Skocz do zawartości

Wypadek ul Powstancow Sląskich


M.
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś w godzinach popołudniowych na ulicy Powstańców Śląskich w Warszawie zginął motocyklista. Stało się to na wysokości stacji BP niedaleko przed Carrefourem. Jest tam wyjazd z pętli tramwajowej, i tramwaje przecinają pas w kierunku Żoliborza. W tym samym miejscu jest delikatna szykana, taka "eska". Z tego co mówił jeden ze strażaków, motocyklista pojechał prosto przez szykanę, motocykl uderzył w krawęznik a on sam poleciał na słup trakcji tramwajowej. Uderzył głową, zginął na miejscu. Motocykl zatrzymał się po ponad 100 metrowym szlifie.

Nie wiem kim był, nie znałem go. Szkoda człowieka. Głupia śmierć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem miejsce wypadku około 5 min. po tym tragicznym zdarzeniu.

Świadkowie mówili, że motocyklista uciekał przed radiowozem jadącym na sygnale.

Motocykl to jakiś starszy ścigacz, w czerwono czarnych barwach.

 

Szkoda chłopaka... (*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile to nie moherowe przeslania o motocyklistach i dzielnie goniacych ich strozach prawa to bedzie to kolejny dowod na to, ze bez wzgledu na okolicznosci nie warto uciekac...

 

Mimo wszystko szkoda czlowieka...

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mi przed chwilą obiło się o uszy coś właśnie o wypadku na bemowie. Ale jakieś dziwne historie o linkach przyczepionych i urwanych głowach. Mam nadziję że to głupie ploty. No i że 2 motonitów się rozwaliło. Nic więcej mi niewiadomo narazie.

Edytowane przez maruha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam kilka sekund po wypadku. Samego momentu nie widziałem, bo wyjeżdżałem akurat z Wrocławskiej.

Oprócz motocyklisty widziałem tam kierowców w strasznym stanie. Może któryś z nich uczestniczył w wypadku. Jeżeli tak to dwa życia zmarnowane.

Widok był straszny, człowiek chyba jechał bez kasku. Daruje wam szczegóły.

Nawet na moto zwykle konsekwencje wypadku ponosi więcej niż jedna osoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karol-Derbi i Shuy - przestancie pie**olic glupoty i powielac smieszne ploty :banghead:

Olo jechal w kasku obok jeszcze inny motocykl i nikt nie uciekal, zajebal w kraweznik zaczelo nim rzucac po ulicy (chyba zlapal shimmy) i walnal w slup trakcyjny - co spowodowalo smierc na miejscu.

Zaraz na miejsce przyjechali rodzice , a jego panna widziala go po fakcie jak jechala autopkiem :banghead:

 

wlazlem tu po 2 miechach i od razu sie wk*rwilem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz trochę racji Bodzyn.

Ale widok był wstrząsający. Zobaczyłem człowieka na jezdni, chciałem się zatrzymać ale z bliska zobaczyłem w jakim jest stanie. Kałuża krwi wokół głowy wciąż rosła. Po obu stronach drogi stały samochody, ludzie histeryzowali. Policja bezradnie biegała wokół a szczątki ludzkie leżały na całej jezdni. Widziałem już wypadki i martwych ludzi ale wtedy zrobiło mi się słabo. Wstyd przyznać ale nie zatrzymałem się i uciekłem. Wyglądało to naprawdę groteskowo i strasznie. To już nie był martwy człowiek tylko kawał mięsa.

Radiowozu nie było bo policja była tylko pieszo, poza tym bym go słyszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmierć niewybiera ...... przychodzi gdy najmniej sie tego spodziewamy. Kondolencje dla rodizny i blikich. Oby moi bliscy nigdy takich niedostali ............

 

Śmierć niewybiera ...... przychodzi gdy najmniej sie tego spodziewamy. Kondolencje dla rodizny i blikich. Oby moi bliscy nigdy takich niedostali ............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to tak pod sam koniec sezonu:(

Dzis wyczytałem w lokalnej gazecie

"W miejscowości Osiny w odstępie zaledwie kilku godzin doszło do dwóch śmiertelnych wypadków. Pierwszy wydarzył się po godz. 17 w sobotę. Rozpędzony motocyklista na zakręcie wypadł z jezdni. Uderzył w betonowe ogrodzenie. Zmarł na miejscu. Miał 28 lat.

Niemal w tym samym miejscu, w niedzielę 35 minut po północy, rozpędzony mercedes zjechał z drogi. Kilka razy przekoziołkował i wylądował w rowie. Kierowca i pasażer wypadli z auta. Obaj w ciężkim stanie trafili do szpitala. Jednego z nich, 24-latka z Kurowa, nie dało się uratować. Zmarł w czasie reanimacji. Drugi, rok starszy, z ogólnymi obrażeniami leży jeszcze w szpitalu."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam niedaleko i trochę znam to miejsce. uważajcie, gdy jeździcie Powstańców Śl. w tej okolicy. Fragment drogi jest bardzo niebezpieczny - przecinka z torami tramwajowymi, wyjazd z pętli autobusowej, przejście dla pieszych, stacja benzynowa i jakby tego było mało jezdnia ułożona jest w kształcie pozornie łatwego slalomu. To wszystko na przestrzeni ok. 50m.

Kilka lat temu zginęły tam dwie osoby na motocyklu (pasażer był moim kolegą). Trafili w wyjeżdżający z pętli autobus...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...