Posiadacze Hondy Magna razem ( Honda VF 750 , VF750 )

[zdarecki]

Moto kwestia gustu, każdy dobiera takie jak mu sie podoba...

Do twojego wieku nawet bardziej pasuje szlifierka niz cruiser.

Wybor hayabusy wcale mnie nie dziwi, choć przy nowych litrowkach to tez muł i smok na paliwo( 12l łyknie pewnie bez zająkniecia).

No ale hayabusa nie dla mnie, nie to,że za stary jestem czy coś, po prostu nie ten wygląd i nie ta pozycja jazdy, po za tym często sobie żartuje że pewnie bym nią jeździł tylko na "jedynce".

a właśnie nie zrozumiałem tego określenia "łamacz kręgosłupa" jakoś nigdy tego nie odczułem na madzi, z kolei na szlifierkach ręce mi wysiadają.

 

przy okazji , jak to kolega okreslił "starczych" VF

reanimowałem właśnie VF750 sabre '83

w załączeni po zakupie i dziś po pierwszej jeździe.

 

Radość mojego ojca(80l) któremu ją podarowałem bezcenna :biggrin:

[wgmparkot]

Akurat wiek w wyborze moto nie ma znaczenia, latam z chłopakami starszymi od ciebie, którzy dosiadają typowych szlifierach a Hayka niestety do nich się nie zalicza. ja mam szacunek do każdego, ale nie każdy musi mi się podobać. Co do spalania bo napomknąłeś to przy spokojnej jeździe tak do 150km/h (7-8l). więc mniej niż Madzia. Co do określenia "łamacz kręgosłupa" za długo żeby tłumaczyć to od strony medycznej a głównie biomechaniki, ale jazda motocyklami typu chopper jest zabójcza dla kręgosłupa czyli nie prawidłowa. Co do jazdy motocyklami sportowymi i wsiadania ci rąk od jazdy, to tak bez obrazy, ale nie potrafisz jeździsz skoro masz takie odczucia, no chyba ze mówimy o przebiegu większym niż 500km jednorazowo.

 

A jeszcze jedno Sabre fajne maszyny miałem wiele lat temu też rocznik 83 tyle tylko że wersję 1100, do tej pory nie zapomnę jak po odkręceniu manety po chwili znajdowałem się na końcu siedzenia.

[zdarecki]

Ależ oczywiście, że moto to kwestia gustu i wiek nie bardzo się do tego ma... (może zbyt do tego podszedłem na własnym odczuciu i upodobaniach)

też na pewno stereotyp ma wpływ na "pasowanie".

A co do wysiadania rąk, wcale się nie upieram że potrafię jeżdzić.. czasem się przejadę przy okazji jakichś napraw i łapki bolą bo dzwigam na nich swój ciężar, wiesz maciek wystaje i to wcale nie komfort dla mnie go ugniatać.

 

Jak upoluje jakieś 1100 v4 to napewno bedzie klejny powód na ciche dni w domu.

A przy okazji Sabre zebrałem tyle gratów że w zimę napewno nie będę sie nudził i na bazie silnika vf750 coś do pomykania po okolicy zmontuje.

[wgmparkot]

Silniki V4 Hondy to na prawdę udana konstrukcja szczególnie VFR na kołach, jak jedzie V4 można go rozpoznać już z daleka. Co do gabarytów to też do najmniejszych nie należę może dlatego lubię duże i ciężkie maszyny, bo na szlifierkach czuje się jak bym wsiadł na pierdopęd. Powodzenia też nad renowacją starej japonii, jam mam wystarczająco dużo pracy przy moich zabytkach, że za japonię się nie biorę choć miałem przez dwa lata w posiadaniu Suzuki GT 185 z 78r. Ale powracając do tematu Magny to mam nadzieję, że nowy nabywca mojej Madzi będzie zadowolony z zakupu ponieważ maszyna była naprawdę w dobrym stanie.

[poolski]

dosiadają typowych szlifierach a Hayka niestety do nich się nie zalicza. ja mam szacunek do każdego, ale nie każdy musi mi się podobać. Co do spalania bo napomknąłeś to przy spokojnej jeździe tak do 150km/h (7-8l). więc mniej niż Madzia. Co do określenia "łamacz kręgosłupa" za długo żeby tłumaczyć to od strony medycznej a głównie biomechaniki, ale jazda motocyklami typu chopper jest zabójcza dla kręgosłupa czyli nie prawidłowa. Co do jazdy motocyklami sportowymi i wsiadania ci rąk od jazdy, to tak bez obrazy, ale nie potrafisz jeździsz skoro masz takie odczucia, no chyba ze mówimy o przebiegu większym niż 500km jednorazowo.

 

Hajka typowa nr 1 szllifierka przekraczająca 300 km/g w wersji seryjnej, w koło komina to rece nie bolą od baru do baru mlecznego nie zdążą zaboleć, łamacz kręgosłupa to chyba Ty miałeś zorbiłem na swojej 3500 km w koło PL na szerokim siedzeniu bez problemów z kręgosłupem a mam z tym problem i nieraz 700 dziennie się zdarzyło, moja pali 5,5 do 120 km/h przy 200 km/h do 6,5 litra i pasowało by odrużniać choppera do cruisera.

Posumowując jak miałeś szrota to się tu nie wyrzyguj

 

Moto kwestia gustu, każdy dobiera takie jak mu sie podoba...

Do twojego wieku nawet bardziej pasuje szlifierka niz cruiser.

Wybor hayabusy wcale mnie nie dziwi, choć przy nowych litrowkach to tez muł i smok na paliwo( 12l łyknie pewnie bez zająkniecia).

No ale hayabusa nie dla mnie, nie to,że za stary jestem czy coś, po prostu nie ten wygląd i nie ta pozycja jazdy, po za tym często sobie żartuje że pewnie bym nią jeździł tylko na "jedynce".

a właśnie nie zrozumiałem tego określenia "łamacz kręgosłupa" jakoś nigdy tego nie odczułem na madzi, z kolei na szlifierkach ręce mi wysiadają.

 

przy okazji , jak to kolega okreslił "starczych" VF

reanimowałem właśnie VF750 sabre '83

w załączeni po zakupie i dziś po pierwszej jeździe.

 

Radość mojego ojca(80l) któremu ją podarowałem bezcenna :biggrin:

 

Szacun za odnowe moto i błysk w oku ojca :clap:

Edytowane 22 Lipca 2012 przez poolski

[NINDZA]

Witam. :ph34r:

Ostatnio przy wymianie płynu zauważyłem osad olejowy na korku chłodnicy, a po zlaniu całości pływają oka jak na rosole.Moto nie dostaje zbytnio po p.... olej czysty nie wiem od czego zacząć. :icon_question:

[Tarra]

Witam. :ph34r:

Ostatnio przy wymianie płynu zauważyłem osad olejowy na korku chłodnicy, a po zlaniu całości pływają oka jak na rosole.Moto nie dostaje zbytnio po p.... olej czysty nie wiem od czego zacząć. :icon_question:

No cóż, olej w płynie to nigdy nic dobrego, czary nie są- głowice do zrzucenia... :dry:

[zdarecki]

Ja bym zaczal od pompy wodnej, mozliwe ze padlo uszczelnienie.

co do zdnecia glowic, w tym silniku magistrala olejlwa nie przechodzi przez usz czelki glowic, wiec moim zdaniem to nic nie da.

 

Pozdrowienia z mazur i przepraszam za pisownie, urzadzenie mobilne nie za wygodne do pisania

 

[wgmparkot]

Hajka typowa nr 1 szllifierka przekraczająca 300 km/g w wersji seryjnej, w koło komina to rece nie bolą od baru do baru mlecznego nie zdążą zaboleć, łamacz kręgosłupa to chyba Ty miałeś zorbiłem na swojej 3500 km w koło PL na szerokim siedzeniu bez problemów z kręgosłupem a mam z tym problem i nieraz 700 dziennie się zdarzyło, moja pali 5,5 do 120 km/h przy 200 km/h do 6,5 litra i pasowało by odrużniać choppera do cruisera.

Posumowując jak miałeś szrota to się tu nie wyrzyguj

Przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie napisane przez siebie, taki właśnie poziom prezentuje twoja wypowiedź.

 

Dla całej reszty bezawaryjnego użytkowania swoich Madzi i szerokości. Ja jako były użytkownik raczej nie będę już gościł w tym temacie.

[poolski]

Ja jako były użytkownik raczej nie będę już gościł w tym temacie.

 

No po tak wylanych pomyjach na Magne to płakać za Tobą akurat w tym temacie chyba nikt nie będzie.

 

A ja panowie wreszcie sprzedałem moją Magnę z czego się bardzo cieszę. Niestety to nie był sprzęt dla mnie, fatalne prowadzenie, bark komfortu jazdy dla mnie i pasażerki, marne osiągi w porównaniu do spalania. Jedyne co mogę powiedzieć dobrego to bdb pracująca skrzynia biegów i ładna praca po zdjęciu końcówek z wydechów. Teraz dosiadam Hayabusy, którą moja żona jest zachwycona, tym jak się prowadzi i jaka jest wygodna. Podsumowując nigdy więcej nie kupie żadnego łamacza kręgosłupa (czytaj Cruiser/Chopper) z całym szacunek do Hondy.

[Adam M.]

Nie kazdemu Magna musi pasowac, to sa w koncu juz 30 letnie motocykle ze wszystkimi ograniczeniami choppera i w dodatku mozna trafic na sztuke

mocno zuzyta, ktora moze sie kiepsko prowadzic, kiepsko jezdzic i hamowac.

Busa nie jest scigiem tylko szybkim turystykiem, jesli sie bardziej podoba to swietnie i nie ma powodu po czlowieku jezdzic.

Wiecej luzu kolego poolski, gdybysmy wszyscy mieli jednakowe gusta to nudno by bylo.

[Hyshpan]

Drodzy Panowie, forum to nie ścieranie się charakterów lecz prezentowanie własnych przemysleń do których mamy wszyscy prawo. Powinnismy sobie pomagać a nie toczyć dyskusje jak w przedszkolu. Potrzebne było słowo kapłana aby Panów pogodzić? Pozdrawiam serdecznie obydwu:) Co do spotkania Madzi to termin jak powyżej? ile osób chętnych??? może sie wybiorę z tego Szczecina:) Pozdro

[zetes66]

Spotkanie Madzi przyklejone do Virago - "nikt nie musi - każdy może" i o to chodzi. Mam nadzieję że będzie nas sporo

Ja na 99% jestem (1% na jakiś wypadek losowy)

[poolski]

OK SORRY może i trochę przesadziłem ale jak ktoś loguje się w temacie Magny tylko po to żeby olewać Magnę a jeździ już czym innym to po co ?

 

A wracając do tematu zlotu jest już 42 motongi i dobrze było by się dopisać - ja jestem już dopisany na 2 pozycji

 

http://virago.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=17797&start=175

[zetes66]

OK SORRY może i trochę przesadziłem ale jak ktoś loguje się w temacie Magny tylko po to żeby olewać Magnę a jeździ już czym innym to po co ?

 

A wracając do tematu zlotu jest już 42 motongi i dobrze było by się dopisać - ja jestem już dopisany na 2 pozycji

 

http://virago.com.pl...17797&start=175

A napisz poolski czy muszę się rejestrować na forum Virago żeby się zapisać - chcę tylko znaczek - można go jakoś prościej zarezerwować?