Fat Opublikowano 26 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2006 z kad wiesz ze akurat w ZX6 najszybciej padl by silnik testowales go na rowni z innymi czy jak :roll: :roll:Nie wiedziales? Zaraz jeszcze usłyszymy' date=' jak to bez powodu pęka rama przy 200 km/h, oraz jak to zacierają się panewki przy przebiegu 40 kkm, oczywiście również bez powodu. :laughing: [b']MłodyWilk22[/b] musisz mieć straszne kompleksy jeśli chodzi o Kawasaki, doprawdy nie wiem czemu :notworthy: Za każdym razem, kiedy na forum jest poruszany ten temat, nawet w kontekście ciekawostki czy nawet żartu i z przymrużeniem oka, od razu strasznie się spinasz i krzyczysz, jaki to straszne padaki są i że w ogóle honda uber alles. Trochę mi cię żal z tego powodu, no ale trudno - jak wolisz :notworthy: P.S. Poczytaj trochę może o roli zbiorniczka wyrównawczego i generalnie o układach chłodzenia. KAWASAKI TO PADAKI! :twisted: Cytuj https://www.instagram.com/fat_fabio/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Encik Opublikowano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2006 Sasiad zakatowal kawe ZXR 750 w Polanowie kilka lat temu.. Najpierw sie sprzeglo spalilo... Resztki okladzin polecialy do miski... Smok je przyciagnal do sitka.. Olej nie poplynal do silnika.. Kontrolka mrugnela 2 razy i ladna kawa byla... Silnik na panewkach chyba 2 zatarl sie.. Fakt ze wczesniej kawa dostala ostro po garach - owiewki sie zaczely topic ale sytuacja zostala opanowana przez polanie moto piwem.. Mysle jednak ze gdyby smok nie zaciagnal resztek sprzegla i moto by mialo caly czas smarowanie to nic by sie nie stalo.. Sprzeglo sie spalilo przez palenie kapcia z pasazerka z tylu.. Silnik sie wkrecil na obroty ale kolo niestety stalo w miejscu :notworthy: Kawaszka dostala nowy wal i smigala jak nowka :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2006 i wtedy by Ci kolego mina zrzedła ja szybko Kawa w porównaniu z restza sygnalizuje czerwoną lampka brak cisnienia No to akurat był zart...I tak naprawdę przydałby sie taki test i wtedy by wyszło szydło z worka kto jest THE BEST a kto jest na końcu... A o bezawayjnosci Kawy nigdy nie bede miał juz dobrego zdania bo zbyt wiele razy mnie zawiodła... Ale tak na marginesie to zastanawiam się dlaczego panuje mit KAWY TO PADAKI :?: Hmmmm' date=' chyba już wiem:)Otóz dwano, dawno temu za 7 górami, 7 morzami spotkali się przedstawiciele 4 firm: Kawasaki, Yamaha, Suzuki i Honda. No i zaczeli rozmawiać, pózniej sie kłócic która z nich jest najlepsza...W końcu padła decyzja - zalosujmy :!: ...Honda miała szcęscie i pociagneła los swiadczący o tym ze od dziś bedzie miała miano najmniej awaryjnego sprzętu na rynku chociaż jej modele sie psuły niemiłośiernie, natomiast tego dnia szcęsciu opusciło firme Kawasaki, której przedstawiciel pociagnał bardzo pechowy los swiadczacy , ze od dziś firma ta bedzie miała miano PADAKI mimo tego iż jej sprzety nigdy nie zawodziły...Po tym spotkaniu przedstawiciele rozeszli się w swoje strony tocząc ogromny bój o klijenta do dziś... Jaki morał z tej bajki :?: Gdzie tu sprawiedliwość na tym swiecie :lol: :?: A może ktos zna inne wytłumaczenie tego mitu :?: Zaraz ktoś powie - jednemu sie Kawa zepsuła, stwierdził, ze to złom i później plotka poszła w swiat...No ale dlaczego akurat ta plotka poszła na Kawe?? Przeciez sprzety innych firm nie są wieczne i mają swoje usterki a ten mit padł na Kawe... cóz za pech :notworthy: od razu strasznie się spinasz i krzyczysz Bo zawsze jak piszesz cos o kawie to starsznie ją wywyższasz i wtedy nie wytrzymuje :notworthy: A ja wiem juz coś na jej temat dlatego tak reaguje...No ale dobra, sorki, postram sie powstrzymywac od komentarzy :buttrock: A jak cos to bierz na mnie poprawkę bo po uzytkowaniu Kawy na słowo Kawa reaguje niezby pozytywnie :clap: Sorki i pozdrawiam :!: [ Dopisane: 26-01-2006, 19:23 ]Ps. Kiedyś na forum tez sie sprzeczalismy o te kawy to stwierdziełes(przypomnij sobie), że Kawy są mało katoodporne...Teraz znowu wychodzi na to, że można jeździć nimi bez oleju i w dodatku katowac niemiłosiernie...I gdzie tu szukać prawdy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2006 Bo Kawa jak dobre wino, czym starsza tym lepsza :notworthy:Pierwszy "superbike" Kawy Z1 (900 ccm chlodzony pow. z lat 70 tych ) i jego pochodne o pojemnosci 1000 i 1100 ccm byly motocyklami nie do zajechania, choc moze niezbyt latwo sie na nich jezdzilo i w departamencie hamulcow / elektrycznym tez byly pewne braki.Pozniejsze modele chlodzone ciecza byly o niebo lepsze od strony jazdy ale silnikowo mialy sporo roznych problemow. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maniek6r Opublikowano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2006 jesli to ma jakies znaczenie to w serwisowej ksiazce od moto mam gorny pulap przegladow na 120 000 km. Kryteria, czy tyle wytrzyma, wyplywaja z uzytkowania na pewno, no i regularnych serwisow,oraz pewnie z uzywanych do tego czesci,a wg. ksiazki co 6 tys. Pewnie ma jeszcze wplyw jakos wykonania i struktura czesci silnika, bo pewnie nawet najdrobniejsze odchyly w wykonanej czesci maja spore w takim silniku znaczenie. Co do tych wad i mitow Kawy, moze i prawda, ale jednak za cos kochaja ludzie te motocykle skoro maja je w posiadaniu. No i nie kazdy jest felerny. Przypomne jeszcze wpadke mercedesa , jak ich model A-klasy zaliczyl wywrotke przy prezentacji dziennikarskiej. W mercedesie jak i kawie producent staral sie poprawiac niezadowolenie, wprowadzajac zmiany i wymiany, a to ze u nas takiego raju nie ma, to to przecie widac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paluch Opublikowano 27 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2006 no dobra, ale skąd obiegowe opinie, że w zzr 600 padają skrzynie a w 1100 panewki ??? czy to poprostu wymysły użytkowników którzy nie dbają o swoje maszyny czy też faktycznie te zygzaki są mało warte ????pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2006 Po prostu tak jest, w wielu ZZR 600 padly skrzynie, a w wielu 1100 3 panewka. Zwykle fabryka zrobi jakis zespol troche slabiej, a niedbalstwo czy glupota uzytkownika powoduje w miare czeste uszkodzenia.Jak nie pilnujesz poziomu oleju w 1100, a palujesz do odciecia na kazdym biegu to spodziewaj sie ze padnie najslabszy element tego moto czyli 3 panewka.Gdy nie masz pojecia o zmianie biegow i wbijasz je na sile to po jakims czasie dwojka najprawdopodobniej ci padnie, nie tylko w ZZR, ale w wielu innych np RF600 daleko nie szukajac.Niewiele jest motocykli odiotoodpornych, jak myslisz ile sprzetow jest traktowanych tak jak ten z Polanowa ?A potem snuje sie opowiesci typu " Kawasaki to padaki", "Suzuki to stuki i puki" itd, itp.Ja akurat pamietam wpadke Hondy z cala, nowo wprowadzona na rynek rodzina motocykli VFour - to dopiero byla wpadka...Czy to znaczy ze motocykle byly nic nie warte ?Wprost przeciwnie, dla mnie byly swietne i swietnie sie na nich jezdzilo.Kilka drobnych zmian i powstal VFR 750 uznawany za najlepsze moto w swojej klasie na rynku amerkanskim przez 15 lat.Podobnie z Kawami - wszystko ma swoje plusy i minusy. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maniek6r Opublikowano 27 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2006 na pewno pewne wady wychodza po czasie i sposobie uzytkowania i stanie nawierchnii, bo gdyby cos szwankowalo po kilku tysiacach w kazdym moto z jednej serii to fabryka nie dala by na rynek tej serii.Jesli sie wali ten sam element 2 osobom z grona 4 osob ktore maja to samo moto z tej samej serii, w pozniejszym etapie np 40 000 km, to znaczy ze albo ktoras z tych osob dostala moto z elementem co nie przetrwa juz 40000 ale np 30000, przebieg i tak jest znaczacy. Dochodza do tego sposoby uzywania, serwisowania, jakosci czesci, jakosci pracy mechanikow, stan nawierzchnii itp itd. Nie wierze, ze akurat Kawasaki wypuscilo specjalnie wadliwe ramy. Chcieli pewnie uzyskac niska mase z aluminium, nie przewidzieli ze np ludzie beda sie wywalac i spawac , prostowac ramy, ze beda robic wyczyny itd. Pewnie cos poszlo nie tak z obliczeniami. Ale rowniez mozna obwiniac jazde ludzi i reanimacje pojazdu po dzwonie. Taka moja opinia.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2006 "Suzuki to stuki i puki" Ja akurat wiele z tych histori biorę na poważnie...Silniczek mojej ZX-6R chodził cakiem przyzwoicie i raczej nie wydwał niepokojących dźwieków(dopóki panewka nie padła), później braciszek przyprowadził Suzi RF900...Jak posłuchałem silnika to powiedziałem mu: ,,Ona do końca dnia nie dojeździ jak sie silnik w niej rozleci na kawałeczki..." Odpukac, jeździ nią już 3 rok i nawinął nia już chyba 25 tyś km bez rzadnej usterki...a tak hałsuje, ze aż starch przy niej stać(a jest po wszystkich regulacjach). R6 znowu jak i dwano temu stara FZR1000 chodziły tak pieknie, ze nie można było uwierzyć w to, ze w silniku znajduje sie coś innego jak dobrej klasy kolumna wydająca niesamowicie piękny ryk silnika - rzadnych szmerów kól żebatych, stuków, puków i innych nieprzyjemnych odgłosów. Teraz ja przyprowadziła sobie roczne Suzi z przenbiegiem 7200km no i niestety kultura pracy nowego silnika nie ma porównania z R6 która miała przy sprzedazy natłuczone 42 tys km. Jak przy tym przybiegu mi Suzi hałasuje to co bedzie dalej :?: Chyba odgłosy zrównają sie z Rf-ką brata :lol: Także powiedzenie ,,Suki to stuki-puki" popieram w 100% :!: W każdej plotce jest cos prawdy...W jednej mniej w drugiej więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2006 Silniki starych olejakow - a taki masz w swojim jajku sa glosne, bo robione w o wiele luzniejsych tolerancjach niz silniki chlodzone plynem.Szkoda ze nie mozesz posluchac mego GS 1150 EFE chlodzonego powietrzem - tam dopiero sa stuki i puki.Jednak niezaleznie od wydawanych odglosow ( glownie luz poosiowy walkow rozrzadu i halas skrecanego z 2 czesci kosza sprzeglowego z za luznymi sprezynami amortyzacyjnymi ) te silniki sa niezmiernie zywotne i przy dobrym traktowaniu 100 tys mil ( 160 tys km ) jest bez problemu do zrobienia. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2006 No, że żywotne są te stare olejaki to wiem :PA o tym, ze silnik wytrzyma 160 kkm to mówiłeś o swoim GS 1150 EFE czy też moje jajko tez może sie dokręcic takiego przebiegu :?: No ale fakt faktem, prawda jest ze Suzi to jednak ,,stuki-puki" i to rzadna bajka :) A niech sobie hałasują jesli taka ich natura...oby długo sie kręciły tak jak mówisz :) Ps. Ciekawe czy te nowe suczki, np GSXR 1000 też chodzi jak sieczkarnia :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paluch Opublikowano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2006 moja fj miała sporo przejechane ale się nie martwiłem tym bo wiedziałem że fj to ponad 100 000 zrobi, ciekawe jednak ile przejedzie fjr 1300 ?? narazie mam przeszło 25 000 ale myśle że 150 000 przy logicznym serwisie zrobi.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2006 Czolem! Slyszalem, ze rekordzisci na CB 750 nakulali 200tys.km :) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2006 Slyszalem, ze rekordzisci na CB 750 nakulali 200tys.km ale to nie w Polsce- tu wiecej niż 40tyś sie nie robi motocyklem :twisted: Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2006 Czolem! Noo, przy 40 tys. zaczynaja krecic sie w druga strone :P. Ja zamierzam przekrecic licznik w swojej CB :) 38tys.km do zrobienia :).3 dobre sezony... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.