zielorz Opublikowano 11 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2007 Marcin sie kontuzjowal niedawno, ale juz jest chyba w miare ok. A co do utrzymania lester, troszke przesadzasz :) Olej w 426 zmieniasz co 5 mth koszt 4l to 80 zl za syntetyka do offroadu, filtr oleju kosztuje 15 zl czas pracy hmmm 20 min do pol godziny. Luzow zaworowych nie ruszalem od roku i sa w normie, teraz moze je zrobie w oczekiwaniu na nikasil, rozrzad to minimalnie raz w roku by wypadalo, mitasy daja rade :buttrock: ja mam c-16 od lohohoho i smiga, jak kupisz dobre to 2 komplety na rok ci starcza. Podalem ci tu przyklad amatorskiego crossu nie zawodnika. I prosze mi nie mowic, ze nie dbam o sprzet, bo nie robil bym nikasilu i nowego tloka jak moto jeszcze dziala calkiem dobrze itd... A co do lozysk to wogole smiech na sali :buttrock: Czasami dobre zamienniki sa lepsze od oryginalow. W serwisie kupuje tylko czesci nie typowe. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy M. Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Z tą zmianą oleju co pięć godzin to przesada. Nie sądzę aby to były zalecenia producenta. Znam siętrochę na fizyce i nie widzę powodu dla którego nowy olej miałby być znacząco lepszy od takiego który przechodził 5 godzin w silniku. Na Twoim miejscu większą uwagę zwracałbym na filtr powietrza, luzy zaworowe (bo Ci gniazda wypali) czy zestaw napędowy. Sprawdź też sobie nity na tlłumiku bo lubią się rozruszać i później jest kiszka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crossowiec Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 bez przesady z tą zmianą co 5 godzin, chyba że Hipol lejecie to nie dziwne.co 5mth to już inna sprawa nie mylcie 5h z 5 mth, jesli ktoś jeżdzi motocyklem dajmy na to na 50% max obrotów, o producent zaleca wymiane oleju przyjmijmy co 10 mth, to ta wymiana powinna nastąpić dopiero po 20 mth.motogodzina to jest czas pracy silnika przy znamionowych obrotach(czyt.maxymalnych), ale to tylko w silnikach o zmiennych obrotach, w silniakch o stałych obrotach jedna godzina pracy to poprostu jedna motogodzina pracy.to tak dla jasnośći Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 motogodzina to jest czas pracy silnika przy znamionowych obrotach(czyt.maxymalnych), ale to tylko w silnikach o zmiennych obrotachJesteś pewien tego? Bo słyszałem że właśnie liczniki mth jak ktoś ostro jeździ to więcej liczą niż w rzeczywistości przejechałeś. A zmiana co pięć godzin to jasna sprawa że to pięć godzin jazdy a nie siedzenia i gadania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PomyK Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 hehe ten łukaszczyk jest dobry przyznam sie ze nieżle sie usmiałem z tych jego niektorych skoków tez myslałem zeby kupic sobie jakiegos full crossa 125 ale nie mam gdzie tym jezdzic jest moze ktos z okolic Rzeszowa kto jezdzi na crossie ? Ja jestem z Rzeszowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crossowiec Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 modest- licznik motogodzin jest uzależniony od obrotów silnika, ile kręcisz tyle będzie Ci liczył, od tego jest żebyś wiedział ile nakręciłeś, nie jest tak że jak ktoś ostro jeździ to liczą więcej, jak pisałem wcześniej, jeśli jeździsz na pół gwizdka, to jedna motogodzina pełnego zakresu obrotów, będzie w Twoim przypadku przeliczona jako 0,5 tej motogodziny, troche to skomplikowane chociaż może i nie, mam nadzieje że sie rozumiemy :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 modest- licznik motogodzin jest uzależniony od obrotów silnika, ile kręcisz tyle będzie Ci liczył, od tego jest żebyś wiedział ile nakręciłeś, nie jest tak że jak ktoś ostro jeździ to liczą więcej, jak pisałem wcześniej, jeśli jeździsz na pół gwizdka, to jedna motogodzina pełnego zakresu obrotów, będzie w Twoim przypadku przeliczona jako 0,5 tej motogodziny, troche to skomplikowane chociaż może i nie, mam nadzieje że sie rozumiemy :icon_mrgreen:Mi chodzi o właśnie te obroty dla jakich licznik liczy godziny w stosunku 1/1. Bo czy to są maksymalne obroty silnika to wątpię, zresztą popytam zawodników jak to jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 (edytowane) no ja się kiedyś pytałem mechanika o to co ile godzin mam zmieniąć tłoka a on na to ze zmienia sie co 20 motogodzin ale produzent zaleca 8motogodzin. No a ja mu na to ze ja raczej jezdze dość amatorsko itp a on mi na to ze to nieistotne jak jezdze bo nawet amator umie co jakąś chwile odkręcic manetke na max na kazdym biegu na szutrowej prostej itp.Zapytałem sie jak to liczyć a on mowi mi ze normalnie godziny jazdy motorem czyli bez postojów i pyrkania w miejscu. No i fak jest faktem ze w zasadzie raczej chcąc nie chcąc jezdze przewaznie na wysokich obrotach. Tyle ze prawada jest taka ze ja jak juz wczesniej napisałem zmieniam tłoka co 50motogodzin (liczonych tak jak wyżej napisałem) i jak dla mnie to jest górna granica. Edytowane 13 Sierpnia 2007 przez Gawron Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PomyK Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Jeśli chodzi o licznik motogodzin to on już chodzi po włączeniu silnika,i liczy motogodziny nie ważne czy jeździłeś na pełnej pi*dzie czy pyrkałeś,liczy tak samo.PZdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
predator Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Jak dla mnie jedna motogodzina to jeden bak - mowie tu o setce wyczynie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Jeśli chodzi o licznik motogodzin to on już chodzi po włączeniu silnika,i liczy motogodziny nie ważne czy jeździłeś na pełnej pi*dzie czy pyrkałeś,liczy tak samo.PZdr To powiedz mi dlaczego CRF a CR liczy inaczej motogodziny? Motocykle chodza tak samo dlugo i maja te same liczniki SENDECa? pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin1989 Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Jak dla mnie jedna motogodzina to jeden bak - mowie tu o setce wyczynie Czy to znaczy, że przez godzine jazdy spalasz cały bak paliwa? Cytuj Zadbaj o zdrowie z najlepszą wyciskarką do soków! Zapraszam do odwiedzenia sklepu w Warszawie, sprawdź na http://alesoki.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Czy to znaczy, że przez godzine jazdy spalasz cały bak paliwa?No dokładnie, ja też tak liczę bo to jest bardzo zbliżone a nie trzeba nic liczyć tylko popatrzeć ile oleju do mieszanki poszło i przeliczyć na paliwo. Seta przy normalnej jeździe po torze pali ok. 7l/h, przy enduro takim przelotowym dużo mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur_125 Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 zbiornik na godzinę czyli 7 litrów przy spalaniu 10 litrów na 100 km to daje 70 przejechanych kilometrów w 1 godz czyli średnia prędkość 70 km/h żeby uzyskać taka prędkość trzeba grzać cały czas ponad stówę więc te wasze rachunki wydają sie bardzo mało prawdopodobne Cytuj http://www.drogadourzedowa.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 (edytowane) Nie wiem skąd to spalanie, czemu akurat 10l/100? Średnia prędkość na torze w Głogowie przy w miarę szybkiej jeździe to ok. 40-50km/h zależy jak kto jeździ. (ok. 55km/h to chyba max dla Zdunka ale nie pamietam dokładnie) Powiedzmy dla zaokrąglenia że jesteś zawodnikiem i przejedziesz te 50km przez godzine, spalanie wychodzi 14 litrów na 100km. Nieważne czy to 125ccm czy 450ccm, ważne ile gazu się odkręca, ale spalanie raczej nie wzrasta powyżej 7-8 litrów na godzine lub 14-16 na 100km. Wiem bo mniej wiecej mamy wyliczone ile okrążeń można zrobić na jednym baku żeby jeszcze dojechać do domu 2km, i wychodzi koło 45-50km na jeden porządny trening. A znowu jadąc po lasach spokojnie robiłem 70-80km na jednym baku a wypad taki na 4-5 godzin więc spalanie wychodzi 9-10 litrów /100 a na godzine śmiesznie mało czyli w porównaniu do toru spora różnica. Edytowane 13 Sierpnia 2007 przez Modest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.