pioter_gpz Opublikowano 18 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 No to już wiem teraz jak umyć swój ....Polak na błędach się uczy ale dzięki temu jest ich coraz mniej Ciesze sie jesli sie jakos do tego przyczynilem :clap: .. kazdy uczy sie na bledach! teraz bym nie mył tym preparatem silnika, albo zrobil to bym inaczej (na zimnym silniku np.) .. no ale Polak jest madry po fakcie ^^ (stareotyp) :) pozdrawiam piotrek! :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati27d Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 ja swoje moto myje kacherem juz od dluzszego czasu przy myciu trzeba uwazac na lancuch wszystkie ussczelniacze w kolach i gumowe czesci zeby nie uszkodzic ogolnie mozna myc ale z pewnej odlegolosci i ogolnie nie powinno byc problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gwoździu Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 ja swoje moto myje kacherem juz od dluzszego czasu przy myciu trzeba uwazac na lancuch wszystkie ussczelniacze w kolach i gumowe czesci zeby nie uszkodzic ogolnie mozna myc ale z pewnej odlegolosci i ogolnie nie powinno byc problemu Ja swoja GS 500 myje na ciśnieniowej myjni ręcznej na BP Odpowiednia odległość myjki od silnika i nie polewanie gaźników to gwarancja sukcesu :biggrin: pozdr :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zysio Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 ja tez stosoje arve k2 i nic sie niedzieje czasami ten bialy osad zostanie ale splukam go pod dorzym cisnieniem i jest ok!! Sprzedam derbi sede r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pioter_gpz Opublikowano 19 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 .. to moze kiedy bym splukał pod durzym cisnieniem (np kracherem) z odleglosci oczywiscie to by osdał znikł ?! ?! .. ja splukiwałem zwykłem szlayfem tzn rozumiecie :icon_rolleyes: ... ale myjki nie mam ;/ .. chyba ze od znajomego by sie porzyczyło :] pozdrawiam piotrek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateuszm Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Mi po tym płynie też zostawał niewielki osad, ale brałem szczotkę i poprostu przejechałem nią po silniku na mokro i problem z głowy :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pioter_gpz Opublikowano 19 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 .. ja rowniez tak zrobilem.. ale osad do konca nie szedł : / ... jesli bede mial tylko wiecej czas... wezme sie za to surowo i wyczyszcze go tak aby nie bylo nigdzie osadu ! :icon_rolleyes: pozdrawiam piotrek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 19 Maja 2006 Administrator Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Arva jest super, myjemy nią silniki klientów, więc raczej nie używałbym gówna. Podstawa to spsikać i spłukać. Nie ma na co czekać, bo po co?Dobrze użyć wysokiego ciśnienia, wówczas wypłucze się chemię z wszysstkich szczelin. Jeżeli chodzi o stosowanie myjek ciśnieniowych - tak, tak i jeszcze raz tak, tylko zachowoując kilka zasad:- nie pizgać ciśnieniem po chłodnicach (wody czy oleju)- nie pizgać ciśnieniem po łożyskach w kołach- nie pizgać ciśnieniem po rolkach łańcucha- nie pizgać ciśnieniem po wiązkach kabliPoza tym po mocmym myciu odczekać aż moto nieco wyschnie, odpalić i wygrzać.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambi Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Z moich doswiadczen wynika, ze doskonale sprawdza sie benyna ekstrakcyjna. Nanosze to pistoletem natryskowym. W mijscach wiekszych zabrudzn pomagam sobie pedzelkami i szczoteczkami do zboww. potem jeszcze czysta bawelniana szmatka i jest miodzio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario.G Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Podepnę się pod temat: co sądzicie o emultanolu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pioter_gpz Opublikowano 20 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 ...nie slyszalem o czyms takim? <co?> ... co to jest? .. jak sie domyslam słozy zapewne do mycia silnikow ? :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario.G Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 ...nie slyszalem o czyms takim? <co?> ... co to jest? .. jak sie domyslam słozy zapewne do mycia silnikow ? :> "Doskonale rozpuszcza tłuszcze i oleje, nie wykazujea gresywności do metali , lecz chroni je przed korozją." " Rewelacyjny, niezmiernie skuteczny preparat do mycia silników i komór silników, mycia części samochodowych, czyszczenia felg aluminiowych, odtłuszczania blach, usuwania plam z karoserii samochodowych, czyszczenia kostki brukowej i kafelków ceramicznych."To są cytaty z opakowania. Osobiście uwazam, że jest to prawda. Raz umyłem tym nawet łańcuch z o - ringami :D Ciekaw jestem jednak opini innych użytkowników.Producentem tego siuwaksu jest"BRESROMA"s.c. z Gniezna. Kupisz go w sklepie motoryzacyjnym w butelkach 0,5 i 1l. To dość wydajny koncentrat , przed użyciem trzeba go rozcieńczyć w zwykłej zimnej wodzie. Nie rozcieńczonego też używałem i nic się nie stało ;) Kosztuje poniżej 10 zeta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Ja do usuwania wszelkiego syfa z silnika, wahacza, felgi itp. używam preparatu "Czysty Motor" firmy Eurocolor. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Ktos z Was bawil sie w takiej myjni? Mozna smialo jechac, czy lepiej nie ryzykowac smile.gif? Mój Ural ze WSZYSTKIMI ważnymi kablami na wierzchu (stop, pozycja, światła, ładowanie, + i - akumulatora), co pewnie w Borkach wszyscy zauwazyli ;) , odpalił po takim myciu od kopa. Mając japońca w ogóle bym się tym nie przejmował :D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 21 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 Czolem! No wiec bylem, koles objechal mi wszystko co sie dalo woda z plynem do mycia silnikow, tryskal cisnieniem gdzie tylko potrafil i moto odpalilo bez pudla :crossy:. I jest czysciutkie :D. Za jedyne 10zl ;). Pozdrowki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.