wieczny student Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Wtedy zwalniam, żeby mogli się przyjrzeć... :D Ciemna gawiedź... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Lubię jeździć w takich warunkach. Jesteś oszust, bo nasz trzy koła :D O :crossy: :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boniek Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Parę razy zdarzyło się jechać w ekstremalnych warunkach.Raz odbierałem GSa od mechanika w grudniu. Do domu wracałem przy temperaturze +2 stopnie. Sam nie zmarzłem praktycznie wcale. Jedynie warunki drogowe były niezbyt sprzyjające. Asfalt zimą nie nadaje się zbytnio do jazdy motocyklem.Zdarzyło się jechać podczas ogromnego oberwania chmury. Miejscami drogą płynęły niezłe strumienie. Ogółem nie było zbyt ciekawie. Wyprzedził mnie nawet kaszel pod górkę :D Cytuj Boniekgg 644826Yamaha TDM900Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel5 Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 +22stopnie, lekkie słońce, przyjemny ciepły wiaterek, piekny i równy asfalt, pusto na drodze, piekne widoki.To zdarzyło sie raz w życiu aby panowały takie idelane warunki wiec była to extrema i czułem się spiety jak baranie ja..a. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
505iK Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 ponad 500 km w ulewnym deszczu, wszystko przemoklo, czulem sie jakbym siedzial w wannie z zimna woda, z tankbaga w ktorym byly ciuchy na przebranie wylewalem wode.. buty sidi vertigo corsa sa szczelne, nawet bardzo ale szkoda ze od srodka..:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cerb Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Powrot ze zlotu w Pile, gdzies kolo Torunia potezna ulewa. Jechalem z kumplem prawie 100 km w tym deszczu, max predkosc to 60 km/h, kumpel mial juz calkiem lyse opony w moto, wyprzedzalo nas wszystko co mialo wiecej niz dwa kola, a z naprzeciwka walily na nas tiry. Woda zalewala nas jakby ktos z wiadra polewal, po tej ulewie zatankowalismy motocykle i poszedlem zaplacic, podawalem gosciowi kase to mi sie woda z rekawow wylewala a kase od razu poozyl w jakies gazety zeby wyschla :D . Zalozylismy na siebie co mielismy pod reka (czyli t-shirty) i polecielismy dalej, kawalek drogi stojac na podnozkach celem wysuszenia jajek he he. Cytuj http://www.bikepics.com/members/cerb/ - moja stajnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyrmaz Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 w zimie, po oblodzonej drodze lesnej, suzuki gsxr 600, predkosc ok 2 km/h, po kilku efektownych :icon_question: obrotach 180 stopni gleba.ale nic nie popekalo .Nie ma to jak jazda w zimie po suchym asfaldzie w potrojnym wdzianku (nawet cieplo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) Np takie: http://www.omeko.pl/fot/ccc.jpg (avatar w powiększeniu). Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez CosmoSquig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Motorem jeszcze nie jechałem, natomiast na MOTOCYKLU jadąc, najgorszych warunków uświadczyłem w lutym 2000r. kiedy wracałem do domu gdy padał śnieg Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 (edytowane) A ja jezdze na motorze. Siedze okrakiem nad motorem osadzonym w ramie motocykla ktory rowniez usztywnia cala konstrukcje wiec jade tez i na nim. Ja w sumie malo przerzylem bo to moj pierwszy sezon. Ale najgorsze warunki jaie mialem to oberwanie chmury. Lalo konkretnie. Tylko 4km takiej jazdy zaowocowaly przemoknieciem. Koleiny zakryte woda, glebokie kalorze przez cala szerokosc drogi i fontanny z samochodow. Gdybym mial tak jechac dalej to bylo by bardzo zle. Na szczescie mialem zamierzony postoj gdzie przeczekalem ulewe. Edytowane 17 Sierpnia 2006 przez bekriss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Loleg Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Ja żadnych extremalnych przeżyć na koncie nie mam ale mój tata opowiadał jak na jakiejś 250 pojechał do krewnych 30-40km. Kiedy wyjeżdżał grzało słoneczko, więc założył lekką odzież. W trasie złapała go wichura przeplatana deszczem i kiedy dojechał na miejsce zsiadał z motoru 15 min. Starym dobrym sposobem na zimno podobno jest włożyć gazete pod koszulke :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kjujik Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 W miesiącu lipcu, piękna pogoda ... cuś się przywloklo z wiatrem na niebie .. wracam do domu ... ostatnie kilometry w strugach deszczu i gradzie ... hmm takich siniaków to ja nawet po walkach w szkole nie mialem :) A w ogrodzie polamane drzewka .... PozdrawiamKjujik Cytuj Od urodzenia skazany na sukces, a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,to w przyszlosci takze na wiezienie. :bigrazz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Wielokrotnie zdarzało mi się jeździć w czasie śnieżycy, czasem trafiała się gołoledź, ale to głównie skuterem i parę razy MZ-ką (Bandita oszczędzam). Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 najgorsze warunki, na GPZ podczas obfitego deszczu, a jak wyjezdzalem na poczatku to grzalo slonce.a w snieg i sniezyce to na crosie, to była zabawa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawela Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 w styczniu tego roku zabieralem moto ze wsi do siebie. przy temp -5'C mimo ze bylem ubrany w dwie pary spodni 2 swetry ocieplacz na szyje kurtke i skorzane rekawice stawalem srednio co 10km bo rece mialem tak sine ze ich nie czylem wcale i bardzo mnie kluly.... a w polowie drogi zlapala mnie sniezyca i jechalem 20km/h bo zrobilo sie tak slisko ze nogi nie mozna bylo postawic bez klina... chorowalem po tym 2 tyg :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.