Skocz do zawartości

czy huski to naprawde lipa??


Rekomendowane odpowiedzi

Jesli chodzi o czesci to nie ma problemu mi padł silnik w mojej 610 to czesci miałem w domu w przeciezgu 4 dni bo zamowiłem w piatek a w poniedziałek juz miałem. Tylko trzeba kupowac w roznych sklepach bo np w jednym sklepie mieli tłok na miejscu w innym łancuszek rozrzadu a u kogo innego były uszczelki:) Takze o czesci nie ma co sie martwic tylko trzeba martwic sie tym jak czesto trzeba je zmieniac:((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznijmy od tego kto rozpuszcza plotki o awaryjnosci maszyn sa to glownie te osoby ktore ich ni maja i nie maja pojecia o czym mowa

ja mam tc 610 i rozrzad kupilem od reki tak samo jest ze wszystkimi czesciami

a co do motocykla to jestem bardzo mile zaskoczony przy pojemnosci 610 cm bardzo ale to bardzo niska waga wogole motor bardzo poreczny naprawde polecam jest to doskonale rozwiazanie cenowe jak komus brakuje np na yamahe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Ja osobiscie mam wr 125 1991r i moto na swoj wiek jest w super stanie i nie mialem z nim wiekszych problemow (tylko wymiana tloka co jakis 1rok) :icon_biggrin: husky to fajne moto :lalag:

Chłopie popatrz czasem na datę poprzednich postów, a co do husqvarn to zależy czy 2T czy 4T i jaki rocznik. Z 2T raczej większych problemów nie ma, ale 4T do 1999r. to porażka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od 2007 roku Huski 4t to bajka. Wszystko dzięki temu że markę przejęło BMW.

Podaj róznice w Hqv 4T sprzed roku 2007 i po 2007.

Z tego co sie orientuję, to róznice były kosmetyczne, nie większe niż Husqvarna miała zwyczaj wprowadzac co roku, czyli niewielkie, drobne modernizacje szczegółów.

Szczerze mówiąc to dziwię sie takiemu podejściu-zauwazyłem to samo w bodajże "Swiecie motocykli" jak autor piał nad nową TE 250, ze poprawiło się wykończenie detali po przejęciu przez BMW, i jako dowód na to pokazują przełacznik zespolony na kierownicy. Patrze ze jest to dokładnie taki sam przełącznik Domino jak z czasów na długo przed przejęciem przez BMW, stosowany też w np. Moto Guzzi. Było jeszcze parę takich szczegółów, w tym klimacie, tak jakby tylko patronat BMW jaśniejący aureolą powodował że Hqv zaczyna produkowac dopracowane w szczegółach motocykle, a przedtem to był jakiś syf i malaria, co nie jest prawdą.

Do tej pory z łezką w oku wspominam swoją Hqv WR250 :)

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od 2007 roku Huski 4t to bajka. Wszystko dzięki temu że markę przejęło BMW.

 

Po pierwsze bmw przejelo huske w 2008 i to dopiero modele na szprycy byly produkcji bmw wczesniejsze przez MVAguste. Po drugie to huska jest duza konkurencja poniewaz w cenie wrki mamy sprzet juz z homologacja z reszta jest to wloski sprzet z dusza a nie motor z wtryskarki :D. Problemu z czesciami nie ma i sa umiarkowanie tanie w porownaniu z japonia (chodzi mi o oryginalne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeździłem 2 sezony Husqvarną WR 250 z 2000r. Nie potrafię policzyć ile godzin z życiorysu mi zabrała spędzając czas w garażu.Kląłem, wyzywałem i zarzekałem się,że nigdy nie kupię już Huski. Wiedziałem,że mój egzemplarz był po prostu wyeksploatowany ale zawsze winę zrzucałem na to że to Husqvarna i tyle:D Zainwestowałem mase pieniędzy aby Ją ogarnąć, pod koniec lata Huske sprzedałem (miała około 20mth po remoncie,nowy tłok selekcja A,korbowód itp).Rozmawiałem miesiąc temu( przed Sylwestrem) z nowym właścicielem przez telefon to powiedział,że od kupna tylko leją paliwo a jedyną usterką jaka im się przydarzyła jest urwana linka sprzęgła. Po sprzedaży zacząłem szukać 4T w grę wchodził EXC albo WR-F jednak po przeczytaniu setki wątków na temat awaryjności, utrzymania i problemów z 4T postanowiłem zostać przy 2T. Jednak masa motocykla,niższy środek ciężkości,poręczność, prosta konstrukcja i nawyki które złapałem na 2T bardziej mnie przekonują do tego aby zostać przy 2T niż uderzać w klimaty 4T. W chwili obecnej planuję zakup nowej WR 250....podobno membrana Vforce znacznie odmieniła ten motocykl:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas czekam na moment kiedy BMW połączy salony samochodowe z motocyklowymi i nie będę musiał dzwonić do pewnych Panów po części bo części mają lecz ich kultura osobista mnie odrzuca.

 

Jeżeli idzie o to czy Huski to lipa to na 100% mogę powiedzieć, że NIE.

Edytowane przez Fajka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda....Kiedyś to pisałem,że huska jest naprawde kozackim sprzętem ale podejście SERWISU i ich słowność TO TRAGEDIA. Wiele tygodni czekałem na części,cena przez telefon inna później przy odbiorze 20-30% wyższa.Liczę na to że powstanie więcej punktów gdzie będzie można nabyć części do Huski aby obecni monopoliści spuścili z tonu i nabrali trochę ogłady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem przez niedługi czas Kuśkę CR 125 z rocznika 2004. Kupiłem ją jako jeżdzoną jedynie kilka godzin, stan igła. Teraz ma już trzeciego właściciela i śmiga aż miło choć nie ma na karku wielu mth, ponieważ nie jeździmy tak często jak byśmy chcieli. Podzespoły motocykla ze sprawdzonych stajni, tych samych co u konkurencji, wykończenie na dobrym poziomie. Ja byłem zadowolony na maxa, chłopaki po mnie też.

Kumpel kupił w tamtym roku TE 250 '07 i zanosi się na fajna jazdę. Miałem okazje przetestować ten motocykl i byłem zaskoczony na plus. Wydaje się, że ćwiara w czteropaku może być cherlawa ale ja nie doniosłem takiego wrażenia. Trzeba jedynie trochę wyżej kręcić ale biorąc po uwagę, że sprzęt jest lekki moc jest zupełnie wystarczająca do awantur w lesie :crossy: :biggrin: . No i ten wygląd, dla mnie bardzo ok :lalag: . Jedyna rzecz, która mi nie pasowała to wysokość moto. Być może to tylko subiektywne odczucie ale ja odniosłem wrażenie, że siedzę nienaturalnie wysoko i motocykl prowadzi się trochę niespokojnie. Całkiem inaczej niż mój Katoom. Podejrzewam, że kąt pochylenia główki ramy może grać tu rolę :icon_rolleyes: .

Jak widać moja opinia to ogólniki ale tylko tyle mogę powiedzieć jeśli użytkowałem Kuśkę jedynie ok. pół sezonu.

Aha, jeszcze jedno - Husqvarna TE jest "street legal" co wg mnie jest dużym plusem.

 

Pzdr.

Radek

 

P.S. 310 namiesza, zobaczycie :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

ja uzwalem huske z 2000r przez pół roku, i jestem bardzo zadowolony, co prawda byla to sm i nie wytyrana, nie dołozylem do niej nic, poza tym ze kupilem linke do predkosciomierza. Czytajac posty zauwazam iz wiekszosc osob jest przeciwko husce, ze sa slabe, malo znane i serwis to tragedia. Jednakze moje zdanie jest całokowicie odmienne. Jestem zadowolony z husky i szczerze polecam.

 

:buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...