Skocz do zawartości

Yamaha fz6 fazer na pierwsze moto


Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się z twoją opinią.

 

Marcin, ludzie tu nie po to Cię zniechęcają, żeby Ci dowalić. Czasem warto posłuchać innych. Dopiero co odebrałeś prawko. Jak pojeździsz trochę puszką, to też się przekonasz, że różne sytuacje się zdarzają na drodze i choć oczywiście Ci tego nie życzę, pewnie nie ominą Cię jakieś stłuczki itp. Tyle, że w puszcze chroni Cię kawał żelastwa.

 

Poczytaj sobie "Motocyklistę doskonałego" albo choćby rózne posty z relacjami z wypadków na tym forum. Przekonasz się, ile jest sytuacji na drodze, na które nie masz wpływu, jakie kretyńskie rzeczy robią nieraz inni kierowcy (np. mocno starsi wiekiem). Jak dodasz do tego mocny sprzęt, nad którym nie będziesz do końca panował w niktórych sytuacjach (a nie będziesz, uwierz), to sam na siebie kręcisz bata. Lepiej prześpij się jeszcze ze swoją decyzją. Mniejsza pojemność (choćby przez jeden sezon) może dać nawet więcej frajdy, bo nie będziesz się stresował sprzętem, który trudno Ci będzie ogarnąć w ulicznym ruchu (to KOMPLETNIE co innego, niż skuter - wiem, bo sam zaczynałem od skutera przez dwa sezony, zanim wsiadłem na moto).

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie będę wywalać kasy na słabsze moto. Jak ty jeździłeś 125 to ja już na prawku opanowałem suzuki gn 250. Ja tam wole kupić 600 i tak jeździć niż kupić słabszy i potem zmieniać. A co do tego to te 8k obrotów na jedynce to przy jakiej prędkości. Z jakimi obrotami zalecasz jeździć tym moto. Z jakimi prędkościami nim jeździsz, ile najszybciej jechałeś. Czy da się nim jeździć zgodnie z przepisami.

 

A ja twierdzę że to prowokacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no panowie straszycie chlopaka jak by fz6 98KM to bylo niewiem co i podrywało przednie koło z 1 i 2 a przy maksymalnym odkreceniu manetki na 1 wyjezdzal z pod tylka!!!

 

panowie powiem ze swojego doswiadczenia jedzilem komarkime potem etz java i nastepnie kupilem sobie fazerka 600 z 2005. pierwszy sezon przejezdzilem spokojnie nie odkrecajac manetki do konca obrotomierz rzadko kiedy przkeraczał 7-9 tys obrotów. ale teraz juz drugi sezon zasuwam normalnie tzn nie boje sie maszyny "nie czuje leku przed nia" jak bylo sezon temu wiem na co mnie stac wiec co moze maszyna czego oczekuje od niej i jezdze mocy napewno nie brakuje ale do jazdy po torze to tak sie to srednio nadaje ale mniejsza o to!!!

 

podsumowujac jak ktos ma olej w glowie to i bedzie do konca zycia jezdzil r1 jak nie ma to czy sobie kupi gs500 czy cb500 czy fazera 600 to i tak sie zabije i tak jak bedzie dzidowal w miescie po 160 to nie ma sily zeby sie w w cos lub kogos nie wpie**olil no powiedzmy sobie szczerze...:biggrin:

 

motocykl 500 to jest dobra maszyna ale na 1-3 sezony max w 2 osoby podczas dlugich wypadow naprawde sie ciezko jezdzi jak w grupie sa motocykle silniejsze np fazer 600 czy hornet trzeba ostro krecic na obrotach zeby nadarzyc za mocniejszymi maszynami wiem bo kumpel ma bandita 600 97 rok ma chyba z 80KM i jak jedziemy w 2 osoby nad morze on z dziewczyna ja z żona to naprawde musi krecic dosc wysoko przy wyprzedzaniu.

 

podsumowajac poraz drugi. fazer 600 jak najbardziej nadaje sie na 1 moto ale POD WARUNKIEM ZE MASZ OLEJ W GLOWIE i nie bedziesz odkrecał od swiatel do swiatel na 1-2 bo to juz jest 140-150.

 

DO AUTORA nie czytalem calego topicu ale z ostatnich wypowiedzi wynika ze nie masz oleju w glowie wiec nie kupuj synku motoru 500-600 kup sobie aprillke 125 i pojezdzil na niej po polach sie wyszalej i jak ci goraczka minie kup sobie fazerka dziekuje peace

 

ps. jest to moje zdanie oczywiscie. pozdrawiam pogoda piekna:d

 

1.Fazer idzie na koło z gazu i bez specjalnej techniki

2. Przy maxymalnym odkręceniu gazu ucieknie Ci spod du.. (jak większa część sprzętów)

3. Dziduje jak to napisałeś dzień dnia pod czerwone pole i 160+ w mieście (nie na osiedlowych uliczkach) i nie zamierzam się wypier... ( ale ktoż to wie)

4. Zgadzam się , że zabić można się i na 125, czy 500.

5.Zgadzam się też , że na trasie i z pasażerką 500 to męczarnia ( ale fazera też trzeba kręcić ,żeby sprawnie jechać, bo to nie 1000 , )

6. No i zgadzam się , że kolega musi nabrać doświadczenia i dorosnąć.

 

Ps. Co innego stare zgredy ;) ktore znają wszystkie niespodzianki na drodze i mają już nieco pochamowany temperament (potrafią się kontrolować)

 

Ps 2. Off top. Dawno mnie tu nie było no i jak ja kur... zazdroszcze Klaudiuszowi tego bandziorka ehhh :biggrin: :biggrin: poszukam chyba jakiegoś kredytu :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja coś powiem w temacie. Mam nadzieję,że lincz mnie ominie.

Zacząłem od Fazera. Wcześniejsze doświadczenie - zero. Tylko kurs na prawko i rower. Nie było WS-ek, MZ-tek, Simsonów, komarów itp. Było tylko ponad 100 000 km przejechanych samochodem

 

ale przejechałeś 100 tys. km autem, a jak ktoś niczym nie jeździł to skąd ma wiedzieć jak się na drodze zachowywać? z kursu na prawo jazdy? :biggrin:

 

fazerek też jest moim pierwszym moto, tylko ja autami nawinąłem ok. 500 tys. km, także jakieś doświadczenie drogowe posiadam.

 

i też zdeydowanie uważam ze fazer na pierwsze moto jest za ostry.

 

podsumowajac poraz drugi. fazer 600 jak najbardziej nadaje sie na 1 moto ale POD WARUNKIEM ZE MASZ OLEJ W GLOWIE i nie bedziesz odkrecał od swiatel do swiatel na 1-2 bo to juz jest 140-150.

 

 

 

olej w głowie w wieku 18 lat i po kursie na prawo jazdy?

 

hmmm...

 

ja w tym wieku nie miałem nawet kropli Kujawskiego pod czaszką. :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Fazer idzie na koło z gazu i bez specjalnej techniki

 

 

no to teraz Marcin1sport na pewno go kupi,bo kazdy teraz chce sie lansowac na moto a do tego na kole uuuu nieodparta pokusa.Ciekawe jak długo dzień czy dwa i potem szpital na poł roku albo co gorsza marmur nad głową.

 

pzdr

Edytowane przez MYCIOR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Fazer idzie na koło z gazu i bez specjalnej techniki

2. Przy maxymalnym odkręceniu gazu ucieknie Ci spod du.. (jak większa część sprzętów)

3. Dziduje jak to napisałeś dzień dnia pod czerwone pole i 160+ w mieście (nie na osiedlowych uliczkach) i nie zamierzam się wypier... ( ale ktoż to wie)

4. Zgadzam się , że zabić można się i na 125, czy 500.

5.Zgadzam się też , że na trasie i z pasażerką 500 to męczarnia ( ale fazera też trzeba kręcić ,żeby sprawnie jechać, bo to nie 1000 , )

6. No i zgadzam się , że kolega musi nabrać doświadczenia i dorosnąć.

 

Ps. Co innego stare zgredy ;) ktore znają wszystkie niespodzianki na drodze i mają już nieco pochamowany temperament (potrafią się kontrolować)

 

Ps 2. Off top. Dawno mnie tu nie było no i jak ja kur... zazdroszcze Klaudiuszowi tego bandziorka ehhh :) :D poszukam chyba jakiegoś kredytu ;)

 

1.niewiem jakim cudem ale mi fazer na kolo z 1 nie staje poku nie pociagne mocno za kierownik a wczesniej nie dam do 5 tys odpuszcze i dam potem w pizde to na kolo wtedy idzie

wiec niewiem jakim cudem gosciu piszesz ze normalnie ruszajac majc 2-3tys i odkrecajac manetke do konca fazer pojdzie na kolo chyba we snie Ci idzie!

2. Nie ucieknie z pod dupy testowane miliony razy pisalem jak wyzej jade sobie na 1 mam 2-3tys odkrecam manetke do konca i nic tylko przyspiesza !!!kup r1 albo gsxr1000 i tam odkrecic na 1 lub 2 do konca to wtedy bedziesz wiedzial co to znaczy stawiac na kolo lub ze motocykl wyjezdza z pod dupy jezdzilem przez 2tyg na r1 i wiem co to jest i czym to sie je..:)

3.dziduj dalej po miejscie po 160 i powyzej juz nie takich kozaków ja ty tu na forum przerabialismy jezdzil jezdzil ktos Cie nie zauwazy a o to nie trudno i bedziesz mial dzidowanie w szpitalu. pojedz sobie na tor , mozemy sie nawet umowic i tam podzidujemy ok???

 

 

LUDZIE JAK KTOŚ MA OLEJ W GŁOWIE TO GO MA! 18 lat to dorosly człowiek mało było topiców w dziale wypadki zdjęć wie czym grozi wypadek na motocyklu albo bedzie w ziemi albo nie bedziesz chodzil proste jak drut. niewiem czemu mowicie ze fazer jest za mocny na 1 moto skoro jak to napisalem zapier*alajac na czym kolwiek mozna sie zabic!!! fazer to motocykl sportowo turystyczny i jak nie cchesz zmieniac motorku za 2seozny z jakiejs 500 to kup fazera pzdr

Edytowane przez tra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, co się ma nie nadawać, nadaje się !! Sam miałem FZS 600 jako pierwsze moto (oczywiście glebowałem na Puławskiej bo mi koło zblokowało). Później, jak już byłem "miszczem" (czyli w następnym sezonie), zanabyłem R6. No to dopiero jest zapierdalacz szybko sprowadzający na ziemię. Skasowałem go po dotarciu (jakieś 1580 km) - okazało się, że nie umiem się składać w zakręty :D moto kasacja, ja szpital (nic poważnego na szczęście się nie stało, więcej szczęścia niż rozumu)

Powrót do FZS 600 na resztę sezonu 2003, a potem FZ6 N (taka "spokojniejsza" wersja R6) no i tak się bujam na nim już 3 sezon (a jeździć dalej nie umiem :) )

Bier chłopaku FZ6 - szybko sprowadzi Cię na ziemię (oby delikatnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przejechałeś 100 tys. km autem, a jak ktoś niczym nie jeździł to skąd ma wiedzieć jak się na drodze zachowywać? z kursu na prawo jazdy? :)

 

fazerek też jest moim pierwszym moto, tylko ja autami nawinąłem ok. 500 tys. km, także jakieś doświadczenie drogowe posiadam.

 

i też zdeydowanie uważam ze fazer na pierwsze moto jest za ostry.

olej w głowie w wieku 18 lat i po kursie na prawo jazdy?

 

hmmm...

 

ja w tym wieku nie miałem nawet kropli Kujawskiego pod czaszką. :D

 

 

no to czy kupi fazera czy gs500 to i tak bedzie mial wypadek !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, co się ma nie nadawać, nadaje się !! Sam miałem FZS 600 jako pierwsze moto (oczywiście glebowałem na Puławskiej bo mi koło zblokowało). Później, jak już byłem "miszczem" (czyli w następnym sezonie), zanabyłem R6. No to dopiero jest zapierdalacz szybko sprowadzający na ziemię. Skasowałem go po dotarciu (jakieś 1580 km) - okazało się, że nie umiem się składać w zakręty :D moto kasacja, ja szpital (nic poważnego na szczęście się nie stało, więcej szczęścia niż rozumu)

Powrót do FZS 600 na resztę sezonu 2003, a potem FZ6 N (taka "spokojniejsza" wersja R6) no i tak się bujam na nim już 3 sezon (a jeździć dalej nie umiem :) )

Bier chłopaku FZ6 - szybko sprowadzi Cię na ziemię (oby delikatnie)

 

 

pieknie napisane!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.niewiem jakim cudem ale mi fazer na kolo z 1 nie staje poku nie pociagne mocno za kierownik a wczesniej nie dam do 5 tys odpuszcze i dam potem w pizde to na kolo wtedy idzie

wiec niewiem jakim cudem gosciu piszesz ze normalnie ruszajac majc 2-3tys i odkrecajac manetke do konca fazer pojdzie na kolo chyba we snie Ci idzie!

2. Nie ucieknie z pod dupy testowane miliony razy pisalem jak wyzej jade sobie na 1 mam 2-3tys odkrecam manetke do konca i nic tylko przyspiesza !!!kup r1 albo gsxr1000 i tam odkrecic na 1 lub 2 do konca to wtedy bedziesz wiedzial co to znaczy stawiac na kolo lub ze motocykl wyjezdza z pod dupy jezdzilem przez 2tyg na r1 i wiem co to jest i czym to sie je..:clap:

3.dziduj dalej po miejscie po 160 i powyzej juz nie takich kozaków ja ty tu na forum przerabialismy jezdzil jezdzil ktos Cie nie zauwazy a o to nie trudno i bedziesz mial dzidowanie w szpitalu. pojedz sobie na tor , mozemy sie nawet umowic i tam podzidujemy ok???

LUDZIE JAK KTOŚ MA OLEJ W GŁOWIE TO GO MA! 18 lat to dorosly człowiek mało było topiców w dziale wypadki zdjęć wie czym grozi wypadek na motocyklu albo bedzie w ziemi albo nie bedziesz chodzil proste jak drut. niewiem czemu mowicie ze fazer jest za mocny na 1 moto skoro jak to napisalem zapier*alajac na czym kolwiek mozna sie zabic!!! fazer to motocykl sportowo turystyczny i jak nie cchesz zmieniac motorku za 2seozny z jakiejs 500 to kup fazera pzdr

 

Nie wkładaj mi w usta nie moich słów!!!! Czy ja napisałem coś o obrotach????? A dzidował będę, bo jakoś na moście np, to chyba musiałby z nieba mi spaść ktoś na łep i mnie niezauważyć skoro ze swiateł wjeżdzam tam jako pierwszy. Poza tym pochamuj się troche bo mnie nieznasz , więc daruj sobie teksty typu "nie takich kozaków"

Tor to jedna bajka

ulica druga

a las i pole 3 bajka

Czyżby przeszkadzała Ci taka jazda w miescie skoro wyganiasz mnie na tor???

Poza tym po hu.. pisac kup se r1 albo gsxr???? Ja moge rownie dobrze napisac kup se F16. Mówimy o konkretej maszynie. No i niesamowicie zazdroszcze Ci tej aż dwu tygodniowej przydogy z R1 :biggrin:

A tak poza tym to wali tu prowokacją na kilometr

Edytowane przez maruha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(..) 18 lat to dorosly człowiek (...)

 

Ciekawe...chyba na papierze...

 

 

Reasumują myślę, że chyba za bardzo wszyscy się spinacie. I tak kupi co będzie chciał.

Doradzić można, ja też doradzam znajomym żeby zaczynali od czegoś mniejszego, a jak nie chca? No to wiśta wio, ich sprawa. Bez srania w gacie.

 

Mało mnie obchodzi czy taki ktoś przy*ebie mi w auto z dzieckiem GS500 przy 180km/h czy Fazerem 230km/h.

 

Uważam, że jak ktoś ma mieć poważny wypadek to będzie go miał bez znaczenia na moc, a że się nie nauczy jeździć jak Rossi? Jego sprawa, mnie to grzeje, a nawet cieszy, że będzie więcej do objeżdżania.

 

Także ja Ci polecam kolego sympatyczny zacząć od czegoś mniejszego, nie chcesz, to ch..j, Twoja brocha, a czytając Twoje posty wyrobiłem sobie profil łebka, na którego szczęściu życiowym zależy mi tyle co na zeszłorocznym śniegu.

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe...chyba na papierze...

Reasumują myślę, że chyba za bardzo wszyscy się spinacie. I tak kupi co będzie chciał.

Doradzić można, ja też doradzam znajomym żeby zaczynali od czegoś mniejszego, a jak nie chca? No to wiśta wio, ich sprawa. Bez srania w gacie.

 

Mało mnie obchodzi czy taki ktoś przy*ebie mi w auto z dzieckiem GS500 przy 180km/h czy Fazerem 230km/h.

 

Uważam, że jak ktoś ma mieć poważny wypadek to będzie go miał bez znaczenia na moc, a że się nie nauczy jeździć jak Rossi? Jego sprawa, mnie to grzeje, a nawet cieszy, że będzie więcej do objeżdżania.

 

Także ja Ci polecam kolego sympatyczny zacząć od czegoś mniejszego, nie chcesz, to ch..j, Twoja brocha, a czytając Twoje posty wyrobiłem sobie profil łebka, na którego szczęściu życiowym zależy mi tyle co na zeszłorocznym śniegu.

 

Powodzenia

 

A co myślisz, że jestem zły. To się grubo mylisz. :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...