Miklas Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 A co takiego strasznego zrobi ta Straz lesna?? Chyba, ze chodzi Ci o konsekwencje nie posiadania prawka i ubezpieczenia/OC. Bo jesli chodzi o samo wjechanie do lasu to ja jakis rok, a moze 2 lata temu zaplacilem 50 zl i chyba 1 pkt karny, albo bez punktow nie pamiietam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Adamie już ja widze jak się nasi ułani nie zatrzymują u zachodniego sąsiada na wezwanie ichniej policji.... hahahaha juz to widzę.hahahaha...tak się składa że nie jesteśmy u zachodniego sąsiada i jak do tej pory to nikt się nie kwapił żeby mnie ścigać. Ogólnie polska drogówka a szczególnie sądownictwo grodzkie w sprawach wykroczeń drogowych to jedna wielka kpina. Wspomnę chociażby 2 letni okres przedawnienia. Tak też się stało w sprawie mojego wypadku. Co prawda pod koniec sprawy miałem to już w dupie bo swoje na ubezpieczeniu zarobiłem i na sprawiedliwy wyrok przestałem już dawno liczyć ale sprawca, który uciekł z miejsca wypadku i nie posiadał prawa jazdy po prostu albo nie stawiał się na sprawy a jak już zarządzili doprowadzenie to wyciągał jakieś dziwne wnioski, uwagi i apelacje że sprawa w końcu się przedawniła. Na miejscu samego wypadku jak i w kilka dni po nim policja dała totalnie dupy. Śledztwo w sprawie wypadku to musiałem prawie że sam prowadzić, tak więc mam w dupie tą instytucję. Mądrzy są tylko wtedy jak mają wlepiać mandaty za prędkość bo to jest łatwe i nie trzeba przy tym zbytnio myśleć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek20 BSA A65 Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 co do tych pościgów to chyba jest przepis iż policja nie może ścigać motocyklistów dla ich własnego dobra chyba że ma odpowiedny sprzęt do tego (chyba chodziło o motocyklke pościgowe). więc chyba nie beda ścigać nas rozklekotanymi polonezami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igner Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Witam!A ja wam opowiem inną historyjke o "uciekaniu"Pewnego słonecznego dnia chciałem podwieść dziewczyne(bo bardzo ładnie mnie prosiła :crossy: ) do domu!przewiozłem ją raptem 200m po bocznych uliczkach osiedla!no i w połowie tej drogi co?policja!no i przejechalem obok nich myśląc że może nie zauważyli!a jednak!kawałek dalej skreciłem w prawo!dziewczyna zsiadła i poszła do domu!ja chce zawrócic i wyjechać a droge powolutku mi zajeżdza radiowóz :banghead: I jaki efekt?100zł (zeszli z 200zł) za przewożenie bez kasku!Ja do nich mówie już po wszystkim-przecież mogłem widząc że wjeżdżacie w tą ulice przejechać miedzy blokami po chodniku i nic byście mi nie zrobili!a oni - i tak trzeba było zrobić, my byśmy Pana nie gonili :cool: I widzicie- popełniłem błąd, nie uciekłem, zapłaciłem i mam nauczke!a gdybym uciek(sorry-udał że ich nie widze i nic się nie stało i przejechał miedzy blokami :wink: )?miałbym nauczke i 100zł w kieszeni :clap: Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 No i co z wynika z tego co napisałeś?Jesteś zwolennikiem falandyzacji prawa i dałeś dupy przed sądem i umoczyłeś sprawę. I ty się jeszcze tym chwalisz...........:wink::D:D:D:D:D:D:DCzegoś chyba nie kumasz. Przed sądem to nie ja dałem dupy tylko policja. Sprawę kolesiowi wytoczyła właśnie policja. Policjant był oskarżycielem. Nie moja wina że na 8 rozpraw nie mogli gościa doprowadzić co wydłużyło sprawę do 2 lat. To nie moja broszka, tym się powinna zająć właśnie policja. Dali dupy już w dniu wypadku, dali jeszcze bardziej dupy w czasie śledztwa, dali kolejny raz dupy w sądzie. Jakoś dzięki nim nie czuje się bardziej bezpiecznie, skoro dresy mogą się bezkarnie rozbijać samochodami nie posiadając nawet prawka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 mam pytanie do Sierżanta: napisaleś, iż w Polsce obowiązuje całoroczny zakaz wjazdu do lasu pojazdami o napędzie spalinowym... Dotychczas wydawało mi się, iż pojazdy spalinowe mogą wjeżdżać do lasu drogami oznaczonymi jako "udostępnione do ruchu turystycznego", a właściwie w każdą drogę leśną, o ile nie jest zagrodzona szlabanem lub nie widnieje zakaz wjazdu czy ruchu. Natomiast parkować w lesie wolno tylko w miejscach oznaczonych .Pomijam sytuacje gdy jest np. zagrożenie pożarowe ale wtedy obowiązują szczególne przepisy.No chyba że nie znam znaczenia prawnego "pjazd o napędzie spalinowym"..Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowak Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 widze ze tu paru obeznanych w prawie :wink: Sytuacja calkowicie fikcyjna: Siedze na lawce, motocykl zaparkowany prawidlowo, silnik wylaczony. Zalozmy ze mam "lysa opone" albo brak kierunku, lusterek cokolwiek. Przyjezdza policja , na pewno moze mnie wylegitymowac, ale czy: - ma prawo rzadac ode mnie dowodu rejestracyjnego/OC/ PJ ?- ma prawo nalozyc na mnie jakiekolwiek kary za zly stan ogumienia,brak czegokolwiek? - ma prawo rzadac ode mnie uruchomienia aby sprawdzic stan techniczny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary Sierżant Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Może tylko sprawdzić legalność posiadania sprzętu, czyli dowód rejestracyjny.A poza tym mogą Ci skoczyć , delikatnie mówiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Jag wiesz co to jest powódźtwo cywilne??? Jak sie dowiesz to się nie popłacz :banghead: ze złości.Lepiej sam się nie popłacz. Sprawa cywilna to zupełnie inna para kaloszy. A o ukaranie sprawców wypadku i o bezpieczeństwo na drogach powinna martwić się policja i to ona powinna zadbać o zgromadzenie dowodów, doprowadzenie sprawcy oraz o zadbanie by sąd odpowiednio delikwenta skazał. W sprawie cywilnej to ja mogę sobie wnosić np o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pierun Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Może tylko sprawdzić legalność posiadania sprzętu, czyli dowód rejestracyjny.A poza tym mogą Ci skoczyć , delikatnie mówiąc. Ooo, dzieki za info. Zawsze mnie to interesowalo... A gdyby trafil sie taki policjant, a czesto sie trafia, ktory korzystajac z niewiedzy kierowcy chcial by mi jednak zabrac dowod, etc. to co mam powiedziec? Ze nie ma prawa, bo nie korzystam w tej chwili z pojazdu, on sobie tylko stoi... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
synek Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 to co mam powiedziec? Ze nie ma prawa, bo nie korzystam w tej chwili z pojazdu, on sobie tylko stoi... ? zgadza się, możesz nie mieć nawet badań bo pojazd nie jest w ruchu, aktualne badanie techniczne to dopuszczenie do poruszania się po drogach, inna sprawa to OC to z tego co wiem, OC musi posiadać każdy pojazd znajdujący sie w miejscu publicznym (na własnej posesji nie), nawet taki stojacy kilka miesięcy na parkingu pod blokiemjeszcze inna sprawa miej OC, a w razie jak nie masz badań powiedz, że zapomniałeś dowodu, zawsze mogą to sprawdzić po stacji kto jest właścicielem ,na ale wtedy za brak dokumentu 50 zł 0 pkt karnych z art 95 KW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Mam takie pytanie odnosnie przepisow, a nie widze sensu zakladania nowego tematu. Przyjmijmy, ze mam motocykl crossowy, ale z rejstracja. I jade jakis kawalek droga (dojazdowka) zatrzymuje mnie policja, z moto wszystko wporzadku (OC+przeglad+rejstracja, ale brak swiatel blacha w plecaku/domu mam przy sobie tylko dowod), a ja nie mam uprawnien (prawka tylko karta motorowerowa). Domyslam sie, ze maksymalny mandat moge dostac (5 stowek) i co dalej ? moga mi odroczyc prawo jazdy ? sad grodzki ? p.s. ucieczka w moim miejscu zamieszkania odpada bo miasteczko jest zbyt male i tak wiedziliby kto to chyba, ze u dziadka bym moto parkowal w ostrowie to cos innego. Chce poprostu wiedziec co mnie czeka jesli beda chcieli mnie zatrzymac. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Acid Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 hmm...gdybym miał odpowiadać za każdy swój czyn, za każde złamanie przepisów to już pierwszego dnia pozbyłbym się prawka. Dlatego na machanie lizakiem nie reaguje dzięki czemu portfel nie chudnie i punktów nie przybywa. z tego wniosek że jeździsz niebezpiecznie.. nie masz czym sie chwalić.. zastanów sie czy nie zrobisz swoim sposobem jazdy sobie i zwlaszcza komuś krzywdy.. ja mam prawo jazdy stosunkowo krótko bo od 2000 roku i mam pare kilometrów w kolach i autem i motocyklem i czyste konto 0 (zero) punktów i zero mandatów.. wiec da sie jezdzic bez mandatów i na wezwanie policji sie zatrzymywac.. a rada typu "na machanie lizakiem nie reaguje i portfel nie chudnie i punktow nie ma" wydaje mi sie ze nie jest na miejscu na forum tego typu.. napewno wymagasz kultury na drogach.. zachowaj ja takze sam!! pamietaj ze takie slowa czytaja takze nasi mlodsi poczatkujacy koledzy i za rada starszego motonity w tym wypadku ciebie moga narobic sobie biedy!! pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambi Opublikowano 1 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2006 Ostatnio z kolegą chcieliśmy pojeździć sobie po terenie. Mam Suzuki DR350 jeszcze nie zarejstrowana i jeszcze brak prawka na motor. Kolega się wywalił i trochę uszkodził nogę, więc wiadomo chcieliśmy jechać jak najkrutszą drogą do domu.Na nieszczęście gdy przjerzdźaliśmy przez krótki odcinek asfaltu za mną wyłonił się samochód policji, więc ja trochę się przeraziłem no i heja w pole (wyjeżdźając ze skrzyżowania trochę się pośpieszyłem za bardzo i dosyć wyjechałem przed nosem UNO na oczach pana policjanta, mój błąd :icon_razz: ). Kolega się legalnie zatrzymał. Trochę się martwię, bo kolega powiedział że jestem na 'czarnej liście' i żebym nie wyjeźdżał dopóki nie zarejestruje moto bo mam przej**** u policji. Czy po rejestracji mogę mieć jakieś problemy gdy policja mnie zatrzyma? Krótki cytat: 'powiedz twojemu koledze że do następnego spotkania, za to co zrobił przed tym unem, także do następnego spotkania'.Nigdy nie wyjezdzaj na droge nie majac papierow w porzadku. a przede wszystkim ubezpiecznia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pit Opublikowano 3 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2006 KIEDYS KIEDY BYLEM BARDZO MLODYM CZLOWIEKIEM JEZDZILEM SPRZETAMI BEZ PRAWKA I BEZ REJESTRACJI ALE TE CZASY MINELY PAMIETAM JEDNEGO RAZU MIALEM CIEPLO BO JECHALISMY 2 SPRZETAMI JA UCIEKLEM PRZED POLICJANTAMI NA MOTORACH A KUMPLA ZAMUROWALO I STANAL WSZYSTKO WYSPIEWAL OD RAZU - MASZ FUKSA ZE CI GLINIARZE NIE BYLI UPIERDLIWI Cytuj Moto Psycho Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.