Skocz do zawartości

Coś pięknego KTM 450 EXCR 2008


Rekomendowane odpowiedzi

ja i tak wole 2T

 

ja już na 2T w życiu nie wsiąde :evil:

 

kurcze, każdy kolejny model mnie przeraża, coraz więcej elektroniki :(

byle kabelek i nici z jazdy

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajniusnia ta nowa becia stylistycznie kojarzy mi się z aprilią RXV 450 (V-twin) chyba przez te niezamknięta dołem ramę... BTW, ciekaw jestem kiedy i czy wogle jakaś z czołowych stajni enduro/mx wypuści wyczyna klasy 450 w V2 lub R2.... Np. w supermoto moim zdaniem bylby miód...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 10 miesięcy temu...

Dobra, odświeżę troszkę temat.

Zastanawiam się nad kupnem KTMa EXCR 450 2008.

Chciałbym się dowiedzieć jak z awaryjnością oraz mankamentami tego sprzęta. Regularny serwis - podstawa i uważać trzeba, ale wiadomo, że zawsze może coś wyjść "w praniu" bez naszej wiedzy.

Generalnie myślę nad sztuką z USA i zastanawiam się nad różnicami z wersjami europejskimi.

Chodzi mi o wypowiedzi osób, które jeżdżą, jeździły lub miały jakąkolwiek styczność z tym sprzętem.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, odświeżę troszkę temat.

Zastanawiam się nad kupnem KTMa EXCR 450 2008.

Chciałbym się dowiedzieć jak z awaryjnością oraz mankamentami tego sprzęta. Regularny serwis - podstawa i uważać trzeba, ale wiadomo, że zawsze może coś wyjść "w praniu" bez naszej wiedzy.

Generalnie myślę nad sztuką z USA i zastanawiam się nad różnicami z wersjami europejskimi.

Chodzi mi o wypowiedzi osób, które jeżdżą, jeździły lub miały jakąkolwiek styczność z tym sprzętem.

 

pzdr

 

 

To co sie dowiadywałem. To słaby akumulator i nie można lać pod kreske oleju, treba lać w połowie między kreskami. Wiecej grzechów nie pamietam. Mocowo wypada wyśmienicie, na seryjnych zębatkach brakuję mocy z małych obrotów. Sprężyna musi byc dostosowana pod wage jeźdzca inaczej z tyłu kołek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego prymitywne 2t sa najlepsze(przynajmniej mi sie teraz tak wydaje :biggrin: )

No teraz to nie takie oczywiste,bo ktm do nowego EXC 300 założył rozrusznik i pali tylko jak jest ciepły :biggrin: tki ot wynalazek :lalag: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

podlaczam sie do postu Plocho; biore pod uwage nowki: WR450F albo KTM EXC450. czy serwis KTM jest drogi w uzytkowaniu (mowie tu o weekendowej jezdzie, bez zawodow i normalnym serwisowaniu) i bardziej wymagajacy?

poczytalem forum ale kazdy jak zawsze chwali swoje.

 

wizualnie bardzo podoba mi sie KTM, cenowo o 2k drozszy od yamahy (mowie o importerach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podlaczam sie do postu Plocho; biore pod uwage nowki: WR450F albo KTM EXC450. czy serwis KTM jest drogi w uzytkowaniu (mowie tu o weekendowej jezdzie, bez zawodow i normalnym serwisowaniu) i bardziej wymagajacy?

poczytalem forum ale kazdy jak zawsze chwali swoje.

 

wizualnie bardzo podoba mi sie KTM, cenowo o 2k drozszy od yamahy (mowie o importerach).

 

 

Witam

 

Jeździłem testowo nową 450. Zajebisty motocykl (jak wszystkie KTM) ale jakiegoś specjalnego progersu w stosunku do mojej 520EXC nie widzę. Po prostu wszysto działa jak w bajce (jak we wszystkich KTM). Kolega kupił i jazda idzie mu podobno niebo lepiej jak starszą 520. Rozłaczył ten kabelek do obniżania mocy i już sprzęt dużo łatwiejszy do ogarnięcia (chociaż kto wie może gdzie jakie kursa jeszcze w międzyczasie pobierał?)

Serwis i części KTM moim zdaniem sporo tańszy niż WR. Ja np. po 10 tkm wymieniłem łańcuch rozrządu a po ok 25 tkm tłok i zawory. Poza tym wszystko działa.

 

WRka też miałem okazje polatać i uważam że w trudnym terenie motocykl jest jednak mniej poręczny i trudniejszy do prowadzenia. Ergonomia mi osobiscie nie pasująca. Tendencja do gaśnięcia w temperaturach poniżej -5 st C. Charakterystyka silnika utrudniająca jazdę po lodzie, twardym śniegu i w ogóle wszystkich bardzo śliskich podłożach.

 

Wszystko to jednak rzecz gustu i przyzwyczajeń.

Najlepiej polataj na obu i dopiero wybierz.

 

Pozdrawiam

rr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odp. a kupilbys od prywatnego importera? roznica cenowa ogromna. moge kupic za 27k a w salonie wiadomo ile.

 

Witam

 

Kupując poza siecią nie masz gwarancji i świadectwa homologacji do zarejestrowania (o ile planujesz rejestrować motocykl) Wiadomo można powalczyć (ja sam teraz ściągam z USA DRZa, ale głównym motywem jest wycofanie tego modelu z sici dealerskiej w RP) i jakos tam zarejestrowć zabawke.

Z drugiej strony u dealera na pewno wytargujesz jakąś kwotę, dwa masz gwarancję i rekojmie, trzy inaczej ciebie traktują w serwisie i przy innych zakupach - częsci, łachy, akcesoria.

 

Życie jednak takie że jak siana brak to wiadomo import, jak czasu i praktyki serwisowej brak to raczej kupuj w sieci oficjalnej.

Tak czy siak IMO jeżeli terenówka to kupuj motocykl nowy. Przy "niedzielnej" eksploatacji prędzej się tobie znudzi niż rozpadnie.

 

Pozdrawiam

rr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...