Skocz do zawartości

Restaurowanie oldtimer'ów


Zachari
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jeśli chodzi o rdzę to kwas fosforowy ok 30 %. trawi tylko rdzę, metalu nie a wręcz go zabezpiecza po takim zabiegu rustsek (ruszczek) nie wiem czy dobrze napisałem i spoko na 20 lat i proszę mi mówic mistrzu bo patent jest tak dobry że gały wychodzą , oczywiście po napełnieniu tego rantu kwasem należy wudmuchac i jeszcze raz napełnic aż do momentu zupełnego braku oznak korozji wszystko to należy wykonywac w okularach ochronnych oczywiście!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :bigrazz:

 

Rust Check

 

 

 

 

Z tym kwasem(fosol) to radze uważac zjadłem na nim zeby i naprawde nie jest to dobry pomysł, jesli chcesz tym robic to nakłada sie go pedzlem czeka 1min, a natsepnie szoruje w płynie az zniknie slad po nim, i tak do skutku a po wszystkim KONIECZNIE trzeba miejsce zabezpieczyc bo mur beton kwas wyjdzie jak dostanie wilgoci. Krótko-patent dobry ale kłopotliwy i trzeba uwazac, na spodnie tez, i w ogóle to sie ulatnia i zre firasnki i wszystko co z materiału, to tez wazne . Baw sie na zewnatrz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granat, Fosol to mieszanka a nie kwas fosforowy, ktory jest nie tylko bezpieczny dla stali ale zostawia na powierzchni warstwe ochronna zabezpieczajaca przed ponownym rdzewieniem.

Stosowalem ostatniej wiosny kwas fosforowy jako jeden z czynnikow czyszczacych przed zabezpieczeniem zbiornika mojej BSA srodkiem POR15 i zdal bardzo dobrze egzamin.

Wracajac do tematu kol to ja wlasnie wypiaskowalem w calosci kola do mego Sokola 1000 i pomalowalem piecowo na kolor ochronny jasnoszary, po czym jezdzilem na tym nastepne 3 sezony i rdza NIE WYSZLA.

Gleboki poklon w strone nie wiem czy jeszcze istniejacego warsztatu lakierniczego na ul Konopackiej w Wwie. Oczywiscie bylo to w czasach gdy bylem piekny, mlody i glupi, czyli w poczatkach lat 70 tych.

Mialem farta, a moze byl to wynik dobrych materialow uzytych w tym motocyklu, ze kola trzymaly sie kupy i nigdy nie musialem ich centrowac.

Teraz regeneracja kol wygladala by u mnie tak ze zostaja tylko piasty - obrecze i szprychy stainlees steel z nyplami kupilbym nowe.

Pewnie nie dla kazdego jest to rozwiazanie do przelkniecia, ale w 50 konnym motocyklu nie moge pozwolic sobie np na pekajace szprychy przy 120 km/h.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema to ja mam akie pytanie...posiadam wfm 125 z1958r...zarabista baza na odnowienie... chce odnowic kola...kiere..kratke na bak...czym najlepiej to robic i jak..czy orginalnie byl kladziony nikiel czy chrom?? i jakie moga byc tego koszta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj MAX, fajnie że chcesz WFM odszykowac:D nie mam pewnosci co do powłoki która jest była oryginalnie na felgach, ale stawiam na to że był chrom. Chromowanie jednej felgi kosztuje ok 100-150zl, czyli za dwie felgi 300zl+jakies 50zl za kiere+jakies 20zl za kratke...mysle ze w 400zl koszta by sie zamknely.... takie ceny ma wiekszosc galwanizerni. Mi sie udało namierzyc pewna galwanizernie która bierze podobno 4,50zl za decymetr kwadratowy powierzchni chromowania, galwanizernia ta znajduje sie z Kożminie WLKP, ul.Torowa 1, tel. 7216033 - Pan Skowroński.. - najlepiej zadzwonic pod ten numer, tam powinni CI wszystko powiedziec-pozdrawiam - Julas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam wrazenie ze zadnego chromu tam nie bylo tylko farba - albo srebrzanka z ocynkowanymi szprychami albo kolor motocykla na feldze z ocynkiem szprych. Jezeli oczywiscie pamiec mnie nie myli, ale kilka egzempalrzy WFMeki w zyciu ( w stanie oryginalnym lekko zdezelowanym ) widzialem. To samo z Junakami, obecnie "restaurowane" maja o wiele wiecej chromow i czasem polerke alu, czego oryginaly oczywiscie nie mialy.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne wrażenia.Ostatnio obserwuję tręd odchodzenia od polerek,akrylów,szkiełkowań ,przy remontowaniu weteranów.I tak jeśli np.ruski blok dwigaliela był zupełnie nie zgrany ze skrzynią,a odlew przypomina kalafiora to tak zostawić -bo tak robiła fabryka i to też jest częscią historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prince, ja ostatnio też zaczolem tak wlasnie robic, czyli zostawiac wszystko tak jak w oryginale tyle ze oczywiscie wyczyszczone i odnowione ale chropowate:) Bo tak rzeczywiscie jak chcemy zrobic motocykl na fabryczny oryginal to musimy zachowac jak najwiecej oryginalu. Robiac swoja Pannonie T5 zastanawiam sie wlasnie czy polerowac silnik czy tylko wyszkiełkowac oryginalne chropowatosci? Polerka:

plusy:

- extra efekt lepszy nawet od chromu

minusy:

- czesto trzeba czyscic zeby utrzymac efekt

- ludzie coraz czesciej wyszydzaja polerowane silniki i uważaja to za bezsensowne, a niektórzy nawet twierdza ze to zbeszczeszczenie oryginału

 

Szkiełkowanie:

plusy:

- silnik po szkielkowaniu wyglada jak nowy z fabryki

- robi spore wrażenie na znawcach oryginału i na zlotach

- nie sprawia kłopotów ponieważ zabrudzenia na takiej powierzchni nie rzucaja sie aż tak bardzo w oczy i łatwo sie je czysci

minusy:

- brak minusów:D

 

Piaskowanie:

- chyba wszyscy juz wiedza ze to bezsensowane ponieważ silnik brudzi sie bardzo łątwo i ciezko sie to czysci no i efekt jest moim zdaniem paskudny.. sam kiedys chcialem piaskowac silnik ale to bylo za czasów gdy nie bylem jeszcze tak obcykany w temacie.

 

Tak że mysle ze silnik w mojej Pannoni chyba zostanie wyszkielkowany, poniewaz naszczescie mam dojscie do szkiełkowania;) W Pannoni caly silnik jest oryginalnie taki chropowaty ale odlane pasy które ida posrodku pokryw silnika sa oryginalnie polerowane, tak wiec jesli zrobie tak ze calosc wyszkielkuje a te pasy wypoleruje to efekt bedzie moim zdaniem extra;) Co do bebnów w kołach i górnej pólki kierownicy to oryginalnie były polerowane, wiec tutaj mozna zaszalec i spolerowac wedlug oryginalu na lustro;)

A co do elementów chromowanych to moim zdaniem dodatkowe chromowanie np przednich osłon teleskopów np w Junakach czy osłon łancucha psuje efekt motocykla odrestaurowywanego na oryginał, wszystko powinno byc takie jka wypuscila fabryka:)

No ale sa ludzie którzy uważaja ze motocykl robiony na oryginal powinien miec zachowany stopien oryginalnosci jesli chodzi o konstrukcje a sa tacy którzy uwazaja ze motocykl oryginalny powinien miec zachowana oryginalna konstrukcje i wszystkie widoczne czesci odnowione wedlug oryginalu;) To sa dwie szkoły.

Pozdrawiam - Julas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wadą szkiełkowania jest czyszczenie silnika po szkiełkowaniu, powiem tak sam mam wyszkiełkowany silnik od uralca ale osobiście pewnie bym nie kupił od kogoś takiego silnika myłem go z 15 razy na myjce ciśnieniowej i dmuchałem powietrzem pucowałem i pucowałem co by nie zostało żadne ziarenko szkła dopiero jak byłem pewien co do wyczyszczenia na 100% przystąpiłem do dalszych prac z rozpaławianymi silnikami jest prościej bo jest dostęp bezpośredni do każdego zakamarka. Ważne aby blok przed szkiełkowaniem był porządnie odtłuszczony co by materiał ścierny niemiał się do czego lepić.

Przy wszystkich metodach jakie znam to polecam właśnie szkiełkowanie efekt zajefajny i trwały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyszczenie silnika po szkielkowaniu może i jest trudne i pracochlonne, ale warto bo to przeciez jednorazowa operacja a efekt to juz wiadomo jaki jest;) Mysle ze włsnie w swoich weteranach bede szkiełkował a nie polerował.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli juz jestesmy przy temacie odnawiania weteranow i piaskowania/szkielkowania to co sadzicie o piaskowaniu i szkielkowaniu w domowych/ garazowych warunkach, takie na wlasny uzytek? Znalazlem na allegro pistolety do piaskowania, piasek i szkielka tez idzie kupic. Zastanawiam sie czy warto sie w to bawic przy kompresorze o poj 50l. Ewentualnie tez widzialem przystawki do myjek cisnieniowych do piaskowania. Ma moze ktos z tym doswiadczenie bo sie waham co do zakupu.

Mam jeszcze dwa pytanka aby nie zakladac niepotrzebnie nowych tematow.

Moze ktos mi podac szerokosc oryginalnych szparunkow w M-72.

Czym wyplukac/wyczyscic rdze w zbiorniku aby pozniej nie miec syfu w paliwie

Edytowane przez Storm007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu zmontowałem sobie piaskarkę z obudowy od pralki,okapu kuchennego,szyby z autobusu i jeszcze kilku elementów+ kupa regulacji.Do tego kompresor 7 trochę słabowity.Brzmi to jak pomysły z gangu Olsena.-Ale dawało sobie radę.Z myjką to może do aluminiowych elementów było by ok,do blach to ze zrozumiałych względów odpuścił bym sobie.Temat odnośnie czyszczenia zbiorników jest na forum nie jeden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Storm, co do piaskowania domowymi sposobami to też próbowalem sie w to bawic, kupilme z Allegro pistolet do piaskowania, załatwilem sobie kupe piasku z plaży i pozyczylem od kumpla kompresor 8atm. Po dwóch dniach stwierdzilem ze hu**ia z tego bedzie.. ale nie z winy pistoletu a ni piachu, tylko dlatego ze ten kompresorek do trakich rzeczy sie nie nadaje. Podczas piaskowania bardzo szybko schodzi powietrze ze zebiornika kompresora, takze te 8atm jest tylko przez chwile.. a z uplywem powietrza cisnienie jest coraz nizsze..:icon_mrgreen: tak że piasek z pistoletu wylatywał jedynie wtedy gdy mialem w pelni nabity kompresor i zaczynalem piaskowac, a po chwili gdy cisnienie spadlo ponizej 7ztm piasek przestawal lecie jak nalezy . Ogólnie zeby piaskowac blachy musisz miec minimum 12atm kompresor który bedzie mialem zarabiscie duuuuzy zbiornik i pompe ktora w krótkim czasie zdazy go pozadnie nabic powietrzem. Jesli masz taki kompresor to mozesz sie w to bawic;)

Pozdrawiam - Julas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przerobiłem temat piaskarki tj zrobiłem piaskarke na zwykły piasek (suszony kwarc) do 2mm i jako tako daje rade problem powstaje z dyszami najlepiej mieć średnicy około 3-4mm i powiem ci najlepiej jest kupić ścierniwo do tego pistoletu bo przy piasku to wolałem sobie dać siana(co chwilę trzebabyło napełnić ten pojemnik bo schodził bardzo szybko co jest denerwujące przy większych elementach), a najważniejsza rzecz jaką udało mi się zauważyć to nie tyle duże ciśnienie przy piaskowaniu jezst potrzebne( mi wystarcza 6atm) tylko wydajność kompresora na wyjściu bo zużycie powietrza jest bardzo duże ja zakupiłem kompresor dwutłokowy jedno fazowy co ma przepływ na wyjściu około 150 -200 l/min i jako tako można nim piaskować niestety jest to jeszcze nie dokońca to o czym myślałem, a większej wydajności są kompresory ale 3-fazowe mają poprostu większą wydajność.

Pozdrwawiam pozytywnie zakręconych :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego że bardzo szybko sie konczy piasek w pojemniku to zapomnialem dodac że zrobilem patent i poprostu wypiepszylem pojemnik a na te rurke z gwintem która jest od spodu naciagnolem dlugi gumowy wąż (moze byc taki cienki do stosowany do polaczenia gaznika z kranikiem) i wsadzilem go do wiadra z piachem, tyle ze trzeba sobie zapewnic druga osobe zeby trzymala ten wąż tak w piachu zeby byl troszke zanurzony w piachu i troszke pobieral powietrza, bo jak nie bedzie jednoczesnie ciagnol powietrza i piachu to lipa... samego iachu poprostu nie zassie.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...