abcd Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 Witam, jestem czlowiekiem z "katamaranu" chociaz od przyszlego sezonu mam zamiar jezdzic juz na 2oo :flesje: Chcialem sie podzielic z wami pewnym wydarzeniem, moze was czegos nauczy. Otoz wracalem sobie z miasta do domciu, jade sobie jade a we wstecznym lusterku widze cisnie za mna skuterek, no to nic mysle - fajnie mu, chlodek itd. jedziemy tak jedziemy az w koncu wlaczam kierunek w prawo przejechalem jeszcze paredziesiat metrow i hamuje bo wjezdzam na wjazd, a kolo skuterem j*b mi w tyl. Podjechalem dalej samochodem i wyskakuje do typa, pytam czy caly itd. wstal z jezdni z maszyna i zeszlismy z drogi. Kultularnie pogadalismy i gosc sie udal do domu. Uwazajcie ludzie tymi maszynami, bo sami wiecie ze jednosladem duzo trudniej wychamowac. Jakby koles odbil sie na sasiedni pas to nie wiem czy juz by wstal. Dodam jeszcze ze nie chamowalem ostro, ale gosc poprostu byl zabardzo rozpedzony, nie wiem, moze chcial wyprzedzac, lawirowac wezykiem tak jak reszta dresow na 2oo :flesje: i jakos nie zauwazyl ze wlaczam migacz (a nie wlaczylem w ostatniej chwili - wierzcie mi).No to tyle, uwazajcie na katamarany :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :lapad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cypek41 Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 A ja napisze odwrotną sytuacje która mnie ostatnio bardzo czesto spotyka. otoz wlasne kierowcy katamaranow podjezdzaja tak blisko tylu moto ze gdybym cofnal sie o 5cm do tylu to juz chacze o ich blotnik. czy ich nie uczyli o tym aby zachowac odstep. zdarza mi sie to gdy stoje na swiatlach i takze przy wyzszych predkosciach jak no 100 koles siedzi na dupie jak przyklejony :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chri$ Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 [...] koles siedzi na dupie jak przyklejony :/ masz racje, to jest strasznie wqrviajace :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 A ja napisze odwrotną sytuacje która mnie ostatnio bardzo czesto spotyka. otoz wlasne kierowcy katamaranow podjezdzaja tak blisko tylu moto ze gdybym cofnal sie o 5cm do tylu to juz chacze o ich blotnik. czy ich nie uczyli o tym aby zachowac odstep. zdarza mi sie to gdy stoje na swiatlach i takze przy wyzszych predkosciach jak no 100 koles siedzi na dupie jak przyklejony :/To działa w 2 strony po prostu. Rada generalna - nieważne czym jeździsz, i tak zachowaj odstęp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vespucci Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 Dobrze godocie :icon_mrgreen: A jak jakieś fajne moto jedzie to trzeba uważać żeby nie wjechać na tył poprzedzającego pojazdu jak jest się za czym obejrzeć - wrrrrr :icon_mrgreen: :lapad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majusz Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 A ja napisze odwrotną sytuacje która mnie ostatnio bardzo czesto spotyka. otoz wlasne kierowcy katamaranow podjezdzaja tak blisko tylu moto ze gdybym cofnal sie o 5cm do tylu to juz chacze o ich blotnik. czy ich nie uczyli o tym aby zachowac odstep. zdarza mi sie to gdy stoje na swiatlach i takze przy wyzszych predkosciach jak no 100 koles siedzi na dupie jak przyklejony :/ wiesz co zrób w takiej sytuacji ... dotknij klamki hebla żeby sie tylko światło stop zapaliło bez zmiejszania prędkości. Powinien sie przestraszyć troszke :icon_mrgreen: jesli zadziała to usłyszysz z tyłu pisk opon :icon_mrgreen: tylko bez przesady z tym bo jak gość bedzie panikował to da po heblach i mu ktoś w du*e przywali.Aż tak to chyba nie chcemy się mścić... ;)pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 wiesz co zrób w takiej sytuacji ... dotknij klamki hebla żeby sie tylko światło stop zapaliło bez zmiejszania prędkości. Powinien sie przestraszyć troszke :icon_mrgreen: jesli zadziała to usłyszysz z tyłu pisk opon :icon_mrgreen: tylko bez przesady z tym bo jak gość bedzie panikował to da po heblach i mu ktoś w du*e przywali.Aż tak to chyba nie chcemy się mścić... ;)pozdroTak a co powiesz na to, że taki gość co mu zaświecisz stopem bez hamowania, się wnerwia i przy najbliższej okazji cię wyprzedi i zajeżdza ci droge i po heblach. Ja już miałem taką sytuacje, złośliwość ludzi nie zna granic. Teraz jak ktoś mi chce zaparkować w tylnej lampie to delikatnie zmniejszam prędkość i przyspieszam po paru takich cyklach przeważnie koleś się trzyma przynajmniej kilka metrów za mną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonstar Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 Niebezpieczne jest też i wkurzające jednocześnie, kiedy wyprzedza nas katamaran, to czasami zachowuje, a w zasadzie nie zachowuje bezpiecznej odległości od wyprzedzanego moto.Czasami wygląda to tak,że wpycha się na trzeciego bo moto jest wąskie. Zawsze z kopa w drzwi , wtedy pomyśli że za blisko podjechał :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 Taka akcja może się źle skończyć, bo jak za mocno naciśniesz to na prawdę wjedzie ci w tył moto, albo samochodu. Wszystko jedno. Ja bym nie polecał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 A ja napisze odwrotną sytuacje która mnie ostatnio bardzo czesto spotyka. otoz wlasne kierowcy katamaranow podjezdzaja tak blisko tylu moto ze gdybym cofnal sie o 5cm do tylu to juz chacze o ich blotnik. czy ich nie uczyli o tym aby zachowac odstep. zdarza mi sie to gdy stoje na swiatlach i takze przy wyzszych predkosciach jak no 100 koles siedzi na dupie jak przyklejony :/ wtedy zwalniaam...zwaalniam, a koleś wyprzedza mnie i ja jade za nim :biggrin: ale w takim odstępie, żeby myślał, że nie mogę go dogonić :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iluminat Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 Miałem podobną sytuację raz... Jadę za kolesiem po osiedlowej uliczce. Wąsko jest więc nie mam jak wyprzedzić, koleś sobie spacerowym tempem jedzie a ja za nim. W pewnym momencie się zatrzymał, myślałęm że będzie skręcał w boczną dróżkę. Stanołem za nim, bo nie zasygnalizował gdzie chce skręcić, a nie chciałem żeby w czasie mijania mnie zachaczył. Więc czekam i nagle... Kurde światła wstecznego, sobie myśle coś sobie w bieg nie trafił, ale zaparłem się nogami i zaczołem się delikatnie cofać, a ten rura w tył... Ja po klaksonie, koleś hamuje... Niewiem, nie widział mnie albo co... Otrąbiłem go, popukałem w kask i odjechałem :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 Ludzie wyluzujcie, pls. Szkoda nerwów. Jeżeli z tyłu jedzie jakiś osioł i koniecznie chce być pierwszy to go puśćcie. Polecam książkę "Nie zadręczaj się drobiazgami" (albo bardzo podobnie). Od jej przeczytania trochę inaczej patrzę na życie - uświadomiła mi kilka prawd oczywistych.O odstępie jest też w "Strategiach ulicznych". Jadąc czy stojąc w większej odległości za katamaranem mamy szanse wcześniej zobaczyć, co się kryje pod nim, między kołami. I mamy czas na reakcję.Spieszyć się i szaleć mogę w katamaranie. A jazda na moto jest dla mnie relaksem i przyjemnością.pzdr Cytuj Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 Bardzo dobra rada. Po co sobie ciśnienie podnosić z powodu jakiegoś debila. Nie jedzie w p****u. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaszpir Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 (edytowane) A ja napisze odwrotną sytuacje która mnie ostatnio bardzo czesto spotyka. otoz wlasne kierowcy katamaranow podjezdzaja tak blisko tylu moto ze gdybym cofnal sie o 5cm do tylu to juz chacze o ich blotnik.Nawiązują do cytowanego postu opiszę popis ponaznańskiej Polcji. Wracałem z qmplem z Wrześni i w Swarzędzu przyczepił mi się do dupy patrol policji w Focusie. Jechali za mną w odległości max. 1-1.5 m. Gdy zwalniałem oni robili to samo, w końcu wkompresowałem się między 2 samochody tak żeby nie mogli się zmieścić i odpuścili. Gdybym musiał ostrzej hamować to 100% byłby wypadek. Pier....... znawcy kodeksu drogowego. Pozdro Edytowane 29 Czerwca 2006 przez Kaszpir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek010265 Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 A ja mam inne wrazenia. Zawsze staralem sie zachowac bezpieczny dystans od poprzedzajacego samochodu (zreszta, niewazne czy na moto, czy puszka). I co? I zawsze w te luke wciskala mi sie puszka. Facet wjezdzal mi przed moto na 2-1,5-1 m przed moim przednim kolem, tak, ze musialem dawac po heblach, zeby zwiekszyc dystans. A co ciekawe, jedna sympatyczna ( wink.gif ) kobieta jezdzaca na moto, brylujaca na innym forum, powiedziala, ze ona tez by tak zrobila jadac puszka banghead.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.