Barył Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Panowie gadamy sobie o motocyklach większość z nas porusza się też katamaranami i wiemy jak duży jest odsetek głąbów :) którzy w ogóle nie patrzą w lusterka i nie widzą innych aut a co dopiero motocykli niestety na drodze widać przekrój społeczeństwa głupotę i kompleksy :notworthy: Musimy po prostu na siebię uważać i to bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Kamizelka i długie światła cały czas. Tak trzeba będzie zacząć jeździć. To ze ludzie w puszkach są ślepi to ja wiem najlepiej, ale nie możemy sie im dać! Poza tym jestem za rozpoczęciem jakiejś akcji "oświecającej” pacanów w puszkach o naszym istnieniu. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 W drugim przypadku wyjeżdżający rzeczywiście mógł Cię nie zauważyć. I nie chodzi o to że nie przyszło mu to do głowy (choć nie powinno), tylko może jechałeś tak blisko busa, że moto "schowało" się za paką busa A nawet więcej, gość najprawdopodobniej wyszedł z założenia że żaden normalny pojazd (czytaj - samochód :notworthy: ) nie zmieści się pomiędzy busem i wysepką i wykorzystał ten moment do wyjazdu. Prawda jest też taka iż w razie kolizji motocyklista podpada (o ile dobrze zrozumiałem sytuację) pod paragraf o wyprzedzaniu na skrzyżowaniu. Pamiętajcie podstawa to myśleć za innych. Tylko to gwarantuje bezpieczną jazdę na motocyklu. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KrisP Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Dlatego ja w tym sezonie będe śmigać :banghead: w takiej obciachowej żółtej kamizelce tak postanowiłem :) pozdrawiam :D A nawet więcej, gość najprawdopodobniej wyszedł z założenia że żaden normalny pojazd (czytaj - samochód :notworthy: ) nie zmieści się pomiędzy busem i wysepką i wykorzystał ten moment do wyjazdu. Prawda jest też taka iż w razie kolizji motocyklista podpada (o ile dobrze zrozumiałem sytuację) pod paragraf o wyprzedzaniu na skrzyżowaniu. Pamiętajcie podstawa to myśleć za innych. Tylko to gwarantuje bezpieczną jazdę na motocyklu. Ano dokładnie - trzeba myśleć za innych, ale wszystko ciężko jest przewidzieć. Zasada ograniczonego zufania w relacji motocyklista - katamaraniarz przybiera postać BARDZO ograniczonego zufania, a czasami wręcz jego braku PS Też se jeżdże w takiej twarzowej żółciutkiej kamizelaczce, obciachowa strasznie :wink: :icon_mrgreen: :) , ale chyba skuteczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marian Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Witam, zeby byc bardziej widocznym (slyszalnym) na drodze polecam (oczywiscie w motocyklach do ktorych to pasuje) zalozyc glosny wydech :notworthy: . Ja jezdze jak narazie NSR 125, mam zalozoną sportowa koncowke, ktora na wysokich obrotach robi sporo halasu (mala pojemnosc wiec trzeba wkrecac na obroty zeby motocykl jechal przyzwoicie). Podczas jazdy kierowcy mnie zauwazaja, widze jak lataja oczami po lusterkach gdy nadjezdzam. PozdrawiamMarian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 a co na to policja ? jak zobaczy motocykl na długich. pytam dla tego że czasem mrygam długimi w lusterka albo przed skrzyżowaniem ale na drogowych nie jeżdżę - ciekawi mnie czy policja się czepia za jazdę na takich światłach ? ja tak jeźdzę - i szczerze mówią G.mnie obchodzi co na to policja... przyjmę mandat jak coś. trudno. w dzień tego tak nie widać jak w nocy, wystarczy wyłączać na noc i w tunelach. liczę też na zrozumienie ze strony policjanta,ale to tak cichaczem...:notworthy: w 3miescie było rozpoczęcie sezonu w niedziele - kilkadziesiąt motocykli w kolumnie- a w sopocie jakis pedał z prawego pasa wrzucił sobie kierunek w lewo i wypchnął mnie za podwójną ciągłą- na przeciwny pas ruchu- dobrze,ze nic nie jechało...TO dopiergo skur*ysyństwo...widzi mase motocykli i jeździ jak chce pedał jeden... czas kupic rękawice ze stalowymi blachami i szyby bić... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 nie wiem czy ktoś o tym napisał, bo nie czytałem wszystkich postów, ale przypomniał mi się taki eksperyment. wsadzili małego kotka do pudełka, gdzie były tylko poziome pasy biało czarne. siedział tam długo. gdy go wypuścili to nie widział niczego, co było pionowe. wpadał na nogi i inne rzeczy. po prostu nie widział..... to w kontekście końcowego wniosku autora tematu. pozdrawiam i uważajcie na siebiebartic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 a co na to policja ? jak zobaczy motocykl na długich. pytam dla tego że czasem mrygam długimi w lusterka albo przed skrzyżowaniem ale na drogowych nie jeżdżę - ciekawi mnie czy policja się czepia za jazdę na takich światłach ? Jeden z kolegów z Forum jest policjantem i tez popiera i sam jeździ na długich... Z tego co ja odniosłem wrażenie, to jest niepisana umowa że moto mogą w dzień jeździć na długich (w nocy oczywiście światła mijania...)... Był nie tak dawno na forum link do testu psyhologicznego w internecie, gdzie było jednym z pytań czy jeździsz w kamizelce i na długich... Jak nie odpowiedziałeś że jeździsz to w komentarzu/wyniku testu było że powinieneś jeździć na długich żeby być widocznym... :) Moja FZ ma w sumie dość wysoko światło (nie tak jak Endurasy ale dość wysoko...) i na długich widzę że jestem zauważalny... Często widziałęm jak jakiś katamaran jak włączy migacz i chce się wpakować przede mnie na jakieś dwupasmówce to jak spojrzy w lusterko to od razu mnie widzi i grzecznie czeka aż ja pomknę... :icon_mrgreen: Będziesz musiał. Jak już tylko wyjdziesz z szoku kulturowego :D Bo z roku na rok jest gorzej... :wink: Nie zgadzam się :notworthy: Na samym początku sezonu i owszem ale później wg mnie zauważalność jednośladów znacznie wzarasta ! Sporym przyczynkiem do tego jest też wg mnie duży "wysyp" wzelkiego rodzaju skuterów... Co raz więcej tego "towaru" na drogach się kręci... I ludzie zaczynają zauważać też inne jednoślady (czyli moto...)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.:SoBoL:. Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Tak mowicie o długich, w sumie popieram, ale qwa ja uzywam też długich zeby migać przy wyprzedzaniu albo jak jakiś "jeleń" na mnie sie pakuje zeby mu po oczach dać... a jak ma sie właczone cały czas to po ptakach :/ Bardziej popieram głośny wydech - bezpieczeństwo + doznania akustyczne :notworthy: POzdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
01kriters Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 (edytowane) Hans, szczerze to popełniłeś najpoważniejsze błędy ( grzechy) motocyklisty. Jak się wciskasz w taką wąską szpare, kierowca puszki nie ma możliwości zauważenia Ciebie, chyba że jest jasnowidzem i wozi ze sobą szklaną kule... Więc nie wiem skąd te zdziwienie... pzdr. Edytowane 28 Marca 2006 przez 01kriters Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamesko Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Powitać, Co do sytuacji jaka spotkala autora postu to tak naprawde nie dziwie sie ze tak wyszlo. TRZEBA naprade myslec za innych i jeszcze baczniej obserwowac droge niz wtedy, gdyprowadzimy puszke. Oczywiscie bylo to tez wyprzedzanie na skrzyzowaniu, ale nie do tego zmierzam. Sam sie czasami lapie na tym, ze gdy jade samochodem i ktos ewidentnie pakuje mi sie pod kola, albo wciska przede mnie to mam ochote mu nie ustepowac, doprowadzic do kolizji i niech sie burak nauczy, ale z drugiej strony to sam sobie narobie klopotu (latanie po warsztatach, lakiernikach, itp.)Kiedys, majac do dyspozycji starego Mitsubishi Pajero z duzymi zderzakami i konstrukcja oparta na ramie tak wystraszylem jednego cwaniaczka w seicento, co sie wciskal, ze do tej pory pamietam jego mine jak jechalem prosto w niego i w ostatniej chwili zahamowalem. Prowadzac motocykl juz tak NIE WOLNO myslec, bo jest zero szans na wyjscie z tej sytuacji lepiej niz katamaraniarz. P.S. Jakis tydzien temu, podczas pierwszej tegorocznej przejazdzki pozytywnie zaskoczyl mnie fakt, ze kierowcy puszek rozjezdzali sie w korku. Nie moglem uwierzyc, ze mnie widza o tej porze roku :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 A mi dzis na KENie zajechała droge jakas ciezarówka (smieciarka chyba). Jechałem dosc wolno. Gosc sie czaił na podporządkowanej i dosłownie jak byłem parenascie metrów od niego mi wyjechał! Ledwo wyhamowałem i to tez musiałem zjechac na lewą strone bo bym przywalił. Mogłem go jedynie obtrąbić, tępego chu*a, robola śmierdzącego. Oni to chyba robią umyślnie, przeciez na pewno mnie widział, piekna pogoda, widoczność super. Czekają az sie zblizysz i wyjezdzają Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał22 Opublikowano 29 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2006 Dlatego ja w tym sezonie będe śmigać :bigrazz: w takiej obciachowej żółtej kamizelce tak postanowiłem :) pozdrawiam I slusznie , ja również mam takie postanowienie jak i jazda na długich światłach co stosuje już od zeszłego sezonu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hans Opublikowano 29 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2006 Hans, szczerze to popełniłeś najpoważniejsze błędy ( grzechy) motocyklisty. Jak się wciskasz w taką wąską szpare, kierowca puszki nie ma możliwości zauważenia Ciebie, chyba że jest jasnowidzem i wozi ze sobą szklaną kule... Więc nie wiem skąd te zdziwienie... pzdr. Cześć, 1. Z tego co napisałem nie wynika że się przeciskałm2. Bus był w połowie skrętu i z każda sekundą sktet ten pogłebiał. Btw. gdybym jechał za busem samochodem to (zakładająć ze kierowca włączający sie do ruchu zachował by sie tak samo), znalazłbum się prawdopodobnie w tej samej sytuacji, tyklo z 1,5 - 2 sec. póżniej. (Bo po takim czasie odległość m. tyłem busa a wysepką wynosiła by już ok. 2 m...3. Tak naprawdę to zwróć uwage, iż mój post jest w gruncie rzeczy apelem o myślenie. Nasze myślenie i przewidywanie zachowań innych, nawet jeżeli są one nieprawpododobne w swej irracjonalności, braku przewidywania konsekwencji itd. O myślenie zwłaszcza teraz, na początku sezonu. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agabusa Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Na szczescie jeszcze sie nie spotkalam z zajezdzaniem mi drogi przez "puszke"...hehe...moze dlatego,ze caly poprzedni sezon spedzilam na skuterze..heheheheheh..a najwieksza zgroza bylo wyprzedzanie mnie przez tirowca,ktory spychal mnie z drogi pedem wiatru:)....pozdrowionka :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.