vfts Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 kolejny temat rzeka podobny do: czy lepszy napęd przedni czy tylni, albo bardziej motocyklowo: czy lepszy ścigacz czu cruiser :icon_mrgreen: Zdań tyle co użytkowników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edison Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 przy dieslu odpada cała eksploatacja zapłonu(i ewentualne problemy ze źle (niekoniecznie) założoną instalacją gazową) poza tym jeśli ktoś chce użytkowac auto w sposób bardziej agresywny, to diesel w porównaniu do benzyny będzie i tak palił mniej, mój typ za te pieniądze to by było A6 lub A4 2,5 TDi V6bardzo żwawe pojazdy a przy tym oszczędne, pewnie ktoś mnie zaraz wyśmieje, za to co teraz napisze, ale: znajomemu w A4 2,5 TDI(czip ~180 koni, wykresy z hamowni) spalanie przy przelotowej 160 zamyka się w 6 litrach, nawet w miescie trudno przekroczyć 7,5a co do mercedesa to za około 20 tys masz idealne 124 w e klasie 300 turbo (147 koni) i ładnie chodzi i dobrze jeździ a do tego bezawaryjn Człowiku wiesz ile kosztuje np.kompletny rozrząd albo zawieszenie do takiego auta.To są auta dla ludzi którzy mają sporą kasę anie dla tych którzy odkładają kase pół życia ,kupują takie auto a póżniej niestać ich na wymianę klocków czy tarcz hamulcowych niewspominając już o w/w rozrządzie czy zawieszeniu.W wyniku takiego myślenia spora część poruszających się po naszych drogach aut to zajebiście niebespieczne złomy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markom13 Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Edison ,mało kto wie ile to kosztuje.Każdy tylko sie napala ,ze by chciał taki silnik mieć np.2,5TDI V6 :icon_mrgreen: A ja bym go za darmo nie chciał.Nie stać mnie na utrzymanie.To tyle ja odpadam z tego tematu. Piwko ,życzę udanych zakupów .Ważne ,aby nie bity i nie zajeżdzony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 http://www.youtube.com/watch?v=YQxkLotFSAw :icon_mrgreen: Co do kosztów utrzymania, 1,9 TDI będzie z pewnością tańszy od zagazowanej benzyny. pozdrLYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 (edytowane) ...o jakiej kulturze mówicie hehe :bigrazz: mam 2,0 HDi i może faktycznie już nie jest to klekotak jak było jeszcze kilka lat temu ale i tak słychać jakiś klekot, ale wydaje mi się że to jest najmniej istotne, bardziej na Twoim miejscu przyglądnął bym się charakterystyce silnika, która wcale w silnikach doładowanych (Tdi , Hdi, dci) fajna nie jest :icon_mrgreen:tłumaczenia że elastyczny itp mozna se włożyć miedzy bajki ..., 2,0 HDi w wersji 90KM nie jechało od początku :) 0-100km/h 13-14sek samo mówi za siebie, jeszcze przed upływem gwarancji został więc zmieniony soft i nowe parametry z hamowni to 115KM i coś 280Nm różnica znaczna da się tym w tej chwili przynajmniej tira wyprzedzić ale o jakiej elastyczności my tu rozmawiamy :flesje: jest tak do od 0 - 1500RPM można mieć wrażenie że ktoś nam silnik zapi....ł nie dzieje się nic , 1800 nie dzieje się nic 2000RPM auto dostaje kopa tak że na 3 biegu na mokrym asfalcie tracisz przyczepność i przy 2500RPM kończy się zabawa :) wyżej tylko wyje a nie jedzie ... poprostu jazda tym to jakieś nieporozumienie w obrebie jednego tysąca RPM miedzy 2000 a 3000 :banghead: najlepiej jest na śliskich podjazdach w zimie ... delikatnie dajesz to turbina nie pracuje prawie więc autem szarpie bo mocy nie ma , jak dasz ognia to zrywa przyczepnośc nawet na dobrych zimówkach... :icon_mrgreen:albo jedziesz sobie zimową drogą zakręt zaczynasz ładnie iść bokiem no to kontra i gaz a tu zonk reakcja przychodzi jak jest już po wszystkim :icon_mrgreen: podobnie w testach z tym że słabiej jeszcze wypadł super znany i lubiany Tdi 90KM w Audi A3 98r.... kupa jeśli to ma być ta rewelacyjna kultura pracy to ja dziekuję poczekam na jakiś najnowszy silnik dizla jedyną i niepodważalną zaletą tych silników jest niewątpliwie ich ekonomika :lalag: ale trzeba wziąć sobie pod uwagę że koszty zakupu dizla są większe,,, a przepływomierze i turbiny dość drogie ... więcej zalet nie widzę :wink: Edytowane 20 Listopada 2006 przez lolek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki_YZF Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Witam!Kilka dni temu stałem się właściciele Astry 2, 2,0 DTI i muszę przyznać że całkiem fajnie to jeździ no i dosyć tanie bo dałem 16 klocków. Do tej pory jeździłęm zagazowaną benzyna sztuk 3 i zdecydowanie klekot lepiej chodzi. Przy gazie dochodzi regulacja, droższe przeglądy, wybuchy gazu które robią czasami spustoszenie ( wiem bo miałem z tym do czynienia) poza tym benzynę musisz rozgrzać w zimie żeby wskoczył na gaz (zależy od instalacji) . Silniki diesla nowej generacji przy odpowiednim dbaniu wydaje mi się że będą tańsze w eksploatacji. Noi oczywiście spalanie, poza tym ropę zawsze można gdzieś skombinować z wiarygodnego źródła :clap: więc koszty jazdy są jeszcze mniejsze.Pozdro :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyklotron Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Całe życie jeździłem benzynowymi : Alfa 1.7 , Primera 2.0 , Nubira z silnikiem Vectry 2.0. Obecnie mam Skode 1.9 TDI 130 KM. Różnica jest kolosalna, niby Nubira i Nissan miały parę koni więcej ale moment w tdi ( 320 Nm ) to jest to co daje zryw i elastyczność, przyspieszenie poniżej 10 sec. , wyprzedanie właściwie bez redukcji, na 5 biegu naciskasz i odjeżdżasz, a spalanie oczywiście znacznie mniejsze ( i to o 3-4 litry ) i do tego można za 700 zł wsadzić chip i będzie 168 KM i 380 Nm. Jeśli chodzi i odglosy to nie widzę różnicy ( może ma dobre wyciszenie ) ale tdi naprawdę jest cichy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 ... ale tdi naprawdę jest cichy. TDI na pompowtryskiwaczach to jeden z najgłośniejszych diesli.Fiatowsko alfowsko oplowski 1.9 to przy nim wzór kultury pracy i ciszy :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janciownik Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Teraz mój TDI: auto - kombi - pali mi:- 5,65 minimalnie (jazda 100-110 kmh na trasie)- koło 6 przy 130-140- koło 6,5 przy 160-170.Przyspieszenie koło 14 sek (ale to tylko 90 KM w aucie które waży 1400kg). V max 185 kmh. Audi ma przejechane minimalnie 211 kkm i nie mogę narzekać, jeździ świetnie..Troche malo Ci to pali ...sluzbowe - srednia z kart, bo kaza nam to liczyc :clap:VW Passat 2.0 TDI 170 kmsrednia 8,5VW Passat 1,9 TDI 110srednia 8,7VW Polo 1,9 D (klekot niesamowity, jezdzi tylko po miescie)srednio 6 VW caddy 1,9 Life TDI - trasy najczesaciej z obciazeniemsrednio 9 VW Transporter 2,5 tdisrednio 11diesle jak w palnik dostaja to chlaja jak wsciekle ...i mamy tez jeszcze troche roznych benzyn ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert-cbr Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 TDI na pompowtryskiwaczach to jeden z najgłośniejszych diesli.Fiatowsko alfowsko oplowski 1.9 to przy nim wzór kultury pracy i ciszy :clap: ja mam 1,9 CDTI w Vectrze C. swietny jest ten silnik choc wczesniej jezdzilem Mondeo 2.0 TDCI i bylo ciut lepsze. w Fordzie ok 5KM mniej ale skrzynia byla lepiej zestopniowana z silnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 mam 2,0 HDi I wszystko jasne, kupiłeś auto na f - francuskie :clap: W moim Audi 1,9 TDI: 0 - 1900 rpm bez rewelacji, potem od 2000 do 3800 ciągnie zajebiście (max. w okolicy 3300 rpm), powyżej 4000 rpm już nie ciągnie :clap: Zrywanie przyczepności - jak się nie umie jeździć dieslem, to zrywa :clap: - radą na to jest nie cisnąć do dechy kiedy jest mokro.. zresztą, co to za wada? pojeździj sobie autem z benzynowym silnikiem o mocy koło 150 KM i tak samo będzie zrywał, tylko palił będzie 2x tyle.. Brak reakcji na gaz kiedy musisz kontrować - no cóż, nie wierzę że tego nie wiesz - starczy przecież dostosować bieg do sytuacji i miałbyś ta reakcję :clap: :clap: Miałem kiedyś przyjemność jeździć Fordem Mondeo Ghia z silnikiem V6 2,5l 177 KM (benzyna). Myślałem, że będzie rwał jak dziki. Tymczasem kiedyś jadąc pod górę na 5 biegu z prędkością ok 100kmh, musiałem wyprzedzić, i byłbym się nieźle przejechał - bo auto w ogóle nie zareagowało na gaz. Dopiero 2 w dół do 3 dawało kopa jak cholera. Diesel w tej samej sytuacji by poszedł aż miło... pozdrLYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwo Opublikowano 20 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Na chwile obecną najpoważniej biore pod uwagę Mondeo 2.0 TDCI Cytuj Cycki - im większe za młodu, tym dłuższe na starość... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Troche malo Ci to pali ... Ha, no bo to moje auto, a nie służbowe :clap: No i muszę się przyznać, że nawet jadąc szybko, mało gniotę gaz - raczej pozwalam się autu rozpędzić. Sam płacę za ropę, to i jeżdzę możliwie oszczędnie. A te spalania są prawdziwe, mierzone tak, że zalewam po korek, robię x km, zalewam po korek, i sprawdzam ile auto spaliło... maksymalne zarejestrowane spalanie - 8,9 litra z 600 kg przyczepą z plandeką o wysokości 2,1m i szerokości 1,5m - prędkości rzędu 100-110 kmh. pozdrLYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 TDI na pompowtryskiwaczach to jeden z najgłośniejszych diesli. Zgadza się jest głośny ale nie na tyle, żeby robić z tego problem. Ja w zasadzie nigdy nie jeźdizłem samochodem z silnikiem benzynowym (pomijam UAZa - 2,4 l w benzynie :clap: ) i bardzo fajnie mi się jeźdiz dizlami. Miałem Vectre 1.7 TD (Isuzu) ganiała rewelacyjnie i paliła malutko, potem było Clio 1.9 D - bez rewelacji, ostatnio Octavia 1.9 TDI - średnio paliła 5.5 l/100 km a najmniejsze zużycie na trasie (około 70 km) wyszło 3,6l/100km (zjazd do bazy na rezerwie :clap: ). Ta Skoda zrobiła 250 tys.km w niecałe 5 lat i nic nie było robione , żadna turbina cyz przepływomierz - tylko przeglądy okresowe. Teraz jeźdze Octavią II 2.0 TDI (na pompowtryskiwaczach 140 KM) i zbiera sie to całkiem nieźle przy czym spalanie minimalne to 5,5l/100 km (predkości 100-120 km/h), średnio 6,5l/100 km (sporo jazdy na krótkich odcinkach). janciownik -> a kierowcy u was w firmie po ile sprzedają paliwo? :clap: Chyba nigdy nie miałem średniego spalania w dizlu na poziomie 8 litrów na 100 km (w smaochodzie osobowym) :clap: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M. Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 (edytowane) Chwalącym "bezawaryjność" nowoczesnych aut s silnikami z wtryskiem bezpośrednim polecam zestawienie z testów długodystansowych publikowanych przez AutoSwiat. Permanentne kłopoty z turbosprężarkami, kołami zamachowymi, sprzęgłem, skrzynią biegów, resztą mechanizmu przeniesienia napędu (półosie i przeguby). Każde auto w teście długodystansowym (100 tys km) miało poważne kłopoty, niezależnie od tego, czy była to Toyota, Opel czy Audi. I te poważne kłopoty oznaczały naprawde horrendalne wydatki. W firmie mojego ojca były do tej pory używane praktycznie wyłacznie Toyoty z silnikami D4D. W Corolli którą ja jeździłem po 45 tys rozsypało się sprzęgło i koło zamachowe, w innych Corollach było dokładnie to samo plus problemy ze skrzynią, w dwóch Avensisach przy przebiegu ok 80 tys km "zmieliło" skrzynie. Auta były w leasingu i na gwarancji, więc firma jako taka kosztów nie ponosiła żadnych. Natomiast jeśli by się to zdarzylo osobie prywatnej i po okresie gwarancji to koszty naprawy są powalające. Nowoczesne diesle nie mają już nic z niezawodności starych, wolnossących i wolnoobrotowych "rudolfów". Pompka - zużycie średnie w Avensisie 2,2 D-Cat w cyklu miejskim bez problemu przekracza 9 litrów. W Corolli 1,4 D4D spalanie w mieście oscylowało w granicach 6,2-6,5. W Leonie 1,9 TDI 150 w mieście było to ok 8 litrów. Podczas dość szybkiej jazdy autostradowej Leon wciągał 10 z hakiem. Auta nowe, z salonu, rozsądnie eksploatowane. To przykłady nie "z czapki" tylko z aut którymi nawinąłem osobiście naprawde sporo kilometrów. Edytowane 20 Listopada 2006 przez M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.