MłodyWilk22 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Przegladałem forum, ale nie mogłem znaleźć nic na ten temat... Chodzi mi tu o takie ciekawe urzadzonko które montuje sie pod siedzeniem i po zainstalowaniu w motocyklu samo smaruje łańcuch. Kiedyś ogladałem to chyba na TVN Turbo. Chwalili je, ze wydłuża żywtonośc łancucha, praktycznie nie brudzi tylnego koła no i jest bezobsługowe po za tym, ze co jakis tam czas uzupełniamy zbiorniczek z olejem smarujacym łańcuch. Jedyna wada to koszt tego urządzenia...ponad 500zł. Ma ktoś zainstalowane takie cudo???Warto wywalić tyle kasy???A może prosto zbudowac sobie samemu takie urzadzonko ;) :?: Pozdrawiam [ Dopisane: 20-12-2005, 17:22 ]Acha, fachowo chyba nazwywa sie to oliwiarka łancuchowa ;) W katalogu ,,Chain oiler" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Przegladałem forum' date=' ale nie mogłem znaleźć nic na ten temat... Chodzi mi tu o takie ciekawe urzadzonko które montuje sie pod siedzeniem i po zainstalowaniu w motocyklu samo smaruje łańcuch. Kiedyś ogladałem to chyba na TVN Turbo. Chwalili je, ze wydłuża żywtonośc łancucha, praktycznie nie brudzi tylnego koła no i jest bezobsługowe po za tym, ze co jakis tam czas uzupełniamy zbiorniczek z olejem smarujacym łańcuch. Jedyna wada to koszt tego urządzenia...ponad 500zł. Ma ktoś zainstalowane takie cudo???Warto wywalić tyle kasy???A może prosto zbudowac sobie samemu takie urzadzonko ;) :?: Pozdrawiam [ [i']Dopisane: 20-12-2005, 17:22[/i] ]Acha, fachowo chyba nazwywa sie to oliwiarka łancuchowa ;) W katalogu ,,Chain oiler" Młody ja Cię proszę.... 8) 1) opcja szukaj ;) 2) w ŚM 11/2003 str. 82-83 jest instrukcja jak wykonać samemu takie cudo koszt około 30 zł. na stronie http://www.moczul.republika.pl/main.html ---> 2003.09.04 Uaktualniłem podstronkę o XJR1300 dodając opis usprawnień - na samym dole masz fotki i opis ten sam co jest w ŚM pees. to juz drugi taki sam temat jednego dnia :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 eee bajer ;) Wielkie dzieki, bede miał co robić w zimowe wieczory ;) Pozdro ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KrzyChules Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 nawet te same fotki co w SM ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel119 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 A jak to się ma w terenie? Błotko, woda i inny syf?Myślę że to tylko na szosę... [ Dopisane: 20-12-2005, 19:46 ]Ale pomysł fajny :lapagora: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 ja w moim enduraku pcinam na suchym lancuchu, lepsze to niz piach i bloto ktore robi sieczke z lancucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 ja w moim enduraku pcinam na suchym lancuchu' date=' lepsze to niz piach i bloto ktore robi sieczke z lancucha[/quote']Ja też tak jeżdżę, ponadto mechanicy ekipy Orlenu jeżdżący na Dakar takze potwierdzają tą tezę. Jeżeli jeździmy po piachu - zero smaru. W las, gdzie są liście, gałęzie, smarowanie nie zaszkodzi.Tylko nie rozpowszechniajmy tej opinii, bo znów ktoś sraczki dostanie... ;) Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Młody Wilku nei wiem jak Ty szukasz ale chyba nie za bardzo Ci się chce... Następnym razem wysil się bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Łańcuchy typu "cośtam"-ring wymagają tylko czyszczenia, najlepiej naftą. I tyle na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajac Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Łańcuchy typu "cośtam"-ring wymagają tylko czyszczenia, najlepiej naftą. I tyle na ten temat.Mój kolega też był tego zdania, łańcuch w małym fazerku po 1500km bez smarowania tak się rozgrzewał, że jeszcze troche i dałoby się od niego papierosa odpalić. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 20 Grudnia 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Polecam lekturę tych dwóch linków: http://www.didchain.com/question.html http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ight=smarowanie pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Mój kolega też był tego zdania, łańcuch w małym fazerku po 1500km bez smarowania tak się rozgrzewał, że jeszcze troche i dałoby się od niego papierosa odpalić. a byl odpowiednio naciagniety ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 21 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 Ponieważ były już prawdziwe bitwy związane z tym tematem proponuję, aby każdy pisał jaki miał łańcuch (..... - ring lub standard), jak go konserwował i ile kilometrów na nim przejechał, ew. w jakich warunkach i jakim motkiem. Bez wywodów o wyższości jednej metody nad drugą. Może zacznę ;) Jawa TS350, łańcuch w pełnej osłonie, czeski oryginał, jedno smarowanie na sezon, asfalt, mało terenu, 30 000 km-ów do wymiany. Honda CB900 Bold'or, łańcuch o-ring, bez smarowania (tylko czyszczenie karcherem i naftą), asfalt, mało terenu, ok. 35 000 kmów - 3 sezony. Suzuki DR800, łańcuch o-ring, konserwacja jak w Hondzie, asfalt plus lekki teren - na razie ok. 5000 km-ów, 1 sezon i nie widzę powodów do wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 21 Grudnia 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 Proszę bardzo. Łańuch VAZ w Ducati, smarowany (Castrol Chain Oil, Motul Chain Oil) co deszcz lub co 500 km suchej jazdy - 23.000 km. Teraz na RK już ok. 10.000 km smarowany jak wyżej, raz podciągany. W enduro najdłużej trzymały mi zawsze fabryczne zestawy KTMa - jakieś 3000-3500 km ekstremalnej jazdy. Smarowanie co jazdę, czyli jakieś 100 km w terenie. Zestawy akcesoryjne, typu Renthal, VAZ, DID etc, starczają mi na max 2500 km. Ostatnio się wkurzyłem i po prostu wycinam ogniwa, jak się za mocno wyciągnie. pzdr Ed - w obu przypadkach mówiłem o łańcuchach oringowych oczywiście, w wersji wzmocnionej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 21 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 Nocne marki w akcji ;) Kto jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.