Skocz do zawartości

Dorabiane panewki raz jeszcze....


Barnaby
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zaciekawił mnie ten fragment o tym ze nowe orginalne czesci nie maja takiej wytrzymałosci jak te montowane fabrycznie w motocyklu. Skad takie informacje? Skad wiesz ze wszyscy producenci takie cos stosują?

Powinny wytrzymać tyle samo, ale większość mechaników w naszym kraju nie umie tego złożyć i wychodzą mniejsze przebiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panewki korbowodów są mocniej obciążone niż główne a oliwa płynie zawsze poprzez główne do korbowodowych i stąd początek awarii zawsze widoczny jest na korbowodowych.

Najistotniejszą rolę gra tutaj dokładne dopasowanie luzu a dokładność rzędu 0.02 mm można stosować w PF126.

Wysokoobrotowe silniki japońskie potrzebują dokładności wykonania rzędu 0.0001 mm a uz pomiędzy czopem i panewką to przykładowo 0.035 do 0.052. Racja że to luz rzędu 0.02 mm ale spróbuj taki sam uzyskać na wszystkich panewkach bo jeżeli Ci się nie uda to oliwa ucieknie przez tą z największym luzem a ta najciaśniejsza szybko się zatrze. Dlatego nie powinno się kombinować z wałami korbowymi w naszych warunkach.

Coś tych zer chyba za dużo jednak :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tych zer chyba za dużo jednak :icon_twisted:

 

 

 

Witam >> też mam odczucie ze tych zer jest zbyt dużo 0,0001 >>> to przesada!!! . Natomiast luz pomiędzy panewką a czopem nie powinien być mniejszy jak po dwie setne milimetra na strone >>>gdzieś ten olej musi płynąć . Piotr jest bardzo sceptycznie nastawiony ale niech poczyta sobie w serwisówkach jakie są pasowania . Niedopuszczalne jest natomiast zrobienie w trakcie obróbki czopa (stożka lub owalu) i tu im większa precyzja tym lepiej nawet 0,0001 mm ale maszyna do takiej obróbki kosztuje ok 1 000 000 zł.

Dopuszcza się owal lub stożek w granicach 0,02mm jako rozsądny i taki który nie wpłynie znaczaco na zużycie panewek. Niestety 80% firm zajmujących się szlifami i obróbką nie jest w stanie uzyskać nawet 0,02mm a wynika to z tego że maszyny mają po kilku operatorów i w gruncie rzeczy zaden nie potrafi ustawić odpowiednio sprzętu.

 

NIE SZTUKA JEST COŚ ZROBIĆ>>> SZTUKĄ JEST TO ZROBIĆ DOBRZE

 

Zaciekawił mnie ten fragment o tym ze nowe orginalne czesci nie maja takiej wytrzymałosci jak te montowane fabrycznie w motocyklu. Skad takie informacje? Skad wiesz ze wszyscy producenci takie cos stosują?

 

 

 

Witam >>> Fabryka stosuje najlepsze części do pierwszego montażu dlatego że : udziela gwarancji na swój wyrób i ponosi koszty napraw w tym okresie.

Częsci te tzw. oryginalne sygnowane przez producenta które można nabyć potem w serwisie są też doskonałej jakosci ale mozesz mi wierzyć że nie tak dobre jak te użyte do pierwszego montażu.

Oczywiscie tyczy się to dobrych firm produkujących dobre samochody, motocykle,itp. i nie jest wina mechaników że te kupione nie działają tyle czasu co fabryczne. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam >> też mam odczucie ze tych zer jest zbyt dużo 0,0001 >>> to przesada!!! . Natomiast luz pomiędzy panewką a czopem nie powinien być mniejszy jak po dwie setne milimetra na strone >>>gdzieś ten olej musi płynąć . Piotr jest bardzo sceptycznie nastawiony ale niech poczyta sobie w serwisówkach jakie są pasowania . Niedopuszczalne jest natomiast zrobienie w trakcie obróbki czopa (stożka lub owalu) i tu im większa precyzja tym lepiej nawet 0,0001 mm ale maszyna do takiej obróbki kosztuje ok 1 000 000 zł.

Dopuszcza się owal lub stożek w granicach 0,02mm jako rozsądny i taki który nie wpłynie znaczaco na zużycie panewek. Niestety 80% firm zajmujących się szlifami i obróbką nie jest w stanie uzyskać nawet 0,02mm a wynika to z tego że maszyny mają po kilku operatorów i w gruncie rzeczy zaden nie potrafi ustawić odpowiednio sprzętu.

 

NIE SZTUKA JEST COŚ ZROBIĆ>>> SZTUKĄ JEST TO ZROBIĆ DOBRZE

 

Wniosek jeden NIE DA SIĘ DOBRZE PODROBIĆ JAPOŃCÓW.

po prostu myślisz innymi kategoriami. Podczas produkcji nie ma mowy o owalu czy stożku TO NIE TE TECHNOLOGIE.

A pomiar z dokładnością do jednej dziesięciotysięcznej jest u nich standardem podczas produkcji już od wielu lat.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinny wytrzymać tyle samo, ale większość mechaników w naszym kraju nie umie tego złożyć i wychodzą mniejsze przebiegi.

 

 

 

 

JAKIE TY MOŻESZ MIEĆ O TYM POJĘCIE >> MŁODY CZŁOWIEKU <<

zastanów się nad tym co piszesz a moze cos zrozumiesz

Pozdrawiam.

 

Wniosek jeden NIE DA SIĘ DOBRZE PODROBIĆ JAPOŃCÓW.

po prostu myślisz innymi kategoriami. Podczas produkcji nie ma mowy o owalu czy stożku TO NIE TE TECHNOLOGIE.

A pomiar z dokładnością do jednej dziesięciotysięcznej jest u nich standardem podczas produkcji już od wielu lat.

 

 

Oczywiście ze się nie da !!!!! Ale można osiągnąć wynik ok 50% przelotu nowego. Piotr wiesz sam jakie są portfele naszych motocyklistów a w wielu silnikach nie występują takie terminy jak szlif i nadwymiarowe graty. Wtedy można próbować sobie jakos poradzić zwłaszcza że często ( panewki główne wystepuja wraz z karterem ) koszt zrobienia w oryginale jest makabryczny. Jeśli chodzi o wymiary czopów po szlifie to nie wiem jak byś chciał to zrobić żeby były inne na każdym >>> musiałbyś do każdego czopa inaczej ustawiać maszynę >> troszkę ciebie poniosło przyjacielu << Pozdro

Edytowane przez Daro36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAKIE TY MOŻESZ MIEĆ O TYM POJĘCIE >> MŁODY CZŁOWIEKU <<

zastanów się nad tym co piszesz a moze cos zrozumiesz

Pozdrawiam.

Tylko o tym, że w Polsce mechanicy nie składają silników tak dokładnie jak podczas produkcji jak napisał Piotr Dudek wyżej pomiar z dokładnością do jednej dziesięciotysięcznej milimetra to u nich standard, a u nas nie. I nie mam zamiaru kłócić się z człowiekiem, który jako argument swoich racji podaje, że jest starszy ode mnie.

Edytowane przez Bajo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko o tym, że w Polsce mechanicy nie składają silników tak dokładnie jak podczas produkcji jak napisał Piotr Dudek wyżej pomiar z dokładnością do jednej dziesięciotysięcznej milimetra to u nich standard, a u nas nie. I nie mam zamiaru kłócić się z człowiekiem, który jako argument swoich racji podaje, że jest starszy ode mnie.

 

 

 

Cieszy mnie fakt że nie masz zamiaru a jeśli jesteś taki dobry to powiedz czym zmierzyc z dokładnością do 0,0001 mm Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie fakt że nie masz zamiaru a jeśli jesteś taki dobry to powiedz czym zmierzyc z dokładnością do 0,0001 mm Pozdro.

O to zapytaj Piotra Dudka, który napisał o tym wyżej. W Japonii jakoś mierzą. Warsztatów nie stać na takie urządzenia i dlatego przebiegi są niższe. Nie koniecznie jest to jakiś błąd mechaników przy składaniu, a po prostu mniejsza precyzja i przebiegi mniejsze. Nie mówię, że całkowicie źle składają, a że z mniejszą precyzją.

Edytowane przez Bajo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to zapytaj Piotra Dudka, który napisał o tym wyżej.

 

 

 

Bajo >>> próbujesz sugerować że nasi mechanicy są z gruntu źli więc moze dysponujesz wiedzą która byłaby przydatna bo jeśli nie to nie zabieraj głosu i nie obrażaj ludzi którzy mają pojęcie o tym co robią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie Bajo ma dużo racji.

Szlif wału na czopach powinien być wykonany na wymiar a nie pod panewkę. Dopiero później powinno się dobrać odpowiednią panewkę zgodnie z tolerancją podaną w manualu ale w polsce nadal wiele szlifierni robi tylko uszkodzony czop i to z dokładnością "Pi razy drzwi" a jakby co to wciśniemy właścicielowi że nalał nieodpowiedniego oleju :biggrin:

Ilu mechaników używa do pomiaru luzu Plasticgage? Ilu właścicieli zgadza się na zastosowanie horendalnie drogich oryginalnych panewek?

Wracając do wypowiedzi Bajo ma rację bo większość warsztatów składa połówki bloku silnika na odpier** się aby nie ciekło i nie przywiązują wagi do prawidłowej kolejności dokręcania śrub nie mówiąc już o kluczu dynamometrycznym.

Ale to jest temat rzeka i nie ma sensu tego roztrząsać bo i tak większość z nich nie naprawia SWOICH motocykli tylko klientów a odpowiedzialność za źle wykonaną naprawę spadnie na właściciela :notworthy:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajo >>> próbujesz sugerować że nasi mechanicy są z gruntu źli więc moze dysponujesz wiedzą która byłaby przydatna bo jeśli nie to nie zabieraj głosu i nie obrażaj ludzi którzy mają pojęcie o tym co robią .

Wcale nie obrażam i nie piszę, że źle robią. Napisałem, że nie potrafią złożyć silnika z taką precyzją jak podczas produkcji. Więcej kłócić się nie mam zamiaru.

Dziękuję.

 

Wniosek jeden NIE DA SIĘ DOBRZE PODROBIĆ JAPOŃCÓW.

po prostu myślisz innymi kategoriami. Podczas produkcji nie ma mowy o owalu czy stożku TO NIE TE TECHNOLOGIE.

A pomiar z dokładnością do jednej dziesięciotysięcznej jest u nich standardem podczas produkcji już od wielu lat.

O tutaj też pisze o tym, że nie składa się w Polsce z taką samą precyzją.

 

W tym temacie Bajo ma dużo racji.

Szlif wału na czopach powinien być wykonany na wymiar a nie pod panewkę. Dopiero później powinno się dobrać odpowiednią panewkę zgodnie z tolerancją podaną w manualu ale w polsce nadal wiele szlifierni robi tylko uszkodzony czop i to z dokładnością "Pi razy drzwi" a jakby co to wciśniemy właścicielowi że nalał nieodpowiedniego oleju :biggrin:

Ilu mechaników używa do pomiaru luzu Plasticgage? Ilu właścicieli zgadza się na zastosowanie horendalnie drogich oryginalnych panewek?

Wracając do wypowiedzi Bajo ma rację bo większość warsztatów składa połówki bloku silnika na odpier** się aby nie ciekło i nie przywiązują wagi do prawidłowej kolejności dokręcania śrub nie mówiąc już o kluczu dynamometrycznym.

Ale to jest temat rzeka i nie ma sensu tego roztrząsać bo i tak większość z nich nie naprawia SWOICH motocykli tylko klientów a odpowiedzialność za źle wykonaną naprawę spadnie na właściciela :notworthy:

Dziękuję za przyznanie racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie Bajo ma dużo racji.

Szlif wału na czopach powinien być wykonany na wymiar a nie pod panewkę. Dopiero później powinno się dobrać odpowiednią panewkę zgodnie z tolerancją podaną w manualu ale w polsce nadal wiele szlifierni robi tylko uszkodzony czop i to z dokładnością "Pi razy drzwi" a jakby co to wciśniemy właścicielowi że nalał nieodpowiedniego oleju :biggrin:

Ilu mechaników używa do pomiaru luzu Plasticgage? Ilu właścicieli zgadza się na zastosowanie horendalnie drogich oryginalnych panewek?

Wracając do wypowiedzi Bajo ma rację bo większość warsztatów składa połówki bloku silnika na odpier** się aby nie ciekło i nie przywiązują wagi do prawidłowej kolejności dokręcania śrub nie mówiąc już o kluczu dynamometrycznym.

Ale to jest temat rzeka i nie ma sensu tego roztrząsać bo i tak większość z nich nie naprawia SWOICH motocykli tylko klientów a odpowiedzialność za źle wykonaną naprawę spadnie na właściciela :notworthy:

 

 

Piotr >> jesli nie masz oryginalnej nadwymiarowej panewki to oczywiście ze dorabiasz panewkę do wymiaru czopa wału i inaczej się nie da zrobić .Wiem że wiele zakładów postępuje odwrotnie tzn robi panewkę i potem szlifuje wał >>bo tak jest łatwiej i właśnie dlatego wychodzą potem takie jaja że silnik chodzi 3 godziny i szlag go trafia. Co do wypowiedzi Bajo to on stwierdził bezpodstawnie że nasi mechanicy są nic niewarci i tymsamym obraził ciebie ,mnie i wielu jeszcze ludzi którzy dbają o swoja markę i mogą patrzeć klientom prosto w oczy.

Edytowane przez Daro36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie o drogich czesciach zamiennych orginalnych, a czy molgby mi ktos powiedziec ile kosztuje taki wał z panewkami do powiedzmy hondy CBR 600 albo CB 500? Bo zawsze uwazałem ze lepiej sie "wyrzygać" na nowe i orginalne niz odwalać partactwo. Wychodze z założenia ze jesli jakims motocyklem mam jezdzic dłuzej to dbam.

Edytowane przez Greedo

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr >> jesli nie masz oryginalnej nadwymiarowej panewki to oczywiście ze dorabiasz panewkę do wymiaru czopa wału i inaczej się nie da zrobić .Wiem że wiele zakładów postępuje odwrotnie tzn robi panewkę i potem szlifuje wał >>bo tak jest łatwiej i właśnie dlatego wychodzą potem takie jaja że silnik chodzi 3 godziny i szlag go trafia. Co do wypowiedzi Bajo to on stwierdził bezpodstawnie że nasi mechanicy są nic niewarci i tymsamym obraził ciebie ,mnie i wielu jeszcze ludzi którzy dbają o swoja markę i mogą patrzeć klientom prosto w oczy.

Gdzie Ja stwierdziłem, że są nic nie warci? Są oczywiście tacy nic nie warci, którzy składają silnik na od******* się, ale są i dobrzy. Stwierdziłem tylko, że nawet Ci dobrzy nie mają odpowiednich urządzeń do tego, aby złożyć silnik tak jak na produkcji, gdzie jak napisał Piotr Dudek składa się silniki z bardzo wielką precyzją. Nie chciałem nikogo obrazić, ani podważać nikogo umiejętności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie o drogich czesciach zamiennych orginalnych, a czy molgby mi ktos powiedziec ile kosztuje taki wał z panewkami do powiedzmy hondy CBR 600 albo CB 500?

 

 

 

Siemasz >> na to pytanie Piotr powinien znać odpowiedź >> ja nie pytam swoich klientów ale mówią ze koszt naprawy (regeneracji )to 25/30% nowego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...