Skocz do zawartości

Ducati... ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi

Test aprilki i owszem jest, ale znając Muminka, starego zbereźnika, to pewnie mu te szatynki w głowie...hihihi...

Ech muminek ty to masz niezły gust do tych niuni :crossy:

Seb

 

no co ja biedny :cool: poradzę, że mi się takie sprzęty podobają :P

 

Mario - może którąś razą się umówimy na pałą jazdę? A może pojedziesz do Jedwabnego 14-15 lipca - było by fajnie pojechać razem :flesje:

 

Podeślij może do siebie jakiś namiar telefoniczny. Do mnie jest 605171155

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon ogórkowy w pełni... nikt tu już nie zagląda :icon_mrgreen:

Muminek ty tak nie rozdaj numeru telefonu na prawo i lewo, bo sie później od tych panien z aprilki ni ogonisz ;)

 

Mario może nam napiszesz jak to twoje jeździ, to ponoć ma koło 70 koników :icon_mrgreen: zbiera się???

 

Szkoda że pogoda niepewna bo by się gdzieś pojechało na "białe spodnie" :icon_mrgreen: a tak to od deszczu do deszczu czas leniwie płynie.

Pozdr. Seb

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Od tygodnia jestem właścicielem nowego M695, mieszkam w Wawie i wittam wszystkich miłośników włoskiej zupy :) . Mam jedno pytanko w sprawie tłumików Leo Vince. MAja fajne podwieszane wysoko do mosterów małych z tym, ze są one do modeli z lat poprzednich,czy mozna je zakladać do 695 ( bo w katogu ducati np Termignoni do 695 sa inne modele niz do 600 i 620 . A 2 pytanie to ze w katalogu Leo Vince sa zaznaczone jako modele z homologacją czyli pewnie sa cichsze czy mozna sie tego pozbyć by otrzymać czysty dzwięk ? Z góry dzieki za odpowiedzi.

 

No to wlasnie sie dowiedzialem kto mi sprzatnal z boldoru calego czarnego monstera 695 :evil:

 

Bo wczoraj zamawialem swojego 695 i zostaly tylko 2 czerwone i jeden czarny z czerwona rama (te w promocji) . Wzialem tego czarno czerwonego no ale juz nie jest taki piekny jak caly czarny i matowy :lapad: . Napisalbys jakies pierwsze wrazenia z jazd bo za tydzien taki sam sprzet trafi w moje rece i nie wiem na co mam sie przygotowac :wink:

 

a tak swoja droga milosnicy ducatow to nie wiecie gdzie mozna zamontowac jakies porzadne crash pady tak w okolicach wawy? chociaz od biedy mogloby byc troche dalej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo to gratuluje w końcu nowego nabytku....

A motocykl kupuje się po to aby jeździć a nie przewracać się...hihihi...

muminek zamawiał gdzieś w Krakowie takie brzydkie gumowe coś mocowane na szpilce od silnika...

Seb

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo to gratuluje w końcu nowego nabytku....

A motocykl kupuje się po to aby jeździć a nie przewracać się...hihihi...

muminek zamawiał gdzieś w Krakowie takie brzydkie gumowe coś mocowane na szpilce od silnika...

Seb

 

Wcale nie brzydkie i nie gumowe :icon_twisted: , tylko z twardego mateiału odpowrnego na ścieranie w kolorze czarnym.

 

Cały montarz zajął mi około 30 min z czego minimum 10 minut szukałem podstawek pod silnik.

Zdjęcia zobaczyć można na stone - link w podpisie

 

pozdr

kris

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello!

Cześć Wam chłopaki! Wróciłem w sobote z WPM2007(world presidents meeting) i byłem 1 dzień na WDW.Cieszę się że jednak jakieś polskie jaskółki były oprócz mnie. Ja byłem tylko pierwszy dzień więc możliwe, że inni dojechali później. Wszystko było fajnie ale w tym roku spotkanie prezesów to było małe nieporozumienie. Ale zacznę od początku:

Wyjechałem z Krakowa z moją Niną około 5.00 w piątek 22.06. Musiałem być w Bolonii na sobotę rano więc miałem mało czasu.Zapowiadało się na deszcz ale jakimś cudem nas nie dopadło. Dojechaliśmy do Bolonii ok 22.00 więc 1300 km zrobiliśmy w jakieś 16h. Po ok 800 km miałem pierwszy kryzys. Strasznie monotonna jazda i boląca dupa.

Rano w sobotę zbiórka pod fabryką, ok. 60 motocykli poustawianych na parkingu przyfabrycznym czeka na riders`ów z różnych krajów. Głównie multistrady, classic`ki i monstery. Oprócz mnie na swoim sprzęcie było 4 hiszpanów, paru włochów i dwóch austryjaków. Wyruszyliśmy do Rimini. Bardzo gorąco. Zrobiliśmy jakieś 250 km w ogromnym upale. Jadę w kawalkadzie ok 80 Dukatów głównie poza autostradami. Straszny tłum, nie można sobie pozwolić na trochę szybszą jazdę. W jednej chwili chciałem sprawdzić czy między 6 i 7 tyś obrotów jest jeszcze mała dziura, bo wydawało mi się,że po założeniu orginalnych wydechów już jej nie ma. Rozumiecie ze SS 900 na tak wysokich obrotach dostaje szału i idzie jak szatan. Nagle wyskakuje przede mnie turek na Multistradzie i chcąc go ominąć i zahamować omal nie rozwalam się na ciężarówce. Cudem udaje mi się wyhamować. Ken z Południowej Afryki pokazuje mi znak krzyża na błogosławieństwo a ja dostaje "liścia" w kask od mojej żony. Nie odzywa się do mnie do dnia następnęgo. To było głupie i nieodpowiedzialne :banghead:

Przy okazji zerkam na obrotomierz a on padł... kurde znów linka?(potem się okazało,ze obrotomierz szlak trafił- nowy kosztuje 1215 zł :icon_evil: )

Wieczorek impreza a rano pobudka i ruszamy dalej. Jedziemy do (zapomniałem nazwy) takiego fajnego hotelu na jeziorem jakieś 200 km od Rimini. Pod koniec trasy są fajne kręte i bardzo ciasne winkle. W jednym z nich za szybko wszedłem w zakręt i nie chcąc uderzyć w Francisco z Hiszpanii na 916 Senna zacieśniam go i omal nie rozwalam się na kumplu z Australii na Monsterze, który nagle się zatrzymał. Dostaje drugą zółtą kartkę od żony. Za dużo motorów. Wieczorem znów impreza i rano znów pobudka...jedziemy na Elbe. Znów trasa 250 km i prom. Dopłyneliśmy do Elby i jedziemy na objazdówkę wokół wyspy. Trasy jak z bajki a krajobrazy jak z Władcy Pierścienia...ale nie w grupie 80-ciu moto!!!!

Wieczorem znów impreza i rano pobudka. Jedziemy do Convento di Sandetole- klasztor 30 km od Florencji. Po drodze dostajemy tęgie baty od pogody. Po przyjeździe na miejsce zauważam, że dwa z nitów trzymających "zatyczkę" jednego z wydechów przepaliły się i trzeba to zanitować. Goście w samochodzie serwisowym nie mają nitownicy więc zabieram się z Fransisco i dwoma Włochami do serwisu Ducati we Florencji. On ma poważniejszy problem w Sennie. Coś mu ociera między piastą i tylną zebatką- cała felga jest brudną od metalowych opiłków. Szybką naprawa w serwisie (ode mnie nie chcieli kasy :icon_razz: ) i jedziemy do Rimini na WDW. To był dzień, na który czekałem. Tylko cztery motocykle: mój SS, Senna, Multistrada 1000 i Monster s4rs. Jedziemy trasą przez Forli ok. 80 km samych zakrętów(najdłuższa prosta ok 150 m), poprostu bajka!!! Ja prowadzę bo mam GPS i jako jedyny mam pasażera. Na postoju w połowie trasy goście mnie poklepują z zachwytu: "Che bravo!!!" ale głównie chwalą Nine,że się nie ma lęku przed pochylaniem się (a co myśleli?... że jak z Polski to cieniasy? :banghead: ) Rzeczywiście pozamykałem gumy i poprzycierałem wydechy i to wszystko przy maksymalnych prędkościach ok 60-70 km/h. Uwierzcie mi bajka!!!

Docieramy do Hotelu Capo Est- piękny 4 gwiazdki z basenem. Wieczorem kolacja, przymusowa kompiel w basenie w ubraniu i rano pobudka na spotkanie z nowym szefem Ducati i innymi szychami na torze Misano. Nina zostaje w hotelu bo ma basen, plaże i upalny dzień więc korzysta. A ja gadka szmatka do południa. Potem pochodziłem troche po WDW i wracam do hotelu. Też chce odpocząć bo w dzień następny chcemy ich opuścić. W piątek rano pakujemy się i ruszamy na północ. Mam w planach odwiedzić przyjaciela w Dolomitach ale po chwili namysłu decydujemy się na droge do domu. Mamy trochę dość. Ok. godziny 22.30 docieramy do Mikulova w Czechach. Po 900 km jesteśmy tak zrąbani,że znajdujemy pensjonat i do wyra. Rano przed nami 400km do Krakowa-to już rzut beretem :buttrock:

Powiem tak: wszystko fajnie ale za duży tłum, zbyt napięty program i wydałem taką kasę,że mój wyjazd wakacyjny w sierpniu staje pod znakiem zapytania. Ceny we Włoszech są okropne a szczególnie w okolicach Rimini(np. jednego wieczora poszliśmy z grupą 40 ludzi do pizzerii i kazali m się zrzucić po 25 euro na łebka a nie powiedziałbym że pojadłem- byłem w szoku ale musiałem zapłacić). Jedynie spotkałem starych znajomych i to jest najfajniejsze.

Tyle opowiadania a teraz z innej beczki:

Mam koszulki klubowe i wszystkich klubowiczów zapraszam po odbiór. Zainwestowałem w nie tuż przed wyjazdem i wychodza po 20 zł za jedną. Kto chętny to wyślę zdjęcie na maila. Są w rozmiarach XL,L,M,S, białe z małym logo i nazwą klubu z przodu i dużym logo i napisem z tyłu. Generlnie się podobają. We Włoszech rozdałem 10 bo więcej nie mogłem wziać.

 

SCITRO!!!!

Silnik z 900 pasuje do ramy z 600-no problem- te same mocowania ale musisz zmienić łańcuch na mocniejszy, dołożyć druga tarcze z przodu, zmienić pompę hamulcową na mocniejszę itd a to kosztuje ale da się- sam to kiedyś chciałem zrobić.

DESMOBSESSION DOC POLSKA

 

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie brzydkie i nie gumowe :icon_evil: , tylko z twardego mateiału odpowrnego na ścieranie w kolorze czarnym.

 

Cały montarz zajął mi około 30 min z czego minimum 10 minut szukałem podstawek pod silnik.

Zdjęcia zobaczyć można na stone - link w podpisie

 

pozdr

kris

 

Foty widzialem duzo wczesniej bo sledze to forum zawziecie :icon_razz: Jakbys mi poweidzial gdzie zes je nabyl i podal jakies namiary to bym byl bardzo rad. Uchronily Twoje moto przed jakas gleba? (oczywiscie typu parkingowej gleby) tzn czy widziales juz je w akcji i czy spisuja sie jakos wzglednie?

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Właśnie dorabiam Crashpady do mojego i 2 innych monsterów.

Jedne klasycznie w ramę i 2 komplet na przednią piastę.

jeśli ktoś będzie zainteresowany to przecieram szlaki, znam już wymiary.

Potrzebujemy je na tor - bo nigdy nie wiadomo. Wszak plynie w nas Ułańska krew.

Poniżej macie linka z wyglądem crashpadów.

http://www.allegro.pl/item209712022_ducati_crasch_pad_.html

Ja mam zamówione w kolorze czarnym - mat

śruby muszę sam kupić ale nie bedzie z tym kłopotu

 

Jakby ktoś się wybierał na trening do grandysów to będe na torze od wieczora 13 lipca do 15 lipca.

Zapraszam na pogawędkę być może wybierzemy się do samego poznania w jakiś wieczor w 4 ducaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, dobrze ze wrociles caly, na przyszlosc ostrozniejszy badz...

W tym 916 Senna, to pewnie przy zakladaniu opony zapomnial ktos takiej "szajbki" z powrotem wlozyc i dlatego pelno opilkow bylo, u mnie bylo podobnie, wlozylem szajbke i problem znikl...

Jesli chodzi o ramy, to rama M 600 ma inny nr katalogowy niz M 900 za to M 750 ma taki sam jak M 600, ale moze silnik pasuje- widzialem takie przerobki w hamerykanskich gazetach...

Pozdr. janek Klekotek 748 S. P. S. Mumin co ty -na skutera chcesz sie przesiasc???

Edytowane przez jannikiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mumin co ty -na skutera chcesz sie przesiasc???

 

jakiego skutera? - mi nadal chodzi po głowie 748/749 lub 800/1000 SS, a ostanio nawet przymierzałem się do S4r ale w przyszłym tygodniu ostygne - mam miec gotowe pozwlenie na budowę i chyba wszystkie plany zmiany sprzętu wezmą w łeb :)

 

Ty lepiej Janek pogodę zamawiaj na przyszły tydzień bo tu widzę na razie, że dupa mokra może być

 

co do crash padów, ja mam takie http://www.womet-tech.pl/ducati%20monster.html (to jest mój Monsterek :bigrazz: ) - DarkMann skontaktuj się z panem Januszem - może odpali Ci sama śrubę do Twoich "puszek"

 

kris

Edytowane przez Muminek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś się wybierał na trening do grandysów to będe na torze od wieczora 13 lipca do 15 lipca.

Zapraszam na pogawędkę być może wybierzemy się do samego poznania w jakiś wieczor w 4 ducaty.

 

Mam zdaje sie weekend wolny wiec wybiore sie raczej polukac troszku. Daj tel na priv to sie odezwe. A co do opilkow na tylnej feldze- przypadlosc paroletnich niewielu modeli superbike, mielismy juz w wiekowej 996 taki problem.

 

Doc- nie wariuj z Nina- Kremowa straci sens zycia jesli sie cos stanie. :flesje: :banghead: :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

co do crash padów, ja mam takie http://www.womet-tech.pl/ducati%20monster.html (to jest mój Monsterek :smile: ) - DarkMann skontaktuj się z panem Januszem - może odpali Ci sama śrubę do Twoich "puszek"

 

kris

 

dzieki bardzo . o to mi chodzilo. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

od niedawna jestem posiadaczem ducati 620 sport rok 2003, chciałbym się dowiedziec co ile sie reguluje zawory? i czy wtryski wymagają synchronizacji? co zrobic zeby napis na wyswietlczu MAINE sie nie pojawiał? muszę rownież wymienic tarcze sprzęgłowe gdzie mogę je dostac? w serwisie ok 500zł można gdzieś taniej wyrwac?

zauważyłem że większoć ludzi boi sie tych motocykli i odrazu dają na serwis, co jest w nich niezwykłego ze nie mozna robic tego samemu? zawsze osobiscie serwisowałem motocykle, czy naprawdę wymagają jakiejs mego opieki?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...