CBR 600 do turystyki

[Miklas]

Ktos wspominal, ze CBRka nie nadaje sie do turystyki. Mam nadzieje, ze obale ten mit :(

 

Jutro wybieram sie na urlop do Anglii. Polowa rzeczy dla Astarte (juz tam jest) polowa moja.

 

Mam do zrobienia 2000 w jedna strone, zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

Trzymajcie kciuki.

 

http://img508.imageshack.us/img508/1227/dscn1242xr8.jpg

http://img523.imageshack.us/img523/5012/dscn1243hy7.jpg

http://img483.imageshack.us/img483/9136/dscn1244lm3.jpg

[gringo77]

Każdy motocykl nadaje sie do turystyki,co najwyżej kierowca może się nie nadawać.

Miłej podróży!!

 

Wojtek

[Osek22]

popieram gringo77. Ostatnio byl na ten temat spory artykol w Biku. Ludzie na ZXR400 po Hiszpani jezdzili i masa innych przykladow. Pytaniejak sie do tej wyprawy przygotujesz.

Ps. Jakies 2 miechy temu GSX-R 1000 zostal uznany za najlepszy sportowo turystyczny (z naciskiem na sport) motocykl.

[Darekcb500]

Każdy motocykl nadaje sie do turystyki,co najwyżej kierowca może się nie nadawać.

 

:biggrin: :( :lalag: tak cbr600 rzeczywiście sie nadaje do turystyki.

Pojezdziłem trochę na tym sprzecie i powiem tak:

Kregoslup jak i wszystkie stawy po 200km jezdzie wołaly o pomoc :evil:

Niewiem co ludzie widzą w tej maszynie naprawde nie wiem (kupa dziadostwa ktora zapier**la ,i tylko tyle)

Wiem zaraz wszyscy mnie zlinczuja :evil:

Ale takie jest moje zdanie w tym temacie.

Ale Honda rullez :evil:

[cabaniero]

Na forum w dziale filmy...ktoś zarzucił filmik o chłopie który na R1 przejechał pół Afryki i Amerykę Południową...w takim terenie, w którym tylko czołgi radzieckie dają radę... od tej pory patrzę zupełnie inaczej na mojego TLa :(... chociaz turysta z niego całkiem niezły.... objechana Szkocja... trasa Peterborough...Assen...Białystok... (ponad 2tys. km) bez większych problemów czy dolegliwości...nawet lepiej mi się jechało niż moim Transalpem... (znacznie większa średnia prędkość przelotowa)...no może w Polsce na naszym kartoflisku było ciut gorzej...ale było lepiej niż się spodziewałem...

[Osek22]

cabaniero, ile czasu jechales i jaka trasa? Jak sie uda ze dostane urlop to moze za 2-3 tyg wybiore sie do Polski na R1. Plynales przez kanal promem czy jechales pociagiem? I jak pozniej...jakies kontrole itp?

[August~VF1000]

Trzymam Przyjacielu za Ciebie kciuki!!Zrobisz tą trase, że aż miło:):evil: Pozdrawiam i życze Ci żeby wszystko poszło ok :(

[jeszua]

Ktos wspominal, ze CBRka nie nadaje sie do turystyki. Mam nadzieje, ze obale ten mit :evil:

 

pogadamy jak wrócisz :(

BTW znajomek twierdził, że najlepszym dla niego turystykiem był thundercat... inny za takowego uważa zx6r. przeznaczenie a użytkowanie to 2 różne sprawy :evil:

jsz

[Miklas]

 

:crossy: :evil: :biggrin: tak cbr600 rzeczywiście sie nadaje do turystyki.

Pojezdziłem trochę na tym sprzecie i powiem tak:

Kregoslup jak i wszystkie stawy po 200km jezdzie wołaly o pomoc :evil:

Niewiem co ludzie widzą w tej maszynie naprawde nie wiem (kupa dziadostwa ktora zapier**la ,i tylko tyle)

Wiem zaraz wszyscy mnie zlinczuja :evil:

Ale takie jest moje zdanie w tym temacie.

Ale Honda rullez :lalag:

 

I tu widac, jak juz wczesniej zostalo powiedziane, ze kierownik moze nie nadawac sie do turystyki :(

 

Na CBRce robilem juz trasy 500 km jednego dnia i nic mi nie bylo, tyle, ze nie byla tak obladowana :wink:

[Buła]

witam,no obładowałes ja Miklas jak jakiegos wielbłąda :( ,ale powodzenia w trasie,a co do motocykli to kwestia przyzwyczajnia,każdy sie nadaje tylko ze na jednym jest wygodniej na na drugim troche gorzej.

Edytowane 3 Sierpnia 2006 przez Buła

[patryk.cbr]

Ja w ostatnią sobotę nawinąłem cebrą 650 km i to z "plecaczkiem" i było oki! /prawda Aniu? :evil: /

Przyznaję, że trochę bolał karczek następnego dnia ale było to efektem tego, że nie śmigaliśmy z prędkością turystyczną :lalag:

Tak więc życzę Ci Miklas ekscytującej podróży! :evil:

I nie słuchaj Darkacb500, on grzeszy, bardzo grzeszy :(

Pozdrawiam :evil:

Edytowane 3 Sierpnia 2006 przez patryk.cbr

[paveire]

Trzymam za ciebie kciuki Miklas. Ja sam niestety zrezygnowac musialem z podrozy do Irlandii, brak czasu (czyt. urlopu) i moto dojedzie do Liverpoolu na pace busa, a stamtad juz go zabiore na prom Holyhead-Dublin :evil: . Bardzo mnie interesuje czas w jakim pokonasz dystans do promu we Francji (chyba ze plyniesz z Holandii). W kazdym razie powodzenia i nie zapomniej ''tam'' zjechac na lewo :(

pozdro

[kiler]

ja niedawno (2 mc temu)przejechałem na cbr z poznania nad morze i z powrotem z plecaczkiem w ciągu jednego dnia i było git

[Darekcb500]

I tu widac, jak juz wczesniej zostalo powiedziane, ze kierownik moze nie nadawac sie do turystyki

Kierownik sie nadaje ,tylko moto nie bardzo :(

 

I nie słuchaj Darkacb500, on grzeszy, bardzo grzeszy

Moze i grzesze ale i tak pozostanę przy swoim zdaniu :evil:

W dwie osoby tym sprzętem to musi być masakra :evil:

 

Pozdrawiam wielbicielow cbr600

[cabaniero]

cabaniero, ile czasu jechales i jaka trasa? Jak sie uda ze dostane urlop to moze za 2-3 tyg wybiore sie do Polski na R1. Plynales przez kanal promem czy jechales pociagiem? I jak pozniej...jakies kontrole itp?

 

Czołem Osek.. jechałem promem z Dover do Calais, a że jechaliśmy całą ekipą (sami Angole) chyba 1o motocykli to w Calais niczego nie sprawdzali...w Dover tylko bilety...jak wylądujesz w Calais łąduj się na autostradę E40 kierunek na miejscowość Brugge (to już Belgia) potem kierujesz się na Gent (ciągle E40) potem wpadasz na E17 (kierunek Antwerpia) a w Antwerpi na E 34 (kierunek na Eindhoven i Venlo) mijasz Venlo i już jesteś w Germanii...walisz cały czas E34 na Dortmund później wpadasz na E30 na Hannover... i ładujesz prawie do samej Polski... najlepiej z Dover wypłynąć jak najwcześniej... wieczorkiem jak dobrze pójdzie zameldujesz się na polskiej granicy... ja sobie już w POlsce kimam nockę w motelu i z rańca napieram do domu... ja za jakiś czas wracam motorkiem do Anglii w razie jakby co możnaby sięzgadać....

pozdro.