Skocz do zawartości

"padł" mi motocykl ... [ nie wiem jak to inaczej nazwac ]


^lunatyk^
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Maszyną było jeżdzone w sobote sporo ... Wieczorem mialem sobie gdzieś smignąć. Podchodze do maszyny siadam zakręciłem zagadał silnik. Ale nie wyciągnałem sssania i zgasł ... Kręce drugi raz zakręcił ale nie zapalił ... padł zdechł ... nie wiem jak to nazwac... zadna kontrolka sie nie świeci, światła tez nie nic ... Mam wrażenie jakby padła instalacja .... gdzieś kabel czy coś ... ehh macie jakieś pomysły ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. zwara na mase,

2. padniety bezpiecznik,

3. padnięty aku - zasiarczony / brudne klemy

4. zwara na rozruszniku,

5. Zwarcie/zaśniedziłe styki w stacyjce

6. Zasniedziałe/skorodowane połączenia w instalacji elektrycznej..

7. regulator napięcia

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha .. dodam jeszcze, że tego dnia był robiony rozrusznik bo nie kręcił był rozebrany i złożony i chodził bez problemu kręcił ... :P bezpieczników o ile wiem nie mam, akumulator nie padł napewno bo kontrolki by działały... zwarcie na rozruszniku ? zwarcie na masie ? jak tego kur** szukac?! straszne to jest .... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle straszne co czasochłonne i wymagające cierpliwości i dokładności.

Miernik napięcia w łapę i musisz mierzyć przepływ prądu na każdym kabelku odpowiedzialnym za zasilanie moto - rozrusznika , stacyjki, aku i wszystkich połączeń masowych :) :)

 

Jesli rozrusznik był rozbierany to raczej w nim bym szukał.

Posprawdzaj podłączenie rozrusznika.

W środku tez się coś mogło zablokowac i nie kreci przez to.

 

Jak to nie masz bezpieczników?

Może jeszcze jakis przekaźnik padł?

 

Musisz się pobawić .

Na 100?% znajdziesz tylko bez emocji!!! :biggrin: w łape i do garazu!

Edytowane przez Lolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj to bys sie mogl zdziwic ze sie kontroliki nie swieca. Ja jak mialem zwarcie na aku (GSX 750) to mi sie ani kontrolki nie zaswiecily. Ja bym najpierw sprawdzil akumulator a pozniej szukal dalej jesli to nie to. Pozdr

SUPPORT 18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Jak napisali przedmowcy.

Vulcan ojca w niedziele. Naciskamy na rozrusznik, nastepuje trzask, jakby przekaznika (ale glosny) i wszystko gasnie. Puszczamy guzik rozrusznika - wszystko czarne. Po chwili kontrolki zwolna sie rozjasniaja. Naciskam drugi raz - to samo, wszystko gasnie.

Zdejmujemy siodlo, naciskam kciukiem na kleme plusowa przy aku - kontrolki jak za dotknieciem rozdzki wracaja do swiata zywych. Naciskamy na starter - rozrusznik kreci jak dzika swinia :icon_mrgreen:. Inna sprawa, ze moto nie odpala :buttrock: Cos mu wilgoc blaszaka przeszkadza...

Klemy akusa! Wyczyscic i dokrecic nalezycie.

 

Pozdrowki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

daje znać co i jak ... moto stoi pod Opocznem ja w Bełchatowie więc mineły 2 tygi zajezadzam z miernikiem mysle ze aku rozładowane... a tam 12 V ... wszystko pieknie ... ale moto nadal nie dzialczy.... nie znalazłem zadnych bezpiecznikow... szukałem na plusie nic nie ma :icon_question: na kablu za plusem jest takie urzadzonko złapalem na nim napiecie i nie było ... okazalo sie tzn tak mi mechanik powiedział ze to jest automat rozrusznika ... zal czyli napiecia powinno tam nie być :icon_question: ale co nastepuje ... robie zwarcie omijajac to male smieszne urzadzonko moto kreci [ zapalam na krotko ] rozrusznik kreci ale iskry nie ma .... kur*a pomysły mi się kończą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś SR250 służbową do maltretowania kursantów. Numer jaki mi odwaliła, powalił mnie na kolana i Piotrka Gadaja. Otóż odlutował (odpadł) główny kabel prądowy od stacyjki. Czyli stacyjka nie miała zasilania, a skutkiem tego cały motocykl. Bierz kontrolkę lub miernik i sprawdzaj napięcie następująca ścieżką:

- czy jest U na kostce dochodzącej do stacyjki.

Jeżeli nie ma, a na akumulatorze jest, to trzeba znaleźć przerwę w przewodzie.

- jeżeli jest U na kostce stacyjki, to może ona sama uległa rozkładowi i nie "puszcza" pradu dalej, na zapłon, kontrolki, przełączniki.

Powoli i spokojnie sprawdzaj kontrolką drogę jaką pokonuje przewód od akumulatora do stacyjki. Fabrycznie był bezpiecznik na przewodzie zasilającym stacyjkę, tuż przy akumulatorze.

Powodzenia.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale to nie jest tak, że prąd "wychodzi" z aku plusem ? skoro tak to na dziendobry ma automat rozrusznika który puszcza prąd dalej dopiero wtedy jak nacisne start... zwarcie w stacyjce ? Tomek, chodzi Ci o ten kłebek kabli za lampą ?! :buttrock: :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prąd z akumulatora płynie dwoma przewodami. Jeden, główny i dość gruby, zasila stycznik rozrusznika. Drugi, wyraźnie cieńszy, z bezpiecznikiem 10 cm od klemy, biegnie główną wiązką pod bakiem do stacyjki.

Ze stacyjki, w momencie przekręcenia kluczyka, prąd płynie do obu zespołów przełączników na kierownicy. W prawym zespole mamy wyłącznik zapłonu i przycisk startera. W środkowej pozycji wyłącznika zapłonu, prąd płynie do układu zapłonowego i przycisku startera. A dopiero z przycisku startera, prąd płynie (po wciśnięciu) do stycznika rozrusznika. Stycznik zasila rozrusznik tym grubym przewodem z akumulatora. Bardziej łopatologicznie nie umiem.

Skoro zwarcie na zaciskach stycznika rozrusznika, powoduje jego kręcenie, to akumulator jest sprawny, rozrusznik także.

Skoro nic nie świeci, żadna kontrolka, żarówka, kierunki, to znaczy że prąd nie dopływa do stacyjki. To jest najprawdopobniejsza przyczyna.

Stad wniosek, że trzeba zdjąć bak i prześledzić bieg wiązki spod kanapy do lampy i stacyjki. Kabel biegnący od akumulatora do stacyjki powinien mieć po drodze bezpiecznik, u mnie był 10 cm od klemy, w białej kapsułce.

Kabel mógł się załamać i stracić ciągłość żyły w miejscu gdzie wiązka wychodzi spod baku i wchodzi do lampy. W starych motocyklach izolacja pęka, żyła się utlenia i kabel się przepala w tym miejscu. Jeżeli okaże się że na końcu tego kabla, po stronie stacyjki nie ma napięcia, to trzeba rozciąc izolację wiązki we wspomnianym miejscu i dokładnie kabel obejżeć.

Powodzenia.

Edytowane przez Tomek Kulik

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...