Skocz do zawartości

Sandokan

Forumowicze
  • Postów

    109
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sandokan

  1. Jego rachunki mnie tyle obchodzą co zeszłoroczny śnieg, jedynie wyraziłem swoje zdanie także luzik
  2. Lepiej kup sobie samochód, który będzie miał umiarkowany apetyt na paliwko. Przy dzisiejszych cenach bezsensem jest jeździć samochodami paliwożernymi. Zapierdzielać już się nie da chyba, że masz mnóstwo hajsu na mandaty albo nie zależy Ci na prawku. Mam znajomego co jeździł imprezą ale jak przyszło jechać na wakacje to się szczypał i wykręcał bo autko sporo paliło. Jeżdżą od niedawna takie mobilne fotoradary także nie znasz dnia ani godziny kiedy fotkę dostaniesz jeżeli za mocno zaszalejesz http://www.tvn24.pl/...itd,292816.html, no chyba, że fura ma być do lansu na wioskach to co innego :D
  3. Czemu nim zamiata jak burą suką ? Takie przeciskanie jest realne ? Mi się wydaje, że w niektórych momentach miał bym problem rowerem przejechać... http://youtu.be/WuSYy7uaHTY
  4. Jeżeli masz ochotę i chwilę czasu, to możesz mini relację zrobić tu na forum, myślę, że sporo osób przeczytało by ją z ciekawością.
  5. http://www.podlasie24.pl/wiadomosci/siedlce/na-krajowej-dwojce-zginal-motocyklista-b63e.html "Dzisiaj (29.08) około godz. 11.45 dyżurny siedleckiej komendy został poinformowany o wypadku drogowym, do którego doszło na drodze krajowej 2 w miejscowości Broszków. Jak wynika z wstępnych ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia policjantów, 30 – letni mężczyzna poruszający się motocyklem suzuki, jadąc od strony Siedlec w kierunku Warszawy, po wyprzedzeniu kolumny pojazdów ciężarowych, zderzył się z samochodem opel. Kierująca oplem jechała od strony Warszawy w kierunku Siedlec i wykonywała manewr skrętu w lewo na posesję w ww. miejscowości. W wyniku zderzenia 30 – letni motocyklista, mieszkaniec m. Radomyśl (gm. Wiśniew) poniósł śmierć na miejscu."
  6. Ojciec Darek prowadzi misję w Kamerunie i jest możliwość wypożyczenia tych KLR na miejscu i pozwiedzania Kamerunu, więcej info: http://africatwin.co...ead.php?t=14127 http://www.misja-kamerun.pl/ http://ekai.pl/blogi/misja_kamerun/
  7. Coś dla wszystkich marzących o nowej hayce, znających się na inwestowaniu i nie bojących się włożyć pięciu stówek w tą zabawę... https://www.go4challenge.pl/
  8. Coś na ostudzenie emocji przed sezonem... http://www.youtube.com/watch?v=wG8-K-J0f9U
  9. http://www.youtube.com/watch?v=fa2xuG1rx6k http://www.youtube.com/watch?v=gF0Ec7AWE9c&feature=related Trzeba mieć jaja jak arbuzy, albo spie**olić z oddziału zamkniętego dla wariatów żeby tak jeździć w ruchu ulicznym.
  10. Motocykl jaki sprzedaję jest to cb 500 więc kasa mała, jednak nie chciałbym żeby ktoś mi go uszkodził już nie wspominam nawet o kradzieży, zwłaszcza, iż oglądającymi są głównie osoby, które dopiero planują rozpocząć przygodę z motocyklami i dopiero co zrobiły prawko. Wydaje mi się, że kupujący jest o tyle w lepszej sytuacji, że wie gdzie mieszkam, widzi jak z garażu wystawiam moto, więc nawet gdybym próbował go w wała zrobić to wie gdzie mnie znaleźć, natomiast Ja nie mam takiej pewności co do kupującego dokumenty da się podrobić, więc jako takim najlepszym zabezpieczeniem będzie gotówka i tak też informuję ludzi, że przejażdżka możliwa jest w formie pasażera lub kaucja w wysokości wartości motocykla oraz podpisanie umowy użyczenia. Jednak wydaje mi się, że lepiej by było podpisać umowę kupna-sprzedaży...
  11. Koledzy doradźcie mi jak się zabezpieczyć przed ewentualnym upadkiem podczas przejażdżki oglądającego, chcącego kupić motocykl. Czy ma sens sporządzenie jakiegoś oświadczenia, że w razie upadku zobowiązuje się odkupić motocykl w jakiejś określonej kwocie + "kasa na stół" ? Czyj jeżeli podczas upadku coś sobie zrobi to czy Ja ponoszę z tego tytułu jakieś konsekwencje ?
  12. Sandokan

    POTRZEBNA KREW!!!

    Kurde z tego filmiku faktycznie wynika, że jechał za szybko. Trafił go w tył do tego nie wiem czy mu chwilę wcześniej przód nie uciekł... Dopiero zmienił moto na sporta a nimi naprawdę ciężko się jeździ po mieście, są to maszyny stworzone do zapier... Mimo wszystko ten kretyn powinien mu udzielić pomocy.
  13. Sandokan

    POTRZEBNA KREW!!!

    Wie ktoś jaki jest stan Wójka ??
  14. Sandokan

    POTRZEBNA KREW!!!

    Wójek trzymaj się i wracaj jak najszybciej do zdrowia, trzymam kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Cholera co się z ludźmi dzieje, takich sku***eli powinno się za kutasa ciągnąć po asfalcie... :banghead: Jeżdżąc po mieście widzi się tylu debili, że strach wsiadać na moto. Ja na poważnie rozważam przesiadkę na jakiegoś enduraka i jazdę ograniczyć do latania w weekendy w terenie, w tym roku już miałem takie sytuacje gdzie naprawdę niewiele brakowało. Ludzie nie potrafią określać prędkości jadącego motocykla z naprzeciwka i nie patrzą w lusterka... Jak jadę ciężarówką albo dostawczym to mimo, że śmiało by zdążyli wyjechać z podporządkowanej to czekają, natomiast jak jadę motocyklem to wyjeżdżają w taki sposób, że czasami na serio trzeba ostro hamować...
  15. Zgadzam się z innymi forumowiczami, że nie liczą się twoje zapewnienia o bezpiecznej jeździe nie odkręcaniu itd., tylko liczy się fakt, że brak Ci doświadczenia w jeździe. Żenujący jest widok gościa co nie panuje nad sportowym litrem i jedzie jak pipa albo w kilometrowym korku grzecznie stoi z puszkami bo się boi wjechać między auta. Z takim motocyklem będziesz ciągle walczył i jazda nie będzie sprawiać frajdy o którą chyba w tym chodzi. A żeby moto i siebie pokiereszować wcale nie trzeba ostro odwijać... http://www.youtube.com/watch?v=Q9zNUPDmnz4
  16. Miałeś w hu......... szczęścia w nieszczęściu ludzie nieraz potrafią zaczepić o jakiś znak i już koniec a Ty przydzwoniłeś w barierki moto na żyletki i TYLKO noga pogruchotana jak na taki crash... Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :flesje: "Przed mostem długim jak cholera łuk był łagodny i został łyknięty z prędkością jaka podróżowaliśmy mniej więcej cały czas czyli około 120 km/h. W tym momencie odkręciłem manetkę i na moście ogień. Łuk za mostem wyglądał podobnie..." I właśnie dlatego boję się przesiąść na coś mocniejszego, nieraz jeździłem motocyklami znajomych i te sprzęty szybciej przyspieszają niż człowiek zdąży pomyśleć, mi na cb 500 ciężko jest jechać nie naginając mocno przepisów a co mowa o maszynach, które mają ponad 100 kucy...
  17. Nie miałem o tym pojęcia wielkie dzięki :notworthy: :flesje:
  18. Chłopaki przyznawać się, który z was zaczął bawić się w produkcje hollywoodzkie :icon_mrgreen: Nie powiem całkiem sprawny przejazd przez Siedlce. Chciałbym dodać od siebie żebyście uważali na skrzyżowaniu ulic Starowiejskiej i Ogińskich tej uliczki zaraz za policją, jeżdżę tamtędy codziennie i z tej uliczki często wyjeżdżają w lewo samochody, które objeżdżają korek na Kazimierzowskiej. W momencie gdy tam jest korek i auto wyjeżdża to najczęściej już nie patrzy w lewo bo jest puszczane i może być nieprzyjemne bum.
  19. Iron- szczęście w nieszczęściu, że w sumie nic poważniejszego Ci się nie stało. Znajomy z Radomia opowiadał mi, że na zlocie w ich stronach podczas przejazdu koleś jadący busem zaczął wyprzedzać grupę kilku maszyn i jak zobaczył, że z za zakrętu, który był przed nimi wyjeżdża samochód to dwa motocykle dosłownie staranował.... Dla jednego z nich skończyło się to utratą nogi a drugi po jakimś czasie się wylizał... Ja faktycznie się za jakiegoś super jeźdźca nie uważam i ogólnie to w terenie zabudowanym jeżdżę wolniej i bardziej zachowawczo niż puszką. Na Brzeskiej jakaś niemota też o mały włos by mnie nie uderzyła bokiem w momencie gdy lewym pasem wyprzedzałem sznur samochodów. W sumie też chyba farta sporego miałem, jedynie zdążyłem delikatnie odbić w lewo, hebel do końca i klakson, chyba mnie usłyszał bo odbił na swój pas a był już na grubość zapałki... Wiesz jeżdżę motocyklem i wiem, że na wszystko jest więcej czasu i to jest zupełnie inna jazda niż samochodem. Ale o tym co pisałem wyżej to jednak dla mnie było przegięcie. Wyprzedzanie peletonu puszek w terenie zabudowanym na skrzyżowaniach, na liniach ciągłych lewą stroną wysepek przy prędkościach, że na jaki kolwiek manewr niema najmniejszych szans oraz to co mnie wkurzyło trzymanie się na kilkadziesiąt centymetrów za samochodem gdzie wystarczy żebym delikatniej dał w hamulec a koleś by we mnie siedział, to jest przegięcie. Tak jak mi to powiedział starszy gościu co na moto może już z pół wieku przelatał- głowę noś na karku a hu*a między nogami nigdy odwrotnie a będzie dobrze :icon_mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...