Skocz do zawartości

jankes

Forumowicze
  • Postów

    149
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jankes

  1. nakretki chyba pare zl jedna........jesli masz moto <2005 i nie miales wymienianej uszczelki i nakretek to ja bym zmienil no chyba ze latasz tylko po polsce...:):):):)
  2. tu troszke... http://forum.motocyklistow.pl/990-a-950-Ad...re-t122878.html a tu wiecej.. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=106738&st=0
  3. kurna klaudio kolas vodkas.... tak jak papas, panas, penisas na rynkas....
  4. jest juz temat o awaryjnosci 950 2003 i 2004......tak jak napisal Lepi...te roczniki trzeba dostosowac do modelu z roku 2005.....mnie kat zawiodl pare razy ale to wszystko z mojej niewiedzy+ "dziadostwo" serwisu.....jak masz jakies bardziej konkretne pytania to dawaj.... dla mnie nie ma alternatywy na dzien dzisiejszy.....czekam na 690 w wersji adventure...
  5. wpierw jezdzielm na dominatorze....dobra nauka opanowania moto na szutrach piachach..potem krotkie doswiadczenie na suzuki sv650n...blee...choc tu byla nauka szybkiego przyspieszania i predkosci blizej 200 niz 100km/h:):):) mialem wrocic znow do domiego albo lc4adv ale niestety po svce nic co mialo jeden cylinder o poj.600cm3 nie jechalo.... padlo na lc8... porownanie dominatora z lc8 nie mam sensu...ten motocykl tak samo przypiesza od 60-120 jak i 150-180km/h:):):):) czy masz 3 bieg 4, czy 5 idzie jak wariat, w nx650 po wlaczeniu 3 biegu przyspieszanie sie konczylo...a po przekroczeniu 100km/h wyprzedzanie bylo niebiezpieczne:):):) to tak w porownaniu do lc8.. bo jak kupilem dominatora a bylo to moj pierwszy motocykl.....to dla mnie wtedy byl to istny szatan:):):) czy da sie przezyc roznice..wiesz to wszystko zalezy od odkrecania manetki...zalezy od prowadzacego...fakt ze w lc8 przynajmniej w wersji gaznikowych jest system ktory po gwaltownym odkreceniu gazu na 1, 2 i moze 3 biegu dlawi troche moto.... fakt, ze ciezko jest jezdzic nim rowno, wolno np 100km/h bo wtedy jest niespokojny, prycha...podobnie jak dwusow wyzyszy jest duzo...przeraza przy pierwszym kontakcie...mam wersje nizsza, wzrost moj to 180cm i cala stopa nie dotykam ziemi jak siedze na nim....ale nisko umieszczone baki paliwa i niska masa powoduje ze jak dla mnie jest bardziej poreczny od domiego...ale dopiero wtedy gdy przelamie sie czlowiek psychicznie.... mi najbardziej odpowiada w lc8 to ze moge smialo jezdzic ze scigami o pojemnosci 600cm3 po asfalcie...i jednoczesnie latac po srednio trudnym terenie, wjezdzac z duza szybkosci na krawezniki....i to ze jak zabieram w podroze plecaczka + kufry, bagaze to na lc8 nie robi to znaczenia
  6. gosc chyba nie mial raczej z tym nic wspolnego....on oddal motocykl z wydmuchana uszczelka do serwisu autoryzowanego i to oni powinni obydwie uszczelki wymienic... moj rocznik to 2004....w Twoim sie juz to nie zdarza bo od 2005roku sa inne nakretki na glowice ktore przykreca sie wieksza sila..teraz takie kupilem wlasnie...... wybierajac ten model ktma cieszylem sie bardzo ze mial wydmuchana uszczelke i to naprawiona na gwarancji... jak widac autoryzowany serwis nie gwarantuje wysokiej jakosci uslug.....tylko wysokie ceny:) i masz racje dobrze przygotowany ktm jest bardzo malo awaryjny.....a poza tym wiadomo co moze nawalic i sie do tego przygotowac...np miec zapasowa pompe paliwa oryginalna lub zamiennik. ja tez sie w sumie ucieszylem ze to uszczelka i ze raczej wiadomo z jakiego powodu nawalila. jedziesz do mongolii????ja tez planuje taki wyjazd ale raczej na rok 2010...choc chyba duzym adventurem raczej nie....nie czuje sie na nim pewnie w wiekszym terenie..choc moze w tym sezonie potrenuje sobie troche.....gdybys gdzis latal w okolicach poznania po ternie to chetnie bym sie podlaczyl... w tym roku (wrzesien,pazdziernik) planuje syrie jordanie...... masz wywalony system SLS..chyba tak to sie zwie....???
  7. a więc: padala uszczlka pod glowica przedniego cylindra... poprzedni wlasciciel wymienial na gwaracnji usczelki po mu tez wydmuchalo... niestety jak to u nas w polsce bywa wymienieli mu tylko chora uszczelke a zdrowy cylinder zostal nietkniety... a powinni wymienic obydwa lacznie z nowymi srubami do przykrecenia glowicy... tak wiec moja awaria wynikla z powodu oszustwa albo niewiedzy serwisu ktma...nie wiem ktory ale dzis zamowilem 2 uszczelki pod glowice 170zl sztuka 2 uszczelki pod cylinder 80zl sztuka 8 nakretek do prykrecenia glowcy 8zl szt pompa wydaje sie oke....ale zamowilem te duperel o ktorych byla juz mowa.. 170zl sprzeglo po 20tys km oke jak bedzie zlozony silnik dam znac wiecej...
  8. a ten konserwant to ile ma %???
  9. a ja ....do... piekła!!!!!!
  10. Jankes się odzywa:) nie przypuszałbym, że lc8 bedzie w dziale enduro::)zawsze zagladalem do dzialu turystyczne enduro.... moje orange bitch jeszcze stoi w garazu, lada moment idzie na ogledziny diagnostyke i naprawe....na dzien dzisiejszy nie wiem co moglo walnać..mysle ze raczej pompa wody.....bo plyn uciekal a olej pozostawal bez zmian...szczegolnie ze w gruzinskich gorach dolewalem co bylo pod reka...np wode z jeziora:):):):) ktora nie byla najczystsza... chlopaki na innym forum pisali ze zapoatrzyli sie w popmki elektryczne za jakies smieszne pieniadze i woza ze soba.....
  11. masz racje joki....my europejczycy jestesmy przyzwyczajeni do interesownosci i kazda pomoc obcego czlowieka jest dla nas podejrzana, cos co jest inne, szczegolnie inne kultury czesto wyzwala w nas strach...........a w sumie tym w turcji przestepstwa na turystach sa surowo karane...... ale turcja srodkowa a szczegolnie droga z kapadocji do gruzji to byl dla nas ziąb (czerwiec) i ogromny wiatr...jechalismy z ogromnym pochyleniem bo jakos zawsze wialo z boku...i majac do wyboru wydac 50zl na osobe na hotel, prysznic i tradycyjne nawalenie sie piwem:):):):) wybralismy to drugie.....nie mam nic przeciwko spaniu na dziko i wielokrotnie tak nocowalem w innym moim wyjezdzie do rumuni gdzie mylismy sie czasem w zimnych gorskich potokach....ale po prostu stac nas bylo na to...wydalem na wyjazd 21 dniowy do gruzji 7000zl na dwie osoby. tyle chcialem przeznaczyc i przeznaczylem....rozbijanie sie na kamieniach w turcji jakos nie bylo dla mnie ani wyzwaniem ani przyjemnoscia....a co najwazniejsze tak chciala wiekszosc bo to jest najbardziej istotne na takich wyjazdach......pzdr
  12. ja rowniez planuje wyjazd syria jordania we wrzesniu.....na wiecej nie mam ochoty bo prze 3-4tygodnie nie ma szans zeby jako-tako poznac wiecej niz dwa kraje....a takie sa moje zalozenia kazdego wyjazdu..trza poprobowac ichnego jedzenie, poznac ludzi( najlepiej u nich pomieszkac)......z rozmow wiem ze z syrii do do izraela da sie wjechac, w druga strone juz nie......(dowiaduje sie obecnie czy z wbita wiza hamerykanska da sie wjechac do syrii)....tak jak nie da sie wjechac z rosji do gruzji i z turcji do armenii.... pewien kierowca tira opowiadal ze otrzymal drugi paszport..tego z pieczatka izraelska nie pokazaywal w drodze powrotnej na grnaicy w syrii (informacja nie sprawdzona) rok temu jechalismy do gruzji przez turcje :noclegi w hotelach w turcji to koszt okolo 100zl za pokoj dwuosobowy, dzis pewnie wiecej bo zloty spadl....mowie o srodkowej turcji......z stanbulu jechalismy przez ankare do kapadocji i nie spotkalismy ani jednego campingu....a rozbijanie namiotu na tych przepieknych ale kamienistych pustkowiach nam sie nie usmiechalo jako ze jechalismy z kobietami...a ludnosc we wschodniej turcji i srodkowej juz jakas taka inna....bieda bieda i jeszcze raz bieda....udalo nam sie przed dojazdem do gruzji przenoscowac u turka w malej miejscowosci....widok broni lezacej na stoliku jakos radosnie na nas nie dzialal:):):) szczegolnie jak poczestowalismy go chipsami o smaku bekony(wieprzownia:):):):)) cdp nie jest konieczny do syrii....wiadomosc otrzymalem przed chwila z innego forum... paliwo drogie jak cholera w turcjii, dzis pewnie jeszcze drozsze dla nas z powodu slabego zlotego.. pzdr
  13. z tym olejem jest roznie.....ponoć znow przytocze slowa znawcow:):):) a i sa juz serwisy w polsce co podzielaja zdanie ze lc8 lubi tylko niektore oleje, jest bardzo wyczulona na jakosc oleju....zawsze smieszyly mnie takie opinie, ale potwierdzila to i moja przygoda bo zalany mialem olej ktory niby nie jest polecany do tego silnika... jakiej firmy moge napisac na priv zainteresowanym bo nie chce moze nieslusznie robic zlej opinii pewnej marce. a co do serwisu..to podczas nastepnej mojej wyprawy na pewno wymienie olej i filtr po 5-6tys km. w tym roku chcialem przejechac 10tys...nie udalo sie:):):) a i sam pomysl tak rzadkiej zmiany spotkal sie z duza zjebka ze strony ludzi serwisujacych ktma...wydawalo mi sie ze te 3 tys wiecej to nic...a widac ze chyba duzo...bo ponoc lc8 to bardzo wysilony silnik choc patrzac na osiagi konkurencji to nie kladzie na kolana.... filtr jest papierowy i mozna go w skrajnych przypadkach( jak moj gdzie zapchal sie prawdopodobnie czescia plynu chlodzacego) przemyc benzyna.... ponoć pompa wody jest tez bardzo wrazliwa na zanieczyszczenia...i ja tez jej pomoglem zakonczyc zywot bo z braku jakichkolwiek plynow z wyjatkiem vodki i wina odpowietrzylem chlodnice woda z gorskiego jeziora:):):):)
  14. bassride..a nie bylo tak ze wymieniali za darmo na gwarancji???? lepi....ja niestety mialem okazje zobaczyc czerwona lampke od temperatury:):):) fakt ze nylo zajebiscie goraco, wysoko w gorach.motocykl przeladowany, i zakopany w kamieniach....moze juz wtedy byla chlodnica zapowietrzona i to byla przyczyna...... plyn w sprawnych motocyklach lc8 niestety ubywa!:):):) o czym swiadczy temat zalozony na inny forum gdzie wiekszosc posiadaczy lc8 to potwierdzila a znany mi i bassride-rowi czlowiek ktory jest tam skarbnica wiedzu o lc8mkach ladnie to wytlumaczyl....sprawdze bo nie pamietam dokladnie jaki byl powod tego...ale z grubsza...plyn uciekal kiedy wylacza sie motocykl na wlaczonym wentylatorze.... wedlug znawcow ( przepraszam za czesto powatarzany zwrot ale ja nie mam wykształcenia mechanicznego) lc8mka ma bardzo cienkie sciany cylindra( znow ta pogon za niska waga??) i bardzo latwo te wlasnie cienkie sciany przegrzac chocby przy zapowietrzonej chlodnicy.....a zeby odpowietrzyc trzeba podniesc przednie kolo chcocby pol metra do gory i wlewac plyn prosto do chlodnicy..... mniej wiecej tak... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1f8d63c37b673054.html co do opon to nowa tylna pirelli po dojechaniu do gruzji...predkosci przelotowe okolo 130km/h dwie osoby kufry boczne i tylni .......zjechala sie w 3/4(okolo 3-4tys km) fakt ze w turcji asfalt to zabojstwo dla opon..gruby papier scierny....czylo moze i dobrze ze ktm padl bo mialbym problem z powrotem do polski....:)
  15. Filar na pierwszej stronie tego wątku napisąłem jaka awaria mnie spotkała...a raczej domyślam sie jaka bo nie mam kiedy moto zaweizc do serwisu...a poza tym dlugo walczylem zeby urzad celny oddał mi moto(z turcji byl wieziony na tirze i panowie celnicy stwierdzili ze byl kupiony w turcji..dowod rtejestracyjny umowy k-s nie wystarczyly) pierwsze co mnie spotkało to awaria tylnego hamulca..cos z pompa...nie pamietam dokladnie ale to standard w starszych lc8kach....zapowietrza sie... drugie..w wakacje udało mi sie dojachac do turcji, przejac przez nia..niestety w gruzji zaczal uciekac plyn chlodzacy...potem coraz bardziej i jeszcze bardziej....przy okazji zapowietrzyla sie chlodnica wiec nalezalo ja odpowietrzyc....na koniec zapchal sie filtr oleju...a 20sekund pozniej plyn chlodzacy poszedl do silnika dajac piekna chmure pary za tlumikami...wszystko zajebiscie tylko ze to zdarzylo sie w kakuzie wielkim pewnie ze 4tys km od cywilizacji( miejsca gdzie serwisuja ktmy, znaczy sie wiedza co to jest i gdzie sa czesci do niego) na kompletnym zadupiu wysoko w gorach, choc miejscu bardzo urokliwym:):):):) posiadacze lc8 2003-2004 bardzo czesto pisza na roznych forach o takich wlasnie jak moje awariach wiec zdarza sie to czesto, o modelach >2005 nigdzie nic nie czytałem negatywnego...oprocz chyba opisu rajdu katynskiego na tym forum...z tego co pamietam w nowym 990 padl modól... czy serwis autoryzowany jest drogi...nie wiem bo nie mam porownania do innych autoryzowanych serwisow....moje poprzednie motóry;) nx dominator i sv650N serwisowałem w "zwykłym" warsztacie motocyklowym i to bylo relatywnie tanie.. za: -wymiane przedniej opony -kupno i wymiane tylnej opony(pirelli scorpion seryjna) -wymiane i kupno oleju -wymiane i kupno filtrow -przeglad( zaznaczylem ze jade daleko) zrobiony moim zdaniem solidnie, pozniewaz zauwazyli ze tylny hamulec niedomaga -naprawe hamulca + nowe klocki tylne do hamulca + wymiana -kupno i wymiana kompletnego ukladu napedowego -sprawdzenie i smarowanie lozysk zaplacilem 1900zł czy to duzo? nie wiem ale mysle ze w suzuki hondzie czy innych byloby podobnie... w "Motocyklu" gdy testowali 990tke to napisali ze to najdrozszy po harłeju;) przeglad:)] według starszych posiadaczy i znawcow lc8 nie wszystkie autoryzowane serwisy w Polsce potrafia profesjonalnie zajac sie lc8mka...ktora ponoc jest dosc skomplikowana ja jestem tylno zwyklym podroznikiem ktory mechanike zakonczyl 10 lat temu na tuningowaniu silnika 650od malucha...ale wiem dzis ze jadac gdzies dalej lc8mka koniecznie trzeba poczytac opinie starych wyjadaczy lc8 o mechanice bo wiele awarii lc8 2003-2004 mozna uniknac, niestety w Autoryzwoanych serwisach nie zawsze o tym wiedzą:):):) pzdr
  16. ja bym sie zajebiscie zachwycał gdyby moj ktm przejechał 25tys bez awarii:):):):)
  17. Lepi- nie ja pisałem ze kolo ma dziwny rozmiar:):):), moze by kiedys zrobil spotkanie wlkpolskich ktmow??:):):)
  18. pod siedzeniem jest kabelek rozlaczasz go i przestawia sie na niski oktan....jezdzilem w gruzji..nie wiem czy tam jest gorsze paliwo...bylo.oke....jedyne co to na ponad 2000m.n.p.m. brakowalo ducha i bardzo mocno spadly obroty biegu jalowego..
  19. no to ile znasz 18tek o indeksie predkosci powyzej 200km/h????
  20. no własnie filar....mysle ze jak model 2003-2004 bedzie mial wymieniona uszczelke po glowica plus szpilki...a da sie to sprawdzic po numerze VIN w serwisie to bym bral....bez tego dlugo bym sie zastanawial...
  21. klaudio a olej nawet po szybkiej jezdzie trza wymieniac co 5tys km:):):)powaznie:) wymienic olej + filtr to chyba nie jest jakis wielki problem...a moze miec swoj urok:):):)
  22. hej aadamuss...moze polatamy wiosna gdzies po polsce na pomaranczowych bitch....... walnela ci juz uszczelka???? miales problemy z ukladem chlodzenia????
  23. ktm z zasady ma tendencje do przegrzewania....takze trzeba uwaznie kontrolowac stan plynu chlodzacego ktory z zasady ucieka.......gdy zniknie plyn ze zbiorniczka wyrownawczego to jedyna rada taka zeby podniesc przednie kolo na okolo pol metra do gory i lac prosto do chlodnicy. w inym przypadku chlodnica bedzie zapowietrzona i szału nie bedzie:):icon_mrgreen::) zaluja nie przeszkadza, wydaje mi sie ze ona nakierowuje powietrze na chlodnice....mam akcesoryjna metalowa oslone ale w domu bo nie chce mi sie zmieniac.:crossy:::cool:) Klaudio juz Ci mowilem daj sobie spokoj z wersja S bo sie zabijesz....kto będzie wtedy mi Małą uwodził???:):):)usiadziesz na mojej orange bitch to zobaczysz jak jest wysoko:)::):) Greko a nie jest tez tak ze wersja S jest wyzsza nie tylko przez wyzsze zawieszenie ale przez to tez ze ma siedzenie inne ,jakby grubsze w miejscu kierowcy???
  24. a nie chodzilo a ktm lc4 enduro R???? bo jesli matoly jeszcze bardziej chca wysilac jednostke lc8 to chyba faktycznie trzeba bedzie latac tylko "wokol komina".:banghead:;) opona jest zajebscie dziwna bo nie mozna spotkac (ja nie znam) innych o takim rozmiarze i jednoczesnie z indeksem predkosci pow 200km/h...a w zakrety mozna sie skladac idealnie, zreszta w jak kazdym enduro.. dla mnie detka to plus..wozisz sobie zapasowa w kufrze i mozesz zawsze przelozyc w przypadku uszkodzenia... abs jak dla mnie to wada z racje ze zdarza mi sie jechac po szutowych dziurach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...