Skocz do zawartości

Rozgrzewanie moto przed jazda


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

zdejmuje pokrowiec ssanie na 1/2 odpalam skladam pokrowiec, chowam go ide oddać winiete do butki na parkingu w siadam i jade zwykle jak juz wsiąde temperature mam około 55 stopni delikatnie jade aż temperatura nie wejdzie gdzies do 80 stopni i puźniej już nie oszczędzam :biggrin: rozgrzanie trwa u mnie jakies 5 min od uruchomienia do jazdy, nie moge przesadzic z ssaniem bo mi sie dusi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w DT 50 odpalałem na ssaniu. Postał chwile, założyłem kask, google, rękawice, potem na ssaniu tak 0,5-1KM bez kręcenia, wyłączam ssanie i rura...

 

W uralu:

Odpalam, chwile pochodzi, wyjeżdżam z garażu, jade 0,5 - 1km bez zbytniego kręcenia, potem już normalnie...

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam takie pytanie, bo zazwyczaj odpalam na ssaniu włączonym na maksa, każde ruszenie manetką w tym czasie rownoznaczne jest z gaśnięciem moto...czy coś jest nie tak?? zazwyczaj czekam aż sie wkręci na 4 tys staram sie delikatnie przygazować..wtedy gaśnie...wyłączam ssanie i odpalam normalnie, wtedy już chodzi na wolnych obrotach normalnie bez gaśnięcia...czy ktoś może mi powiedziec o co chodzi???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

niech mnie ktoś poprawi, jeśli coś robię źle (świeży posiadacz jestem) - wyprowadzam moto , stawiam i odpalam na ssaniu - i ustawiam na lekko pow. 2000. W tym czasie nakładam zapinam się i zakladam kask, rękawice i siadam na moto. rozglądam się i lekko zmniejszając ssanie ruszam. robię tak 500 metrów potem mijam skrzyżowanko i zaraz za nim mając 3 km prosto wyłączam ssanie i mając max 3000 obrotów jadę. dojeżdzając do natępnego skrzyżowania moto chodzi już płynnie na wolnych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle chodzi tu o odległość czy czas od ruszenia, ale o temperaturę silnika (w praktyce zwykle mamy czujnik temperatury oleju lub cieczy chłodzącej, nie silnika). Samo ssanie ma za zadanie spowodować, że silnik nie gaśnie (dzięki bogatszej mieszance), nie ma wpływu na mniejsze lub większe zużywanie się silnika.

To że wyłączasz ssanie mając przed sobą te 3km prosto to dobrze, bo rzeczywiście utrzymując stałe obroty na poziomie 3500 nie powinien Ci silnik zgasnąć. Ważne, żebyś nie ciągnął motocykla na wysokie obroty dopóki silnik i olej nie złapią odpowiedniej temperatury pracy, jak ktoś napisał wcześniej w tym przedpotopowym wątku przy ok.80C możesz już dokazywać.

 

PS W obecnej Suzi za "ssanie" odpowiada już ECU, więc się tym już nie muszę zajmować niezależnie od warunków, ale nadal czekam z ruszeniem aż na LCD pojawi się pierwsza "kreska" wskazań temperatury, a do czasu jak pojawi się na nim druga kreska staram się nie przekraczać 4000 obrotów.

Edytowane przez MaG_1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ssanie:ON] Odpalam. Jak obroty rosną, to zmniejszam ssanie. Gdy motur zaczyna przygasać, odciągam ssanie. Idę się ubrać, zazwyczaj to trwa max 10 min, gdy wsiadam i ruszam zazwyczaj mam 2 kreski temperatury (Trzy krechy są optymalne). 5-8 km w zależności od tempa rozgrzewania się silnika jadę tak do 7 tyś obr, a potem już normalnie. Przecież... nigdzie mi się nie śpieszy. :)

"Generalnie rzecz biorąc, zdejmuję linkę tylko w niedzielę jak idę do kościoła..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, czy dobrze robie, ale w mojej sevence robie tak:

 

daje ssanie na max

odpalam silnik

gdy zaczynają rosnąć obroty zmniejszam ssanie tak, zeby było ok 1500 obrotow, czasem kilka razy przesowam dzwignię delikatnie, zeby uczymać te 1500

ruszam, jadę do pierwszego skrzyżowania, wyłączam całkowicie

przez jakis czas jadę spokojnie, tzn do ok 4 tys

po pewnym czasie mozna krecić wyżej

 

Robię podobnie i uważam, że tak właśnie powinno to wyglądać. Po kilku latach eksploatacji, setkach odpaleń, GS gada i jeździ jak złoto. O to chyba w tym wszystkim chodzi :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę zwrócić uwagę na rozklejenie sprzęgła, na które są dwa sposoby:

- przed uruchomieniem silnika włączamy bieg i z wciśniętą klamką ciągniemy motocykl do tyłu aż sprzęgło puści,

- uruchamiamy silnik, ustawiamy ssaniem najniższe tolerowane obroty, zakładamy kask i rękawice, a po zajęciu miejsca na siodle wciskamy sprzęgło i trzymamy 10-15 sekund, aż się cały kosz sam od drgań rozejdzie.

Ja preferuję drugą metodę, o której wiedzą prawie wszyscy moi kursanci uczęszczający na godziny poranne :icon_biggrin:

Unikamy wtedy udarowego włączenia jedynki, które demoluje kły kół pierwszego biegu.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę zwrócić uwagę na rozklejenie sprzęgła, na które są dwa sposoby:

- przed uruchomieniem silnika włączamy bieg i z wciśniętą klamką ciągniemy motocykl do tyłu aż sprzęgło puści,

- uruchamiamy silnik, ustawiamy ssaniem najniższe tolerowane obroty, zakładamy kask i rękawice, a po zajęciu miejsca na siodle wciskamy sprzęgło i trzymamy 10-15 sekund, aż się cały kosz sam od drgań rozejdzie.

Ja preferuję drugą metodę, o której wiedzą prawie wszyscy moi kursanci uczęszczający na godziny poranne :icon_biggrin:

Unikamy wtedy udarowego włączenia jedynki, które demoluje kły kół pierwszego biegu.

 

Nie miałem o tym pojęcia wielkie dzięki :notworthy: :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę zwrócić uwagę na rozklejenie sprzęgła, na które są dwa sposoby:

- przed uruchomieniem silnika włączamy bieg i z wciśniętą klamką ciągniemy motocykl do tyłu aż sprzęgło puści,

- uruchamiamy silnik, ustawiamy ssaniem najniższe tolerowane obroty, zakładamy kask i rękawice, a po zajęciu miejsca na siodle wciskamy sprzęgło i trzymamy 10-15 sekund, aż się cały kosz sam od drgań rozejdzie.

Ja preferuję drugą metodę, o której wiedzą prawie wszyscy moi kursanci uczęszczający na godziny poranne :icon_biggrin:

Unikamy wtedy udarowego włączenia jedynki, które demoluje kły kół pierwszego biegu.

 

Nie miałem o tym pojęcia wielkie dzięki :notworthy: :flesje:

dokładnie, ja też, jak masz troche więcej info co i dlaczego tak się dzieję, to chętnie posłuchamy :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o sprzęgło- to na wyłączonym silniku ładuję pierwszy bieg i przepycham moto to do przodu, to do tyłu, ściskając i rozluźniając klamę od sprzęgła. Nawet po tej całej gimnastyce "udarowa" jedynka to wcale nie rzadkość. :)

Edytowane przez VinAlucard

"Generalnie rzecz biorąc, zdejmuję linkę tylko w niedzielę jak idę do kościoła..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o sprzęgło- to na wyłączonym silniku ładuję pierwszy bieg i przepycham moto to do przodu, to do tyłu, ściskając i rozluźniając klamę od sprzęgła. Nawet po tej całej gimnastyce "udarowa" jedynka to wcale nie rzadkość. :)

A po co puszczać? Trzymajmy klamkę wciśnięta, aż sprzęgło puści.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozklejam sprzęgło tuż przed ruszeniem gdy silnik już jest wstępnie rozgrzany. Wciskam sprzęgło i kilkakrotnie DELIKATNIE (3000-4000 obr) przegazowuję - pewnie to potrwa te 10-15 sekund, potem odpuszczam manetkę, a gdy obroty silnika już spadną do naturalnych wbijam jedynkę i ruszam. Działa.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...