Tankowanie - z rezerwą czy bez?

[lukas 78]

Witam

Trzeba było nabyć vfr to byś miał wskaźnik paliwa i nie byłoby problemu z kranikiem bo go nie ma -przynajmniej na wierzchu ;)

ale wracając do tematu kiedyś mając inny moto to starałem się zawsze jeździć na on jak był tank jeśli zabrakło przełączałem na rezerwę i wiedziłem ,że muszę zalać zbiornik.Tak było mi wygodniej.

pozdrawiam

[Tomek Kulik]

(...)

przypchales tankujesz do pelna dajesz na - on

(...)

Jeżeli przypchałeś, to najpierw PRI a po uruchomieniu ON lub RES, zależnie ile masz paliwa w baku.

Szkoda akumulatora.

[Januszm]

I nie zostawiajcie w garażu motocykla na PRI. Kiedyś mój kolega swieżo upieczony motocyklista, zostawił tak motocykl na kilka dni w garażu, na bocznej podnóżce i się bardzo ździwił ;)

[Piotrusgsx]

Jak zaworki iglicowe są szczelne to nie powinno być problemu ;)

[szulbor]

witam

wg mnie to nie ma znaczenie czy res czy on... bezpieczniej jest tezdzic na on bo wtedy jak sie zapomnicie i nie zatankujecie to macie jeszcze jakis zapas do stacji. ;)

[zajc]

Jeżeli przypchałeś, to najpierw PRI a po uruchomieniu ON lub RES, zależnie ile masz paliwa w baku.

Szkoda akumulatora.

Tomku-Stan pisal na przykladzie Hondy, a tam brak takiego wynalazku jak PRI ;)

Wedlug mnie rezerwa jest wlasnie po to, ze jak skoncza sie "zasadnicze" zapasy paliwa, to zawsze mamy mozliwosc wykorzystania tych dodatkowych 3 litrow, zeby nie ugrzeznac w srodku lasu. Dlatego zawsze, gdy jest to mozliwe jezdze na ON. POza tym motocykl duzo wczesniej daje mi do zrozumienia, ze zaraz sie paliwo skonczy, i trzeba przelaczyc. Jeszcze mnie niespodziewanie nie zaskoczyl , poza tym przelaczanie mam opanowane do perfekcji :P Nie mam wskaznika, wiec opieram sie na liczniku przebiegu dziennego. To daje tylko pewien poglad na sytuacje, bo zuzycie paliwa zbyt mocno zlaezy od nastroju prawego nadgarstka :P Raz przelaczalem na rezerw po 170 km, innym razem po ponad 300-lekka to roznica :bigrazz:

[tas23]

Jakoś mi się wierzyć nie chce w takie przeliczanie, że motor "przejeźdża 300km na baku i mogę jechać cały czas na RES"... Chyba każdy motor pali zależnie od sposobu jazdy...

Na CB 500 maxymalnie przejechałem ponad 400 km (spalanie trochę poniżej 4 litrów, sprawdziałem jak nisko można zejść), a minimalnie około 200 km (wyszło mi coś w okolicach 7l/100km). Diversion 600 podobnie, kumplowi min wyszło około 4.5 litra a max 8 litrów. Już o VFRkach i innych nie wspomnę, gdzie przy jeździe non stop do odcięcia jara ze 12l.

Więc nawet jeśli założymy że motor pali 5-6 litrów to wychodzi przebieg na baku (18sto litrowego, liczone z rezerwą) między 300 (przy 6l) a 360 km (przy 5l)... Ta różnica, 60 km to dla mnie zbyt duża rozbieżność, żebym mógł zdawać się na "przeliczenia".

Pozdrawiam

[PROC]

Stan paliwa określam poprzez licznik dziennych kilometrów – tankuje zawsze do pełna i wiem, że to starcza na około 240km i zazwyczaj gdy wybija 200 zajeżdżam na stację.

 

Kranik mam zawsze ustawiony na rezerwę, powód jest prosty.

Głupia sprawa kiedy kończy się paliwo, silnik się dławi i trzeba przekręcić kranik na rezerwę wszystko to trwa może kilka sekund, ale te kilka sekund podczas wyprzedzania np. ciężarówki na wąskiej drodze może być zbyt długie.

[13arti]

Witam, hmmmmm no własnie a co to jest PRI? zastanawiam sie bo u mnie nie ma OFF. Wiec co do jazdy juz wiem a jak zostawiać na postoju w garazu?

[zajc]

Witam, hmmmmm no własnie a co to jest PRI? zastanawiam sie bo u mnie nie ma OFF. Wiec co do jazdy juz wiem a jak zostawiać na postoju w garazu?

PRI-przelewa benzyne do gaznikow. W zadnym wypadku nie zostawiaj w takim polozeniu kranika, bo w przypadku zuzytych zaworkow iglicowych zalejesz silnik paliwem!

[piotr_pl]

Jakoś mi się wierzyć nie chce w takie przeliczanie, że motor "przejeźdża 300km na baku i mogę jechać cały czas na RES"... Chyba każdy motor pali zależnie od sposobu jazdy...

 

Dokładnie tak jest: od sposobu jazdy, od obciążenia, od natężenia ruchu na drodze (dużo wyprzedzania, więc aż nadgarstek boli), od kierunku wiatru, od ukształtowania terenu itd itp. Trudno więc osiągnąć za każdym razem taki sam wynik w spalaniu na 100km.

 

W ogóle cała dyskusja wydaje mi się trochę bezprzedmiotowa, bo logicznie rzecz biorąc, jakie ma znaczenie, w którym położeniu jest kranik, czy przełącznik podczas tankowania?

Natomiast używanie ON czy RES podczas jazdy określa dość jasno konstrukcja i przeznaczenie całego urządzenia pod tytułem "kranik", a dla tych, którzy tego nie kumają jest jeszcze manual, bywa, że nawet z rycinami (to dla tych już wyjątkowo odpornych na wiedzę i słowo pisane) ;)

Tworzenie jakichkolwiek swoich teorii na ten temat, nie ma sensu, bo po co w takim razie producenci wyposażają motocykle całe to ustrojstwo?

[PROC]

zastanawiam sie bo u mnie nie ma OFF. Wiec co do jazdy juz wiem a jak zostawiać na postoju w garazu?

Pri istnieje w kranikach podciśnieniowych. Kraniki te są można powiedzieć automatyczne.

Podczas pracy silnika (licząc już od obrotów wału przy odpalaniu) kranik otwiera się dzięki podciśnieniu, i podaje paliwo. Gdy silnik stoi paliwo nie lecie.

[Gość Tomex Yamaha YBR125]

W sumie ten temat jest śmieszny i oczywisty.

Położenie kranika w trakcie tankowania nie ma znaczenia.

Aczkolwiek jakoś odruchowo go zamykam na czas tankowania (OFF).

Tak samo zamykam go na dłuższy postój no i na noc (zgodnie z zaleceniami instrukcji obsługi zresztą).

Tak jak większość przedmówców, rezerwę przełączam wtedy, kiedy sprzęt zacznie mi się dławić na ON, zresztą konfrontuję to ze wskaźnikiem paliwa (czerwone pole rezerwy).

[zajc]

 

Aczkolwiek jakoś odruchowo go zamykam na czas tankowania (OFF).

 

Ale jaka jest zasadnosc takiego postepowania? :icon_razz:

[Gość Tomex Yamaha YBR125]

Zajc, właściwie żadna, taki odruch mam jeszcze z czasów użytkowania Ogara a potem MZ, nic na to nie poradzę :)

Ale nie musicie się mnie bać, to nie jest szkodliwe dla otoczenia :icon_razz: