Skocz do zawartości

Jakie auto kupic- pomocy


dominik.vx800
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

nie masz klopotu kup se opla - koles mial Vectre 2.0 , moj inny koles ma Corse i tej firmie podziekuje - silnik pada , komp pokladaowy pada , blachy slabe

 

Mam Corse - silnik 1,2. Przebieg ponad 220.000 km. Jakoś nic nie padło, wszystko jest jak najbardziej sprawne, samochodem robię czasami trasy po 200-300 km. Nie jest za wygodnia ale bezawaryjna, a części eksploatacyjne dostępne od ręki i w porównaniu do innych marek tanie.

 

Opel generalnie jest dobry, bo w miarę dobry i TANI!!! Kupiłem go jako drugi samochód i nie żałuję.

 

Renie - buda ok ocynk , technicznie nie mam uwag , ale w srodku strasznie drewnianio, palstiki jakosciowo starsznie marne nawet w nowych rocznikach - jedynie Safrane ma wzglednie.

 

Renie bardzo chętnie po drobnych nawet kolizjach łapią rdzę. Zawieszenie dość szybko się zużywa, a tylni wahacz wleczony jest potwornie drogi. Silniki po przebiegu około 150000 lubią również chlapać olejejm. Miałem "Reno" 19 i nikomu nie życze tylu problemów z autem.

 

Bejce - ladne ,ladnie w srodku mocne silniki - warte uwagi jesli nie zakatowane prze dresa z 4 paskami :) , drogi serwis i czesci zamienne

 

Dołóż do tego jeszcze spore spalanie...

 

 

Osobiście poleciłbym ci jakieś japońskie auto. Jeśli trafisz dobry egzemplarz będziesz jeździł długo, oszczędnie, bezawaryjnie i dynamicznie. Mam już chyba 4 z kolei japończyka i żaden mnie nigdy nie zawiódł. Generalnie mało palą, mało się zużywają i stosunkowo mniej tracą na wartości. Wzorem dla mnie była moja poprzednia Honda CRX 1,6 z 91 roku, do tej pory przejechała 340.000 ( u mnie była do 240.000) bez remontu i nadal czuje się świetnie.

Jeszcze raz polecam japoński samochód!

P.S.

Z badań w USA wynika, że 5 letni Leksus sprawia mniej problemów i mniej się psuje niż NOWE auto europejskie jeżdżące w stanach. To chyba o czymś świadczy.

Edytowane przez kristi_rx125
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka.

Co do przeciwników opli-astrą 1,6 z 93 przejechałem już 65 tyś i nic nie robię (a przejechane ma na bank więcej niż na blacie, i to dużo)Części tanie jak barszcz i kupisz wszędzie.

 

Jeśli VECTRĘ B to tylko po 98 roku, face lifting i lepsze zabezpieczenie przed korozją.

 

A co do gazu w ecotecu-po 80 tyś. problemy z głowicą(choć nie zawsze), za to 8 zaworoece opla są stworzone do gazu.

 

O lagunie też mam bardzo dobre zdanie, ale jak chcesz coś przy aucie robić sam, to jest bardziej skąplikowana niż opel.

 

BMW nie jeżdziłem, więc nie wiem co i jak, ale myślę, że z racji standardu będzie dużo droższa w utrzymaniu.

 

Powodzenia przy zakupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Vectre B 1,8 i nie mam żadnych problemów.150kkm na blacie ,ani grama rdzy ,oleju nie bierze,silnik chodzi jak brzytewka.Kto nie wierzy zapraszam na browara na Mazury.Zawsze sie broniłem przed Oplami ,wrecz ich nienawidziłem. Jednak kiedy przyszło mi ją obejrzeć do głebnie przy kupni e to stwierdzilem ,ze te Vectry B to bardzo fajne autka.Cicha w środku,wygodna ,jak dla mnie 115KM wystarcza ,kombi bardzo pojemne ,żadnych problemów z niczym.Oczywiscie bez gazu ,miałem 3 auta na gazie ,już dziekuje. Poprzednie auta to ,mówie o zachodnich Escort 94 rok ,Audi A4 .I stwierdzę ,że Vectra jest od nich lepsza ,nawet od Audi .Mojego Audi :icon_mrgreen:

 

Dominikvx800,kup sobie coś co Ci sie podoba ,tylko szukaj egzemplarza w stanie idealnym .Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako ze przez moj dom przewinelo sie juz pare samochodow, i zawsze jak trzebabylo cos zrobic to sie tym bardzo interesowalem i cos robilem przy nic.

 

to polecam passata b3 i b4 w dieselu, nie wiem jak z b5 jest ale mysle ze te pierwsze ktore mialy ten 90 konny silnik tez powinny byc dobre. Diesele sa bardzo dobra i wytrzymale. moj b3 mial 600 tys przejechane i 2 cylindry nie mialy dobrej kompresji ale wszystko dobrze jeszcze dzialalo. (mialem 1,9 d 68km zupelnie wystarczalo)

 

rowniez polecam bmw (brat mial 4 beemki) auta sa naprawde ladne, mocne i dobre. moze troche pala za duzo.

w bmw bardzo trzeba uwazac na przebieg bo w dieslach td i tdsie pekaly glowice( w sumie to w kazdym jak sie przegrzeje i wskazowka od temp nie jest w pionie to nie dobrze) kolo 400 tys. (objawia sie to spuchnietymi wezami od chlodzenia silnika). tdsy bardzo dobre diesle 146km i przy dobrym przebiegu mozna spokojnie przejezdzic kupe czasu. brat mial w e36 2,5 td i palil tak w miescie kolo 8, a w trasie to za bardzo nie wiadomo bo zawsze go ganialismy do 180.

 

 

jezeli mialbys kupowac 316 to jest to bez sensu bo wydasz na paliwo wiecej niz w 1,8 a taka norma bylaby 2.0

brat kupil sobie teraz 525 24v silnik m50 naprade auto bardzo fajnie jezdzi dociagnelismy nia na autostradzie naszej nowej 240km/h auto ma wszystko tylko jest bez skory. przy lekkiej nodze pali 12 w trasie 10 wiec tez nie jest tak tragicznie. przebieg to 240 tys kupiony z francji z servisu bmw. mala tylko jeden male uszkodzenie z przodu troche zle to zrobili ale auto dziala bez problemow. nie ma takiej mozliwosci zeby nie zapalil albo zawiodl w trasie.

 

 

nie polecam opli i to z praktyki

mam corse c. auto kupilem po przebiegu 24 tys kilometrow. do silnika nie mam zastrzezen (1,7 dtl z isuzu) chociaz zepsulo sie turbina ale po wymianie wszystko dobrze jest. natomiast psuja sie takie rzeczy jak jakies ogrzewanie, znajomemu po 25 tys padl czujnik od absu, u mnie czasami nie dziala.

 

 

francuzow tez nie za bardzo polecam. znajomi mowia roznie, jedni chwala inni nie.

 

a czemu nie jakiegos japonczyka??

tak jak ktos wczesniej mowil prelude albo civica tego 1,6 16v, nissana czy cos takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci napisze czego nie brać, nie brać Renault (paru znajomych miało) w meganach koszmarne wykończenie, trzastki, zgrzyty i za byle duperel płacisz jak za zboże i wiekszość rzeczy zrobiona jest tak, żebyś nie mógł samemu grzebac przy bryce.

Rozglądasz się za autem używanym więc zawsze coś sie kiedyś spsuje, spójrz na ceny części w intercarsie, focie i na allegro, żebyś wiedział na co się przygotować. Vectrę sobie odpuść w ogóle jak masz brać silnik tej pojemności, Vectra zaczyna jeździc z 2.0 pod maską a 2.5V6 kosztują znacznie więcej niż 13500zł W tym przypadku rozejrzyj się już raczej za Astrą, ale w Oplu jak to w Oplu, w tych rocznikach to już rudy daje znać o sobie. Wspomniałeś o BMW ale nie ulegaj złudzeniom. Prawdziwe BMW ma minimum 6 cylindrów, więc jeśli trójka to musi mieć min 2.0 a trójki kosztują prawie tyle samo co piątki więc moim zdaniem się nie opłaca bo wykonanie i jakośc znacząco się od siebie różnią. Bety poniżej 2.0 w ogóle nie bierz bo nabierzesz awersji do marki, poczekaj jakiś czas i kup sobie przyzwoitą brykę np E-39 z silnikiem 2.5 lub 2.8 :biggrin: Pamiętaj o jednym, do BMW części są niewiele droższe niż do poloneza, za termostat do Vanosa zapłacilem 37zł :D klocki kupisz od 70zł, tarcze od 200zł jednym słowem bajka. Ja na Twoim miejscu rozejrzałbym się za jakims bezawaryjnym, solidnym i popularnym z uwagi na dostepność i taniość części Japońcem. Np takie coś: http://moto.allegro.pl/item151625253_nissa...era_1_6_sr.html

 

albo takie coś: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1965739

 

To: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1616006

 

Carisme znajdziesz w swojej cenie i pamiętaj, że 1.8 GDI ma 125KM i zadowoli sie 8l na 100km

Edytowane przez DZIADU

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z ktorego roku jezeli mozna wiedziec ???

 

:biggrin:

 

A ma to jakieś znaczenie?

 

'93 1.7l Jestem 3 właścicielem od nowości i 1 w RP

 

 

 

Opel generalnie jest dobry, bo w miarę dobry i TANI!!! Kupiłem go jako drugi samochód i nie żałuję.

Renie bardzo chętnie po drobnych nawet kolizjach łapią rdzę. Zawieszenie dość szybko się zużywa, a tylni wahacz wleczony jest potwornie drogi. Silniki po przebiegu około 150000 lubią również chlapać olejejm. Miałem "Reno" 19 i nikomu nie życze tylu problemów z autem.

Dołóż do tego jeszcze spore spalanie...

 

 

No mój właśnie zaczyna przeciekać ale przebieg jakby 2 razy większy a spalanie przy emeryckiej jeździe na trasie pod 6 podchodzi.

 

Może to wina poprzednich właścicieli i tego jak oni auto traktowali- niestety używka to zawsze używka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osmul, pękające głowice dotyczą silnika M20, z tego co wiem M50 wykonane były z trochę innego kompozytu w zwiazku z czym odporniejsze są na przegrzanie, czytałem też, że TDSy też już są odporne na przegrzanie i są znacznie żywotniejsze, dowodem na to moze być fakt, ze przetrwały do modelu E-39 525TDS do 2001r. Najgorszy silnik jaki powstał w BMW to 2.4td, ponoć w tym działy się cyrki.

 

Kristi, spalanie w Betach nie należy do najmilszych rzeczy ale da się przeżyć poza tym frajda z jazdy warta jest więcej niż wyższe o 2l niż w Vectrze spalanie.

 

 

P.S. Gdybym aktualnie szukał katamarana to chyba bym się skusil na bliższe obejrzenie: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1986337

Edytowane przez DZIADU

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech cie Bog broni przed Vectra B, ja mialam 1,6 z 1996 roku - jedyna zaleta tego samochodu to to ze jest piekny- ksztalty ma niesamowite, i swietne hamulce, na tym niestety koncza sie zalety. Kupilam swoj pare lat temu (chyba 4) za 23,000. W remonty przez rok wsadzilam grubo ponad 12,000 - popsulo sie wszystko, nawet skrzynia biegow sie urwala, nauczylam sie calej mechaniki samochodowej przez ten rok. Ja duzo jezdzilam w trasie Wyszkow-Bialystok, po miescie malo. W szescioletnim samochodzie musialam robic nadkola bo bylo pruchno po zimie. Psul sie non stop, jedno za drugim. Mechanice rozkladali rece, w salonie Opla jak przychodzilam to juz uciekali bo bali sie spytac co znowu siadlo. A jezdzilam do salonu zeby mi pod komp podlaczali i restarotwali ikoni co wyskakiwaly co 100 km. Zamek na pilot nie dzialal, no po prostu nic w tym samochodzie nei dzialalo. I dodam ze nei znam osoby co miala Vectre B i dala o niej pozytywna opinie- po prostu zlom.

 

A dlaczego ja kupilam- mielismy z mezem wczesniej Vectre A i 3 lata jezdzilismy bez jednej naprawy. Teraz wiem ze nie kupuje sie modeli co dopiero wyszly (vectra b jest wlasnei od 1996) i sa niedopracowane.

 

Kupuj japonica, lub BMW .

Teraz mam mitsubishi i honde i jestem super zadowolona jesli chodzi o awaryjnosc. Jednak nie ma dla mnei lepszego samochodu niz BMW. Mialam 520 z 1992 roku z pieciobiegowym automatem co sobie sama przywiozlam z Holandii. Po prostu sprzet idealny pod kazdym wzgledem, niesamowicie szybki, hamulce boskie. Minusy BMW to bardzo ubogie I przedpotopowe wnetrze I strasznei slabe glosniki, acha no i palil mi 12na 100.

 

Ale sie rozpisalam- ale to jak zobaczylam ze sie zastanawiasz nad kupnem Vectry B to mnie ciarki przeszly. Nie chce zebys przechodzil przez co ja z mezem musialam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DZIADU, znam goscia ktory jest wlascicielem nieautoryzowanego servisu bmw. i tam jezdzac z bratem jego 325 td (ktore kupilismy po okazyjnej cenie i okazalo sie strasznie zaniedbane) poznalem strasznie duzo ludzi ktorzy posiadaja bmw a i od niego sie duzo dowiedzialem. nie wiem moze te silniki diesela ktore wkladali do e-39 i e-38 mialy zrobione glowice z jakiegos lepszego materialu. w kazdym razie ja mowie o tych silnikach ktore wkladali do e-36 i e-34. m 50 to prawda. silnik nie do zajezdzenia. to samo slyszalem z tym starym 2,5 12 zaworowym. ponoc w benzynowych nie zdarzalo sie tak czesto z glowicami co w dieslach.

 

ale wiesz jak to jest jedni mowia ze jest dobre inni mowia ze zle bo trafili akurat na auto pozadnie zaniedbanem, tak zawsze bedzie ze beda rozne opinie.

o tym silniku 2,4 td slyszalem od goscia ze leje do niego normalnie opal przejechal na niem 150 czy 200 tys i auto przy przebiegu 700 tys normalnie jeszcze jako tako pracuje i jezdzi.

a znowu od innego slyszalem ze jest do dupy. ciezko mi stwierdzic bo jeszcze takiego nie mialem, ale zastanawialem sie czy nie kupic sobie, teraz wymyslilem ze raczej lepiej 325 w e30.

 

mam znajomego ktory ma bmw 1,8 is jezdzi nim juz ponad 1,5 roku i tez nic zlego o nim nie mowi (przez ten czas wymienil gumy w zawieszeniu bo troche zaczelo nosic i wisko bo przestalo dzialac.

przez moj dom przwinela sie tez 318 touring z silnikiem m40 i w sumie tez zlego slowa o tym samochodzie nie moge powiedziec. moze to dlatego ze byla przywieziona z niemiec ze stanem licznika 228 tys i jak tylko cos stukalo czy szmeralo to gosc jezdzil i to wymienial.

ale zgadzam sie ze w bmw powinien byc 6 cyl silnik.

 

co do vectry sie w 100% zgadam powyzej 2.0 litrow dopiero zaczyna jakos jezdzic

o astrze ale 2 wiem troche i ten silnik 1,6 przed tym 16v jezdzi tragicznie a i pali dosyc duzo

 

moim zdaniem to najlwpiej zakupic jakiegos japonczyka,

bo tutaj jeszcze nie slyszalem zeby ktos cos zle powiedzial na temat tych samochodow

 

lub tdsa tak jak kolega wczesniej napisal

bardzo dobra ta oferta z tym tdsem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wiem jedno. Jeśli szukasz używanego to patrz na stan techniczny. Mam juz czwarty samochód i jak narazie jest najlepszy. Moze to dziwne bo sam tez jestem w szoku ale to citroen ax z 1991 roku. Na szafie juz 128 000 chodź ja w to niewierze. Kolega który był poprzednim właścicielem raczej nietraktował go jak swoje dziecko. Wiec jest pare rzeczy do poprawienia. Ale za 1500 wiele wymagać niemozna. Długo by pisac o nim. Najlepsze jest ze ma tylko 1100 silnik i cztery biegi a potrafi objechac większe samochody. Moze koledzy z wawy podpowiedza mi gdzie sa fotoradary poustawiane :icon_biggrin: Jakoś zbyt szybko osiaga wysokie predkosci. Przy zmianie samochodu co w krótce nastąpi zwracam uwage na stan techniczny. Na poczatek jak coś upatrzysz to mozna podjechac na stacje kontroli pojazdu. Jesli właściciel sie nie zgadza to sobie odpuść. Pozdrawiam i życze udanego zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi ktoś jeszcz raz zacytuje, że nigdy aut na F to mnie coś trafi. Mam escorta kombi z silnikiem 1,6 16 v, z '93 roku. 310 tysi na zegarach - pewnie cofanych, z tego ja ponad 180 tysi km na gazie. Byłem parę razy za granicą: Rumunia, Bułgaria, Chorwacja... Auto nigdy mnie nie zawiodło, nie stanąłem na środku drogi. Olej przy zmianach co 15 tyś dolewam gdzieś z 1 literek. A jak słysze, że nowe bejce biorą tyle na 2000 km to ...sie dziwię.

Autem jeźdzę już dość długo, wiem co go boli, i co mam zrobione. Żre go rude, bo był po strzale, ale te bezstrzałowe strefy też juz zaczynają coś tam puchnąć. Generalnie technicznie OK, blacha taka sobie.

Też będę zmieniał auto i z myślą o gazie. Będzie mondek 1,8 albo 2.0. do '98 roku. Najlepsze silniki do gazu.

Zauważam, czytając od jakiegoś czasu fora poświęcone różnym markom, że im nowsze auta, tym więcej z nimi problemów. Starsze sprzęty były budowane przez inżynierów, ale nowe to już księgowi tworzą. Przykładem nowsze diesle w fokusie albo w avensisie.

Gdyby nie kasa, to najchętniej kupiłbym audi 100/a6 z dieslem 2,5 litra. Ale to drogie sprzęta są, niestety.

P.S. MOC, kup sobie avensisa, i życzę ci z całego serca bezawaryjnej jazdy. Mnie się to auto bardzo podoba, i rozważałem zakup takiego diesla. Ale z silnikiem TD 90 KM, a nie D4D 110 KM, który, jak piszą ich użytkownicy, źle znosi nasze polskie "paliwo". Nerwowo jakoś reagujesz, stary, a nic złego nie miałem na myśli.

Pozdrawiam.

Edytowane przez BartekJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi ktoś jeszcz raz zacytuje, że nigdy aut na F to mnie coś trafi. Mam escorta kombi z silnikiem 1,6 16 v, z '93 roku. 310 tysi na zegarach - pewnie cofanych, z tego ja ponad 180 tysi km na gazie. Byłem parę razy za granicą: Rumunia, Bułgaria, Chorwacja... Auto nigdy mnie nie zawiodło, nie stanąłem na środku drogi. Olej przy zmianach co 15 tyś dolewam gdzieś z 1 literek. A jak słysze, że nowe bejce biorą tyle na 2000 km to ...sie dziwię.

Autem jeźdzę już dość długo, wiem co go boli, i co mam zrobione. Żre go rude, bo był po strzale, ale te bezstrzałowe strefy też juz zaczynają coś tam puchnąć. Generalnie technicznie OK, blacha taka sobie.

Też będę zmieniał auto i z myślą o gazie. Będzie mondek 1,8 albo 2.0. do '98 roku. Najlepsze silniki do gazu.

Zauważam, czytając od jakiegoś czasu fora poświęcone różnym markom, że im nowsze auta, tym więcej z nimi problemów. Starsze sprzęty były budowane przez inżynierów, ale nowe to już księgowi tworzą. Przykładem nowsze diesle w fokusie albo w avensisie.

Gdyby nie kasa, to najchętniej kupiłbym audi 100/a6 z dieslem 2,5 litra. Ale to drogie sprzęta są, niestety.

 

 

Sluchaj kup sobie co chcesz, nawet prom kosmiczny, opinia sie nie bierze z nikad i na nia firmy pracuja przez lata ;) ja sobie kupie avansis i co mi zorbisz, choc w twojej opini to one maja taaaaakie zle silniki....

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez dwa lata co 2 miesiące jeżdziłem do Włoch (1200 km) ośmioletnim POLONEZEM,i bez problemu wracałem do domu. :biggrin:

 

Nie ma znaczenia marka czy model, tylko w jakim stanie jest auto.

Ktoś napisał o VECTRZE, że cały rok w serwisie non stop. Jak auto wyszło spod ręki kata, jeżdziło na tanim oleju i byle zamiennikach, to nic dziwnego.

 

Ktoś napisał też o tanich zamiennikach do BMW.

Już ja widzę bawarkę na tulejach z pozgumu, czy byle klockach cham. :wink:

Po 20 tyś znowu wymiana ( i to dobrze jak dotrwają)

 

Prawda jest taka, że wszystkim da się jeżdzić bez awarii, tylko trzeba dbać.

 

Jeśli zaś chodzi o rdze, to 4 letnie okulary mercedesa też rdzewieją, a mimo to ludzie się nimi zachwycają.

 

Najlepiej kup sobie auto proste i bez fajerwerków technicznych, w dobrym stanie a napewno pojeżdzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam :)

wow, ale się temat rozkrecił :wink:

szkoda że tyle nieprzychylnych opini słysze o Vectrach bo mi się to auto strasznie podoba i z zwenątrz i w środku- mimo wszystko jutro jade z kumplami obejrzeć jednego Opelka i Lagune(oni napewno dobrze je przetrzepią)

Co do mocy w autku to tak jak z Fazera wyciskam wszystko co ma do zaoferowania(w każdym razie większość :biggrin: ), tak samochodem żadko przekraczam 140 km/h i jeżdże raczej spokojnie więc nie potrzebuje za wiele mocy.

Japończyka bardzo chętnie bym widział u siebie, ale prócz Mazdy 323 i Nissana Primiery nie za wiele trafia w moje oczekiwania, a tych wymienionych w cenie na którą moge sobie pozwolić niestety jak na lekarstwo :)

 

Pozostaje liczyć na to że cokolwiek bym nie kupił, będzie to autko zadbane i bez ukrytych wad- heh, pobożne życzenie :)

 

POZDR.

 

PS. dzięki za wszystkie wypowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...