora w srodku, stelaz pod siedzenie spawany co tydzien, wyciete szprychy, brak hamulcow- poprawki wyniosly ok. 3-4000 zl z robocizna, a slyszalem ze silnik juz nawala(faktem ze przez nieuwage uzytkownika- spadl z gaznika krociec laczacy z filtrem- a brak filtracji w terenie wiadomo czym grozi...), zawory sa zrobione z materialu na slabe gwozdzie ,silnik podobno licencyjny- ale chyba tylko lezal obok tej licencji , lepiej kup jak moj brat porzadny sprzecik- drogi ale firmowy(XR50 za 3500 zl- za Siedlcami wlasnie), niedawno chlopaki z Motostodoly sprzedali CRF 70 za 4500 zl, a ukazuja sie czasami ogloszenia na KLX 110, lub Suzi 110 i mniej wiecej w taki sprzet celujcie- chyba ze brat jest wiekszy i nadaje sie na normalne endurko( latwo sprawdzic- drobny test- jak dostaje z motocykla koniuszkami palcow i jak moto polozycie na glebe ma sam podniesc), w rodzaju DT 80-125 tylko w dobrym stanie technicznym(moze byc wizualnie zaniedbany), z dobra komprecha co najmniej 9 atm cisnienia sprezania...nie kupuj smieci bo szkoda naszego srodowiska...jak to ma Greedo w podpisie: zwalczaj chinska stonke :banghead: :D

Pozdr. Janek Klekotek 748 S.

Edytowane przez jannikiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odradzam wszystkie chińskie moto. One tylko chodzą pare dni po kupieniu, a póżniej wszystko sie sypie. Skrzynia wytrzyma max rok przy średnim użytkowaniu, tryby zrobione są z materiału nieco twardszego niż plastik. Czyli tak jak było w poście wyżej stanowczo odradzam.

 

Pozdro.

P.S kupie crossa 125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj brat ma 125 juz 2meisic i nic sie niedzieje, co praweda olej odrazu wymieniony bo ten chinski to jak ""kujawski" no i docierany spokojnie, na amorki nienarzekam, gazowka z tylu, jak dlaniego motorek jest ok, wiadomo ze tak jak ja bym go dorwal to zawiesznie czy rama napewno by niewytrzmnaja ale jak dla 11latka jest w sam raz, tyle ze starszie mocny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brat jest w wieku 12 lat i ma wzrost 162cm. Ciagle sie zastanawiam. Wiem ze to szmelc i jakbym sie ja do tego dorwal to bylby kibel. Ale z drugiej strony 2 lata i bedzie wstanie wsiasc na wiekszego. Ostatnio znalazlem takiego typa z czyms takim niby gaznik mikuni :] ale reszta to samo gowno http://moto.allegro.pl/item227352073_cross...125_pro_29.html . Nadal szukam czegos uzywanego i takiego tanszego ale wybor nie jest wielki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kupiłem 9 letniemu synowi takiego "chińczyka" 110 ccm pojemności ok. 10 KM mocy.

Kupiłem go nowego za 1350 zł. Nie będę tutaj reklamował sprzedawcy ale w takiej cenie je sprzedaje

i raczej nikt taniej ich nie ma.

Moje uwagi :

- rama OK, chociaż spawana dosyć szybko migomatem.

- wszystko nieco toporne ale wygląda solidnie, widać że producent za wszelką cenę starał się unikać

napraw reklamacyjnych, mniejszą wagę przykładając do wyglądu czy troski o nie zwiększanie wagi.

- gwarancja na silnik tylko 3 miesiące, ale sprzedawca uczciwie mnie zapewniał że silnik po dobrym dotarciu

ok. 90 godzin będzie pracował 2-3 lata.(kupowałem u niego poprzednio motocykl-kosiarkę i wierzę mu)

- na dziecko 147 cm wzrostu motocykl wydaje się być idealny, może odrobinę za duży

- odpalanie 4T o takiej pojemności przez 9 latka nawet rosłego jest dosyć trudne ale nie niemożliwe. (niech

się uczy :-)

- masa motocykla jest odrobinę za duża

- zaciski pompy i tarcze hamulcowe są dobrej jakości (ładne odlewy, dobrej jakości przewody)

- rażą trochę"na szybko" wiercone otwory pod mocowania, czego skutkiem są niedokładności np w mocowaniu

zacisków czy pompy hamulcowej.

- dźwignia pedału hamulca jest toooooporna ale szczerze mówiąc ja u siebie też bym taką chciał.

bez panewek łożysk itp. po prostu tuleja na wałku i już, przynajmniej nie ma co się

tutaj popsuć :-)

- sporym mankamentem jest nieszczęśliwie umieszczony moduł zapłonu, pod tylnym błotnikiem, sprzedawca lojalnie ostrzegł mnie że muszę to sobie zabezpieczyć jakąś gumą i najlepiej owinąć moduł folią.

- motocykl ładnie odpala a silnik miarowo chodzi, zadziwiająco piękny dźwięk dochodzi z ładnego i zgrabnego tłumika, ktoś kto wcześniej miał motorek-kosiarkę będzie zdziwiony :-)

- silnik pracuje na wolnych obrotach idealnie, niektórych może jedynie przestraszyć świst powietrza dobiegający z wysoko umieszczonego stożkowego filtra powietrza.

- po 90 godzinach pracy należy wymienić olej.

- amortyzatory z przodu są nieco badziewne (słabe tłumienie odbicia) jednak tylny amortyzator, co prawda olejowy ale ładnie tłumi zarówno dobicie jak i odbicie.

- plastiki są nieco za sztywne, ale w normalnej temperaturze 20 stopni są wytrzymałe i nie pękają.

- plastiki tylko z grubsza trafiają tam gdzie powinny ale dla mnie to ma trzeciorzędne znaczenie.

brak jest osłony rury wydechowej (bez butó cross można się poparzyć bo osłonka jest za krótka)

- skrzynia biegów chodzi bardzo ostro, wyraźnie czuć wbicia biegów, trochę topornie ale raczej wygodnie dla dziecka.

- skrzynia biegów w tej wersji którą kupiłem jest 4 biegowa i dosyć nietypowo zmienia się biegi, a

mianowicie ustawiamy LUZ ... i od tego miejsca wszystkie biegi wchodzą w dół kolejno. Po 4 biegu możemy wbijać dalej w dół i mamy znów LUZ ...a wbijając nadal mamy znów pierwszy bieg :-) , trochę to śmieszne ale powiem szczerze że wygodnie jest po 4 biegu mieć LUZ i znów jedynkę pod nogą :-)

- manetki są trochę wybajerzone (dwa rodzaje gumy, niezbyt dobrze zespolonej ze sobą) ale mogły być normalniejsze i lepsze.

- kierownica w moim motocyklu jest praktycznie prostopadła ... nie ma ugięć w przeciwną stronę do kierunku jazdy, ale można się przyzwyczaić :-)

- półki przedniego zawieszenia są słabe i lagi na półkach lubią się przestawić.

- sprzęgło jest bardzo ostre, przy zmianie biegów motocykl lubi zamielić kołem , nawet z dorosłą osobą.

- opony są słabej jakości (kiepska kostka, słaba guma z odzysku) chociaż lepsze niż w motorkach

typu kosiarka.

-felgi są lakierowane pod kolor motocykla, nie jest to lakier proszkowy wię szybko się obciera.

-piasty i zimeringi na osiach są trochę tandetne, chyba je od razu wymienię (zimmeringi)

 

 

To na razie tyle co mam do powiedzenie na temat tego motocykla.

Wygląda dokładnie jak ten :

http://www.allegro.pl/item225565865_cros_1..._najtaniej.html

Cena jest również taka sam ja jednak swój/syna kupiłem w Sieniawce.

Wielkość jest taka że nieduża kobieta siedzi na nim jak na prawdziwym crossie :-)

 

Podsumowanie :

 

Jeżeli ktoś chce kupić dziecku kolejny motocykl po "chińskiej kosiarce" to ten wydaje się być

bardzo atrakcyjny cenowo i jakościowo. Do jazdy enduro, po łąkach i niedużych górkach

jest wręcz bardzo dobry, silnik jest niesamowicie elastyczny, do tego stopnia że

dorosłą osoba bez trudu startuje z 3 biegu.

 

Jeżeli natomiast ktoś ma pomysł zrobienia z syna drugiego Pastrany to nie jest to

sprzęt dla niego. Nie nadaje się ani na hopy ani na prawdziwy tor motocrossowy.

Głownie ze względu na amortyzatory.

Edytowane przez Tomy M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój brat ma już rok jeździ w terenie i jest wszystko ok nic sie nie psuje ale ja od siebie radze bys bratu kupil jakąś oryginalna 50. ja mam suzuki ts 50 i tego chinczyka co ma moj brat robi jak chce w terenie to wiesz.. lepiej kupic jakiegos uzywanego bo to rok chodzi a potem wiadomo moze sie rozsypie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z tym że chińczyk może być po prostu trochę za mały dla 14'latka ... mój syn ma 9 lat i dla niego np. TS50 byłby duuuuużo za duże.

Myślę że 14 latek z 162 cm wzrostu już da radę na jakiejś DT 50 ... i ogólnie polecałbym właśnie YAMAHĘ DT, to barzdo niezawodne sprzęty.

 

Co do "zwalczania chińskiej stonki" to przypominam że JAPONIA zaczynała tak jak Chiny od masowej produkcji tandety ... JAPOŃCZYKOM zbudowanie marki "MADE IN JAPAN" zajęło ok 50 lat. Chińczycy dobrą markę" MADE IN CHINA" zrobią to przynajmniej 5 razy szybciej. Sądzę że w 2015 roku będziemy zachwycać się już... z pewną rezerwą, chińskimi motocyklami, i nie jest to żaden mój żart. Myślę że nasze dzieci już nie będą się śmiały z "MADE IN CHINA"

Edytowane przez Tomy M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z tym że chińczyk może być po prostu trochę za mały dla 14'latka ... mój syn ma 9 lat i dla niego np. TS50 byłby duuuuużo za duże.

Myślę że 14 latek z 162 cm wzrostu już da radę na jakiejś DT 50 ... i ogólnie polecałbym właśnie YAMAHĘ DT, to barzdo niezawodne sprzęty.

 

Co do "zwalczania chińskiej stonki" to przypominam że JAPONIA zaczynała tak jak Chiny od masowej produkcji tandety ... JAPOŃCZYKOM zbudowanie marki "MADE IN JAPAN" zajęło ok 50 lat. Chińczycy dobrą markę" MADE IN CHINA" zrobią to przynajmniej 5 razy szybciej. Sądzę że w 2015 roku będziemy zachwycać się już... z pewną rezerwą, chińskimi motocyklami, i nie jest to żaden mój żart. Myślę że nasze dzieci już nie będą się śmiały z "MADE IN CHINA"

 

Trzebaby dodać jeszcze wątek Tajwanu, który też był uważany za tandetę, a później jak japońskie marki zaczeły budować fabryki u nich oni sami zaczeli robić coraz lepsze sprzęty i dziś "MADE IN TAJWAN" to już pewna jakość jak choćby Kymco czy części zamienne do japońców. Myślę, że z Chinami będzie podobnie. Tomy M ma racje.

 

Proszę się nie denerwować za ten mały :wink: z mojej strony

 

Aha przy tym wzroście naprawde lepiej zastanowić się nad czymś konkretnym, ale zależy ile kasy do wydania :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...