Do połamancow z wypadkow :)

[LAMASSU]

Witam. Sprzedalem Cebrunie i sprobowalem sil na crosie :icon_biggrin: no i połamane żebra,zlamany obojczyk,zlamana łopatka,potłuczone płuca i nerka. :smile: jak dlugo wracaliscie do zdrowia po podobnych urazach?

[wieczny student]

:icon_biggrin: Aż bije dobrym humorem z tego postu :smile:

[jusza]

Witaj Robert. Widziałem temat na GP, ale że jestem tam na świadomej "emigracji", nijak nie mogłem Ci paru ciepłych słów powiedzieć. No to mówię tu: wracaj do zdrowia!!!

Jeśli nie drażni Cię dźwięk motocykla, chętnie Cię odwiedzę. Kalwaria to część mojego życia. Daj znać na PW, gdy do odwiedzin będziesz gotów.

Pozdrawiam.

Jurek.

[izula]

Ja jestem po przeszczepie skóry,punkcji kolanka, wstrzasie mózgu,podejrzeniu pekniecia czaszki....:-) sporo tego było połamane żebra rownież ...w sumie 9 miesiecy + wózek inwalidzki przez jakiś czas, na szczescie człowiek jest tak skonstruowany że szybciutko zapomina o złych rzeczach...

Życze rychłego powrotu do zrowia.....i trzymam kciuki żeby już nigdy wiecej nie miało w Twoim życiu takie wydarzenie miejsca

[Browarny]

sprobowalem sil na crosie

Hehe, od razu jak Pastrana co? :biggrin:

 

Wracaj do zdrowia szybko, ja czasem jeżdżę na crossie lajtowo, skakanie kusi ale umiejętności jeszcze nie takie jak trzeba...

[Dominik Szymański]

Żebra przestają boleć po ok. 6 tygodniach/

Obojczyk musialbyś pospawać w Londynie, wówczas po 2 tygodniach pełna sprawność, bez tego masz z 9 miesięcy- rok z głowy (wstawienie śrub, zrastanie się, zdjęcie śrub, zrastanie się).

Nerki - jakieś 2 miesiące, jeśli sikałeś na czerwono. Trochę krócej, gdy na żółto.

Płuca - ni mam pojęcia.

pzdr

[szramer]

Witam. Sprzedalem Cebrunie i sprobowalem sil na crosie :D no i połamane żebra,zlamany obojczyk,zlamana łopatka,potłuczone płuca i nerka. :icon_question: jak dlugo wracaliscie do zdrowia po podobnych urazach?

co tak na sucho, odrazu salta chciałes robic czy jak??

ja sie na atv przesiadłem puki co żyje :P

[pack84]

tez Cie moge odwiedzić jak bede do rodzinnych Wadowic jechał z Krakowa:) widzisz chciałem sie niedawno pytać na forum kto z okolicy żeby razem po lasach pośmigać a tu masz - pewnie byłbyś chetny i co zbroiłeś ? gdzie tak ostro latałeś ?

[olorol]

17 kwietnia wypadek i połamana ręka w 2 częściach. Narazie ruszam tylko palcami, gorzej z nadgarstkiem. Może jakoś to będzie :D

 

Czasami sie zapomnie i podniose coś ciężkiego. Ostatnio podniosłem odkurzacz to, aż mi ciarki przeszły :P

 

 

Pozdro złamasy :icon_question:

Edytowane 26 Czerwca 2007 przez olorol

[banka]

brrr... w życiu byłem połamany ok 10 razy ale jak czytam co Ci się stało to aż się słabo robi :icon_rolleyes: wracaj szybko do zdrowia !!

 

pzdr

banka

[Quba]

ja na crossie jak na urodzinki 16 . dostalem dt-ke od kolegi do przetestowania 125ccm3 .

wsiadam na górkach przyzwyczajony do mojej 80 gaaz i tak wyrwalo ze zj***** sie z 5,5m skałki na scieżke kamienistą.

wynik:

3-Żebra, przypuszczenie wstrząśnięcia ,lewa ręka połamana na wysokości łokcia , lewa noga kość udowa tuż pod miednicą ,obruszenie podstawy czaszki.=11miesiecy z glowy pierwsze 6 wózek gipsy sruby itp.....reszta rehabilitacja.

 

:buttrock:

 

 

 

pozdrawiam

[awful]

czas rehabilitacj zależy w dużej mierze od wieku...(no i ZOZa)

 

im zaawansowaniej tym wolniej... 31 to jeszcze nie tragedia ( :buttrock: ), ale jezeli miałeś złamania jako nastolatek to odczujesz różnicę ...

[LAMASSU]

tez Cie moge odwiedzić jak bede do rodzinnych Wadowic jechał z Krakowa:) widzisz chciałem sie niedawno pytać na forum kto z okolicy żeby razem po lasach pośmigać a tu masz - pewnie byłbyś chetny i co zbroiłeś ? gdzie tak ostro latałeś ?

a zrobilem sobie taki prywatny tor na wynajetej dzialce za skrzynke piwa ,dosc konkretne hopki i winkle :icon_mrgreen: przyjechalo kilku kumpli na yz450 a ze mialem juz troche obcykany teren postanowilem im troche dokopac skromną Dr350 no i jest efekt jazdy bez buzera :crossy:

[Klaus_Drifter]

nie jest tak źle - obojczyk poskładałem w MSWiA w Poznaniu

minęły 2 miesiące i będą wyciągać druty z organizmu a pętle się same rozpuszczą

obojczyk miałem sczaskany - operacja pod pełną narkozą

już po 1 miesiącu ruszałem ręką - bez problemu

ale oczywiście ruchy mam ograniczone

jednak jeszcze 2 miechy aż będę w pełni ruszał ręką - 2 miesiące to jest czas kiedy kość obojczyka zrasta się

no i w zależności od ćwiczeń powrót do pełnej sprawności

 

pozdrawiam i szybkiego powrotu za kierownicę

[Buber]

nie jest tak źle - obojczyk poskładałem w MSWiA w Poznaniu

minęły 2 miesiące i będą wyciągać druty z organizmu a pętle się same rozpuszczą

obojczyk miałem sczaskany - operacja pod pełną narkozą

już po 1 miesiącu ruszałem ręką - bez problemu

ale oczywiście ruchy mam ograniczone

jednak jeszcze 2 miechy aż będę w pełni ruszał ręką - 2 miesiące to jest czas kiedy kość obojczyka zrasta się

no i w zależności od ćwiczeń powrót do pełnej sprawności

 

pozdrawiam i szybkiego powrotu za kierownicę

 

 

Eee tam, Klaus ściemnia. Widziałem na własne oczy - prawą rękę spoko podnosi z puszką od stołu do ust - znaczy zdrowy całkowicie!

 

Mi motor poprawił prawą stopę co ją załatwiłem na paraglajcie - szybko się zagoiło, ale jak rano wstaję to zawsze mam taki mały kuśtyk...potem sie rozchadza... To tak do końca nigdy sie nie goi....