W ubiegłym roku jechałem właśnie takim pociągem do Narrbone razem z żoną (autozug).Załadowałem się w Berlinie (bez trudności).Na początku podróży jechało nas pięć osób w przedziale,ale z uwagi na małą ilość osób konduktor przesadził dwie do innego przedziału.Podróż z wygodami,w składzie znajduje się wagon gdzie można coś przekąsić (ale drogo).Ogólnie nie jest drogo.(biorąc pod uwagę paliwo,opłaty za autostradę, nudną jazdę po nich,ewentualnie jakiś nocleg) . Wysiadłem z pociągu wypoczęty,i mogłem dalej jechać w głąb Hiszpani.Powrót taki sam.