Skocz do zawartości

Jak przejchać zakręt?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie rozumiem a co ma technika jazdy na zakładkę do przeżycia? Ja nie używam w ruchu miejskim, to znaczy że umrę?

Po co mieszać ludziom w głowie, pewne aspekty techniki jazdy z toru nie mają odzwierciedlenia na ulicy, nie piszcie takich rzeczy, bo sobie krzywdę zrobią.

 

a ja nie rozumiem czego nie rozumiesz ?

na torze nikt Ci nie wyjedzie z podporządkowanej a w ruchu ulicznym zawsze może Ci się przydać ostre dohamowanie przed ominięciem gnoja wymuszającego pierszeństwo

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to znaczy dohamowanie? I co ma do tego jazda na zakładkę, odpowiedz konkretnie na moje pytanie.

 

Yuby, akurat zakładka w ruchu miejskim ma dużo większe zastosowanie niż na torze (osobiście się o tym przekonałam) i szczerze mnie dziwi, że możesz tu czegoś nie rozumieć.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blood, optuję za tym, że to jednak cud. Chyba, że przez zakręty nie przejeżdżasz, a przetaczasz się - to ok. Jeśli pokonuje się zakręty szybko i dynamicznie, taka wiedza i praktyka moim zdaniem jest niezbędna i tylko kwestią czasu jest, jak się o tym przekonamy.

 

Przetaczaniem swojej jazdy bym nie nazwał, opony mam prawie domknięte, zakręty ala TEN jestem w stanie pokonać przy ~120km/h (swoją drogą polecam. Kawałek dalej jest też świetny prawy łuk w filtrową, ale trzeba jechać jak jest pusto, bo można się nadziać) ale nigdy nie jeździłem na zakładkę, a moja pozycja ma pewnie więcej ułożeń błędnych niż poprawnych. Co do klamek to dwa palce zawsze na klamce to chyba oczywistość

Edytowane przez Blood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Palce można trzymać na klamce, co nie znaczy że są używane do hamowania w zakręcie.

 

A możesz jaśniej? Nie rozumiem Cię. Jeśli ustaliliśmy, że trzymamy palce na klamce cały czas oraz, że hamujemy dojeżdżając do zakrętu przednim hamulcem, a w zakręcie "kleimy" zawieszenie również przednim hamulcem, to kompletnie nie wiem, co masz na myśli.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a takie pytanko - czyli Wy wchodzicie w zakręt na wciśniętym przednim hamulcu to mówicie o mocnym dohamowaniu czy tylko przyhamowywaniu? Bo jak hamuję dosyć mocno i próbuję skręcić, to motocykl stawia dużo większy opór niż przy zwykłym skręcie, na delikatnym odkręcaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co mi te wszystkie umiejętności do bezpiecznego poruszania się moim Virago po mieście?

 

Ależ nikt nikogo do niczego nie zmusza. Skoro pada pytanie, ja odpowiadam zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą (być może niezgodną ze sztuką) i doświadczeniem (być może niezbyt dużym). Reszta nie należy do mnie. Są ludzie, którzy się nad tym zastanowią i tacy, którzy to wyśmieją.

Ja wiem tylko jedno - odkąd jeżdżę tak jak mnie nauczono na doszkalaniu jeżdżę szybciej i dynamiczniej, ale pewniej i bezpieczniej.

I tylko to chcę powiedzieć, a każdy zrobi, co uważa za stosowne.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a takie pytanko - czyli Wy wchodzicie w zakręt na wciśniętym przednim hamulcu to mówicie o mocnym dohamowaniu czy tylko przyhamowywaniu? Bo jak hamuję dosyć mocno i próbuję skręcić, to motocykl stawia dużo większy opór niż przy zwykłym skręcie, na delikatnym odkręcaniu

 

Ja mocno hamuję przed zakrętem, a potem tylko "trzymam zawieszenie za ryj".

 

Taka odpowiedź mnie satysfakcjonuje.

 

Niezmiernie się cieszę, ponieważ bardzo Cię lubię :biggrin:.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę tego spróbować, choć nie wiem jak to mi na v-ce wyjdzie ... ;D Powinno być uczucie jakby trochę lepiej wgniatało w ziemię niż zwykle?

 

Co V-ki, to może Theodor Ci coś podpowie, bo ja nie mam zielonego pojęcia, jak to jest. Nigdy V-ką nie jeździłam, ale na rzędówce sprawdza się to (moim zdaniem) bardzo dobrze.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przetaczaniem swojej jazdy bym nie nazwał, opony mam prawie domknięte, zakręty ala TEN jestem w stanie pokonać przy ~120km/h

 

Jesteś nieodpowiedzialny :)

 

Ja mocno hamuję przed zakrętem, a potem tylko "trzymam zawieszenie za ryj".

 

Piórko ale Ty jesteś ostra :D

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...