Skocz do zawartości

Yamaha XJR 1200 i 1300 oraz Suzuki Bandit 1200S


Rekomendowane odpowiedzi

Może wracajmy do tematu powoli . Z mojej strony mogę tylko powiedzieć, ze po dniu spędzonym przy kompie (google, różne inne kombinacje) chyba znalazłem to co potrzebuję. Albo mi się tak tylko wydaje :-). Co raz bardzij m sie podoba XJR :-)

 

PS. Ma ktoś info odnośnie ramy? W materiałach znalazłem, że jest to nowa rama, zrobiona z grubszych rur niż w 1200.

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawel naprawde nie miałem czasu i siąde dzisiaj wieczorem.... :D

 

A teraz co do Bandita.

no cóż jest to dla mnie ucieleśnienie wszystiego czego od paru lat szukam w motocyklu:

- silnik o idealnej charakterystyce pozwalający na supewr dynamiczną jazdę w górnych rejestrach... odcina dopiero koło 11500, a jednocześńie pozwalający na lajtową jazdę po deptaku na V przy 2000

- przyzwoite zużycie paliwa w trasie od 5,5 do 7 l co przy zbiorniku 20 l pozwala na min 250 km od stacji do stacji

- wygodna pozycja - nawet komfortowa, pozwala na dzienne przebiegi pow. 1000 km przy prędkosciach w rejonach 140-180

- bez problemu można go załadować na 2 tygodnie bez kufrów i bez dużego wpływu na prowadzenie (dalej można dojsc do licznikowych 240)

- prowadzenie się w codziennej jezdzie to bajka - idealny kompromis miedzy komfortem a zdolnoscią do szybkiego pokonywanie winkli. Przy ostrej jezdzie wychodzą niedostatki tyłu ale da się to przeżyć. Przód - bez zastrzeżeń, tylko na pewno przyda się oplot hamulców . Również przy bardzo nikłych prędkościach nie ma tendencji do walenia się na boki i np na deptaku można puścic sprzęgło i na wolnych obrotach jechać te 10-15 na godz bez efektow specjalnych omijajac ludzi ;)

-jedyny minus ŚWIATŁA - dla mnie tragedia wykluczająca używanie po zmroku - nie pomagają żadne żarówki.

- aha nie wiem czy zainwestować w wyzszą szybkę - obecna zmusza do pochylania pow 180

 

 

super maszyna i jak miałbym zamienić to tylko na duzego Fazerka :D:):D albo nowego dużego bandita z silnikiem od GSXRa :D:);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyny minus ŚWIATŁA - dla mnie tragedia wykluczająca używanie po zmroku - nie pomagają żadne żarówki.

 

 

Marlew a jakim Bandziorem jeździsz? S czy golasem? Jeżeli S to tym z pierwszych (prostokątna lampa) czy nowszym. Pytam bo Bandit marzy mi się od dawna i mam nadzieję, że dojdzie kiedyś do zakupu, a o złych światłach jeszcze nie słyszałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może znacie tę stronę,

ale warto ją przypomnieć. Kupa testów kupy modeli kupy marek po angielskiemu ... czyli powinno się nadać :D)

 

http://www.gmon.com/bike/Leon's%20Motorbik...inks%20Page.htm

 

pozdro

J

 

PS.Tylko mam dziwne wrażenie, że wszystkie testy pisane przez profesjonalistów są sponsorowane. Nie ma nigdy konkluzji "syf, omijać z daleka"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyny minus ŚWIATŁA - dla mnie tragedia wykluczająca używanie po zmroku - nie pomagają żadne żarówki.

 

 

Marlew a jakim Bandziorem jeździsz? S czy golasem? Jeżeli S to tym z pierwszych (prostokątna lampa) czy nowszym. Pytam bo Bandit marzy mi się od dawna i mam nadzieję' date=' że dojdzie kiedyś do zakupu, a o złych światłach jeszcze nie słyszałem...[/quote']

 

Nowa s z soczewkami. Próbowałem wszystkiego - żarówki +30% +50%... nic nie pomaga - jezdzę nonstop na długich i nawet w nocy nikt nie mrugnie. Ale to tylko 1 minus :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa s z soczewkami. Próbowałem wszystkiego - żarówki +30% +50%... nic nie pomaga - jezdzę nonstop na długich i nawet w nocy nikt nie mrugnie. Ale to tylko 1 minus

 

W mordeczke...o tym nie wiedziałem 8O

 

B1200S to będzie następca mojego golasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- bez problemu można go załadować na 2 tygodnie bez kufrów i bez dużego wpływu na prowadzenie (dalej można dojsc do licznikowych 240)

z 3 pełnymi kuframi i pasażerem także :banghead:

 

prowadzenie się w codziennej jezdzie to bajka - idealny kompromis miedzy komfortem a zdolnoscią do szybkiego pokonywanie winkli. Przy ostrej jezdzie wychodzą niedostatki tyłu

cholera' date=' tyle niepochlebnych opinii o tylnym zawieszeniu, a mnie sie ono mocno spodobało :arrow: byćmoże poprzedni własciciel wymienil amortyzator, po ustawieniu w pozycji najtwardszej dało rade w 5500km do Chorwacji i na torze :!: aż z ciekawości poszperam w niemieckich papierach...

 

-jedyny minus ŚWIATŁA - dla mnie tragedia wykluczająca używanie po zmroku - nie pomagają żadne żarówki

światła mijania w wersji "S" (WVA9) to niewatpliwa porażka stajni z Hammatsu; żarówka phillipsa (siakaś w hurtowni za 50pln) zmnieniła barwę światła, prawie nie poprawiajac skuteczności.

 

poza tym naprawdę extra sprzęt!! nadaje się do turystyki, niedzielnych wyjazdów za miasto, dla wprawniejszych-do lekkiego stuntu (kolo da się unieść od ~3tys obr), amatorsko na torze tez sobie poradzi :mrgreen:

 

B1200S to będzie następca mojego golasa.

widze kolega obrał podobną drogę do mojej :) stara "N" ma światła lepsze. i kropka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze kolega obrał podobną drogę do mojej

 

Naturalna kolej ewolucji :mrgreen:

 

To fakt teraz na światełka nie nażekam.Ale z B1200S mam zamiar zwiedzić troszkę "świata" ( wygodniej i bardziej komfortowo) a kiepskie światła ( o ile to naprawdę jest problem ) mi w tym nie pomogą.

 

Paweł idź za radą jaką dałeś swojego czasu jednemu z 4rumowiczów (sorki teraz nie pamiętam kto to był ale Ty wiesz o kogo mi chodzi) aby kupił właśnie B1200S.Wybór był jak najbardziej trafny. :banghead:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mogę ci pożyczyć mojego B12 :) I sam sobie wyrobisz opinię, bo ta jest podobno jak dupa - każdy ma własną. :flesje:

Z mojego niewielkiego jeszcze doświadczenia wynika niezbicie, że B12 to jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Potężny odjazd przy KAŻDYCH obrotach. Odwijasz na V prz 2000 obr/min i zaczynasz nieuchronnie przesuwać się w kierunku tyłu siodła. Od mniej więcej 6 tys obr rozpętuje się piekło. Nie bez powodu ktoś kiedyś napisał o B12, że na drugim biegu wyrywa płyty chodnikowe. Ja od siebie moge dodać, że właściwie robi to tak samo dobrze na drugim jak i na każdym pozostałym.

Masy praktycznie nie czuć. W/g mnie jeździ się tym potworem równie łatwiej niż wieloma innymi, lżejszymi motocyklami. Spalanie - od 5 do 7 litrów. Więcej niż 7 jeszcze mi się nie udało - to chyba zasługa Twoich regulacji :flesje: Zawieszenie - chyba ktoś je zaprojektował z myślą o polskich "drogach". Koleiny - żaden problem. Łaty w asfalcie - zauważasz je, ale nie odczuwasz.

 

B12 w żadnej "konkurencji" nie jest mistrzem. Są motocykle szybsze, są wygodniejsze, są lepiej prowadzące się, są też lżejsze. Ale mało jest takich motocykli, które we wszystkich tych kategoriach trzymają równy, bardzo wysoki poziom. A Bandit 1200 taki właśnie jest.

 

PS - mój B12 jest z marca 2000r. Czyli jeszcze przed 6-scio tloczkowymi zaciskami i inną deską.

Edytowane przez M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...