Skocz do zawartości

sposób na ósemke xD


kuki007
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A można na egzaminie samemu sobie wyregulować motocykl?? ;)

 

najlepiej tak, żeby bez gazu szedł na koło, hahaha

 

Tak powinno być: szkolenie z podstaw regulacji sprzęta, a na examie możliwość dopasowania podstawowych parametrów (obroty jałowe, sprzęgło, gaz itp.)

 

Zróbmy z tym piekielną rewolucje! :icon_arrow: :icon_twisted: :icon_arrow: :icon_arrow:

 

Pozdro

Edytowane przez Kamel-WGJG

Acticam Motocykle Jelenia Góra -> www.acticam.com.pl

 

Komar 2352 -> S51 Enduro -> MBX80 -> AY50WR -> Mito125 -> GPZ600R -> RF600R -> ZX-12R -> GS500E + FZR600 + VTR 1000 SP-1, GSX-R600K3 Track, Versys 650 Ninja 300 + RS125 Track

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na moim kursie GNek był tak wyregulowany, ze ósemeczki kreciłem bez gazu i bez sprzegła, jak napisał kolega wyżej moglem sie trzymac jedną ręką.

Maszynka szła bez zająknięcia jak po sznurku.

 

A więc jeżeli kursowy motorek dusi sie, zdycha itd to poproś instruktora czy niemogłby coś z tym z łaski swojej zrobic, bo przecież ty placisz i wymagasz pożadnego sprzetu i placu manewrowego. :icon_twisted: A jeżeli sobie gościo leci w ch...a to z pewnością znajdziesz inny ośrodek w którym przyjma Cie z otwartymi ramionami i bedziesz mial godziwe warunki do nauki. ;)

Chyba że chcesz sie nadal na trupie uczyć jeździć.

Byłby z tym mały problem bo w moim mieście jest tylko jeden ośrodek w którym można robić "A" :icon_arrow:

Jeździć nie muszę się uczyć bo umiem, a jazda na zajechanym sprzęcie to też pewnego rodzaju "nauka"

jakbym np. na egzaminie dostał coś podobnego to żebym wiedział jak się zachować i jak tym jechać. Oczywiście pogadam z gościem żeby coś z tym zrobił bo ja sobie jakoś radzę ale kogoś kto na kursie pierwszy raz siedzi na motocyklu może jazda takim sprzętem porządnie zrazić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę zatem o konkretną odpowiedź, skoro twierdzisz, ze na egzaminie? moto musi miec pojemnosc 250?

KONKRETNĄ!!!!!!!!(w ramach zrozumienia gdyby coś było niejasne- konkretną tzn. nie Twoje stwierdzenie, że "przepisy mówią", "to z d*py", bo to dla mnie zaden argument...........).

Strasznie się kobieto pienisz ;)

Tu masz dowodzik, że nie może to być 125ccm.

http://66.249.93.104/search?q=cache:eTc1gF...lient=firefox-a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłby z tym mały problem bo w moim mieście jest tylko jeden ośrodek w którym można robić "A" :icon_twisted:

Jeździć nie muszę się uczyć bo umiem, a jazda na zajechanym sprzęcie to też pewnego rodzaju "nauka"

jakbym np. na egzaminie dostał coś podobnego to żebym wiedział jak się zachować i jak tym jechać. Oczywiście pogadam z gościem żeby coś z tym zrobił bo ja sobie jakoś radzę ale kogoś kto na kursie pierwszy raz siedzi na motocyklu może jazda takim sprzętem porządnie zrazić.

 

masz trochę dziwne podejście do sprawy.

Jeżeli sobie gościo leci w ciula i olewa kursantów to powinni mu wszyscy podziekwoac kazać sie pocałować w d..e i po jednym sezonie by taka firma upadła. A może wtedy inni by sie nuczyli na jego przykładzie.

Jeżeli każdy pomyśli: "... a co tam pomęczę sie, może jakoś będzie..." to poziom usług i podejście do klienta - kursanta sie niezmieni. W krajach cywilizowanych jest nie dopomyślenia żeby na placu manewrowym jeździły blaszane trupy i ruiny. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz trochę dziwne podejście do sprawy.

Jeżeli sobie gościo leci w ciula i olewa kursantów to powinni mu wszyscy podziekwoac kazać sie pocałować w d..e i po jednym sezonie by taka firma upadła. A może wtedy inni by sie nuczyli na jego przykładzie.

Jeżeli każdy pomyśli: "... a co tam pomęczę sie, może jakoś będzie..." to poziom usług i podejście do klienta - kursanta sie niezmieni. W krajach cywilizowanych jest nie dopomyślenia żeby na placu manewrowym jeździły blaszane trupy i ruiny. ;)

Spójrz z mojej strony, jakbyś czekał na możliwość zrobienia prawa jazdy ładnych kilka lat a miałbyś możliwość robić je tylko w jednym ośrodku to waliło by cię czy jeździsz na WSK, GN, czy czymkolwiek innym. I prawda jest taka że dopóki ktoś ma monopol to zawsze będzie miał klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się kobieto pienisz :icon_arrow:

Tu masz dowodzik, że nie może to być 125ccm.

http://66.249.93.104/search?q=cache:eTc1gF...lient=firefox-a

Dzieki!

Ja (to w ramach przypomnienia)twierdzilam, ze w Poznan zdaje sie na moto o pojemnosci150!!! A Ty sie z tym nie zgadzales i twierdziles ze musi miec 250ccm!Patrz: Twoj post nr 41 z dnia 21 sierpnia 2006................................... ;)

Tak wiec jesli mamy opierac sie na rozporzadzeniu przeslanym przez Ciebie-mialam racje :icon_twisted: i juz sie nie"pienie"

Bo to co jest napisane w rozporzadzeniu to

kat. A

"motocykl o pojemności skokowej silnika przekraczającej 125 cm3, który może osiągnąć prędkość co najmniej 100 km/h"- tak wiec chyba wysylajac mi to sam sobie chciales zaprzeczyc.... :icon_arrow:

Pozdr

Edytowane przez SALAMANDRA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się kobieto pienisz ;)

Tu masz dowodzik, że nie może to być 125ccm.

http://66.249.93.104/search?q=cache:eTc1gF...lient=firefox-a

 

Tuż nad tabelką, p. 3a:

"wymogi określone w poz. 1-4 i 14-15 obowiązują do dnia 31 grudnia 2003 r.,"

 

poz. 1:

"1 A motocykl o pojemności skokowej silnika przekraczającej 125 cm3, który może osiągnąć prędkość co najmniej 100 km/h"

 

Czyli jak rozumiem to już nieaktualne zestawienie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Przeczytałem to co napisałeś i faktycznie jest to jedna ze skuteczniejszych metod pokonywania 8 w przypadku gdy motocykl nie jest zbyt "stabilny" w jeżdzie.

Jednakże, jak ktoś sobie po nauce takiej 8 przyswoi, że w skrętach trzeba sprzęgło wciskać... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, mój błąd. Może być 150tka, ale ten przepis mówiący o pojemności moto jest dalej aktualny (czyli 125tką ni hu,hu).

http://www.akademiajazdy.pl/k_kategorie.html

Tylko czy te koreańskie i chińskie wytwory mogą jechać powyżej 100km/h?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Przeczytałem to co napisałeś i faktycznie jest to jedna ze skuteczniejszych metod pokonywania 8 w przypadku gdy motocykl nie jest zbyt "stabilny" w jeżdzie.

Jednakże, jak ktoś sobie po nauce takiej 8 przyswoi, że w skrętach trzeba sprzęgło wciskać... ;)

Żaden problem, przecież to najlepszy sposób na przejechanie ósemki i jednocześnie chyba najprostszy.

 

Tylko jedno małe "ale" - a jak na egzaminie będzie zabronione używać sprzęgła na ósemce - ludzie pisali o takich przypadkach - a jak egzamin będziesz zdawał na złomie - to lepiej jest później pisać wymówki na forum że nie zdałeś bo był sprzęt źle wyregulowany, czy lepiej jest poćwiczyć ósemkę na kilka sposobów i dostosować się do egzaminatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden problem, przecież to najlepszy sposób na przejechanie ósemki i jednocześnie chyba najprostszy.

 

Tylko jedno małe "ale" - a jak na egzaminie będzie zabronione używać sprzęgła na ósemce - ludzie pisali o takich przypadkach - a jak egzamin będziesz zdawał na złomie - to lepiej jest później pisać wymówki na forum że nie zdałeś bo był sprzęt źle wyregulowany, czy lepiej jest poćwiczyć ósemkę na kilka sposobów i dostosować się do egzaminatora?

 

Najprostszy jest wtedy, kiedy motor równo i ładnie ciągnie na 1, wtedy wystarczy mu nie przeszkadzać. ;)

Oczywiście, że trzeba znać wszystkie metody pokonania 8, przecież pisałem że ta jest to jedna ze skutecznieszych - w określonych przypadkach. I rzeczywiście wymaga ŚWIADOMEGO operowania gazem sprzęgłem i hamulcami. Musi być tylko świadomie używana, żeby jakiś instruktorek (w odróżnieniu od Instruktora) nie wyćwiczył tak, że potem na każdym łuku kursant będzie sprzęgło wciskał, a przed każdym łukiem dodawał gazu... Nie mówiąc o tym, że będzie umiał pokonywać zakręty tylko takie o promieniu 8...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W 8 wjeżdża się rozpędem i przejeżdża pierwszy łuk z zamkniętym gazem i wciśniętym sprzęgłem. Po wyjściu z łuku łagodnie gaz i wysprzęglamy. Na krótkim prostym odcinku rozpędzanie i ... znowu zamknięty gaz i wciśnięte sprzęgło i przejazd łuku rozpędem.

 

 

Smiech na sali....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...