krolick Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 Z tego co wiem to poszkodowanemu powinno się odchylić głowę do tyłu, trzymając za czoło i brode, czy jakoś tak.... jak mu robisz tuczne oddychanie i udrazniasz drogi oddechowe. pozycja boczna bezpieczna jest miedzy innymi wlasnie po to, zeby sie nie zakrztusil jezykiem/wymiocinami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GT 80 Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 WZOROWA POSTAWA!! tylko pogratulować :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacpextreme Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 na barburce powiesic tych policjantow za jądra na zyrandolu to by otrzymali pomoc od trzezwych :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michlasz Opublikowano 1 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 Już ochłonełem,dzięki za odpowiedzi.Co do tego chłopaka co sie wywrucił,znajomi dzwonili na pogotowie to powiedzieli,że stan ciężki ale wyjdzie z tego :) podobno gośc miał ten motor tylko 9 dni i jezdził nim bez prawajazdy, podczas wypadku motocykl wyskoczył 3 metry w góre i rąbnoł w drzewo.Była rozmowa z gościem co wskazał na mnie palcem,że jezdziłem motorem to powiedział,że wycofa zeznania,ale to okaże sie jutro bądz na rozprawie,A co do mojej jazdy po pijanemu to prostu powiem jak było,że nie pomyślałem to była tylko chwila impuls bo chciałem jak najszybciej dotrzec,przecież ja nawet na droge nie wyjechałem przejechałem motorem wzdłuż pola namiotowego drogą gruntową,a na rozprawe to prawdopodobnie wezmę tego adwokata mam pare groszy odłożone,zobaczymy jutro jakie zarzuty mi przedstawią.może będą jakieś okoliczności łagodzące w kuńcu było ratowane życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wr0na Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 michlasz przeczytaj koniecznie to co wkleil tatajacek :) jeśli tylko pokażesz że ta droga była prywatną drogą dojazdową na pole namiotowe to jesteś wolny! Nie mogą być zatem miejscem przestępstw drogowych (w tym i art. 178a § 1 k.k.) miejsca, w których nie odbywa się ruch ogólnodostępny, a jedynie w danym miejscu dopuszczone są do ruchu pojazdy ściśle określonego, wąskiego grona osób. Nie są nimi drogi prywatne, tj. dostępne dla ich właścicieli lub osób przez nich upoważnionychjak już wcześniej napisano jest sporo okoliczności łagodzących! trzymamy kciuki i daj znać jak poszło!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 Tak to już jest w tej naszej ''pięknej'' Polsce.Brak słów ........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bern Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 na barburce powiesic tych policjantow za jądra na zyrandolu to by otrzymali pomoc od trzezwych ;) Sam się powieś. Jakby nie zareagowali na takie zgłoszenie to sami odpowiadaliby za niedopełnienie obowiązków służbowych, a to z tego co zrozumiałem działo się wśród przynajmniej kilku osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spoco Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 http://www.wspol.edu.pl/pci/base/pci_odpview.php?id=99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 (edytowane) Gratuluję postawy. Nie daj się !!! Edytowane 1 Lipca 2007 przez Piotreek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristobalo Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 (edytowane) Zakładając, że jest jak piszesz - wydaje się, że nie powinno byc większych kłopotów. Prawo karne przewiduje sytuacje, w których "można" je naruszyc, zgodnie z jego postanowieniami (kontratypy). W szczegółach odsyłam do Rozdziału III kk, gdzie można znaleźc między innymi o stan wyższej konieczności (art 26 kk). "Art. 26§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego. § 2. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego. § 3. W razie przekroczenia granic stanu wyższej konieczności, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. § 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli sprawca poświęca dobro, które ma szczególny obowiązek chronić nawet z narażeniem się na niebezpieczeństwo osobiste. § 5. Przepisy § 1-3 stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy z ciążących na sprawcy obowiązków tylko jeden może być spełniony." Zatem w naszym przypadku powinno się rozpatrywac przypadek z par.1 - aby ratowac dobro przedstawiające wyższą wartośc (życie/zdrowie), poświęciłeś dobro chronione prawem o wartości istotnie niższej, jakim jest bezpieczeństwo ruchu drogowego. Dodatkowo można przytoczyc jeszcze jeden przepis wyłączający bezprawnośc czynu - art. 31Art. 31 "§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem." Nie mogłeś rozpoznac swojego czynu - bo nastąpiło wzburzenie wynikające z wystąpienia wypadku, konieczności ratowania człowieka i w takiej sytuacji myślałes o ratowaniu człowieka a nie o tym ile masz jeszcze we krwi. Polemizował bym z sędzią, który powołał by przepis par3 (§ 3. Przepisów § 1 i 2 nie stosuje się, gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które przewidywał albo mógł przewidzieć.)... ale to Polska nasza właśnie... Trzymam kciuki edit - tu masz linka do kkhttp://www.polskieustawy.com/act_index.php...xp=&SearchExp2= Edytowane 1 Lipca 2007 przez kristobalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zyleta Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 Zakładając, że jest jak piszesz - wydaje się, że nie powinno byc większych kłopotów. Prawo karne przewiduje sytuacje, w których "można" je naruszyc, zgodnie z jego postanowieniami (kontratypy). W szczegółach odsyłam do Rozdziału III kk, gdzie można znaleźc między innymi o stan wyższej konieczności (art 26 kk). "Art. 26§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego. § 2. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego. § 3. W razie przekroczenia granic stanu wyższej konieczności, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. § 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli sprawca poświęca dobro, które ma szczególny obowiązek chronić nawet z narażeniem się na niebezpieczeństwo osobiste. § 5. Przepisy § 1-3 stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy z ciążących na sprawcy obowiązków tylko jeden może być spełniony." Zatem w naszym przypadku powinno się rozpatrywac przypadek z par.1 - aby ratowac dobro przedstawiające wyższą wartośc (życie/zdrowie), poświęciłeś dobro chronione prawem o wartości istotnie niższej, jakim jest bezpieczeństwo ruchu drogowego. Dodatkowo można przytoczyc jeszcze jeden przepis wyłączający bezprawnośc czynu - art. 31Art. 31 "§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem." Nie mogłeś rozpoznac swojego czynu - bo nastąpiło wzburzenie wynikające z wystąpienia wypadku, konieczności ratowania człowieka i w takiej sytuacji myślałes o ratowaniu człowieka a nie o tym ile masz jeszcze we krwi. Polemizował bym z sędzią, który powołał by przepis par3 (§ 3. Przepisów § 1 i 2 nie stosuje się, gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które przewidywał albo mógł przewidzieć.)... ale to Polska nasza właśnie... Trzymam kciuki edit - tu masz linka do kkhttp://www.polskieustawy.com/act_index.php...xp=&SearchExp2= Moim zdaniem wyłączona będzie odpowiedzialność z powodu braku winy.Nie można przypisać ani winy umyślnej (w zamiarze bezpośrednim lub ewentualnym) ani nieumyślnej (niedbalstwo lub lekkomyślność). Nie są zatem spełnione wszystkie elementy czynu zabronionego. NIE ZOSTAŁO POPEŁNIONE PRZESTĘPSTWO !!!Prokurator może prowadzić sobie postępowanie przygotowawcze, ale jak wniesie akt oskarżenia to się ośmieszy przed sądem. PS. Założenie: Wszystko co przedstawiłeś jest prawdą i najlepiej jak masz dowody (np. zeznanie świadka). Bowiem wg Poliscji mogło to wyglądać tak że jechałeś drogą (pijany), zauważyłeś wypadek i zareagowałeś. W takim przypadku nie ma okoliczności wyłączającej odpowiedzialność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 A co do mojej jazdy po pijanemu to prostu powiem jak było,że nie pomyślałem to była tylko chwila impuls bo chciałem jak najszybciej dotrzec,przecież ja nawet na droge nie wyjechałem przejechałem motorem wzdłuż pola namiotowego drogą gruntową,a na rozprawe to prawdopodobnie wezmę tego adwokata mam pare groszy odłożone,zobaczymy jutro jakie zarzuty mi przedstawią.może będą jakieś okoliczności łagodzące w kuńcu było ratowane życie.KONIECZNIE skonsultuj się z adwokatem (najlepiej specjalizującym się w przestępstwach przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji) jeszcze przed przesłuchaniem w charakterze podejrzanego, wspólnie ustalcie linię obrony, w razie czego możesz poprosić o przesunięcie terminu przesłuchania (odmawiasz zeznań przed porozumieniem się z obrońcą).Generalnie jestem przeciwny jeździe na podwójnym gazie, ale w rzeczonym przypadku mam mieszane uczucia. Jeżeli rzeczywiście miało miejsce ratowanie ludzkiego życia, to być może można Cię rozgrzeszyć. Muszę się z tym przespać. Panowie policjanci oraz prokurator pewnie też. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 1 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2007 (edytowane) No tak.Mnie zastanawia jedno - czym jest dobro niższe i wyższe?Czy dobrem wyższym jest ludzkie życie i zdrowie. To w takim razie czym jest niższe?, namioty?. Przecież tam byli ludzie i narażał ich, a nie dobra materialne.Kółko zamknięte. Powie się, że ratował ludzkie życie - odpowiedź będzie prosta - próbował je ratować narażając kolejne. W wielu kursach - tylko kto ma to wiedzieć skoro nikogo nie interesował temat o pierwszej pomocy i jest on już na setnej stronie w tym dziale - cały proces ratowania należy rozpocząć spełniając kilka podstawywych warunków, a jednim z nich jest upewnienie się, że czynności, które zamierza się podjąć w tym celu nie będą nosić ze sobą ryzyka zwiększenia ofiar, które trzeba będzie dodatkowo ratować, a w omawianym przypadku chyba nie podlega to dyskusji. Chyba? bo dla mnie prowadzenie moto mając 1,5 promila alkoholu we krwi jest narażaniem życia. Także zastanówcie się kilkakrotnie zanim kolegę wprowadzicie w wielki błąd, a nawet ogromny. Kolejną ważną sprawą według mnie jest: jeśli ktoś zdecyduje się jednak prowadzić batalie i Ciebie oskarżać to krótka piłka - widnieje on jako świadek z miejsca zdarzenia - nie udzielenie pomocy poszkodowanemu, który jej wymaga, a jego życie lub zdrowie jest zagrożone również podlega karze np. pozbawienia wolności.Myślę, że taka krótka informacja dla tego delikwenta wystarczy aby zastanowił się nad tym co robi bo wtedy Ty możesz w odwecie oskarżać go o to (jak i innych), że będąc na miejscu nie pomogli potrzebującemu, a jeśli nie mieli kontroli trzeźwości to nie tak źle - tym lepiej bo byli wtedy prawnie trzeźwi, a więc powinni byli jej udzielić. ---To, że ratowałeś życie to bardzo dobrze jednak forma pozostawia wiele wątpliwości. EDIT:http://www.wspol.edu.pl/pci/base/pci_odpview.php?id=99 Nie ma obowiązku jeśli...jednak coś tam jeszce było więc obowiązek... chyba powstaje. Nie chcę się tutaj wymądrzać za bardzo ale to moje spostrzeżenia.Pozdro i 3maj się. Nie taki diabeł straszny jak go zawsze malują. Będzie dobrze. Edytowane 1 Lipca 2007 przez tmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kriss.g Opublikowano 2 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2007 ... pogratulować trzeźwości umysłu mimo 1,5 promili ... trzymam kciuki żebyś z tego wyszedł bez szkód własnych ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 2 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2007 postawy gratuluję,ale w obliczu ślepej temidy jedna sugestia: - przypadkiem nie zeznawaj,ze "ODRUCHOWO" wsiadleś na motocykl... bo jak odruchowo wsiadasz i odpalasz moto w stanie nietrzeźwym... sam rozumiesz... na moto wsiadłeś zeby jak najszybciej udzielić pomocy... będziemy trzymać kciuki... dane bezmózgiego kablarza spisz wystarczająco ostentacyjnie aby przez kilka nocy miał problemy z zaśnięciem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.