wezwali na policje

[wołek88]

witam

wiec byla taka sytuacja ze jechalem sobie kiedys jakies 100km/h na obwodnicy i wyskoczyl mi policjant totalnie pod kolem. fakt nie zatrzymalem sie do tej kopntroli ale nie mialbym nawet jak tego zrobic bo byl dekiel 2m ode mnie i nie mialem sie gdzie zatrzymac - niewazne. teraz dzwonili ze mam tam przyjechac na policje i sprawe mi zrobia i chca prawko zabrac - co im powiedziec? sorki ze temat moze nie powinien byc tutaj ale zaraz tam pojade i chce sie doradzic...

[pierwoszow]

witam

wiec byla taka sytuacja ze jechalem sobie kiedys jakies 100km/h na obwodnicy i wyskoczyl mi policjant totalnie pod kolem. fakt nie zatrzymalem sie do tej kopntroli ale nie mialbym nawet jak tego zrobic bo byl dekiel 2m ode mnie i nie mialem sie gdzie zatrzymac - niewazne. teraz dzwonili ze mam tam przyjechac na policje i sprawe mi zrobia i chca prawko zabrac - co im powiedziec? sorki ze temat moze nie powinien byc tutaj ale zaraz tam pojade i chce sie doradzic...

 

Jeśli policjant wyskoczył tak szybko jak mówisz ,to powiesz że go nie zauważyłeś.Zgodnie z przepisami policjanci nie powinni chować sie w krzakach lub innych miejscach.Radiowóz powinien być widoczny,a szczególnie policjanci.Teraz nie brak przebierańców.

Edytowane 12 Czerwca 2007 przez pierwoszow

[qurim]

no racja ale w PL trudno udowodnic cokolwiek policjantowi. Po pierwsze prawko zostaw w domu, motur tez. Na policji nie mów za dużo i odpowiadaj na pytania krótko i zwięźle. Wszystko co powiesz moze byc uzyte przeciwko Tobie i napewno będzie. Przypomnij sobie całą cytuację i kombinuj. Faktem jest że mogłeś sie zatrzymac nawet 100m dalej ale to juz inna bajka. Powołaj sie na sprawy bezpieczenstwa ze tka nie mozna wyskakiwac na dorge przed motocyklem , ze awaryjne hamowanie jest niebezpieczne itd. A oni pewnie celowo wskoczyli na drogę tak pozno zebys sie nei zatrzymal i zeby mieli o co sie czepiac.

[Maciek PO]

Na pewno nie pyskuj i okaż skruchę :icon_razz: to powinni Cie lajtowo potraktować!

Powodzenia i jak wrócosz napisz jaki wymiar kary dostałeś.

[MOC]

Jezeli radiowoz znajdowal sie poza terenem zabudowanym, to powinien byc widzialny i oznakowany a nie zamaskowany, powinines dodac ze dobrze ze tego policjanta nie rozjechales jak pod kola ci o malo nie wpadl...

:icon_razz:

[lukasz-aprilia]

Na pewno nie pyskuj i okaż skruchę :icon_twisted: to powinni Cie lajtowo potraktować!

Powodzenia i jak wrócosz napisz jaki wymiar kary dostałeś.

 

A od kiedy to Policja wyroki wydaje? :notworthy:

 

Udowodnienie, że to Ty niezatrzymałeś się do kontroli drogowej jest równie trudne jak ukaranie kierowcy, któremu zrobiono zdjęcie z tyłu. Jak na razie odpowiedzialność za wykroczenia ponosi osoba - a nie motocykl. To, że udało im się ustalić Twoje numery rejestracyjne nie oznacza jeszcze, że to Ty masz ponieść odpowiedzialność za to wykroczenie.

 

Straszenie zatrzymaniem prawa jazdy to już w ogóle wjeżdzanie na psychikę. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej zakaz prowadzenia pojazdów może orzec jedynie sąd i to fakultatywnie.

 

Proponowałbym więc luźną rozmowę z policjantem (pod warunkiem, że nie dasz się zastraszyć) i ustalenie wariantów zakończenia tej sprawy - tzn.:

- niski mandat i koniec sprawy: przyznajesz się, bijesz się w piersi i prosisz, żeby następnym razem nie skakali bezpośrednio pod koła.

- wysoki mandat lub wniosek o ukaranie do sądu grodzkiego: nie przyznajesz się, to nie ty jechałeś, Twoim motocyklem jeździ kilka osób, ale nie pamiętasz/nie podasz kto.

Wówczas jedyne wyjście jakie mają to skierowanie sprawy do sądu grodzkiego, który z uwagi na fakt, że w żaden sposób nie będzie mógł ustalić, że to Ty prowadziłeś - będzie mógł ukarać Cię jedynie za to wykroczenie z art. 65 kw:

Art. 65. § 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania:

 

1) co do tożsamości własnej lub innej osoby,

 

2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania,

podlega karze grzywny.

 

§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1.

A tutaj nie ma już ryzyka orzeczenia nawet fakultatywnie zakazu prowadzenia pojazdów.

[rafi]

Na pewno nie pyskuj i okaż skruchę :icon_twisted: to powinni Cie lajtowo potraktować!

Powodzenia i jak wrócosz napisz jaki wymiar kary dostałeś.

 

policmajstrów było pewnie dwóch, Ty jechałeś z plecakiem? Bez świadka jesteś udupiony.

jak im udowodnisz, że wyskoczył Ci 2 metry przed motorem? Gość pewnie stwierdzi, że miałeś odpowiednią ilość miejsca aby go zauważyć, chyb że jechałeś b. szybko.

Jak okażesz skruchę i facet nie będzie mendą to może jakoś lajtowo Ci to przejdzie.

[Arni22222]

nom z policją cieżko wygrac ale niekiedy sie udaje

[wołek88]

wrocilem z policji...

przekroczylem o 47km/h dozwolona predkosc i za to dostane na 100% 500zl mandatu. mam czekac na wezwanie do sadu i wtedy albo dostane grzywne albo zabiora mi prawko. paranoja. od paru lat jezdze po ulicach i nie dostalem ani jednego pkt karnego ani zadnego nawet upomnienia a tu pierwsze wykroczenie i prawko chca zabrac...

co za zycie

 

PS temat chyba do przeniesienia w inny dzial.

[rzoov]

PS temat chyba do przeniesienia w inny dzial.

 

Moze trzeba otworzyc dzial Wyplakiwalnia :crossy: :notworthy:

[wołek88]

Moze trzeba otworzyc dzial Wyplakiwalnia :smile: :)

 

no i po co ta zlosliwosc? taki masz priorytet zeby stukac posty nic nie wnoszacym tekstem? gratuluje.

 

a co do sprawy to wie ktos moze co mnie czeka? moze ktos mial podobne przecycie?

[mtcross]

Szczerze wątpie aby w Twoim przypadku zatrzymali Ci prawko. To tylko takie pierdolenie i straszenie :/ Mialem kiedys podobną sytuacje, powiedzialem ze tego dnia byl u mnie klient ogladac motocykl i jakos przeszlo :) Jest wiele sposobow aby sie wymigac trzeba tylko chciec

[sayer]

no i po co ta zlosliwosc? taki masz priorytet zeby stukac posty nic nie wnoszacym tekstem? gratuluje.

 

a co do sprawy to wie ktos moze co mnie czeka? moze ktos mial podobne przecycie?

 

Mój kolega miał keidyś podobny przypadek samochodem. Straszyli zabraniem prawka ale zakończyło sie szczęśliwie tyko na mandacie.

pozdro

[Olsen]

Wiele zależy od tego, jacy byli ci policjanci na przesłuchaniu (czy bardzo chamscy itp.). Najlepiej starać się dogadać po dobroci, że to nie była celowa ucieczka, tylko niezatrzymanie wynikające z niemożliwości zrobienia tego w bezpieczny sposób; można też kombinować, jak ktoś wyżej sugerował, że niby potencjalny nabywca (którego danych personalnych oczywiście nie znamy - zostawił zaliczkę) odbywał w tym czasie jazdę próbną. W ostateczności (gdyby byli wyjątkowo chamscy i nieugięci) można delikatnie dać do zrozumienia (implicite*), że jeśli zabiorą prawko "za niewinność", to już się nie będzie miało nic do stracenia, będzie się miało w głębokim poważaniu wszelkie ograniczenia prędkości, zakazy (w tym zakaz jazdy na podwójnym gazie), no i oczywiście nigdy już nie będzie się zatrzymywało do kontroli (tablicę rejestracyjną można uczynić nieczytelną).

Jeżeli sprawa faktycznie ma mieć finał w sądzie grodzkim, to moim zdaniem warto wziąć ze sobą dobrego papugę, który coś wykombinuje.

 

*Nie odgrażając się wprost, że teraz będzie się bezkarnie drwiło z prawa, tylko mówiąc np. "Bo panowie wiedzą, teraz tyle się mówi o tych kierowcach, którzy po utracie prawa jazdy jeżdżą jeszcze gorzej, jeszcze bardziej nawaleni". :icon_rolleyes:

[wr0na]

kurcze, a czy nie bylo tak ze jesli nie mogles zatrzymac sie do kontroli to powinienes to zglosic na najblizszej komendzie?

(np. w nocy bales sie ze to przebierancy?)