qba Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Ja bym sie nie odważył zakuć łancucha bo kupił bym zakuty :) (tylko że w moim moto mogę go wymienić w całości) ale jeżeli chodzi o samą wymianę to oczywiście samemu, po coś te łapki urosły :bigrazz: Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musieli Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 tu chyba możesz się zdziwić... bo większość warsztatów w ten właśnie sposób zakuwa rozrządy.ja tam popieram Greedo. :) Nie dziwię się, wiem o tym i dlatego uważam, ze to błąd - zarówno jeśli chodzi o rozrząd jak i napęd. Może się powtarzam - nie od parady wymyślono przyrząd do zakuwania. Młotek nie daje takiej precyzji i dokładności jak przyrząd. Osobiście używam przyrządu a młotka co najwyżej do wbijania gwoździ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 No to napiszę, jak ja wymieniałem : 1. zdjąć pokrywę rozrządu2. ustawić rozrząd w pozycji "zerowej" czyli w zależności od moto : znacznik Górnego Punktu Tłoka na kole wale korbowym i znaczniki na górnym kółku zębatym równolegle do poziomu głowicy (dla Hondy)3. zdjąć lub poluzować napinacze łańcucha rozrządu4. napchać szmat na głowicę (ochrona przed syfem) opcja nr 1: 5. kątówką albo pilnikiem spiłować 2 trzpienie łańcucha (1 ogniwo) - nie żałować łańcucha i podpiłować również blaszkę, żeby łatwo było rozdzielić6. złączyć łańcuch drutem na sąsiadujących ogniwach lub przymocować do kółka zębatego7. wybić przygotowane ogniwo8. w miejsce wybitego ogniwa przyczepić drutem nowy łańcuch (1 koniec) 9. kręcąc wałem korbowym (powoli) i trzymając - dociskając łańcuch do kółka zębatego przewinąć tak, żeby stary łańcuch wyszedł a nowy się nawinął10. włożyć zapinkę i zakuć ( z jednej strony ciężki młotek, z drugiej pukać małym po krawędziach trzpienia - chodzi o to , żeby trochę rozklepać końcówkę, tak aby się nie wysunęła, ale nie za mocno, żeby nie zablokować ogniwa) Jak łańcuch przy zakłądaniu nie przeskoczy to jest git, jak przeskoczy to najlepiej odkręcić koło rozrządu i ustawiać rozrząd po zaklepaniu łańcucha opcja nr 2: robić to wszystko z odkręconym górnym kołem rozrządu Za każdym razem po założeniu łańcucha trzeba się UPEWNIĆ, że rozrząd jest prawidłowo ustawiony (znaczniki na wale korbowym i górnym kole zębatym rozrządu), bo inaczej można zrobić duże kuku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Prawidłowe zakucie nie jest łatwe, niektórym z Was sie wydaje ze wszystko można zrobic w 2 minuty. Nieprawda. Ja mam rozkuwarkę, żeby nie latać z diaksem nad otwartym silnikiem, to raz. Dwa - mam specjalną końcówkę, której zrobienie kosztowało mnie trochę pieniędzy, doświadczenia i praktyki. Nie używam, dwóch młotków tudzież gwoździa. Nie lubię baledry, moje zakute ogniwo jest praktycznie nie do odróżnienia od fabrycznego. Widziałem nie raz łańcuszki rozrządu zakuwane na "na kolanie" - poniszczone nyple łańcucha, za ciasno spasoiwana sama zapinka, uszkodzone ogniwa ... Zakucie łańcuszka rozrządu nie jest dziecinnie łatwą czynnością jak sie może wydawać, a przede wszystkim nie można sobie tuaj pozwolić na błąd, bo ewentualne koszty np. zerwania łańcucha są naprawdę duże. Pawel Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 I tutaj się zgadzam z Pawłem w całej rozciągłości : jak sobie ktoś tnie diaksem łańcuch nad otwartym silnikiem i potem klepie młotem po łańcuchu rozrządu to może go spotkać srogi zawód. Wiadomo, że gdzieś i kiedyś trzeba zdobyć doświadczenie, jednak trzeba też jasno powiedzieć, że (mówiąc eufemistycznie) chyba każdy zdobywając wspomniane doświadczenie zapłacił za to mniejszą lub większą wtopą :D . Mało tego, nawet mając doświadczenie różne dziwne rzeczy można wykręcić. Stąd prosty wybór:1. robisz sam i jak spier*olisz to masz żal tylko i wyłącznie do siebie a potem szukasz używanego silnika2. dajesz robić komuś innemu i płacisz za: robociznę i procent od ryzyka, a nie po kosztach części, bo jak już od dawna wiadomo : tanio = chu*owo !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 3. robisz sam po przeczytaniu kilku ksiązek i stronek i robisz zajebiscie i jesteś zadowolony :D Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 3. robisz sam po przeczytaniu kilku ksiązek i stronek i robisz zajebiscie i jesteś zadowolony :D W jakiej książece masz coś napisane o zakuwaniu łancuszka rozrządu ?? Serwisówki w tym zakresie zakładają rozbiórkę silnika i montaż w całości. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 jeszcze raz ja nie bronie zakuwania w domu na kaloryferze bo nigdy nieodważye sie założyć takiego łancucha!! ale bronie osoby które chcą to robić samemu bo: mają narzędzia, wiedze, a może tylko odwage :) Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Kurde greedo zadał pytanie jak zakuć łańcuszek a właściciele warsztatów mają jedną odpowiedz - oddaj do nas!! ludzie Wy macie problemy z czytaniem ze zrozumieniem? On pyta jak samodzielnie zakuć łańcuszek a Wy piszecie zupełnie obok tematu. tak napisał qpaa ja mam do Ciebie kolego i do GREDO pytanie:kim WY jesteście z zawodu ? Dlaczego w tak młodym wieku jesteście aż tak zarozumiali ?Mniemam że w podpisie obaj wpisaliście właściwy wiek bo inaczej nie ma sensu dyskutować z oszustami.A teraz wyjaśnię moje rozumowanie:Po wielu latach praktyki nie chcę aby fachowiec innej branży podważał moje umiejętności a nawet sobie nie życzę i odwrotnie ja nie podważam umiejętności innych fachowców.Gredo pisze o przykrych doświadczeniach z warsztatami ale to zwykły wybieg bo nie napisał z którymi warsztatami i który mechanik walnął Go po rogach. Dopóki nie opisze takich faktów jest tylko zwykłym klakierem.Lat praktyki nie da się wyczytać z najbardziej najmądrzejszych książek a mamy ich naprawdę mało w tej branży.A więc zajmijcie się nauką a naprawy wymagające dużej wiedzy pozostawcie zawodowcom.Za dziesiąt lat okaże się kto ma rację.pozdro Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 a jak zdobyć wiedzę skoro ta książkowa jest bezużyteczna? myślę że naprawa swojego prywatnego motocykla jest dobrym początkiem. oczywiście że nie zrobię wszystkiego sam! np oddałem głowice do planowania, zawory do dotarcia a nawet do zespawania głupie ucho od napinacza to jest mój motocykl i jak złożę go zle to ja to odczuje a wtedy Wy właściciele warsztatów będziecie mogli zarobić :biggrin: Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loko Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Tak czytam to naprawdę zarozumiali jesteście … może nie każdy kupuje moto po to tylko żeby jeździć a jak cos to serwis …ze mnie się śmieją bo więcej robię bo to lubię… tu jak ktoś się nudzi OT ale foty TTR przed i po „renowacji „ również GS …gs robiłem jak miałem 17-18 lat a ttr to w tym roku …jedyne co w serwisie to miałem zakładane opony no i inny zawodowiec malował mi ramę proszkowo … i jak widzę wypowiedzi was „zawodowców „ to moto nie oddam chyba nigdy …czemu bo lubię sam robić ..to ze np. urwałem szpilki w głowicy i parę innych rzeczy w czasie prac nie szło po myśli to maja sprawa moje moto ;) … Ostatnio zakuwałem łańcuch tez chciałem się zapytać jak najlepiej itp. ale widze odpowiedz była by oddaj do serwisu! ;) To ze jak pęknie i zrobi mi syf przy silniku moja sprawa bo ja lubię sam robić przy moto a na tym forum od was zawodowców chciał bym wskazówki jak np. najlepiej podejść itp. a nie idz do serwisu … Przed ttrhttp://img123.imageshack.us/img123/2420/ga...8500x500vh4.jpghttp://img123.imageshack.us/img123/9839/dsc01277pn1.jpghttp://img123.imageshack.us/img123/2274/ga...5500x500yn0.jpghttp://img123.imageshack.us/img123/8060/ga...8500x500ok5.jpg http://img123.imageshack.us/img123/6162/ga...4500x500rd6.jpghttp://img123.imageshack.us/img123/3960/ga...4500x500nz2.jpg http://img123.imageshack.us/img123/7420/ga...24573596ut3.jpghttp://img123.imageshack.us/img123/1737/ga...24573600rc7.jpg gshttp://img123.imageshack.us/img123/5711/scan10016yf6.jpghttp://img123.imageshack.us/img123/9730/jljljkljlzs6.jpghttp://img123.imageshack.us/img123/4299/pppppppppppdo2.jpghttp://img123.imageshack.us/img123/2253/dsc05725au0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 (edytowane) Piotrek, jest jednak troche ksiazek odnosnie obsługi, remontów... Tylko trzeba poszukać. W większosci są to stare wydania i trudno dostępne dla dzisiejszych młodych, niestety. Nowych nie ma prawie w ogóle, gdyż zwykłemu człowiekowu obsługującego pojazd, nie potrzeba wiedzieć co siedzi w silniku, jak pierścienie maja być ułożone, czy jakie maja być luzy poosiowe czegos tam... Teraz masz tylko wiedzieć gdzie jest filtr, gdzie wlewasz płyn chłodniczy, gdzie olej, ale i tak w tym nowoczesnym społeczeństwie nawet od tego się odchodzi, bo po co to komu. Od tego są wyspecjalizowane warsztaty w których siedzi Piotr, Dominik, Paweł i cała reszta. Oni maja sie znać a nie Ty. A jeśli chcesz sie znać, to zamiast dyskutować na forum, trzeba iść do garażu i samemu spróbować. Jak nie będziesz próbował, to sie nie dowiesz co i jak.Ja dla przykładu sam sie uczę takich rzeczy, słucham doswiadczonych w tych sprawach i mam na karku troche ksiązek, wiedzy teoretycznej i praktycznej, choc to jest kropla w morzu i wielu rzeczy nie wiem. Jednak udaje mi sie i zaczynam naprawiać motocykle znajomym, choć są to małe naprawy czy drobne regulacje. Qpa: najpierw trzeba mieć wiedzę teoretyczną z tych jak mówisz bezużytecznych książek (niby) a póxniej brać sie za praktykę. Masz 19 lat, pójdziesz na studia (jeśli), zobaczysz, że ksiazka jest przyjacielem człowieka jak i też jej zrozumienie, choć niektóre książki bedą starsze od Ciebe 20 razy, to wiedza w nich jest bezcenna. Gredo: idz do garażu, jest piatek, kombinuj i ucz się. Sam dojdzesz o co w tym chodzi. Edytowane 6 Lipca 2007 przez Lukass Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loko Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 ottylko modul jest padnięty w ttr ;) :biggrin: ale juz dorwałem na niemieckim ebayu :flesje: :flesje:problem to taki ze nikt nie chce potem odkupić bo jedyny oryginalny lakier to na silniku :biggrin: PS nie sprzedaje ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musieli Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 (edytowane) Tak czytam to naprawdę zarozumiali jesteście … może nie każdy kupuje moto po to tylko żeby jeździć a jak cos to serwis …ze mnie się śmieją bo więcej robię bo to lubię… tu jak ktoś się nudzi OT ale foty TTR przed i po „renowacji „ również GS …gs robiłem jak miałem 17-18 lat a ttr to w tym roku …jedyne co w serwisie to miałem zakładane opony no i inny zawodowiec malował mi ramę proszkowo … i jak widzę wypowiedzi was „zawodowców „ to moto nie oddam chyba nigdy …czemu bo lubię sam robić ..to ze np. urwałem szpilki w głowicy i parę innych rzeczy w czasie prac nie szło po myśli to maja sprawa moje moto ;) … Ostatnio zakuwałem łańcuch tez chciałem się zapytać jak najlepiej itp. ale widze odpowiedz była by oddaj do serwisu! ;) To ze jak pęknie i zrobi mi syf przy silniku moja sprawa bo ja lubię sam robić przy moto a na tym forum od was zawodowców chciał bym wskazówki jak np. najlepiej podejść itp. a nie idz do serwisu … Wow, no i co? To, że rozłożyłeś 2 motocykle to uprawnia Cię do tego co by przejechać po wszystkich zawodowych mechanikach w tym kraju? Że wszyscy są beee a tylko jak sobie sam zrobisz to będzie OK? Proooszę Cię.... Jeszcze dużo wody w rzekach upłynie zanim zbierzesz doświadczenie. Edytowane 6 Lipca 2007 przez musieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Ryży zobacz moją ttr ;) zrobione więcej niż u loka tylko że lakier jest paskudny oryginalny :biggrin: Lukass: Akurat tak sie składa że mój ojciec kończył technikum samochodowe i ksiązek posadam sporo i ich używam! Zresztą w ostatnich latach poziom książek spada okrutnie np znajdz dobrą polskojęzyczną o modelarstwie. a co do studiów to idę na mechanikę i budowę maszyn ;) Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.