Czasy tor Poznań....

[M.]

Czy macie gdzies moze czasy dużej pętli toru Poznań, które osiągneliście wy, bądź wasi znajomi? Chodzi mi o czasy wykręcane stockowymi maszynami, podczas pierwszego "kontaktu" z torem Poznań.

[ziuT]

2:10 FZS 600 '99

1:53 GSXR 750 '97

 

tyle ze to nie bylo podczas "pierwszego kontaktu"

[Pierun]

Za pierwszym razem coś koło 2:30, po paru razach na torze ok. 2:05. Wszystko na r6 2003r i ze strachem o owiewki :(

[Fat]

Mój pierwszy raz :( to 2.14 na FZR 600.

[lobo]

moje pierwsze zmierzone okrazenie (na telefonie hehehe) to 2.08, generalnie kazdy, kto pierwszy raz jezdzil na torze w Poznaniu i byl to jego pierwszy kontakt z jakimkolwiek torem robi powyzej 2.00

 

 

 

pozdro600

[M.]

Dzięki. Pytałem z ciekawości, bo w ostatni piątek jeździlem tam samochodem i bylem ciekaw jak czasy 120 konnego kompaktu na zjechanym komplecie opon odstają od czasów jakie wy wykręcaliście na moto.

Mi wyszło 2:20:131, i jest z czego urywać ;)

 

Gracias ;)

[dziur]

pierwszy kontakt - nie mierzyłem bo i tak padły mi hamulce, drugi kontakt 1:53 na zx10r z hamulcami w oplocie i zmienionymi zębatkami.

Jak chcesz urwac czas musisz przede wszystkim skrocic przelozenia. Ja założyłem przod 1 zab mniej tył 2 wiecej i rewelacja. Ostatnio bardzo poprawiłem patelnie. Na wejsciu mam prawie 180km/h (licznik oszukuje i jakies 8%) w zakręcie spadam do 140 paru zeby zaciesniac i tyta tak w połowie ze ledwo sie mieszcze na wyjsciu gdzie juz jest 3 zapiete i ponad 2 paki rozkręcone.

"Cała patelnia na kolanie - tak mi powiedział Graussam. Jak nie jedziesz na kolanie jedziesz za wolno".

Sławiniak - dojeżdzając opóźniaj hamowanie zacieśniając z prawej do lewej jak juz jesteś na wejsciu w zakręt pusc hamulec i tyta. Prędkość minimalna 80km/h. Za sławiniakiem tyta, bieg następny, wcisnij tylko raz mocniej hamulec zeby motocykl zanurkował, składaj sie w lewo i tyta non stop, biegi, 3, 4, gdzie 4 powinienes dokręcic do konca, dwa w dół hamowanie tak jak na sławiniaku przed ostrym w prawo, tyta w zakręcie w lewo nie odpuszczaj bo łagodny, przewin motor na prawo kolano i tyta, bieg następny( umnie 3), tyta i zaczynają się 3 zakręty przed małą patelnią , pierwszy rozkręcona 3 minimum 170km/h, drugi i trzeci jednym złożeniem. Zeby to zrobic musiszmiec prędkość inaczej bedziesz sie składał na 2 razy.

Mała patelnia szeroko. Staraj sie nie spadać poniżej 120km/h

Ostatni przed prosta ja probowałem rozkręconą 2 i słabo rozkręconą 3. Wole 2 i wtedy szybciej jade.

Następny moj pobyt na torze musze zejsc poniżej 1:50

[Śliwa]

Ej Dziur, ale koleś chciał tylko porównać czasy na moto do tego jaki zrobił PUCHĄ, aaaahahahahahahahaha :icon_rolleyes: :icon_mrgreen:

[CBRedzio]

'tyta'? - nie 'pyta'?

Do reszty się nie odniosę w związku z brakiem przygotowania merytorycznego...

[Gość mattir]

dziur 2kontakt z torem 1:53 :)

To ja po pół roku jeżdzenia przynajmniej raz w tygodniu wykręciłem życiówkę na poziomie 1:51:7(czas na R1)

[rYs]

Ale macie zajebiście z tym torem. Ehhh zazdroszcze Wam, chetnie bym pocwiczył...ale odległość. No nic kiedyś spróbuje i tu napisze swoj czas ;-D

 

Mattir...nie no słuchaj-ZASKOCZYLES mnie ;-D

 

pozdro

[Bodzyn]

ale mi sie zawsze wydawalo ze mala patelnia jest pierwszy ostry w prawo za slawiniakiem a nie wyjscie pod mostek :P

mattir takie czasy to juz prawie Emil kreci po kilku razach na torze :P

[TomekL]

ale mi sie zawsze wydawalo ze mala patelnia jest pierwszy ostry w prawo za slawiniakiem a nie wyjscie pod mostek :P

 

 

Dokladnie :P to co Dziur nazywa "małą patelnia" to "usmiech szatana".

 

 

Pozdrówki

[Śliwa]

to "usmiech szatana".

Ło qrwa pierwsze słyszę :P

[pozdro600]

usmiech Lobo raczej :icon_twisted: