ruso Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Wyczytałem, że przez pierwsze 1000km powinno się jeździć na mineralnym oleju a potem wlać syntetyczny - tak podobno zalecają sami producenci. Czy w związku z tym fabrycznie nowe silniki są przez producentów zalewane mineralnym olejem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piterro Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Wyczytałem, że przez pierwsze 1000km powinno się jeździć na mineralnym oleju a potem wlać syntetyczny - tak podobno zalecają sami producenci. Czy w związku z tym fabrycznie nowe silniki są przez producentów zalewane mineralnym olejem?Dobrze wyczytales :lapad: Nie wiem co zalecaja producenci ale zgadzam sie-PIERWSZY 1000km. na mineralu. Syntetyk zbyt dobrze niweluje tarcie i dluzej by trzeba docierac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maro Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Silnik w moim Drag Starze zalany był przez producenta i nawet serwis salonu Yamahy nie był w stanie powiedzieć co japońce wlali. :lapad: Prawdopodobnie jakiś minerał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 tak to prawda, nawet kosiarka/glebogryzarka jest zalana mineralem i zalecają po pierwszych 5H pracy wlać syntetyk Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruso Opublikowano 4 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 ...i zgadzacie się z opiniami, że nowego silnika nie można oszczędzać? oczywiście bez przesady... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piterro Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 ...i zgadzacie się z opiniami, że nowego silnika nie można oszczędzać? oczywiście bez przesady...Jak to "nie oszczedzac"????? Jak go dotrzesz tak ci sie odwdzieczy :biggrin: Oczywiscie to juz nie takie wymogi docierania jak kiedys,bo i technologie produkcji nowoczesniejsze,i oleje inne. Ale napewno delikatnie na zimno i bez przeciazen :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Wszystko rozchodzi sie o docieranie, które ma być docieraniem a nie dogłaskiwaniem. Na słabszym oleju szybciej dopasowują sie do siebie współpracujące powierzchnie, więc proces trwa krócej. Docieranie jest procesem składającym się ze skrawania (pierścienie, tłok, cylinder), ugniatania (gniazda i przylgnie zaworowe) i innych zjawisk, gdzie materiał zmienia kształt i fakturę powierzchni. Stąd zalecenia by nie przekraczać pewnych dozwolonych obrotów i predkości, gdyż może to spowodować nadmierny wzrost temperatur i niepożądane skutki. Jazda ze zmiennymi obrotami także jest zalecana, w przeciwieństwie do jednostajnego mulenia na trasie, gdyż mulenie polega na zarastaniu kanału wydechowego nagarem, a jest go więcej niż po dotarciu.Nie wchodząc w szczegóły zjawisk zachodzących w docieranym silniku, leje się najtańszy olej spełniający wymagania klasy lepkości, a po dotarciu syntetyk na którym silnik może być normalnie użytkowany.Niech jeszcze Adam coś podpowie :icon_mrgreen: lub mnie poprawi jeśli coś przekręciłem. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Wyczytałem, że przez pierwsze 1000km powinno się jeździć na mineralnym oleju a potem wlać syntetyczny - tak podobno zalecają sami producenci. Czy w związku z tym fabrycznie nowe silniki są przez producentów zalewane mineralnym olejem? To znaczy producenci chyba nalewają jakiś syntetyk chyba, każą go sobie wylać potem, nalać mineralnego, a na syntetyku usmażyć frytki. Logiczne myślenie nasuwa - jeśli producent do nowego motyckla naleje olej XYZ to chyba nie będzie kazał/zalecał docierać ten motocykl na oleju ABC więc mówiąc krótko - niech w silniku będzie i kujawski z pierwszego tłoczenia - producent wie lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 No ja nie bede cie poprawial bo ogolny kanon docierania tak wlasnie wyglada.Wazne zeby od razu wykorzystywac 75% mozliwosci silnika i wspomniane przez ciebie zmienne obroty. Czyli jazda w miescie bardziej wskazana niz trasa.Ja tylko chce wspomniec ze niektore supersporty wychodza od producenta zalane syntetykiem i ze ja sam docieram troche inaczej o tyle ze robie kilka szybkich zmian oleju w trakcie docierania, pierwsza juz po 50 - 80 km, druga po 200 - 300 km.Robie to po to aby usunac z systemu wiekszosc opilkow wytworzonych w poczatkowym ( wytwarzajacym najwieksza ilosc ) okresie docierania. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yosarian Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Witam, a jak zalecacie mi docierać sprzęta? Moto to KTM LC4 po generalce (nowy tłok, korbowód, docieranie zaworów). Cylinder na Nicasilu. Silnik przed remontem cały zasyfiony miedzianym/mosiężnym brokatem. Aktualnie wyczyszczony, ale wiadomo, gdzieniegdzie coś pozostało. Co ile wymieniać olej i filtry? Dodam, ze są dwa, i ten drugi - mikrofiltr kosztuje ponad 70zł za sztukę:/ Thx za odp i pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruso Opublikowano 4 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Dzięki za info. Sorry, jestem laikiem w dziedzinie mechaniki, ale co z filtrami? Czy jeśli okaże się, że producent zalał syntetyczny olej to czy muszę zmienić też filtr nawet jeśli motocykl był np. tylko odpalony raz czy dwa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 To jest chyba crosowka wiec pytanie do Dominika Szymanskiego w dziale Cross, Enduro. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Andrzeju, nie wnikaj w to co zalane do silnika fabrycznie. Docieraj tak jak trzeba, a po dotarciu lej full syntetyka cośtamW50 i ciesz się jazdą :notworthy: Powodzenia. Tomek. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartekJ Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Raczej hard enduro. Na NIKASILU nie ma tak rygorystycznych wymogów odnośnie docierania. Crossówki po 15 minutach spokojnej jazdy na nowym tłoku już dostają w palnik, ile fabryka dała. Ale LC 4 to troszkę inny silnik, mniej wyżyłowany od powiedzmy EXC. Proponuję cyknąć na nowym oleju z 50 km, bez wielkich wariacji, i do zmiany. Niestety, razem z wszystkimi filtrami, inaczej nie ma to sensu.Tak jak napisano wcześniej, może byc minerał, byle klasa lepkości odpowiadała wymogom producenta. Tak na marginesie ja lałem u siebie Castrola R4, a teraz dostanie Midlanda full syntetyk 10W50. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba_195 Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 piszecie o docieraniu silnika. Ja kiedyś zrobiłem test (co prawda to mała pojemność ale chodzi o to samo). Zroziłem szlif, motorek zapalałem pochodził troche i gasiłem, jak dostawał troszkę temperature. Następnie krótkie odcinki delikatnie, gaszenie itd, mulenie moto przez jakieś 300km, potem troszkę więcej gazu iwięcej jak minęło 500km, piełne otwarcie przepustnicy. co się okazało? moto jest zamulone, leniwie wchodzi na obroty.(olej syntetyk stihl na okres docierania i później też) Drugi raz te same moto. kolejny szlif, moto złożone, wyjazd, odpalenie i przegazówka na postoju, wysokie obroty kilka chwil, moto ostygło, 2-3 powtórzyłm to.Olej jaki zalałm to "mixol" na jakieś 2 litry paliwa, odrazu wsiadłem na moto i rura, szybki przejazd po mieście na wysokich obrotach (około 20 min).Moto miało gar bardzo gorący, odczekałem, i dalej odpaliłem, i rura. Moto prawie w ogóle nie traktowałem jak by było na dotarciu. Pełne obciążenia, obroty i prędkości. Jaki efekt? motobardzo szybko się dotarło przez zastosowanie gorszego oleju na pierwsze chwile pracy, zupełnie żwawiej chodzi, wkręca się, jest mocniejsze. efekt odczuwalny!! kultura pracy zupełnie inna. więc nie nalezy głaskać motoru(podczas docierania) ale i nie katowac. Ktoś kiedyś napisał "docierasz szybko, będziesz szybki, docierasz wolno, będziesz wolny".... komentujcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.