Oleje Orlenu do motocykli

[tmi]

Nie wiem dlaczego mialby byc gorszy od zagramanicznych.

Polska mentalność doprowadziła do tego, że u nas nawet gwoździ nie produkują bo wszystko co polskie jest złe i do dupy, dlatego lepiej sprowadzać zagraniczne. Bo przecież każdy wie, że wszystko co zagraniczne jest cacy.

 

ja nigdy nie kieruje się ceną w zakupie oleju, po prostu musi być najlepszy jaki jest przewidziany do mojego motocykla, na tym się nie oszczędza :icon_exclaim:

 

olej typu 80zł za 4L to nie to samo co olej np. za 180zł komuś się coś chyba pomyliło :banghead:

Nigdy nie kierujesz się ceną ale kupujesz najdroższy w nadziei, że jest lepszy.

Wytłumacz może to szerzej?

Edytowane 8 Marca 2011 przez tmi

[FhissT]

cena jest faktycznie atrakcyjna... az odstraszajaca bo juz utarło sie że dobry olej musi kosztować... a jednak niekoniecznie... jeszcze poczytam i popytam ale do Jadźki zaleję chyba 10W40 Orlenu...

[MOC]

Tym sie charakteryzuje wolny rynek ze oferuje mase produktow a to czy sie one na nim utrzymaja zalezy juz od tego czy spelnia on wymagania i oczekiwania klienta czy nie. Ja sobie poobserwuje wasze doswiadczenia i wowczas moze sie zdecyduje.

Bo na dzien dzisiejszy nie stosuje niczego innego poza Castrolem.

[Dr.Artur]

jak niektórzy pewnie wiedza jeździłem na oleju z Lidla firymy W5 kosztowal 17zl za litr 5w40 API SM/CF syntetyk

 

Znalazłem olej w Kauflandzie 5 litrów 80zl

ACEA A3/B4

API SM/CF

MB 229,3

BMW LONGLIFE-98

PORSHE A40

VW-NORM 502.00/505.00

 

A teraz liquid molly

API SM/CF

ACEA A3-04/B4-04

BMW LONGLIFE-98

MB 229,3

VW 502,00 505,00

PORSHE

OPEL GM-LL-B-025

 

 

Podobno sa to te same oleje produkowane w jednej fabryce w niemczech ktore sa rozlewane w rozne opakowania (ponad 4) i oczywiście różnie kosztują :)

Edytowane 8 Marca 2011 przez Dr.Artur

[BMWolf]

... kolejny wyjątek potwierdzający regułę... dlatego kupuje oleje firm które posiadają własne rafinerie...

Edytowane 8 Marca 2011 przez BMWolf

[deem]

Witam.

Ja wychodze z prostego założenia- jeżeli firma produkująca oleje motocyklowe specjalizuje się w tym od lat ,ma bogate doświadczenie na tym polu (także w sporcie)to mogę być pewien ,że kupuje dobry produkt. Czy oleje Orlenu są równie dobre? nie wiem. :flesje:

Wiem natomiast jedno ,gdyby nie były w atrakcyjnej cenie nikt by ich nie kupował. :flesje:

[qurim]

Muszę dopisać co nieco o Orlenie. Co prawda chodzi o samochód a nie moto, ale jednak silnik ... Kiedyś tacie dałem kilka litrów Orlenu 10W40 żeby wlał do samochodu bo wpadło mi w ręce kilka butelek tego cuda a nie miałem gdzie tego wylać, do kibla nie można przecież. Nowy, zapieczętowany olej Orlen. Tatko wlał do fury i okazało się że jak silnik dostanie obrotów to gubi ciśnienie i świeci kontrolka oleju. Na poprzednim tak nie było. Pozbyliśmy się Orlenu z silnika i wlaliśmy porządny olej, problem zniknął.

Edytowane 9 Marca 2011 przez qurim

[MOC]

Pozostaje tylko lac i meldowac o rezultatach.

:icon_mrgreen:

[qurim]

Dupa! Orlen podpisał umowę z Yamahą że się wspierają w sporcie i od razu ich olej zrobił się zajebisty?

 

Równie dobrze producent margaryny Delma może podpisać taką umowę i "wspierać się" z np. Hondą i od razu ich margaryna będzie najnowszym hi-tech smarem do łożysk, rekomendowanym przez Hondę? :banghead:

 

Znam to z pracy w chinolach. Jednego sezonu Kingway zalecał w książce gwarancyjnej oleje Motul jako "och, ach, naj, naj..." a potem jakaś kupa wyszła między firmami i w kolejnym sezonie już Castrol był tym "och, ach wdupowłazem najlepszym na świecie".

[sitars]

Może i masz rację, ale jakoś nie mogę postawić znaku równości między Yamahą a Kingway.

[M a D a F a K a]

Tatko wlał do fury i okazało się że jak silnik dostanie obrotów to gubi ciśnienie i świeci kontrolka oleju. Na poprzednim tak nie było. Pozbyliśmy się Orlenu z silnika i wlaliśmy porządny olej, problem zniknął.

 

To chyba żart, prowokacja albo przedstawiciel. Proszę na poważnym forum nie szerzyć takich wrogich informacji

[tmi]

Yamaha R1 w której silniku pływa olej Orlenu :D

Skoro podpisali umowę, to pewnie wszelkie wymiany oleju odbywające się na gwarancji będą z wykorzystaniem właśnie oleju tej firmy.

Edytowane 9 Marca 2011 przez tmi

[jarenty]

Muszę dopisać co nieco o Orlenie. Co prawda chodzi o samochód a nie moto, ale jednak silnik ... Kiedyś tacie dałem kilka litrów Orlenu 10W40 żeby wlał do samochodu bo wpadło mi w ręce kilka butelek tego cuda a nie miałem gdzie tego wylać, do kibla nie można przecież. Nowy, zapieczętowany olej Orlen. Tatko wlał do fury i okazało się że jak silnik dostanie obrotów to gubi ciśnienie i świeci kontrolka oleju. Na poprzednim tak nie było. Pozbyliśmy się Orlenu z silnika i wlaliśmy porządny olej, problem zniknął.

Raczej bym obstawiał na winę po stronie silnika a nie oleju. Co to za samochód był, ile miał przejechane, jaki olej zalecał producent silnika i itp pytania się nasuwają.

PS

dyskusja o olejach takich czy siakich zawsze w cenie :):)

Edytowane 9 Marca 2011 przez jarenty

[Przemyslaw912]

Muszę dopisać co nieco o Orlenie. Co prawda chodzi o samochód a nie moto, ale jednak silnik ... Kiedyś tacie dałem kilka litrów Orlenu 10W40 żeby wlał do samochodu bo wpadło mi w ręce kilka butelek tego cuda a nie miałem gdzie tego wylać, do kibla nie można przecież. Nowy, zapieczętowany olej Orlen. Tatko wlał do fury i okazało się że jak silnik dostanie obrotów to gubi ciśnienie i świeci kontrolka oleju. Na poprzednim tak nie było. Pozbyliśmy się Orlenu z silnika i wlaliśmy porządny olej, problem zniknął.

 

Miałem bardzo podobną sytuację z moim Mercedesem, pokusiłem się na tani olej i chodził na zimnym ok ale jak się rozgrzał to silnik chodził dużo głośniej i ciśnienie spadało do 1.5, od razu spuściłem ten syf, wlałem Mobila (taki jaki miałem porzednio) i była lalka i ciśnienie niżej 2 nie spadało (oba oleje były 15W-40)

Od tamtego czasu powiedziałem sobie że nie kupie niczego co kusi swą ceną.

Jak ktoś chce to niech sobie leje nawet olej od frytek ja mu nie zabronie bo w końcu leje on to do swojego silnika a nie mojego

[Peterek]

Muszę dopisać co nieco o Orlenie. Co prawda chodzi o samochód a nie moto, ale jednak silnik ... Kiedyś tacie dałem kilka litrów Orlenu 10W40 żeby wlał do samochodu bo wpadło mi w ręce kilka butelek tego cuda a nie miałem gdzie tego wylać, do kibla nie można przecież. Nowy, zapieczętowany olej Orlen. Tatko wlał do fury i okazało się że jak silnik dostanie obrotów to gubi ciśnienie i świeci kontrolka oleju. Na poprzednim tak nie było. Pozbyliśmy się Orlenu z silnika i wlaliśmy porządny olej, problem zniknął.

 

Coś z tym musi być.

Ja miałem taką przygodę z Golfem II 1,8 benzyna 90KM. Jeździłem na Mobilu. Jeden raz wlałem Orlen i pojawiła się głośna praca na gorącym silniku (panewki?).

Na następny dzień zlałem i kupiłem Mobila. Wszystko wróciło do normy. Golf w "rodzinie" od nowości (ja drugi właściciel), przejechane ok. 80 tyś. km. Żadnych problemów wcześniej z silnikiem. Zdarzenie miało miejsce coś ok. 1999r.

 

pozdro

 

PS. To nie jest żadna prowokacja! Tylko fakt.