Skocz do zawartości

Kulikowisko warszawskie na Bemowie.


Rekomendowane odpowiedzi

Było ekstra. Dzieki wszystkim za miłe towarzystwo! Natomiast Tomkowi i Piotrkowi dziękuję szczególnie w imieniu mojej córy Oli, która po raz pierwszy w życiu mogła poprowadzić motocykl. Banan z mordki jeszcze jej nie zniknął. Stwierdziła, że nie chce już skutera! To musi być coś, gdzie można zmieniać biegi :D :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również dziękuję Tomkowi i Piotrkowi za umożliwienie mi po raz kolejny poćwiczenia tego i owego na placu manewrowym pod czujnym okiem instruktora. Ku memu zdumieniu wyszedłem nieco z wprawy i musiałem się ponownie wjeździć w ósemkę, zanim zacząłem wykonywać ją bezbłędnie.

PS Tym razem nie udało mi się pozamykać oponek i poprzycierać gmoli. :D

PPS Przez chwilę wydawało mi się, że mamy do czynienia z dwiema Forumowiczkami o nicku "Maryś". :D Rzut oka na pewien kask ze stosownym elementem zdobniczym uświadomił mi genezę mojego deja vu. :D

Edytowane przez Olsen

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję również Wszystkim za świetną atmosferę :D.

 

Dla mnie dzisiaj była bajka, będę ćwiczył teraz częściej sam, bo już wiem więcej, co ćwiczyć. :D

 

No i oczywiście ogromne podziękowania dla Tomka i Piotrka i Wszystkich, dzięki którym dzisiejsze Kulikowisko doszło do skutku - chylę czoła :D

 

 

Pozdrowienia serdeczne,

 

&REW. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle ludzia, a fotek jeszcze ni mo... Ja trochę przyszalałem i zniknęła mi kompesja. Myślałem, że silnik się zaciera w kłębach dymu ze skrzyni korbowej, a tu nagle bez objawów... Człowiek całe życie się uczy :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.megaupload.com/?d=CQ7MHMP1

 

Zdjęcia z wczoraj. Tylko pare pierwszych sztuk jest strasznie ciemnych gdyz myslalem, ze w takim sloncu jakie bylo wczoraj zdjecia wyjda za jasne a tu sie okazalo ze przesadzilem :) Staralem sie kazdego 'ustrzelic' z cwiczacych - mam nadizeje ze nikt mnie nie pozwie za to, ze zostal umieszczony na zdjeciu :D Oczywiscie wszelkie prawa co do tych zdjec - niezastrzezone :(

 

Jak dla mnie bylo fajnie tylko, ze teraz mam czerwona twarz od tego cholernego slonca - Ale mysle, ze nastepnym razem (jak juz bede mial prawko) to pocwicze z Wami :D

 

Wielkie dzieki za zorganizowanie tej imprezy dla Tomka i Piotrka :D

 

 

P.S Tomku, mam nadzieje, ze na kursie przewidzisz dla mnie przecwiczenie hamowania awaryjnego :crossy:

 

pzdr.

 

Acha, bym zapomnial - zdjec jest cos ponad 300 :(

 

Wersja z mniejsza rozdzielczoscia, 13 mb: http://www.vfr.superhost.pl/ort/forum/imag...ko27.0506lo.zip

Edytowane przez mrf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako namiastka motocyklistki uczestnicząca w Kulikowej imprezie, stwierdzam, że szaleńczo miło było spotkać znajome oblicza :D . Bardzo dziękuję za towarzystwo, które wydobyło mnie z zakopanej w pracy rzeczywistości. Mam nadzieję, że kiedyś w końcu uda mi się pełnoprawnie krzyknąć z Wojtasikiem jego pełne osobliwego uroku 'DOOOO PIEEKŁAAA!!!' :D .

Jak na razie pozostaję placakiem. A że niektórzy twierdzą, że jestem najlepszym plecakiem świata, to jako przyrosły plecak Tomka Kulika pytam (po uprzednich konsultacjach): co z tymi toruńskimi piernikami???

Dostałam cynk na fajny kemping na peryferiach Torunia. Można by było na weekend skoczyć, terminy późnoczerwcowe (do ustalenia). Pytanie zasadnicze: czy ktoś chętny?

Tomku, wesprzyj proszę mój nieśmiały głos. Pamiętaj, że "koleżeństwo i integracja celów, to wspólny sukces w działaniu" :).

 

Pozdrawiam serdelecznie

Jadzia

 

PS Maryś - dzięki za podwiezienie. Wojtasik - dzięki za szatańsko pyszną padlinę :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chętny :D. Jeno nie wiem jak z czasem, ponieważ późnoczerwcowo to ja mam sesję, a potem przeprowadzka, co to pewnie z tydzień potrwa :D. A za nic nie chciałbym opuścić wyjazdu w Waszym gronie ludziska :D! Też sobie musimy jakiś "dopiekłowy" okrzyk ułożyć :).

Edytowane przez wieczny student
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Było świetnie! :D

znowu uświadomiłem sobie że nie umiem jeździć. :D

Atmosfera świetna, nauki dużo!

Bawiłem się świetnie, troche nauczyłem.

Dziękuję w imieniu Kasi której bardzo sie spodobało i teraz dniami i nocami marzy o motocyklu!

Tomku...Stałeś się jej zbawcą! Niestety odsypia do teraz tak się zmęczyła dziewczyna.

Dziękuje także w imieniu Maćka który był zauroczony kulikowiskiem od 9 rano musze go przekonywać że na następne musi troche poczekać.

Ps. Dziękuje osobie która zostawiła Coca Colę czy tam Pepsi :D . Dzięki niej utrzymałem się przy życiu!

Pps. Przepraszam Michała któremu zatarłem urala!

I mam nadzieje że nastepnym razem żaden dres na teren nie wejdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, ze do megaupload nie mozna sie dopchac to zarzucam (w 4 czesciach) zdjecia na rapidshare.

 

cz. 1 http://rapidshare.de/files/21604679/Kuliko....part1.rar.html

cz. 2 http://rapidshare.de/files/21606684/Kuliko....part2.rar.html

cz. 3 http://rapidshare.de/files/21609178/Kuliko....part3.rar.html

cz. 4 http://rapidshare.de/files/21609917/Kuliko....part4.rar.html

 

Milego przegladania zdjec :D Acha, te kika pierwszych zdjec rozjasnilem :D

Edytowane przez mrf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, ze do megaupload nie mozna sie dopchac to zarzucam (w 4 czesciach) zdjecia na rapidshare.

 

Milego przegladania zdjec :D Acha, te kika pierwszych zdjec rozjasnilem :D

Ehhhh, nie mogę się dopchać ani do megaupload, ani do zdjęć tutaj :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna impreza towarzysko-szkoleniowa udała się, mimo niezdecydowanej pogody.

Bardzo dziękuję wszystkim ćwiczącym za przybycie na Kulikowisko :D

Tomkowi Marciniakowi dziękuję serdecznie za grilla który tradycyjnie jest miejscem intergracji bliższej :D

Dziękuję wszystkim fotoreporterom którzy uwieczniali sobotnie spotkanie :D

Piotrkowi i Adasiowi też dziękuję :)

Maxowi dziękuję za... Już Max będzie wiedział za kogo :(

 

Dzięki łaskawości Najwyższego Motocyklisty obyło się znów (odpukać) bez strat, zarówno w sprzęcie jak i w ludziach.

Kto chciał sprawdzić pewne zjawiska na naturze, na własnym motocyklu, miał taką możliwość.

 

Cieszę się że wiele osób zajętych w sobotnie przedpołudnie innymi obowiązkami, wpadło choć na moment żeby zamienić dwa słowa, pochwalić się maszyną, umówić na przejażdżkę lub trening w innym terminie.

Dziękuję.

Kamandir Kulik.

 

 

 

P.S. Osobom które przyjechały i nie brały udziału w ćwiczeniach z powodów dziwnych i trudnych do logicznego uzasadnienia, proponuję pozbycie się motocykla. Mówię poważnie, lepiej przesiąść się do samochodu, niż będąc pierdołą użytkować motocykl bez opanowania elementarza. To co było ćwiczone, to była cząstka podstaw bezpiecznego i sprawnego posługiwania się motocyklem w realnej jeździe.

Jeżeli strach jest silniejszy od rozumu i logiki, to nie wróży przeżywalności na drodze...

Edytowane przez Tomek Kulik

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Organizatorom wielkie :) i :D za organizację.

Takoż i uczestnikom :( i :D za współudział.

Każde spotkanie z Tomkiem uświadamia mi, że jeszcze dużo muszę się uczyć. Cóż, uczitsia, uczitsia i jeszczio raz uczitsia, kak skazał Lenin :D .

Si ju na trasie.

pzdr

Edytowane przez Igor

Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D :) Wielkie podziękowania dla organizatorów Kulikowiska numer cztery! :( :D

 

Jak dla mnie była to jednak pierwsza edycja, w której wzięłam czynny udział na własnym motocyklu. Dotychczas tylko kibicowałam lub ujeżdżałam nie swoje 2 koła.

Jak zwykle atmosfera była świetna, a i publiczność dopisała. Co prawda kolejki do kolejnych ćwiczeń były jak za starych czasów do tzw. "ostatniej paróweczki", ale cierpliwość była za każdym razem wynagradzana nowymi doświadczeniami.

 

Ja na ten przykład dowiedziałam się jak wygląga i czym się objawia zablokowanie przedniego koła, podczas hamowania awaryjnego. Na komendę pana instruktora: "mocniej przodem!" zacisnęłam dwa palce na klamce hamulca do oporu, no i motocyklem zachybotało, odpuściłam - wahnięcie w drugą stronę, no i na koniec poprawiłam ponownym zaciśnięciem szczęk (tyle, że nie zębowych a hamulcowych przednich) i jamaszka legła na prawą burtę!

Na szczęście Tomek był na miejscu zdarzenia, w jednej sekundzie podniósł motocykl, i zanim sama zdążyłam się wyprostować, moja jamaszka już stała w pionie. Dziękuję Ci siłaczu! Gmole się przydały, a skończyło się tylko wygiętym kierunkiem. Ale o ile bogatsze są moje doświadczenia motocyklowe!

 

Tak więc impreza się udała, miło było zobaczyć znajome twarze i poznać nowych ludzi o tych samych pasjach. Tak jak poprzednicy dołączam się do prośby o zdjęcia (dzięki mrf - na parę ujęć się załapałam). Sama, jako że więcej jeździłam niż chodziłam, fotek mam dosłownie kilka, ale chętnie się z Wami podzielę:

http://public.fotki.com/maryamaha/

 

Pozdrawiam i do następnego...

Maryś (w jednej i tej samej osobie, wbrew podejrzeniom niektórych :( :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...