Barył Opublikowano 13 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2006 Jeżeli byłoby nagłośninie medialne dobrym rozwiązaniem jest strajk włoski wystarczy 250 motocykli w grupach po 50 prędkość 50 km/h i Warszawa zakorkowana ważne tylko aby media wiedziały o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adu Opublikowano 13 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2006 Myślę Barył, że z tym nie byłoby problemu. Można ruszyć znajomości wreszcie i narobić troszeczkę szumu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 13 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2006 Jeżeli byłoby nagłośninie medialne dobrym rozwiązaniem jest strajk włoski wystarczy 250 motocykli w grupach po 50 prędkość 50 km/h i Warszawa zakorkowana ważne tylko aby media wiedziały o co chodzi. albo jazda w kółko po rondach kluczowych- takich z ustąp na wjezdzie. 50motocykli i tez blokada... a ile frajdy - mozna pocwiczyc schodzenie na kolano ;) :);)... ja jestem chętny i gotowy- na moto podjadę i do wawy, jak podoga będzie... już mi się znudził slalom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 13 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2006 Jeżeli byłoby nagłośninie medialne dobrym rozwiązaniem jest strajk włoski wystarczy 250 motocykli w grupach po 50 prędkość 50 km/h i Warszawa zakorkowana ważne tylko aby media wiedziały o co chodzi. albo jazda w kółko po rondach kluczowych- takich z ustąp na wjezdzie. 50motocykli i tez blokada... a ile frajdy - mozna pocwiczyc schodzenie na kolano :banghead: ;);)... ja jestem chętny i gotowy- na moto podjadę i do wawy' date=' jak podoga będzie... już mi się znudził slalom...[/quote'] Generalnie przeciwny jestem blokowaniu miasta itp. - tego typu inicjatywa uderzy w szarych obywateli, a nie w decydentów pierdzących w stołki na górze.Swego czasu taksówkarze wpadli na mało szczęśliwy pomysł zablokowania stołecznych ulic - w efekcie doigrali się, że wkurzeni mieszkańcy zmówiwszy się (między innymi za pośrednictwem internetowych forów dyskusyjnych :) ) zamawiali fikcyjne kursy z jednego końca Warszawy na drugi, a kasy fiskalne i tak im wprowadzono. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 To ja się dołaczę. Jeżeli mowa o zbieraniu podpisów pod jakimś pismem, to nie ma sprawy. Lista może leżeć u mnie w szkółce, na placu i każdy kto przychodzi podpisuje się. Kulikowisko wiosenne warszawskie, które mamy z Gadajem chęć zrobić tuż po świętach, jest okazją do zebrania dalszych podpisów, pokazania się przed kamerą WOT'u i wyjechania na ulice stolicy po zakończeniu ćwiczeń. Jest jednak jedna sprawa na której się nie znam:Pod jakim pismem zbieramy podpisy?Czy ma to być obywatelski projekt ustawy o czymś co nas będzie dotyczyło, finanse publiczne/administracja?Czy petycja ogólnie mówiąca ze jest źle i trzeba coś zrobić? To chyba byłoby najmniej skuteczne działanie, bo zbyt ogólnikowe.Czy coś innego o czym prawnicy z forum powinni nas pouczyć.Jeżeli chodzi o lokalną organizację jakiejś akcji demonstracyjno-protestacyjnej w Warszawie, to służę pomocą jako że nie będzie mi to w żaden sposób przeszkadzało w pracy. Wszak jestem motcyklistą zawodowym.Prosze o odpowiedź na postawione wyżej pytania i postaram się pomóc jak najskuteczniej. Mam dobry układ z redakcją WOT'u, z wydawnicywem Agora i jeszcze w paru miejscach. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio114 Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 WITAM pomysł bardzo dobry ale żeby odniósł efekt to wszyscy użytkownicy dróg powinni sie zjednoczyc . wyobrazcie sobie sytuacje : karetka na sygnale jedzie szybko wpada w wyrwe na drodze , urywa koło > pacjęt zmarł wniosek trzeba sie zjednoczyc (własciciele firm transportowych, policja, straż pożarna, kierowcy autobusów ,taxi górnicy też jeżdzą do pracy po tych drogach i wszyscy ludzie w polsce wszyscy . Polacy jacy sątacy są potrafią się zjednoczyc tylko na wojnach, a to jest wojna wszystkich użytkowników dróg z tym rządem . a mamy wsparcie wszystkich zapytajcie kogo chcecie obok was czy przeszkadzają im te drogi każdy odpowie tak jak my że strasznie . tylko potzreba nam kogoś kto to zacznie .tak jak zaczął sie noris wkońcu dotarł do wszystkich .trzeba walczy o drogi bo to nasze życie zdrowie i bezpieczeństwo .podr dla wszystkich :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xj 600 n Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Jeżeli mogę coś zaproponować, to petycja mogłaby dotyczyć finansów, czyli publicznej prezentacji jak wydawane są pieniądze, które trafiaja do budżetu z tytułu akcyzy za paliwa. Chodziłoby o to żeby MF powiedziało na co dokładnie wydawane są pieniądze wszystkich uzytkowników dróg. Do pomysłu ustawy obywatelskiego wymaga się 100 tysięcy podpisów osób posiadających pełnę prawa polityczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikodem Opublikowano 14 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 W mojej opini blokowanie dróg to antagonizowanie ( poniekąd ) innych kierowców a przecież to ta sama strona . Ludziom i tak jest trudno więc nie utrudniać im życia dodatkowo. Co innego wyjazdy sprzed urzędów zamieszanych w sprawę. Ja również uderzam do posłów na rozgrzewkę. Medialne twarze jak wspomniane wyżej osoby Bałtroczyk czy Fronczewski> to dobry pomysł zupełnie inaczej słucha się takich osób .Zatrąbienie na umówiony wcześniej sygnał- koordynacja działań przez jakieś radio czy TV. Słuszny sprzeciw powinien nabrać konceptualizacji przedmiotu ( i tutaj potrzebni prawnicy, politycy znawcy tematu) jak to wyrazić i w jakiej formie. Może utworzyć okólnik z żądaniami, lub ich listę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEVRE Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Witam! Drodzy forumowicze Wszyscy jeździmy po tych samych nierównych drogach i zapewne nasz kochany Rząd też zna ich kondycję. Ale słuchając i oglądając telewizję stwierdzam, że nie mają czasu zajmować sie poprawą stanu naszych polskich dróg. Przecież najważniejsza jest ich kariera polityczna i walka o stołki. Dlatego nie dręczmy ich dotatkowo takimi problemami toż to błachostka w porównaniu do tego co przeżywają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adu Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Też się właśnie Nevre zastanawiałam nad sensem naszych działań. Bo powiedzmy sobie szczerze..... wszyscy ,,rządni" mają nas i nasze petycje głęboko, głeboko, głeboko......Zapewne nasz wysiłek i tak pójdzie na marne....Ale jeżeli będziemy myśleć tylko tymi kategoriami, ,,że nie opłaca się tego robić", to tak naprawdę wtedy już nikt zupełnie nie będzie się tym przejmował i nikogo w zupełności nie będzie obchodziło, że ktoś zmarł w wyniku jakiegoś niedopatrzenia czy zaniedbania.Może teraz nie przyczyni się to do jakiejś natychmiastowej zmiany, ale może kiedyś odniesie zamierzony cel. Może przynajmniej taka akcja choć w małej mierze da co poniektórym do myślenia a w następstwie-działań w tym kierunku. Nie możemy się poddawać, a wręcz przeciwnie! Powinniśmy drążyć temat aż do skutku! Aż tym wszystkim ,,wyżej postawionym" będzie niedobrze i będą mieli nas dosyć!!! Właśnie o to chodzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Politycy pracują dla społeczeństwa w cylku czteroletnim. W kampanii wyborczej. Potem, to już tylko przepychanki. Z naszego punktu widzenia - nieistotne. Moim zdaniem sprawę trzeba załatwić "siłowo". Już tłumaczę. Każdy polityk jak ognia boi się, że nie zagłosuje na niego odpowiednia ilość ludzi. Chociaż nasz system wyborczy pozwala dostać się do parlamentu osobom z nikłym poparciem, to jednak jakąś ilością głosów muszą się wylegitymować. Dlatego należy zebrać się pod Sejmem jak największą liczbą i - jeśli ktoś do nas wyjdzie - wręczyć petycję z naszymi żądaniami. Ale oprócz żądań, należy też wykazać, że jest nas więcej niż ci, co przyjechali oraz, że pozostali trzymają z nami sztamę i w związku z tym przy następnych wyborach z naszej strony na głosy nie mogą liczyć następujące osoby:- premier rządu K. Marcinkiewicz- minister skarbu państwa W. Jasiński- minister transportu i budownictwa J. Polaczek- minister gospodarki G. WoźniakMoim zdaniem należy uderzać personalnie. Tylko wtedy można coś osiągnąć w tym chorym kraju.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 wiecie co wam powiem... najgorsze dopiero przed nami. Jak zaczną się wiosenne roztopy i większe dobowe wahania temperatur, stan dróg jeszcze się o WIELE bardziej pogorszy. Będzie zdecydowanie gorzej niż jest teraz. I to jest naturalne, że będą wysadziny, spękania, w niektórych miejscach powstaną koleiny (także na nowo wybudowanych odcinkach dróg). Kwestia pieniędzy. Zadządy dróg muszą mieć pieniądze na ich utrzymanie i remont, a te spływają od góry, czyli od rządu. Hikor dobrze mówi, trzeba walić do tych co siedzą na najwyższych stołkach.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plakatufka Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Witam! Adu, Hikor o mojej Nevre nie wspomnę. Macie 100% rację. Powinni widzieć i słuszeć aż do bulu. I powinno nas być BAAARDZO dużo. Za wystosowaniem petycji jestem na TAK. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary Sierżant Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Można akcję powtarzać co miesiąc.I w końcu ktoś to zauważy.A środowisko się zintegruje , bo się poznamy w działaniu.Przy akcji ogólnopolskiej również się lepiej poznamy. Nic tak nie wiąże ludzi ze sobą jak wspólny cel.Po każdej akcji można zrobić imprezkę charytatywną .Ważne jest , żeby społeczeństwo z chodników i katamaranów nas poparło. Jak pisałem wcześniej : w kupie siła. Jak co miesiąc będzie protest w całej Polsce ,to w końcu zmęczymy decydentów i coś się ruszy.Czy jest oficjalna zgoda Zarządu 4um ??Bo czas ucieka , a można już na Otwarciu sezonu coś zamieszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plakatufka Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Witam! Niech nasze myśli staną się czynami. Niech usłyszy nas cała EUROPA co UNIA się zwie i dobrych dróg też w Polsce chce. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.