Skocz do zawartości

Oleje Orlenu do motocykli


MadMax997
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Lałem do Urala mineralne 15W40. OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM!!! Nie dawało rady w rusku, więc nie polecam do innych. Od razu robi się czarny, wodnisty, szybko zaczyna brakować. A silnik przegrzewa się drastycznie. Zmieniłem na motula, a potem Shella 20W50 (mineral) i na nic innego nie zmienię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ryzykowałbym raczej z olejami ORLENU, bo taka oszczędność kilkunastu złotych może drogo kosztować. Większość się domyśla czym grozi zerwanie filmu olejowego w chwili, kiedy wskazówka obrotomierza zapuszcza się w okolice czerwonego pola.

Jest całkiem pokaźna grupa olejów mineralnych i syntetyków o ugruntowanej pozycji i sprawdzonej marce, których ceny nie powalają. Ja osobiście jestem zwolennikiem rzeczy sprawdzonych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje pytanie wynika stąd, że upalam od kilku dni DRkę w terenie. Py wyjechaniu z lasu gdzieś nie wiadomo gdzie znalazłem stację (jedyną w okolicy) i był to właśnie orlen Zalałem się i coś mnie tknęło by sprawdzić olej. Takowego oleju brak okazał sie. Jedyny dostępny na stacji to orlenowski właśnie był i były nawet 2 rodzaje (minerał i półsyntetyk) Z braku laku zakupiłem ten, tylko zastanawiam się jak szybko powinienem się go pozbyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega się pyta o oleje do Orlenu do motocykli a nie jakieś samochodowe mineralne. Mój brat stosuje olej Orlen Platinum Moto 4T 10W50 syntetyczny w Suzuki GSX750 Inazuma i nic się nie dzieje (wszystko tak jak na olejach 4T motula czy castrola i sprzęgło się nie ślizga). Ja też mam zamiar przejść przy następnej zmianie na ten olej bo cena 23 zł za litr syntetyka jest jak najbardziej kusząca (a jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać) :biggrin:

Edytowane przez fredi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym się bał tego orlena... Inna sprawa,że mam jobla na punkcie smarowania i do specjalnego oleju do singla leje jeszcze uszlachetniacz metalu(nie mylić z dodatkiem/polepszaczem do oleju)Militec. Olej to ostatnia rzecz na której bym oszczędzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam zamiar przejść przy następnej zmianie na ten olej bo cena 23 zł za litr syntetyka jest jak najbardziej kusząca (a jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać) :biggrin:

czy kusząca nie wiem :wink: ja płaciłem tyle za CASTROL RS Synth :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bym sie nie bal oleju orlenowskiego. Wiem, ze oleje samochodowe dobrze sie sprawdzaly (sam stosowalem olej 5w/30 platinum max energy). Taka firma nie moze sobie pozwolic na wypuszczenie byleg g.... I predzej kupilbym orlen platinum moto niz jakis olej jmc z oferty larssona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówcie sobie co chcecie z tym olejem to kiepski pomysł nigdy nie kupię na orlenie czy innej podobnej stacji nie mówiąc o sprzedaży z beczki nigdy nie wiesz co kupujesz leję tylko sprawdzony orginalnie zapakowany castrol lub mobil za inne jako mechanik nie biore odpowiedzialności pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mercedes actross zalany LOTOSEM, pokazuje "serwis natychmiast, obcinając połowę mocy" już po 500 kilometrach po zmianie oleju. Ten olej jest tak hujowy, że czujnik zasiarczenia myśli, że jest po prostu zużyty. Więc oleju do motocykli pewnie też nie potrafią zrobić

Lotos to się co najwyżej do starych dwusuwów nadaje....

 

pozdro251

Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Widze ze dyskusja o olejach orlena sie rozwinela, wiec tak na wlasna reke przeprowadzilem sobie test orlena na wlasnym silniczku w KLXie (po remacie). Zalalem silniczek normalnym olejem orlena nie zaden tam platinium o lepkosci 10W40 (polsyntetyk) przejechalem juz na tym jakies 1000km ostrego palowania w terenie, po rezkreceniu glowicy (w celu regulacji zaworow) z lekka sie zdziwilem, silniczek sie blyszczal jak nowy zero osadow i przebarwien od oleju, w porownaniu do R4 na ktorej wczesniej smigalem to silnik wygladal "jak nowy", jestem pewnien ze nie przesiade sie na zaden inny olej typu r4 gdyz za 40 zl mam 4 litry oleju, przy wymianie wchodza mi 2 litry czyli wymiana za 20 zl ;) przy tak niskich kosztach moge se olej zmieniac co tydzien i to napewno bedzie lepsze niz wymiana r4 po 5k km. Ktos napisal ze orlen sie szybko czarny robi, wiec tak tu przyznaje racje, tak samo szybko jak R4 u kolegi w diversion i Motul 5100 u mojego brata tez w diversion. Jak to mawiaja "poco przeplacac jezeli nie widac roznicy". Rozumiem ze wlasciciele motocykli ktore sie kreca pod 17k obrotow by tego nie zalali do silnika, ale ja majac singla nie az tak wysoko obrotowego aczkolwiek bardzo obciazonego bo w terenie zalewam ten olej bez uprzedzen.

Pozdrawiam;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...