malowanie silnika

[MłodyVFR]

jak w temacie. prawdopodobnie bede malowal silnik. i teraz rodzi sie pytanie - czym i jak. mam dostep do piaskowania, szkielkowania i piecowki oraz lakierowania. jak to najlepiej zrobic? czy piecowka wchodzi w gre? wszystkie zewnetrzne o-ringi i simmeringi, okablowanie, oczujnikowanie bym zdjal. czy uszczelki przezyja?

[creazyiwan]

ja swoj silniczek oddalem do malowania proszkowego czyli nakladana jest farba w proszku po czym do pieca gdzie jest 200 stopni C i sie zlewa ladnie wyglada i sie trzyma nie odpada ani z cylindra ani z klap tylko radze dac do dobrego kolesia co sie zna na rzeczy zeby tego nie spieprzyla a malowalem tez zwykla farba zaroodporna rzeczy gdzie jest duza temp. i sie tez czyma i jest zajebyscie rola gustu i kasy. a jak masz tez szanse oddac do piaskowania to to zrob bo jak masz sam pucowac papierem to szkoda twojego czasu a i tak nie zrobisz tego tak samo jak piaskowanie pozdro

[MłodyVFR]

a dawales od japoni silnik? dales caly, czy rozbierales? mi zalezy na daniu w calosci, oprocz gaznikow, wezy, itp.

[Adam M.]

W wypadku gdy nie chcesz go rozbierac to staralbym sie jak najlepiej oczyscic go chemicznie i malowac farba zaroodporna ktora nie wymaga wygrzewania w piecu, albo wymaga w stosunkowo niskiej temperaturze.

Ja swoj robilem proszkowo, ale do tego trzeba silnik rozebrac, tak samo jak do piaskowania czy szkielkowania. Zadne zabezpieczenia tu nie pomoga.

Poza tym samo szkielkowanie czy piaskowanie nie daje dobrych efektow na dluzej, najlepiej zostac przy malowaniu na kolor ktory by ci odpowiadal.

 

Adam M.

[ventura]

Ja malowałem kiedyś cylinder od etki 251 czarnym matem żaroodpornym i efekt był bardzo dobry.Po pomalowaniu i odpaleniu nagrzałem sprzęt aż było troszke dymu i smrodu, potem zostawiłem do ostygnięcia i już było zahartowane. Natomiast boczne dekle zwykłym lakierem akrylowym w każdym moto i jest dobrze. Co do przygotowania to matowalem drobnym papierem ściernym części uprzednio pomalowane i złachane. Innych fabrycznie niemalowanych ( oprócz cylindrów od MZ ) nie malowałem.

Edytowane 3 Stycznia 2007 przez ventura

[vmax-r]

W poprzednim v-maxie miałem masę odprysków farby na silniku.

 

Więc Pomalowałem silnik.

Odtłuściłem acetonem zewnętrzne-widoczne elementy bloku silnika.

Pozamaskowywałem taśmą malarską elementy gumowe, polerki i inne.

Kupiłem zwykły acrylowy spray BlackMatt MOTIP(21zł) i pomalowałem 2-3ema warstwami silnik.

 

Jak wysechł to był piękny czarno-matowy :icon_biggrin: i ładnie kontrastował z przepolerowanymi żebrami pokryw głowic i innych dekli.

Jazda np w deszczu, wysoka temperatura podczas parady - nie powodowały "złażenia" farby...

Na cylindrach też ładnie się trzymała.

Dodam, że myłem silnik ciepłą wodą z detergentem.

[Shinigami]

Ja w Mińsku oczyściłem silnik K2 Arva, zabezpieczyłem co się dało, pomalowałem 4 warstwami i dziadustwo złazi od benzyny :/ Coś chyba skiepściłem.

[vmax-r]

No pewnie dałeś jakąś farbę DUPLICOLOR albo FESTIVA, one niestety zmywają się benzyną....

 

Musi być acryl lub nitro.

[MłodyVFR]

no moj pomysl (jak juz proszkowe upadlo) to bylo piaskowanie/szkielkowanie wlasnie i wtedy jakas farba z spreja. piaskowanie dobrze by przygotopwalo grunt pod farbe.

 

Adam -> czemu trzeba silnik rozebrac do piaskowania? pozaslaniam wszelkie otwory (dorobie metalowe zaslepki, wkrece stare swiece), najwiekszy problem bedzie chyba z uszczelkami od pokrywy rozrzadu - tam te cycki gumowe z boku wystaja. i nie wiem jak to zaslonic.

[vmax-r]

Ja wiem, że niektóre silniki maja plastikowe elementy (choćby pompa wodna) a 200stopni już je moze uszkodzic, odkształcić podczas wygrzewania farby...

[slayer]

Mlodyvfr,jesli chcesz piaskowac silnik to tak jak pisal Adam M. musisz go rozebrac.Jakkolwiek bys zabezpieczyl silnik, niewiele to da.Oprocz mozliwosci uszkodzenia elementow nie-''metalowych'' istnieje ryzyko dostania sie drobinek piasku do wnetrza silnika.

Edytowane 3 Stycznia 2007 przez slayer

[creazyiwan]

istnieje ryzyko dostania sie drobinek piasku do wnetrza silnika.

po pierwsze piaskowanie to nie jest sypanie piasku cyz w ogole zabawa z piaskiem;] tylko pod cisnieniem okolo 12 atmosfer ale nie jestem pewien ile dokladnie natryskiwanie wody z proszkiem roznej grubosci w zaleznosci jaka chcemy miec ta powierzchnie piaskowanie to tez nie malowanie jak nie ktorzy tu pisza. piaskowanie jest to bardoz dobre przygotowanie powierzchni do malowanie a nie pieprzenie sie z papierem sciernym. aa skoro nie chcesz rozkladac silnika to napewno nie polecam malowania proszkowego bo jednak te 200 stopni to dosc duzo bo z metalowymi przedmiotami sie nic nie stanie ale nie wiadomo jak zareaguja wsyzskti uszczelniacze czy plastikowe elementy tak jak tu pisal jeden z kolegow omaluj zaroodporna farba i bedize dobrze;] efekt zajebysty itd

[Barnaby]

po pierwsze piaskowanie to nie jest sypanie piasku cyz w ogole zabawa z piaskiem

pewnie że nie, ale to ścierwo dostaje się wszędzie. przetestowałem.

nie ma bata, jak chcesz piaskować musisz rozebrać silnik i po piaskowaniu BARDZO DOKŁADNIE go umyć.

a tak przy okazji: wie ktoś przy jakim ciśnieniu się szkiełkuje? właśnie zabieram się do sprawdzania tej metody.

faba ze spray'a też tak nie do końca. niby motip ma dobre spray'e a jak pomalowałem zaciski to niby wszystko cacy. do momentu, gdy odpowietrzałem heble i trochę mi ściekło po zaciskach. farba zeszła jakby to była plakatówka....

[vmax-r]

- No płyn hamulcowy to zerzre wszystko :D

Na zaciski to wtedy właśnie najlepsze jest malowanie proszkowe.

[Barnaby]

Na zaciski to wtedy właśnie najlepsze jest malowanie proszkowe

do tego właśnie zmierzam.... :D

a! i jeszcze coś, co zapomiałem ppowiedzieć: cylindry pomalowane szprejem wysokotemperaturowym swietnie wyglądają. problem polega tylko na tym, że jak się zabrudzą (jazda w deszczu) to praktycznie są nie do doczyszczenia. tak było przynajmniej w moim przypadku.