Spodnie enduro

[thefex]

przetrzepalem szukaja forumowego i nie znalazlem osobnego tematu o spodniach.. temat ten byl poruszany w tematach ogolnych o stroju na enduro.. mnie jednak interesuje konkret:

 

jakie spodnie do enduro?

jaka cena?

jaka jakosc, na ile sezonow starcza etc.

 

spotkalem sie z jakby dwoma typami spodni: takimi co wchodza do buta (cross?) i takimi, ktore opasaja but z zewnatrz (enduro?) jak zwykle jeansy. ktore lepsze w piach, bloto i wode?

 

 

 

btw. mam nadzieje ze nie przytrolliłem tym tematem..

[Mr.Maciek]

A czy takie spodnie są w jakimś stopniu nieprzemakalne?

[Sloniu]

Ja jeżdże w spodniach m65 amerykańskich za 130 zeta+ ochraniacze na łydki i kolana i sprawdza sie idealnie :buttrock: mają na końcu sznurówki można je zasznurować i schować wewnątrz buta :bigrazz:

[thefex]

mowie o spodniach ENDURO / CROSS a nie jakichs patentach... ludzie, przestancie spamowac bo mnie juz kur..ica bierze na tym forum...........

 

DziDzi: czy twoja wypowiedz wnosi cos do tematu? NIE !! i dobrze o tym wiesz.. wiec na cholere piszesz takie glupoty ?

 

sszz.... sie zbulwersowalem :buttrock:

Edytowane 12 Października 2006 przez thefex

[Dominik Szymański]

Chyba można podzielić je na dwa rodzaje - lekkie do motocrossu i solidne do enduro. Różnią się podszewkami, ilością gumowych elementów, wstawek kevlarowych etc.

Sugeruję jeden dobry zakup na lata. 5 lat temu kupiłem za ponad 1000 zł najwyższy model NoFear i służą mi do dziś. Inne już dawno by: uległy spaleniu na wydechu, podarły się na szmaty, popruły w szwach, rozlazły na boki, skurczyły się i wszystko inne. Owszem, moje portki wyglądają na pięć lat, ale są całe. Oczywiście wentylacja (specjalne otwory), wzmocnienie na lędźwiach, kolanach, udach. Oddychające elementy pod kolanami.

Teraz dokupiłem lżejsze spodnie Dainese - takie bez wstawek gumowych do bardziej lajtowej jazdy w gorące dni.

Niemniej w ciężki teren, na kamienie itd, zakładam tylko NoFeary.

Z porównywalnych firm polecam Foxa, doskonałe rzeczy. Alpinestarsy sprzedawane w InterMotors to niższa liga. O takich markach jak Fly nie wspominam, bo to są ciuszki. Są jeszcze niezłe O'Neal, ale nie wiem jak z modelami do enduro.

pzdr

[zoltecek]

Chyba można podzielić je na dwa rodzaje - lekkie do motocrossu i solidne do enduro. Różnią się podszewkami, ilością gumowych elementów, wstawek kevlarowych etc.

Sugeruję jeden dobry zakup na lata. 5 lat temu kupiłem za ponad 1000 zł najwyższy model NoFear i służą mi do dziś. Inne już dawno by: uległy spaleniu na wydechu, podarły się na szmaty, popruły w szwach, rozlazły na boki, skurczyły się i wszystko inne. Owszem, moje portki wyglądają na pięć lat, ale są całe. Oczywiście wentylacja (specjalne otwory), wzmocnienie na lędźwiach, kolanach, udach. Oddychające elementy pod kolanami.

Teraz dokupiłem lżejsze spodnie Dainese - takie bez wstawek gumowych do bardziej lajtowej jazdy w gorące dni.

Niemniej w ciężki teren, na kamienie itd, zakładam tylko NoFeary.

Z porównywalnych firm polecam Foxa, doskonałe rzeczy. Alpinestarsy sprzedawane w InterMotors to niższa liga. O takich markach jak Fly nie wspominam, bo to są ciuszki. Są jeszcze niezłe O'Neal, ale nie wiem jak z modelami do enduro.

pzdr

 

 

Wszystko sie zgadza! Dobrze jest zainwestowac pieniadze w solidne spodnie lecz mi sie nasuwa pytanie po co dawac 1000zł za spodnie ktore mam nosic az 5 lat. Wole kupowac co rok spodnie za 200zł i nie beda wygladac na przejezdzone nie wspominajac ze co sezon bede miał nowe. POza tym te elementy kevlarowe i gumowe(poza guma znajdujaca sie na naszych 4 literach) biorac na logike sa zbedne bo od tego masz ochraniacze zeby cie chroniły. Ja latam w spodniach FLY i to chyba ten najnizszy model (stałem sie ich posiadadczem przez przypadek)i wcale nie nazekam nic mi sie z nimi nie dzieje nie rozpadaja sie mimo iz czasem przezywaja gehenne i zyja i maja sie dobrze i mysle ze przejezdze w nich nastepny sezon. A co do ciuchow to ja mysle ze nalezy je zmieniac tak jak zwykłe spodnie ile mozna chodzic w tym samym ??

Ale wybor to nie tylko sprawa przypadku to takze sprawa zasobnosci portwela dla mnie biednego studenta 1000zł to kosmiczny wydatek przynajmniej na spodnie

 

CHeeRsss :buttrock:

[Iluminat]

Ja jeżdżę w Acerbisach wkładanych do butów. Nawet w upalne dni są stosunkowo przewiewne. Chronią skórę od obtarć w stopniu dobrym. Dałem za nie 390 zeta i nie narzekam.

 

Co do ochrony przed wodą: Podczas przejazdu przez kałuże nasiąkną trochę, ale raczej więcej wody naleje się przez górę buta niż przez spodnie :buttrock:

[Gawron]

Odradzam O'neal ELEMENTS.. Zamowiłem sobie takie ze stanów a miedziy czasie zanim te zamowione przyszły sprzedałem spodnie AZONICA. Teraz badzo tego załuje. Tamte azonic mimo podobnej cny były o 10 klas wyzej!! jezdziłem przez 3 lata i wygladały jak 100% nowki i kupujący az skakał z radoci jakie fajne gacie kupuje. Te moje nowe spodnie sa do dupy uszyte i ochraniacze na kolana nie wejda pod spodnie no i wogule materiał jak z plecaka szkolnego :/ i sa poprostu duzo mniej wygodne no i samo wykonczenie jest rzenujące (w porównaniu oczywiscie do moich poprzednich bo naprzykład w porónaniu do FLY 303 to sa super) Azonic miały kewlar, neopren i pełno innych wypsionych wygodnych materiałów.

Polecam AZONICA

Edytowane 12 Października 2006 przez Gawron

[piasektt]

zagadaj do kolegi Filu to ci da wystarczającą odpowiedź

[samson]

To i ja się podepne. Czy da sie kupić jakieś spodnie, które nie są tak wiejsko-festyniarskie jak wszystkie ubrania na crossa? Nie jestem zawodnikiem, nie mam ochoty jeździć w kolorowych gaciach i wyglądać jak pajac.

 

Obecnie latam drugi sezon w bojówkach,ale w zimie na śniegu są mało praktyczne.

[Gawron]

To i ja się podepne. Czy da sie kupić jakieś spodnie, które nie są tak wiejsko-festyniarskie jak wszystkie ubrania na crossa? Nie jestem zawodnikiem, nie mam ochoty jeździć w kolorowych gaciach i wyglądać jak pajac.

 

Obecnie latam drugi sezon w bojówkach,ale w zimie na śniegu są mało praktyczne.

to sobie kup na zime wodery wedkarskie, gumiaki i koniecznie czapkę z pomponem... co byś przypadkiem jak Pajac nie wygladał :flesje:

 

 

 

A tak pozatym to sa takie spodnie: http://www.btosports.com/p/TLD07EXPPANT z tym ze w polsce nie zmiescisz sie w 1000zł za te niepajacowe gacie.

 

http://www.btosports.com/p/ONL0179

Edytowane 13 Października 2006 przez Gawron

[samson]

Dzięki za linka. Odszukałem sam jeszcze coś takiego: http://www.allegro.pl/item132850203_spodni...tars_racer.html

A odnośnie festyniarstwa... wg. mnie ktoś na enduraku obuty w świecące ubranka fly'a z mnóstwem mazów, tribali i świetnych tekstów typu mx,cross,freestyle to po prostu żenada ;-)

[Yosarian]

A odnośnie festyniarstwa... wg. mnie ktoś na enduraku obuty w świecące ubranka fly'a z mnóstwem mazów, tribali i świetnych tekstów typu mx,cross,freestyle to po prostu żenada ;-)

Odnosze takie samo wrażenie, dlatego jeżdże w moro, ew. w kolorze oliwkowym. Polecam spodnie z prawdziwego Gore-texu, np. robione dla wojska. Maja same zalety (wodoodporne, nieprzewiewne itp.) poza jednym minusem - nie posiadają wszytych protektorów, no i lepiej uważać w nich na wydech :flesje: Jeśli wolisz stricte motocyklowe - Axo. Pzdr

Edytowane 13 Października 2006 przez Yosarian

[Artur_125]

Czy mógł by mi ktoś powiedzieć cokolwiek na temat spodni Bull Gap?

Bo myślałem nad zakupem takowych, ale jeśli są one pokroju o'neal element, to sobie odpuszczę i wole dalej latać w wojskowych moro.

 

http://www.sklep.motoracer.pl/spodnie-bull...d9a3da01b133a46

[Tomski_01]

Spodnie bull'a to szmaty, nie wiem czy wszystkie modele jezeli maja jakies inne.

Czesto spodnie takie zakladane na spodnie posiadaja kieszonki, co jest fajne jak sie zatko wywalasz.