mefos Opublikowano 18 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 Padł nam pomysł zwiedzenia poludnia. Punktem docelowym jest Rumunia miasto może Kluż Napoka (mile widzaine inne propozycje)Oczywiście po drodze Bratysława Budapeszt i może wiedeń -co by po drodze także coś zobaczyć.Myśle, że czas jaki zajmie ta podróż to 5 dni w porywach do tygodnia -kwestia ugadania bliżej wyjazdu.Termin ściśle jeszcze nie określony myśle że będzie to maj albo czerwiec O Rumunii niewiele wiemy jeśli ktoś był tam motorem to berdzo proszę o informację jakie zabrać ze sobą dokumenty i na co zwrócić uwagę. Oczywiści jeśli jest ktoś zainteresowany wyjazdem to bardzo chętnie przyjmniemy do naszej grupy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_z_Jasla Opublikowano 18 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 (edytowane) Witam - masz tu linka: http://www.africatwin.strefa.pl/wyjazdy.html gdzie znajdziesz kilka art. o tym pięknym kraju zlatanym na motorach :crossy: . Polecam opis "Nowy Solonec" gdyż tereny w nim opisane to właśnie północna część Rumunii czyli wszystko co w górę od Cluj-Napoca i wszystko co tam warto zobaczyć. Do Rumunii oprócz zielonej karty i tego co zabiera się wszędzie przy zagranicznych wyjazdach nic więcej nie potrzeba /oczywiście paszport tyż bo to jeszcze nie EU choć może za rok .../. Generalnie od terenów Oradea-ClujNapoca-BaiaMare-SatuMare wszystko co delikatnie na wschód czy południe jest piękne /szczególnie pod motorki typu turytyczne enduro/ drogi główne są przyzwoite, policja spoko a ludzie bardzo sympatyczni. W miejscowych "Popasach" czyli coś a-la nasze przydrożne motele dostaniecie niedrogie żarełko i spanie /np. w chatkach typu domek Baby Jagi gdzie mieszczą się dwa łóżka a cena jest zazwyczaj BARDZO niska/. Namioty można rozbijać wszędzie a ludzie traktują to zupełnie normalnie. Cyganie rumuńscy są na Warszawskim, Poznańskim czy Krakowskim dworcu więc tego typu lęki są zbędne choć ostrożności nigdzie za wiele. Generalnie polecam Rumunie każdemu !!! bez względu na sprzęta ale te 5 dni na Budapest, Bratysławe i Rumunie to deczko maławo, raczej przyjmijcie wersje tygodniową - POZDRAWIAM Ps.Jeśli nie macie /skąd innąd zresztą zupełnie "przereklamowanych" leków/ to polecam droge powrotną przez Suceave /po drodze możliwy nocleg w polskich wioskach - info znajdziecie w podanym na początku linku do opisów/ na Czerniowce czyli UA :icon_arrow: .Bardziej na południe od planowanego przez Was celu podróży /Cluj-Napoca/ kole Sibiu - Brasova - Pitesti - Tirgu Jiu -Petrosani macie już wysokie rumuńskie Karpaty i np. trase Transfogaraską czy komercyjny Bran /zamek Drakuli - tak naprawdę to nie jego ale .../ w podanym linku też znajdziecie kilka info na ten temat np. opis Kajetana i Joli, Sambora czy w części opisu wyjazdu do Bułagarii - tam to dopiero jest raj dla motocykli :icon_arrow: Edytowane 18 Listopada 2006 przez Pawel_z_Jasla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Storm007 Opublikowano 18 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 Padł nam pomysł zwiedzenia poludnia. Punktem docelowym jest Rumunia miasto może Kluż Napoka (mile widzaine inne propozycje)Oczywiście po drodze Bratysława Budapeszt i może wiedeń -co by po drodze także coś zobaczyć.Myśle, że czas jaki zajmie ta podróż to 5 dni w porywach do tygodnia -kwestia ugadania bliżej wyjazdu.Termin ściśle jeszcze nie określony myśle że będzie to maj albo czerwiec O Rumunii niewiele wiemy jeśli ktoś był tam motorem to berdzo proszę o informację jakie zabrać ze sobą dokumenty i na co zwrócić uwagę. Oczywiści jeśli jest ktoś zainteresowany wyjazdem to bardzo chętnie przyjmniemy do naszej grupy.Dobry kierunek obrales na wypad turystyczny. Jeszcze tam nie ma takiej komercji ja w calej europie. Jest tanio, dobre paliwo i drogi (lepsze niz u nas- po za drobnymi wyjatkami). Ludzie sa bardzo zyczliwi i chetni do pomocy. Cyganie najbardziej sa upierdliwi na granicy i w Polsce. Nastaw sie na niesamowite wrazenia krajoznawcze i widokowe :icon_exclaim:http://www.globetrotter.friko.pl/romania.htmhttp://www.globetrotter.friko.pl/rom_gall.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 18 Listopada 2006 Administrator Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 Nasze wrażenia z Rumunii opisaliśmy w Motocyklu. Przy czym my jeździliśmy w Enduro wysoko w górach. Link do relacji na www: http://sokol.poznan.pl/jp2/infopage.php?id=144Link do pdf z Motocykla: http://sokol.poznan.pl/motocykl_sokol_rumunia.pdfpzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepi Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Witampaszport nie jest konieczny. Wystarczy dowod "plastik". Co do drog to jest roznie. Niektore, oznaczone na mapach jako ok, sa trudno przejezdne. Glowne drogi dobre i bardzo dobre. Ma jezdzilismy glownie po gorach. Domki dwuosobowe, jak juz ktos opisal, po 10 zl od glowy. Na polnocy domy polonijne gdzie mozna przenocowac i porozmawiac po polsku. Nic specjalnego nie trzeba zabierac. Wbrew pozorom jest to cywilizowany kraj. Jezyk obcy to chyba najpredzej wloski i francuski. Nalezy tylko uwazac na psy, kozy, krowy i inne zwierzaki, ktore lubia spac na ulicy i szalonych kierowcow w Daciach. W miastach nieobowiazuja zadne znane nam zasady ruchu. Polecam piwo Ursus :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PM2Z Opublikowano 22 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2006 z jakością głównych dróg to różnie bywa. ja trafiłem kilka km głównej drogi na której w ogóle nie było asfaltu! w ogóle!a i nierzadko zdarzało się, że te główne drogi były naprawdę baaardzo dziurawe, albo tarka tak głęboka, że miałem serce w gardle.z drugiej strony niektóre drogi są nadspodziewanie dobre. zupełnie nie wiadomo czego się spodziewać w tej kwestii :-)kraj fajny, tani, sympatyczny.ktoś już pisał, że nikt nie robi problemu, gdy rozbijesz namiot na dziko, dodam tylko, że jest to zupełnie legalne (nawet pani na granicy zachęcała do takiego nocowania).dobrze mieć rozmówki, bo czasem po nie-rumuńsku naprawdę trudno się dogadać :-) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mefos Opublikowano 22 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2006 spoko dzieki za opisy przy czytaniu nabralem jeszcze wiekszych checi na wyjazd :) jedno tylko mnie meczy. Widze ze wszyscy ci byli w Rumunii jezdza enduro ale moze zawieszenie vfr cb i podobnych sprzetow to zniesie.Przeraza mnie tylko robijanie na dziko chyba trzeba bedzie organizowac dyzury straznika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_z_Jasla Opublikowano 22 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2006 (edytowane) "Strachy na lachy" czy jakoś tak podobnie - nie masz co sie obawiać jazdy na GSX-R czy innym super plastikiem z pługiem na wysokości kilku minimetrów od "tafli" asfaltu. Drogi główne czyli te "czerwone" na mapie nie są złe /czasem u nas trafisz większe koleiny/ a na żółtych trzeba zwalniać lub zawrócić jak robi się zbyt ekstremalnie. Co do tego, że w podanych opisach tylko jazda enduro to też tak po prostu wyszło /podałem ci linki na naszą tzn. afrykańska strone a tam to tylko XRV, XL, XTZ i inne tego typu/ ale Ja w Rumunii byłem kilka razy i widziałem sporo innych "wersalek", plastików, turystyków, naikedów itp. /zobacz np. jedną z fotek w opisie Bułgarii 2004 gdzie Ja byłem Trampkiem a koleś WC-PeCetem 800 czyli Pa-Syficznym wynalazkiem: http://www.africatwin.strefa.pl/bulgaria.html z parkingu w Branie gdzie stoi kilka innych sprzętów - zresztą też z Polski/. Noclegi na dziko nie wymagają wystawiania wart /jedyne co może wk... to zdziczałe psy jak zostawicie nie zabezpieczone żarcie/ a z własnego doświadczenia podpowiem ci, że najlepiej wybierać zupełnie ustronne miejsca choć to oczywiście zależy od gustu, aha w rumuńskich górach jest sporo misiów dlatego tam lepiej spać po kwaterach/motelach - taki koralgol może nieźle namiot "spenetrować" a to srednia przyjemność :icon_razz: - POZDRAWIAM Ps.Te "wersalki", plastiki czy naikedy to też motorki - tylko inne, co wcale nie znaczy, że gorsze więc bez obrazy :) Edytowane 22 Listopada 2006 przez Pawel_z_Jasla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Storm007 Opublikowano 22 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2006 Witampaszport nie jest konieczny. Wystarczy dowod "plastik". Jestes pewien co do tej informacji? Sprawdziles to? Rumunia nie jest czlonkiem Unii Europejskiej i chyba jest konieczny paszport do przekroczenia granicy... Chyba ze ja juz mam nie aktualne informacje :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba6 Opublikowano 23 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2006 ja rowniez planuje wyjazd do Rumuni, ale na dwa tygodnie i prawopodobnie we wrzesniu, celem bylo by zwiedzenie jak najwiekszej ilosci zamkow, palacow itp. a ponoc tego jest tam duzo. Cytuj Nowoczesne telewizory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 23 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2006 Jestes pewien co do tej informacji? Sprawdziles to? Rumunia nie jest czlonkiem Unii Europejskiej i chyba jest konieczny paszport do przekroczenia granicy... Chyba ze ja juz mam nie aktualne informacje :P Na 100% - specjalna oferta Rumunii - od 2 lat dla członków UE wystarczy dowód. Sprawdziłem w tym roku. I nie bać się obozowania na dziko. Warto spróbować. Bezpieczniej niż u nas na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jankes Opublikowano 23 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2006 bylismy dosyc spora ekipa w tym roku w Rumunii. spokojnie mozna nocowac na dziko, robi tak cala zmotoryzowana europa zwiedzajaca rumunie, polecam rozbijanie przy rzeczkach bo mozna sie umyc z rana, czy zlikwidowac kaca zimna woda:)rumunia moim zdaniem nie jest juz tanim krajem, przez ostatnie lata duzo sie zminilo. teraz sa tu stacje benzynowe co 50km niczym nie rozniace sie standartem od naszych, cena benzyny jets taka jak w polsce.ludzie zyczliwi a drogi do rewelacyjnych nie naleza ale spokojnie nieendurowym motorkiem mozna jechac ale na wiekszosci tras darowalbym sobie predkosci powyzej 130km/h. ostrzegam przed pobijaniem predkosci na autostradzie(darmowa, prowadzaca prawie az do samego morza) bo lata nad nia helikopter i mierzy predkosc...pozdrawiam jankiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jac Opublikowano 23 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2006 Na 100% - specjalna oferta Rumunii - od 2 lat dla członków UE wystarczy dowód. Sprawdziłem w tym roku. No, a w dodatku od 1 stycznia 2007 bedzie w UE (tak jak i Bulgaria), wiec raczej mozna i z dowodem, czyz nie?pozdawiamJac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarcio Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Poniżej garść wrażeń z Rumuni znalezionych na Forum TDM-kihttp://www.tdm.pl/index.php?PHPSESSID=83b9...7fa&topic=271.0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MZrider Opublikowano 14 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2006 Hej! Byłem w Rumunii z Jankesem i muszę przyznać, że to bardzo ciekawy kraj. Mój opis z wyjazdu jest tutaj:http://www.mzrider3.republika.pl/21rumunia/21-01.htmNatomiast trochę informacji zbieranych na ten temat jest na forum, poszukaj w archiwum, jak to wszystko przeczytasz to będziesz prawdziwą skarbnicą wiedzy!Na dniach podeślę link do filmiku, będziesz mógł się przyjrzeć temu pięknemu krajowi bliżej :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.