zalmen3 Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 (edytowane) Jade sobie dzis do pracy (z pewnych wzgledow puszka) - choc jade to dosc mocne slowo, bo generalnie to stalem. No i jak juz tak sobie stalem na Alei Niepodleglosci, to patrze w lusterko i widze kolege motonite na jakims tam czoperku. Automatyczne usuwam sie do krawedzi jezdni, co by sobie chlopak przejechal. A ten co? Na prawo, na chodnik i szpula na pelnym gazie do skrzyzowania (jakies 500 m). Mysle sobie co za debil! W poblizu 3 szkoly (podstawowka, gimnazjum i LO) a ten kretyn chodnikiem i to wcale nie powoli. Ja rozumiem, ze motocykle to my wszyscy kupujemy po to, zeby nie stac w korkach, ale jazda chodnikami to juz jest DUZA, bo napewno nie drobna, PRZESADA! Dodam jeszcze, ze miejsca pomiedzy sznurkami aut bylo dosyc zeby przejechac do samiuskich swiatel.Jezeli to czytasz drogi kolego motocyklisto, to wiedz, ze jak kiedys bede szedl chodnikiem, ktorym Ty bedziesz jechal, to dostaniesz takiego kopa w baniak, ze sie nie pozbierasz i jeszcze zadzwonie po policje i Cie oskarze o przejechanie mnie na chodniku! Chodniki sa dla pieszych, dzieci, babc i dzadkow z laskami, psow, kotow i innych tego typu zjawisk, a nie dla motocyklistow - dla nas sa drogi, tor, pola, laki, dukty lesne (te trzy ostatnie tez nie wszystkie), co kto woli, ale nie chodniki. Potem sie dziwimy dlaczego spoleczenstwo postrzega nas jak mordercow, wariatow czy co tam jeszcze.A najgorsze, ze takie rzeczy widuje sie coraz czesciej - ooo panowie motocyklista nie jest swieta krowa. Pozdrawiam Edytowane 14 Czerwca 2006 przez zalmen3 Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikosław Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Z tą jazdą chodnikiem to chyba zwykła rzecz.Jestem gościnnie w Trójmieście i dziś stojąc w korku na Słowackiego (Gdańsk) widziałem jakiegoś tubylca na turystyku, mijającego mnie z prawej po chodniku, przebył tak dystans ok. 100 m. Chyba jechał po gazety bo miał na sobie koszulkę i krótkie spodenki :wink:.Chwilę wcześniej widziałem natomiast jadącego po chodniku młodziana na jakimś skuterku.Po tym wszystkim wnoszę, że chodnik dla lżejszych jednośladów to norma :biggrin: Szacuneczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agabusa Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Jadac w gdańsku skuterem lostowicka rowniez zdarza mi sie przejechac chodnickiem. Bo nawet jezeli ktos troszke zjedzie(a malo kto to robi), to i tak ciezko sie zmiescic, gdy np z naprzeciwka jedzie autobus,lub cos wiekszego...ale to tylko skuterem, a raczej motorowerem...motocyklem raczej sobie nie wyobrazam, bo gabaryty troche inne.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek-b12 Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Jadac w gdańsku skuterem lostowicka rowniez zdarza mi sie przejechac chodnickiem. Bo nawet jezeli ktos troszke zjedzie(a malo kto to robi), to i tak ciezko sie zmiescic, gdy np z naprzeciwka jedzie autobus,lub cos wiekszego...ale to tylko skuterem, a raczej motorowerem...motocyklem raczej sobie nie wyobrazam, bo gabaryty troche inne.. nieladnie !!! :wink: ps. jakie znowu gabaryty... moj bandziorek tylko lekko szerszy jest od skuterka.. ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 to chyba robi sie normalne, jade w wawie w korku, waskie 3 pasy, poce sie caly, upal, przeciskam sie miedzy autami zatrzymujac sie co chwila bo oczywiscie albo tir albo ktos kto nie patrzy w lusterka i nagle slysze z tylu buuuuaaaaaa buuuuaaaaaaa mysle sobie qwa gdzie on leci jak ja ledwo sie ruszam i nagle minal mnei z prawej strony zapir... ponad 100 sciezka rowerowa oddzielona od ulicy pasem zieleni polaczonej z chodnikiem.... brak mi slow poprostu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agabusa Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 nieladnie !!! :wink: ps. jakie znowu gabaryty... moj bandziorek tylko lekko szerszy jest od skuterka.. ;p taaaaak, a swistak siedzi i zawija, masz moto pojemnosci silnika odpowiadajacej min. mojemu aucie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek(gflsh) Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 chodnik chodnikowi nierowny. wczoraj w dolinie sluzewieckiej jakas ladna TDM-ka smignela asfaltowym chodnikiem (kolo kosciola) - nikomu krzywda sie nie stala :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 co za debilizm. A potem sie plujecie ze piesi i samochodziarze nie lubia motocyklistow i maja takie a nie inne zdanie. Im dluzej jezdze tym mniej sie dziwie ze taka opinia panuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 kto się pluje, ten się pluje. ja też byłem dwa razy zmuszony przejechać chodnikiem, aby dostać się na praking, bo w korku bym stał dobre kilkanaście minut. oczywiście, że nia na gazie, tylko powolutku, ale znam ludzi, którzy jeżdżą bardziej 'odważnie' po ścieszkach i powiem wam, że ja jakoś nie widzę w tym nic strasznego :wink: co najwyżej ryzykowne, bo karalnepozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Light_blue Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 goopki :wink: skończy sie jak jeden z drugim pozabija ludzi na chodniku ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 (edytowane) Widzę, Panowie Szlachta, że Duch w Narodzie nie ginie :biggrin: Wielce mnie to raduje, wielce! :biggrin: Dalejże, Waszmościowie - na chodniki, trotuary, skwery, place zabaw, piaskownice... - byle żwawo, a z fantazją, po ułańsku :wink: Edytowane 14 Czerwca 2006 przez Adam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 co za debilizm. A potem sie plujecie ze piesi i samochodziarze nie lubia motocyklistow i maja takie a nie inne zdanie. Im dluzej jezdze tym mniej sie dziwie ze taka opinia panuje. :wink: w te slowa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
&REW Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 chodnik chodnikowi nierowny. wczoraj w dolinie sluzewieckiej jakas ladna TDM-ka smignela asfaltowym chodnikiem (kolo kosciola) - nikomu krzywda sie nie stala :wink: zwłaszcza jak nierówny ;D A serio - chodnik jest dla pieszych. Nie powinniśmy jeździć nawet rowerem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 przyznam szczerze, ze jest jedna ulica na której zdaza(!!) mi sie jechać chodnikiem...jak jest miejsce normalnie,albo mozna jechać chociaż 40-50 to jade ulicą. własnie rzeczona wcześniej słowackiego w gdańsku... krawęzniki wjeżdzone, asfalt zamiast chodnika :wink: a ulica w koncowym odcinku przy grunwaldzkiej tak wąska, ze nie ma jak się przecisnąc normalnie... no i wiadomo- na słowackiego korek jest od 6tej rano do 19wieczorem :biggrin:... ale jak juz wbijam na chodnik to sie turlam ok 10/h jedyneczka- bez gazu i jak jest miejsce to od razu wracam... pieszy to świętość- patrze w lusterka czy ktos na rowerze nie jedzie itp... nie mam mowy o dawaniu w palnik... max 20tam jechałem jak totalnie NIKOGO nie było na chodniku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pastec Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 Jade sobie dzis do pracy (z pewnych wzgledow puszka) - choc jade to dosc mocne slowo, bo generalnie to stalem. No i jak juz tak sobie stalem na Alei Niepodleglosci, to patrze w lusterko i widze kolege motonite na jakims tam czoperku. Automatyczne usuwam sie do krawedzi jezdni, co by sobie chlopak przejechal. A ten co? Na prawo, na chodnik i szpula na pelnym gazie do skrzyzowania (jakies 500 m). Mysle sobie co za debil! W poblizu 3 szkoly (podstawowka, gimnazjum i LO) a ten kretyn chodnikiem i to wcale nie powoli. Ja rozumiem, ze motocykle to my wszyscy kupujemy po to, zeby nie stac w korkach, ale jazda chodnikami to juz jest DUZA, bo napewno nie drobna, PRZESADA! Dodam jeszcze, ze miejsca pomiedzy sznurkami aut bylo dosyc zeby przejechac do samiuskich swiatel.Jezeli to czytasz drogi kolego motocyklisto, to wiedz, ze jak kiedys bede szedl chodnikiem, ktorym Ty bedziesz jechal, to dostaniesz takiego kopa w baniak, ze sie nie pozbierasz i jeszcze zadzwonie po policje i Cie oskarze o przejechanie mnie na chodniku! Chodniki sa dla pieszych, dzieci, babc i dzadkow z laskami, psow, kotow i innych tego typu zjawisk, a nie dla motocyklistow - dla nas sa drogi, tor, pola, laki, dukty lesne (te trzy ostatnie tez nie wszystkie), co kto woli, ale nie chodniki. Potem sie dziwimy dlaczego spoleczenstwo postrzega nas jak mordercow, wariatow czy co tam jeszcze.A najgorsze, ze takie rzeczy widuje sie coraz czesciej - ooo panowie motocyklista nie jest swieta krowa. Pozdrawiam Wskaż mi chodnik na którym możemy się spotkać bo bardzo chciałbym dostać od Ciebie "kopa w baniak"... Ja też jeżdżę chodnikiem wtedy kiedy można i nikomu krzywdy nie zrobiłem i nie zrobię.Jak tylko widzę pieszych, rowerzystów etc. natychmiast zwalniam do tempa wolnego spaceru albo hamuję do zera, grzecznym gestem przepraszam i puszczam ich przodem. Jeżeli chcesz być taki fair względem kierowców samochodów to nigdy nie przeciskaj się na pool position między samochodami stojącymi w korkach. Jazda po drodze to nie olimpiada i jeśli można bezpiecznie nikomu nie wadząc przejechać chodnikiem to dlaczego tego nie robić. Po za tym trochę ochłoń zanim coś napiszesz.Skąd wiesz, może kolo na choperku śpieszył się oddać krew przed pracą...Może ta krew przyda się Tobie jak kogoś na moto na chodniku "kopniesz w baniak".... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.