Skocz do zawartości

czy trzeba mieć dużo kasy żeby utrzymać full crosa 125


Rekomendowane odpowiedzi

Tomy M Ogólnie mam raczej problem innego rodzaju, bardziej martwię się o osoby które ze mną jeżdżą, a mają niewielkie doświadczenie (nie spotkali się np. z quadem jadącym wąską dróżką wysoko w górach z naprzeciwka :-)

Muszę dobierać swoją jazdę do ekipy z którą jadę inaczej "wykończę" kolegów i znowu będę jeździł sam :-/

chyba miał mnie na mysli :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...

nie no jak bedzie jezdził raz w tygodniu w tą niedziele np 2 godz to sie powinien zmiescic w 1000zl jednak ja nie jestem przekonany ze jeden tlok na sezon styknie,bo to zawsze sie tak mowi:"nie bede katowal" "bede jezdził godzine w tygodniu..." a wychodzi na to ze smiga po 3-4 miescącach 3-4 godziny na tydzień a tłoka wymienia i tak raz na sezon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego ze będzie dużo jeździł?? to zależy od stylu jazdy a nie czasu, ja wymieniam tłok po sezonie i nic niepokojącego nie zauważyłem z moim nicasylem , z wszystko zalezy od tego w jakim moto jest stanie, bo raz nic nie będziesz robił a za sezon trzeba wszystko wymienić, ja sie spokojnie mieszczę w tysiaczku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tamtym sezonie zmieściłem sie w 3000zl bo oprócz remontu po sezonie (2300) wyskoczyła cewka za 800zl :notworthy: To tez zależy od szczęścia i kaprysów moto :wink:

PS damian-kmx zrób cos z PW bo nic nie mogę do ciebie wysłać :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego ze będzie dużo jeździł?? to zależy od stylu jazdy a nie czasu, ja wymieniam tłok po sezonie i nic niepokojącego nie zauważyłem z moim nicasylem , z wszystko zalezy od tego w jakim moto jest stanie, bo raz nic nie będziesz robił a za sezon trzeba wszystko wymienić, ja sie spokojnie mieszczę w tysiaczku

ale jak Ty to robisz?? :buttrock:

Zakładając ze bidujemy i tłoka z korbą w setce raz na sezon wymienimy to i tak z prox tłok 400zł, korba 400zł, łożyska na wał 150zł, 2 uszczelki 80zł no i 400zł robocizna zakładając ze do serwisu oddajemy sam silnik i to ze zdjętym cylindrem :flesje:

Razem daje to ok 1450zł :) bo nie liczę tu oczywiście około 4l oleju za ok 100zł, przynajmniej jednej opony za ok 180zł, paliwa, klocków hamulcowych itp

 

a tak poza tym to co chciałeś zauważyć z tym nicasilem :P jak by sie wytarł to już "po ptokach" bo trzeba do regeneracji oddać. Ale generalnie zużycia nicasilu nie są z reguły aż tak drastyczne. Po prostu przeciągając liczbę godzin pracy jednego tłoka skracasz żywotność nicasilu w przestrzeni kilku sezonów.

Pozatym ja zdecydowanie wierzę bardziej w to co powie mi precyzyjne urządzenie pomiarowe (średnicówka) niż to co widać na oko :P.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak Ty to robisz?? :wink:

Zakładając ze bidujemy i tłoka z korbą w setce raz na sezon wymienimy to i tak z prox tłok 400zł, korba 400zł, łożyska na wał 150zł, 2 uszczelki 80zł no i 400zł robocizna zakładając ze do serwisu oddajemy sam silnik i to ze zdjętym cylindrem :wink:

Razem daje to ok 1450zł :cool: bo nie liczę tu oczywiście około 4l oleju za ok 100zł, przynajmniej jednej opony za ok 180zł, paliwa, klocków hamulcowych itp

 

a tak poza tym to co chciałeś zauważyć z tym nicasilem :D jak by sie wytarł to już "po ptokach" bo trzeba do regeneracji oddać. Ale generalnie zużycia nicasilu nie są z reguły aż tak drastyczne. Po prostu przeciągając liczbę godzin pracy jednego tłoka skracasz żywotność nicasilu w przestrzeni kilku sezonów.

Pozatym ja zdecydowanie wierzę bardziej w to co powie mi precyzyjne urządzenie pomiarowe (średnicówka) niż to co widać na oko :).

 

 

Tłok wossner 306 PLN, korba prox-a 350PLN, łożyska w zwykłym sklepie z łożyskami C3 albo C2( nie pamiętam) 50 PLN, uszczelki docinam sobie sam, po za tym sam pisałeś, że korbę wymienia się raz na dwa tłoki.....

Wszystko robie sam( jakbym chciał robić u dobrego mechanika to robocizna 130PLN :biggrin: ), po za honowaniem.

I nie bój sie nie mierze cylindra na oko, potrafię sam sobie dopasować tłok i wiem co to średnicówka... :biggrin:

Edytowane przez damian-kmx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam tu iż nie ma sensu zakładać nowego tematu. Mianowicie interesuje mnie ile mniej więcej kosztuje utrzymanie 250cc oczewiście nie wliczając olejów, paliwa :biggrin:, no i powiedzmy że sezon jest w miare bezawaryjny. Co ile zmieniacie tłoki też co sezon? Powiedzmy, że pierwszy sezon to było by oswojenie z moto dało by rade 2 sezony? Bo gdzieś tak słyszałem nie wiem czy to prawda. Aha i zaużmy że w tyg ok 100km bym robił (nie wiem jak to na mth przeliczyć mniej więcej) Pytam tylko z ciekawości na razie nie mam zamiaru kupna corossa ale w przyszłośći rozważam taką możliwość.

Edytowane przez Kamsel

motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko robie sam( jakbym chciał robić u dobrego mechanika to robocizna 130PLN :bigrazz: ), po za honowaniem.

I nie bój sie nie mierze cylindra na oko, potrafię sam sobie dopasować tłok i wiem co to średnicówka... :bigrazz:

korbę sobie sam zmieniasz?? :bigrazz: masz odpowiednią prasę ?? raczej na pewno nie :wink: bo nawet serwisy nie robią tego same tylko oddają do specjalistycznego zakładu. W Krk za 130zł to mechanik może ewentualnie uszczelniacze w zawieszeniu wymienić i to jak mu same lagi przyniesiesz :buttrock: ehh troszkę mamy chyba wygórowane ceny w Krakowie.

uszczelki docinam sobie sam, po za tym sam pisałeś, że korbę wymienia się raz na dwa tłoki.....

 

tyle ze w setce to powinno sie wymienić dwa tłoki w sezonie :) a przeciągając tłoka już przez cały sezon to chociaż go razem już z korbą wymienić. Nie wiem jak docinasz uszczelkę pomiędzy kartery :bigrazz: próbowałem ale ten materiał o takiej jak powinna grubości 0,5mm przy takich zawijasach po prostu mi sie rwie.

 

Pytam tu iż nie ma sensu zakładać nowego tematu. Mianowicie interesuje mnie ile mniej więcej kosztuje utrzymanie 250cc oczewiście nie wliczając olejów, paliwa , no i powiedzmy że sezon jest w miare bezawaryjny.

Jeśli cross to tak jak troszkę wyżej napisałem. Po to te wymiany tłoka, korby i całe to gadanie o częstych remontach zeby sezon był całkowicie bezawaryjny. Mi sie motor nigdy nie zepsuł :cool: no chyba ze ten co maiłęm jako poprzedni... Ale tam było takie druciarstwo i patenciarstwo po poprzednim właścicielu ze szkoda gadać...

 

Co ile zmieniacie tłoki też co sezon? Powiedzmy, że pierwszy sezon to było by oswojenie z moto dało by rade 2 sezony? Bo gdzieś tak słyszałem nie wiem czy to prawda.

Znam gości co i po 3 sezony na jednym tłoku latają i jest git. Tylko że jak po tych 3 latach już sie przemoga i remont robią to sie w 3000zł zmieścić nie mogą :) więc sie da.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...