Skocz do zawartości

Co radzicie qpic ?


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

jaki motor radzilibyscie mi qpic ? Zgodnie z rada kolegi Dyzia zdecyduje sie na nowy, wole 'zbiedniec' troche bardziej ale zainwestowac w pewniejsza maszyne ALE JAKA ?

 

Nie bede ukrywac ze motocyklem, umiem ruszyc, jechac i za3mac sie. Ale techniki i doswiadczenia za grosz wiec musze sie po prostu nauczyc jezdzic i tyle (nawet nie mam prawka - i zaskoczylo mnie to' podobno' nie to jest najwiekszym problemem w naszym kraju :icon_rolleyes: ).

 

Motorem mam zamiar jezdzic glownie po miescie + ewentualnie jakis 200-300 km kurs poza miasto.

 

Nie bede pisac ze cena nie gra roli bo to bzdura, ale planuje na sam motocykl wydac jakies 30 tys +- 2 tys PLN.

 

Bylem w kilku salonach i komisach, gadalem ze sprzedawcami i doradzili mi motor raczej docelowy tzn qpic troszke 'ponad' moje mozliwosci, zeby po roku nie okazalo sie ze trzeba qpic nastepny. Oczywiscie poczatkowo napalilem sie na scigacza co prawie kazdy mi odradzal i musze sie z 'oponentami' zgodzic, to nie dla mnie (przynajmniej na poczatek). Ostatecznie wyszlo na min.

- Yamaha FZ6 Fazer

- Honda CBF 600

 

Co wy na to ?

 

Widac, ze jestem 'lajkonikiem', wiec przepraszam ze niektore chyba niezreczne sformuowania :banghead::):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W CBF po 2 tyg zacznie Ci brakować mocy a więc się znudzi FZ6 była by lepszym wyborem bo rama alu silnik bardziej narwany a więc i więcej radości z motorka.

 

Za 30 kafli to kupisz jeszcze bandita 1250 bardzo fajny motorek jest dość spokojny aczkolwiek moment obrotowy ma jak lokomotywa :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaaaasne. słuchaj takich jak Rafal_akros, to nie pojeździsz długo :wink:

 

tematów co kupić na początek jest mnóstwo - poszukaj po forum. zasadnicza porada mówi, że najlepsze są 500ccm i 50KM - cb500, gs500, er5, czasami w tym gronie również yamaszka xj600 się pojawia. i to używane, bo mniej boli jak się na takim przewrócisz, zwłaszcza po kieszeni

 

jeśli _musisz_ mieć nówkę z salonu, to nie daj sobie wciskać, że czegoś ci braknie. na sieci jest tekst Wiewióra z prm, jak to objeżdżał (xj600) gościa na torze w poznaniu (tamten thundercatem); zakończenie historii przykre, ale warto się z tym postem zapoznać. umiejętności ważniejsze są od koni między nogami, a jakoś nie widać - jak już ktoś na tym forum zauważył - wysypu polskich konkurentów rossiego; a połowie "doradzaczy" w takich tematach 50/60KM po roku "brakuje" :wink:

chyba, że chcesz zostać "mistrzem prostej" :P wtedy faktycznie, im większy tym lepszy. tyle, że sztuka jazdy motocyklem to nie odwijanie manetki na ćwierć mili :buttrock:

cbf w tym układzie będzie na pewno lepsza od fz6 s2, chyba że planujesz kupić słabszego fazera - 78KM. opisy tego masz w ostatnich gazetach (z czerwca albo maja)

 

nie zapomnij jeszcze planując wydatki, że na motocykl trzeba się ubrać: kask, kombinezon, buty, rękawice. ze 2,5kzeta przy takim budżecie powinieneś na to przeznaczyć, żeby potem nie latać w dżinsach i adidaskach (pal diabli inne kwestie, ale to niebezpieczne)

 

a do kręcenia się po mieście i wyjazdów 200-300km naprawdę nie potrzebujesz 100KM. wręcz przeciwnie: lepsza będzie mniejsza i lżejsza maszyna, zwłaszcza na początek

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po bmw 1200GS, Honda cbf600 jest teraz najlepiej sprzedawanym moto w niemczech, a Honda go wypuściła (wg. zajawki prasowej) jako moto dla tych co kiedyś chcieli, a teraz mają kasę i czas.

Fazer jest wyżej obrotowy, ma bardziej "sportowy" charakter. CBF lepiej ciągnie od dołu i przy prędkościach "nierakietoeych" (do 120) na pewno bedize bardziej ekonomiczna.

Ale jak masz tyle kaski, to lepiej kup jakieś cb500, albo er5, uzywany, żeby pierwszego dzwona nie było żal. Potem, jak z rok pojeździsz, to będziesz sam o wiele lepiej wiedział co ci pasuje. Może jakiś transalp? Nie ma co sie spieszyć w wywalać kasę na nówkę. Lepiej kup dobry szpej - kask, kurtkę, spodnie - to ci bedzie słuzyć na kazdym moto...

 

Powodzenia i witamy w gronie.... :biggrin:

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka !

 

Jeszua juz wlasciwie wszystko napisal. Ja polecil bym Ci konkretnie nowa Honde CBF 500 z ABS'em. Ci ktorzy wypowiadaja sie, ze po roku zabraknie Ci mocy maja tyle pojecia o jezdzie, ze nawet nie chce mi sie na ten temat wypowiadac. Na tegoweekendowym wypadzie w gory Harz koles na Suzi SV 650 poobjezdzal na winklach i literki. Rzecz w tym jaka masz technike jazdy a nie ile koni pod dupskiem.

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zapomnij jeszcze planując wydatki, że na motocykl trzeba się ubrać: kask, kombinezon, buty, rękawice. ze 2,5kzeta przy takim budżecie powinieneś na to przeznaczyć, żeby potem nie latać w dżinsach i adidaskach (pal diabli inne kwestie, ale to niebezpieczne)

 

:biggrin:

 

pomys co by sie stalo bez ubranka...

http://forums.sv650.org/showthread.php?t=6...t=wear+leathers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm,

 

Dzieki za odpowiedzi, daliscie mi troche do myslenia. Problem mam tylko z tym czy qpic nowy czy uzywany. Nie chce wyjsc na burzuja (ktorym nie jestem) ale jakos w przypadku motocykli to nie mam zaufania do uzywek a to bardziej z tego powodu, ze nie znam sie na tej materii na tyle dobrze zeby mi sprzedajacy czegos nie wcisnal. Znajomi tez nie sa na tym poziomie aberacji zeby polegac na ich opinii. Chodzi mi tylko o to czy jak pozaluje kasy na sprawdzony motor to bede musial niezalowac kasy na sprawdzonego lekarza. Wole stracic troche kasy niz miec szyne w nodze czy cos gorszego.

 

Kwestia ciuchow to inna sprawa i chyba na inny post, ale ma sie rozumiec ze na tym raczej oszczedzac nie nalezy (co pewnie nie oznacza ze najdrozsze jest najlepsze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem w kilku salonach i komisach, gadalem ze sprzedawcami i doradzili mi motor raczej docelowy tzn qpic troszke 'ponad' moje mozliwosci, zeby po roku nie okazalo sie ze trzeba qpic nastepny.

Odradzam kupowanie motocykla "na wyrost". Sam przesiadałem się z ETZ-etki 251 na GSF-a 600 (kupowałem "docelowy" motocykl w salonie) i z perspektywy paru lat uważam, że lepiej było w międzyczasie przeturlać się przynajmniej sezon-dwa na jakimś GS-ie 500, brakowało mi tego ogniwa pośredniego.

 

 

Ostatecznie wyszlo na min.

- Yamaha FZ6 Fazer

- Honda CBF 600

 

Co wy na to ?

Nie polecam żadnego z wymienionych przez Ciebie modeli na pierwszy motocykl.

Człowiek rozwija się drogą ewolucji, a nie rewolucji. :D

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jw. doradzałbym kupienie używanego motocykla, na naukę trochę szkoda nowego, jeśli to Twój pierwszy motocykl to w żadnej 500 czy 600 nie będziesz odczuwał braku mocy. Ja kupiłem używany motocykl i również nie znam się na mechanice więc dokonałem wyboru i na oględziny zabrałem mechanika (koszt 100 pln - nieduży wydatek). Przy zakupie możesz również umówić się w ASO jeśli sprzedający nie będzie miał nic do ukrycia to zgodzi się na taką wizytę (koszt trochę większy ale niewiele).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny tylko troszkę mały ten GS, jak mierzysz powyżej 180 to CB 500 będzie lepszym wyborem, zdecydowanie używany, za 10kzł kupisz kilkuletni.

Trudniej jest kupić powypadkowy motocykl klasy 500 niż supersporta, ze względu na małą popularność tych motorków do uprawiania jazdy ekstremalnej.

Pozdrawiam Seb

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest kilka sprawdzonych komisow w okolicach warszawy gdzie mozna kupic sprzety w dobrym stanie. Sa one z reguly nieco drozsze niz inne takie same egzemplarze na rynku ale to wlasnie ze wzgledu na stan. Chyba komis w lesnej gorze jest pozytywnie oceniany wsrod forumowiczow.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może coś takiego jak ja ujeżdżam? 70 koników powinno Ci wystarczyć :icon_mrgreen:

 

 

Popieram, mam od nowości, przejechałem ponad 2000 km w tym roku. To moje pierwsze moto po zrobieniu prawka (wcześniej jeżdziłem tylko skuterem). Jeżdzi sam, byle mu nie przszkadzać. Jak wyrwiesz zeszły rocznik, to powinieneś zmieścić się 24 tys z owiewkami (cena z pamięci). Przeglądy co 12 tys. km.

 

Pozdrawiam

Grafet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...