Skocz do zawartości

kristobalo

Forumowicze
  • Postów

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kristobalo

  1. A ja bym wrócił do pomysłu z serwisami... skoro gość urwał podnóżek, to pewnie się przerysował. Lexusa nie robi się u pana mietka w warsztacie - może to jakiś pomysł na poszukanie. Zwykłemu człowiekowi pewnie nie powiedzą, że ich klient właśnie się lakierował, ale organowi pewnie się będą musieli pochwalić?
  2. Zakładając, że jest jak piszesz - wydaje się, że nie powinno byc większych kłopotów. Prawo karne przewiduje sytuacje, w których "można" je naruszyc, zgodnie z jego postanowieniami (kontratypy). W szczegółach odsyłam do Rozdziału III kk, gdzie można znaleźc między innymi o stan wyższej konieczności (art 26 kk). "Art. 26 § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego. § 2. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego. § 3. W razie przekroczenia granic stanu wyższej konieczności, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. § 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli sprawca poświęca dobro, które ma szczególny obowiązek chronić nawet z narażeniem się na niebezpieczeństwo osobiste. § 5. Przepisy § 1-3 stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy z ciążących na sprawcy obowiązków tylko jeden może być spełniony." Zatem w naszym przypadku powinno się rozpatrywac przypadek z par.1 - aby ratowac dobro przedstawiające wyższą wartośc (życie/zdrowie), poświęciłeś dobro chronione prawem o wartości istotnie niższej, jakim jest bezpieczeństwo ruchu drogowego. Dodatkowo można przytoczyc jeszcze jeden przepis wyłączający bezprawnośc czynu - art. 31 Art. 31 "§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem." Nie mogłeś rozpoznac swojego czynu - bo nastąpiło wzburzenie wynikające z wystąpienia wypadku, konieczności ratowania człowieka i w takiej sytuacji myślałes o ratowaniu człowieka a nie o tym ile masz jeszcze we krwi. Polemizował bym z sędzią, który powołał by przepis par3 (§ 3. Przepisów § 1 i 2 nie stosuje się, gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które przewidywał albo mógł przewidzieć.)... ale to Polska nasza właśnie... Trzymam kciuki edit - tu masz linka do kk http://www.polskieustawy.com/act_index.php...xp=&SearchExp2=
  3. Taki post... Nostalgiczny trochę będzie... Miałem 4 lata. Mieszkaliśmy w Jeleniej Górze. Szliśmy z Mamą po rynku. Moja Mama i ja - Jej "starymaleńki". Dała mi pieniądze i poprosiła, żebym wrzucił do puszki człowiekowi, który o to prosił... Powiedziała: "Kochanie - to jest życie. Nigdy nie wiesz, czy kiedyś nie będziemy tak prosili. Może wtedy ktoś nam pomoże..." Pomóżmy Mamie Agnieszki... http://forum.motocyklistow.pl/Pomoc-dla-ro...zki-t74990.html
  4. Dzięki za cynkę - jak widac na niektórych można liczyc zawsze :P Ja nie dosc ze mam o 10:00 komunie w rodzinie, to ostatnio próbowałem zapalic royala "na pych" i od tygodnia chodze z gorączką :eek: Natura radzi sobie z nieprzystosowanymi :D Marcysiek - rób zdjęcia!
  5. Tydzień nie było mnie we Wrocku Po powrocie najpierw przeczytałem forum, potem pocztę tradycyjną. Dostałem pismo z PZU, że zgodnie ze zgłoszoną przez Panią (imię nazwisko) szkodą, uszkodziłem samochód marki RENAULT o nr rej XX 12312, w skutek wypadku z dnia 21.04.2007. Z okoliczności podanych przez poszkodowanego (!) wynika, że ponoszę odpowiedzialność za powstanie ww. szkody w związku z ruchem pojazdu YAMAHA XX 1231. W związku z tym..... Dalej typowe pismo ubezpieczyciela (wezwanie do przesłania prawa jazdy, OC, dow. rej., pouczenia). Nigdzie nie jeździłem 21.04 i moto stało w garażu. Zacząłem się zastanawiać, czy nie mijałem jakiegoś frustrata w puszce, który zapisał moje blachy i teraz świruje, żeby wyłudzić ubezpieczenie. Później pomyślałem, że ktoś jeździ na krzywych blachach o numerach jak moje. A później skojarzyłem datę wypadku powyżej i fakt, że to MT-01. Na jednym zdjęciu widać ostatnią cyfrę tablicy (0 albo 8)... czyli podobnie jak u mnie. PZU potwierdziło, że chodzi o wypadek pod Bolkowem. KPP Bolków potwierdziła, że przekręcili na miejscu zdarzenia numery i tym sposobem pojawiły się moje. Udało mi się tylko dowiedzieć, że motocyklista żyje, ma ciężkie obrażenia i leży w szpitalu we Wrocławiu. Policja nie potwierdziła, kwestii urazu/straty nogi. To co jest pozytywne, to fakt, że prowadzący policjant wydaje się być rozsądny. Próbowałem go pociągnąć za język, czy skoro ja dostałem takie pismo, to ktoś już przesądził, że sprawcą jest kierowca motocykla. Z rozmowy wynikało, że prowadzący postępowanie nie jest wcale co do tego przekonany, ale nie chciał się wypowiadać wprost...
  6. kurcze dopiero zjechałem do domu :icon_twisted: po raz kolejny nie wiem czy dam radę dołączyc :banghead: ide spac, bo już nie widze na oczy pierwoszow - dziękuję za pamięc. Postaram się rano zwlec, ale mam sprzet nie gotowy. Jeśli się nie wyrobie, bawcie się dobrze i cało wracajcie (mam nadzieje na fotki chociaż) :icon_rolleyes:
  7. hehe... jeśli mi się uda wyrwac - to tak maruderzy dojadą :icon_eek: Jeśli Karpacz i przez Jelenią Górę - to może BP na Karkonowskiej? Chyba, że inna trasa. Poza tym ja zamierzam się wlec w tempie marszowym, zatem pewnie tak czy tak - doajdę :) Mam nadzieje, że uda mi się wyrwac...
  8. Czołem Panie Majorze! Widziałem fotki Waszmościów :icon_twisted: Niestety, niektórzy pracują, ale wygląda na to, że ja również będę mógł się zameldowac jutro, może nawet z pasażerką (co oznacza w moim przypadku znaczne obniżenie prędkości :buttrock: ) Śledzę wątek i jeśli czas pozwoli melduję się na miejscu zbiórki. Również wolę 10.
  9. hehe - ja również melduje przybycie do bazy... z powortem wiało niemiłosiernie, ale było fajnie :icon_evil: Wielkie dzięki - przede wszystkim gospodarzom :icon_question:
  10. bede pewnie przed 13, ale jade
  11. czekam na standby - pierwszy, który dojdzie do wniosku, że jazda dziś na motorze jest fajna - daje cynę na forum odpalamy i jedziemy :icon_eek:
  12. Ja chętnie - teraz wyszło już słońce, ale jeździłem w deszczu do serwisu. Moto gotowe do sezonu :buttrock: Miejsce i godzina - postaram się dopasowac
  13. Oddałem dziś swój sprzęt do serwisu, przed sezonem - właściciel mówił, że tamto moto było zielone...
  14. pierwoszow - najbliższą niedzielę (11.03)? Ja jestem ok - Mirosławice też ok. Jest małe ryzyko, że będę musiał wyjechać na weekend z roboty, ale shit happens :crossy: jak powiedział Maar79 - zawsze będzie tak, że ktoś z nas nie da rady dojechać. Co do pogody dziś - kurcze - pojechałem do roboty puszką i przez 14 km siedem razy (!!!) chciałem wrócić po moto... aż grzech :wink: W niedziele ma być mniej słońca niż dziś i może przelotnie padać, temparatury powyżej 10C. Ustawiamy się?
  15. Jeśli wiosna = 21.03 to -> pierwsza sobota wiosny = 24.03 :) na: http://www.zlotymotocyklowe.pl/www/str/index.php http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56021,2879518.html nie widze na tę chwilę zlotów, zatem termin ok. Z wielką chęcią przyłączę się i pewnie nie będę sam. Pytanie czy nie warto przejechac się razem chociaż "kawałek" :biggrin: Spotkac, pogadac, ustawic na przyszłe wyjazdy, ale troche pojeździc ;)
  16. Trafiłem naprawdę super - szczęście młodego, zero frycowego. Serwis potwiedził :icon_arrow: Serio polecam dragstara - ja nie żałuje ani troche (choc mocno się wahałem - miałem nawet zaklepaną 1100)... Fotka jedna, bo ja atechniczny jestem :bigrazz: http://www.bikepics.com/pictures/818419/ A co do przyszłości - nie ma motoru, którego bym nie chciał (co do zasady :cool: ). Niestety siadłem na kilku większych maszynach, niektórymi nawet polatałem (w tym nightrodem :crossy: ...........zgadnij z kim Buba :bigrazz: ). Przed każdym czuje respekt i prawie każdego chciałbym miec w garażu :) Peny - u mnie poza wyglądem, ceną, subiektywnymi preferencjami, itd. - przesądził wał.
  17. Nie ja... ale nabije posta, zatem: "Moje" auto: 1) Ma o wiele lepsze przyspieszenie niż zwykłe samochody. 2) Możesz przejechać próg zwalniający z dwukrotnie wyższą prędkością niż zalecana. 3) Nigdy nie musisz sprawdzać poziomu oleju, płynów, stanu ogumienia. 4) Po zapaleniu się lampki ciśnienia oleju, możesz jeszcze spokojnie przejechać 200-300km. 5) W ogóle nie wymaga mycia i sprzątania wewnątrz. 6) Zawieszenie umożliwia ci przewożenie dowolnie ciężkich ładunków. 7) Wszelkie niepokojące dźwięki i stuki z silnika eliminujesz poprzez podkręcenie radia. 8) Nie potrzebujesz żadnych alarmów, auto można zostawić wszędzie, nawet otwarte i z kluczykami w środku. 9) Auto jest wodo i piaskoodporne, można jeździć po plaży, jak i po strumieniach. Po prostu....auto służbowe :) A serio ja: mondziak 2004; 130 km (i już 200 000 przeleciane :lalag: )... Jak kierowca tira :) moja lepsza połowa: mondziak 2004; 130 km (ale kombi i 105 000 przejechała dopiero) tata: escort '95 mama: tylko jeśli drzewa będą elastyczne, a piesi zostaną w domu :P
  18. Ten sam dylemat miałem dokładnie rok temu i potencjalny wybór dokładnie jak w poprzednich postach (shadow, kawa, drag). Po wielu bezsennych nocach na forum wybrałem Dragstara 650 (ważny był kardan) :wink: A dwa tygodnie później... szwagier nie wytrzymał i kupił Virage 750 za ok 12k (2 lata starszą w fajnym stanie). Obydwaj jesteśmy super zadowoleni, choc po tym sezonie pewnie będę szukał czegoś większego. Choc to, że JA jestem zadowolony z zakupu, nie znaczy, że i Ty będziesz - polecam. W środku sezonu kupiłem '98 za niecałe 16 000 (21k przebiegu, w pełni ubrany - light bar, oparcie, gmole, szyba, podnóżki - katalogowe + sakwy, piórnik, krawat). Długie marudzenie wszystkim i każdemu z osobna (po raz kolejny WIELKIE dzięki dla Buby i Seboka :biggrin: ) Niezależnie od wszystkiego - proponuje to, co i powiedziano - zobacz każdego na żywo, usiądź, poczuj... a potem będzie za późno :lalag: Daj znac jak coś wybierzesz
  19. ja niestety też wieczorem zatańczyłem przez jednego w...uja. ślisko, ślisko się robi wieczorami. Ale przecież: ani śnieg, ani deszcz :icon_eek:
  20. no ja dziś nawinąłem 200 km :buttrock: to mój pierwszy sezon... i JAK JA DO !@#$#$%@ PRZETRWAM ZIMĘ?!?!? BTW - fakt faktem - w lasach mokro i ślisko, wracaliśmy po 19 więc pod wrockiem bardzo wilgotno. No i dopiero w takie dni widac jak zupełnie inaczej reagują opony na zimnej nawierzchni "(...) Jutro też wam uciekniemy" :icon_eek: pozdrawiam
  21. dzis jedzilem! drynda umyta i zatankowana pod korek. Z bolem dopuszczam fakt, że to moze już końcówka ;-( Jak mozna przetrwac zime bez jazdy? :)
  22. A Tempo nie jest przypadkiem do lakieru? Ja używałem pasty Xerapol. Na koniec - szyba nie jest idealna, ale wszystko wyglaga dużo lepiej - tylko, że ja miałem sporo rys i większość dość głębokie. I tak jak w opisie, który podkleiłem - papier ścierny, pasta polerska i pół dnia zabawy. W moim przypadku zdecydowanie było warto. Pozdr
  23. takich tematów było już kilka - sam szukałem mam nadzieję, że link zadziała "polerowanie szyby..." http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=52251&hl=
×
×
  • Dodaj nową pozycję...