fxrider Opublikowano 21 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2007 (edytowane) Znaczy się twoim zdaniem opinia ludzi, którzy tym jeżdzą nie ma znaczenia, ma znaczenie opinia wyłącznie mechanika, który dostanie takie moto w swoje łapy na dwie godzinki?przeczytaj ze zrozumieniem, to co napisałem :DMoim zdaniem opinia osoby która ma PRAKTYCZNĄ możliwość porównania wielu modeli moto jest więcej warta od 'mam takie i dobrze mi z tym', nie sądzisz ?Jeśli krytykowałem te maszyny to pisałem co i dlaczego, a nie 'bo jest z Chin'.Zresztą już samo istnienie wątku z ponad 2000 postów n.t. dokręcania śrubek, patentowania i poprawianiapo fabryce o czymś świadczy - nie ma na forum drugiego takiego (swoją drogą gratulacje ;) ).Jeśli uważacie, że zakup chińca to interes życia to spoko - ale ja poczekam, aż ktoś z Was kupi np.shadowkę 600 ;)Nie przeczę, że chińszczyzna ma pewne zalety, szkoda tylko, że nie jakościowo-trakcyjne. Zapytaj mechaników co sądzą na temat motocykli Harley. A co to ma do tematu ? :D pozdrawiam, Adam po napisaniu poprzedniego posta zobaczyłem że w między czasie pojawił się nowy na który chyba tez pownienem odpowiedzieć. Nikt się nie ma zamiaru obrażać ale to co piszesz powyżej brzmi bardzo rasistowsko: "piętnujemy ich oczywiste wady i niedoróbki" - co to jest do cholery?!?. to jest stwierdzenie faktu, że chińskim motocyklom daleko do choćby przyzwoitego poziomu,piętnowanie w tym kontekście oznacza informowanie o tym. Jak można być mechanikiem motocyklowym (staż?) i piętnować wady i niedoróbki jakiegokolwiek motocykla będąc samemu motocyklistą?!?. A czy bycie 'motocyklistą' uniemożliwia bycie obiektywnym ?Jakby ktoś chciał kupić np. kawasaki vn 750 to też mu szczerze powiem,że to kiepski pomysł bo się po prostu strasznie sypie.Jeśli ktoś ma ochotę na XTZ 750 to też mogę mu powiedzieć co i jak, i czy to dla niego dobry wybór. Czy to znaczy że każdy kto przyjedzie do twojego warsztatu z jakimś felerem/brakiem jest pięnowany - to jakaś jedna wielka bzdura !!!nie mam swojego warsztatu, ale to akurat nieważne ;)jeśli klient przyjdzie do warsztatu to zostanie poinformowany o faktycznym stanie motocykla, żeby wiedział czym jeździ i mógł podjąć decyzję co chce z tym zrobić.Swoją drogą ciekawostka - większość po takiej informacji jakoś mimo wszystko nie uznaje ewidentnej usterki za coś co trzeba naprawić, zwłaszcza jeśli wiąże się to z kosztami (cóż realia) - bo przecież jeździ. IMO mądrością wykaże się ten kto np. zmieni zjechaną oponę przed glebą a nie po. Jeśli jakiś motocykl ma wady to można o nich dyskutować i zastanawiać się jak by daną sytuację poprawić i wspomóc "brać motocyklową".i to też staram się robić (jeśli nie zauważyłeś)i jak mówi przysłowie : lepiej zapobiegać niż potem leczyć ;) nie masz zbyt wiele tzw. mądrości życiowej, która objawia się w takich a nie innych komentarzach do "chińskiej starszej braci motocyklowej" (kolegę Greedo to niestety też dotyczy).mógłbym odpowiedzieć typowym pytaniem czy wiek ma coś wspólnego z mądrością ?ale czy mądrość to rachunek ekonomiczy, czy też jeżdżenie 'dla idei' ?może wyjaśnisz mi w czym dostrzegasz ów mój brak mądrości? Tego się nie przeskoczy - to trzeba po prostu przeżyć. Podejrzewam, że z jakimś (niewielkim :) ) prawdopodobieństwem ja w waszym wieku i z waszym doświadczeniem a propos motocykli też bym podobnie twierdził. heh, dokładnie tego samego argumentu mogę użyć ;) a propo mojego doświadczenia - 4lata, 4 moto, 30000 km, 2 warsztaty (niedługo, ale zawsze)a Tobie jakie doświadczenie podpowiada, że chiński motocykl to dobry wybór ? :lalag: pozdrawiam, Adam Edytowane 21 Września 2007 przez fxrider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 21 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2007 (edytowane) Przyślij jakieś powalające foty z miejsc do których Jinlunem w żaden sposób nie da się dotrzeć? No niestety, nie ze wszystkich mam foty - ale masz tu pare mniej znaczących :D Wjedz tym w jakikolwiek teren to pogadamy. Zresztą co ja sie tu produkuje - to jak tłumaczenie komuś kto całe życie jeździł malczanem że są inne, lepsze samochody :) http://strony.aster.pl/greedo/DR1.jpghttp://strony.aster.pl/greedo/DR2.jpghttp://strony.aster.pl/greedo/DR3.jpghttp://strony.aster.pl/greedo/DR4.jpg CJT7, piszesz tak niesamowite bzdury, że aż mi się prawie nie chce odpisywać (gdyby nie to że w Twoim wieku to wygląda po prostu tragikomicznie :lalag:). Ja jeżdzę od 5 lat, od Simsona, przez MZ ETZ 150 (jednocześnie Komarem) po GS 400 i DR 600 (łącznie ok 30 tysięcy, nie wiem dokładnie). Pracowałem w 3 serwisach, jeździłem parę razy na Jinlunie, Wektorze (rozwaliłem go), chińskich skuterach, naprawiałem to w serwisie, słyszałem opinie Pawła o tych wynalazkach, opinie Adama (fxridera) a także rozmawiałem z użytkownikami tego szmelcu i widziałem jak pluli sobie w brodę że to kupili. Powiedz mi, na jakiej podstawie zarzucasz mi brak doświadczenia, którym za to Ty możesz się pochwalić? Kupiłeś to bo CIE NIE STAĆ na nic lepszego, tak jak właścicieli malczana którzy zakładają kluby kaszla, tuningują to i reanimują w nieskończoność (czy tzw. Centomaniaków, którzy całemu światu wmawiają że ich wózki sklepowe są najlepsze na świecie). Jesteście po prostu odporni na wiedzę a podpieranie swoich lichych argumentów naszym wiekiem jest smutne I nie trujcie bez przerwy o tej braci motocyklowej, niech jeden z Was kupi jakiegoś dużego cruisera to zaraz zapomni o swoich "chińskich" mniejszych braciach :D Edytowane 21 Września 2007 przez Greedo Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fxrider Opublikowano 21 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2007 Podobno Virażka 750 też była od nowości wadliwa, ale nikt nie poświęcał temu zagadnieniu tyle postów co my.owszem, miała problemy ze sprzęgiełkiem rozrusznika(jak 535, dragstary...) - tyle że to dzieje się min. po 30kkm i później. Może skończmy ten temat i załóżmy oddzielny bo każdy ubogi i zainteresowany kupnem Jinluna będzie musiał czytać jakieś niepotrzebne osobiste docinki. mi nie chodi o żadne docinki i staram się ich unikac, tylko o to aby 'każdy ubogi i zainteresowany kupnem Jinluna' zastanowił sie nad tym raz jeszczeChoć wiem, że jak się kupuje piersze moto to rozsądek niewiele ma z tym wspólnego :)Dopiero doświadczenie pomaga, no ale to już raczej w moim przypadku temat 'dlaczego nie warto oszczędzać na np. butach' :lalag:Ja spadywam do Borek więc już się odmeldowywuję, 3majcie się i udanego weekendu pozdrawiam, Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 21 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2007 Zaraz wyjeżdżam, ale zanim to zrobię podzielę się z Wami pewnymi uwagami /ale mi wyszło! :icon_mrgreen: /Mianowicie, spaliła się żarówka podświetlająca tablicę rejestracyjną. No i zaczęło się! Szukałem jakiejś zapadki czy czegoś, co trzyma klosz do obudowy, żeby jakoś to zdjąć. Jedyne śruby w ilości 2 szt widać pod błotnikiem, nic więcej. No więc szukam i szukam, aż myślę sobie, spróbuję jakoś to śrubokrętem podnieść, może odskoczy? W efekcie urwałem wewnętrzne plastikowe uchwyty. Okazało się, że klosz też jest przykręcony na 2 wkręty, których z zewnątrz nie widać. Teraz już mam to naprawione, nie było problemu.Technika wymiany żarówki jest taka /żeby nic nie zniszczyć/1. odkręcić cały reflektor pod błotnikiem2. powoli go odchylać, bo przewody elektryczne są krótkie i można pozrywać3. pociągnąć delikatnie za przewód aby oprawka z żarówką wyskoczyła z miejsca, gdzie jest umocowana4. odkręcić wewnętrzne wkręty5. zdjąć klosz6. wymienić żarówkę /12V 3W bez oprawek, jak do świateł pozycyjnych w autach/.7. wykonać czynności w odwrotnej kolejności w celu zmontowania wszystkiego spowrotem.Normalnie jazda! Takie komplikacje, żeby wymienić żarówkę! Na pocieszenie dodam, że te uchwyty, które się oderwały na szczęście są dość długie, więc wystarczyło dać dłuższe wkręty i trzyma.Nie przeżyję, jeśli nie wymyślę jakiegoś sposobu, żeby łatwiej można było dostać się do tej przeklętej żaróweczki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkmurawski Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 No właśnie w Romecie mają sporo części do R250 a jak ich prosilem że jest spore zainteresowanie i żeby przesłali mi spis tych części z cenami lub przynajmniej na stronie umieścili to się jakoś ociągają "że pod koniec roku...". Dziwna polityka - nie chcą zarobić czy co? :biggrin: zamawiając u nich przekaźnik rozrusznika ponowiłem Twoją prośbę o udostępnienie katalogu części, może w końcu to zrobią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkmurawski Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 1. fajny 2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abu111 Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 Shipp mam pytanko czy nalepki na osłonie akumulatora zrywałeś i potem lakierowałeś plastyk, czy zdiełeś innym specyfikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2pac Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 Dzisiaj sie wybralem na Jinlunie do sklepu ok 30km odemnie, zaparkowalem na chodniku, pozniej chce wrocic, ale niemoge zpalic. odrazu gasnie wrzucilem na luz, zapalil. a podnozek byl zlozony! gdy tylko przeloczalem na jakis bieg moto od razu gas;:buttrock: zaczalem probowac odlaczyc ta wtyczke przy podnozku ale bez skutki, zobaczylem ze ta chromowana sruba co przykreca ten wlacznik jest poluzowana, dokrecilem ja, ale tez silnik gasnie. Czy ta wtyczke wogole da sie wyjac? no i tak z pol godziny sie z tym szarpalem, ludzie sie gapia, i juz kompletna zalamka, ostatnia proba i uff nie gasnie. no i jakos dojechalem , rece cale w czarnym smarze, wogole nie wiem skad on sie tam wzial na tej wtyczce, ale pewnie od lanchucha. I teraz pytanie, co zrobic aby odlaczyc ten wylacznik ktory ma niby wplywac na bezpieczenstwo a w rezultacie moze kompletnie unieruchomic moto. i czy odlaczenie tej wtyczki by pomoglo? gdybym mial ze soba jakies kombinerki to moze ta wtyczke bym odlaczyl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkmurawski Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 (edytowane) Shipp mam pytanko czy nalepki na osłonie akumulatora zrywałeś i potem lakierowałeś plastyk, czy zdiełeś innym specyfikiem? ja u siebie zerwałem, a potem doczyściłem zmywaczem do paznokci i jest pięknie myśleliście o zmianie kierownicy? te montowane w jinlunach/rometach nie są wygodne. nadgarstki się nienaturalnie wyginają. przy dłuższej jeździe to niewygodne. ja przymierzam się do wymiany. Edytowane 22 Września 2007 przez mkmurawski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawos Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 mam pytanko czy nalepki na osłonie akumulatora zrywałeś i potem lakierowałeś plastyk, czy zdiełeś innym specyfikiem?Na usuwanie naklejek, a właściwie pozostałości po nich mam bardzo prosty sposób:-odrywam naklejkę-biorę kawałek taśmy izolacyjnej (tej używanej w elektryce) i tą stroną z klejem przykładam do pozostałości po naklejce i odrywam. Bardzo ważne jest, aby czynić to dość energicznie, to wtedy całe to paskudztwo zostanie na taśmie. Trzeba przykładać i odrywać do skutku.Zamiast taśmy można użyć oderwanej wcześniej naklejki ;) I już po kłopocie :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Largo Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Mam pytanie co do tych tuningowanych wydechów. Możecie mi powiedzieć co by trzeba było zrobić, żeby mieć wydech jak w np Hondzie shadow? Zawsze mi się te wydechy podobały - długie i na końcu ucięte pod kątem :PDruga część pytania. Co by było, gdybym uciął te seryjne pod kątem na samym końcu? Tzn odciąłbym tą część w której wszyscy wiercicie te dodatkowe otwory...Czy ktoś wie ile każda z tych imprez może kosztować? Coś mi się kojarzy, że chyba Luca lub Ship wspominał o regulacji gaźników... Chodziło o jakąś poważną regulację? Czy te pierwsze to jakieś drogie wydechy?Pytania oczywiście czysto teoretyczne :PZ góry dzięki za odpowiedź.Pozdrawiam.Adam.P.S.Wczoraj tez troszkę pośmigałem na moich dwóch kółkach, bo pogoda do tego "zmuszała" ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkmurawski Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 panowie macie jakis sensowny sposob na ustawienie tylnego kola prosto - tam na ramie są naciecia ale wg nich jakos mi to nie wychodzi, wiec jak jezdze albo skrzypi lancuch bo zebatka nie jest rowno, albo lekko drapie opone gdy na oko kolo jest prosto. na oko koło też miałem prosto, dopiero w czasie przeglądu uświadomili mi, że nie, był kłopot z ustawieniem, nacięcia po prawej i po lewej nie zgadzały się, ale suwmiarka załatwiła sprawę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JARD Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Shipp mam pytanko czy nalepki na osłonie akumulatora zrywałeś i potem lakierowałeś plastyk, czy zdiełeś innym specyfikiem? :biggrin: Moje naklejki zeszły "pod paznokciem". Do zmycia resztek kleju wykorzystałem benzynę ekstrakcyjną (może też być ta z baku). Z tym, że na deklach mojego motorka pozostały wgłębienia w farbie w kształcie nalepek. Sprawiało to wrażnie jakby ktoś naklejki pomalował lakierem, choć nie sądzę by tak było - nie zjąłbym ich metodą paznokciową. Musiałem dekle przetrzeć papierami sciernym. Żeby wyrównać krawędzie powstałe po zerwaniu naklejki trzeba było trzeć do białego plastiku. Po pomalowaniu jest ok. Przy okazji pomalowałem też wnętrze dekli. :icon_razz: I martwi mnie to, że przed zakupem ostrzegłem serwis, że kochani forumowicze nie są zadowoleni z jakości montażu (dokręcanie śrub) jeżdżę i nie bardzo się chce rozkręcać (od zakupu prawie 1000 km) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Naklejki zeszły bez pozostawiania śladów. Przemyłem tylko wilgotną ściereczką i nic nie widać.Na bolące nadgarstki jest prosty sposób. Poluzować 4 śruby mocujące kierownicę /te u góry/. Usiąść na moto i tak ustawiać kierę, aż będzie najwygodniejsza pozycja. Przykręcić i po krzyku. U siebie dałem w dół o jakieś 3-4 cm i jest o niebo lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Largo Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Witam.Znalazłem te wydechy z filmików na YouTube za niecałe dwie stówy. Problem w tym, że one mają po 50 cm długości... Takie to chyba do motorynki można przykręcić... Możecie jakoś porównać ich dźwięki do swoich? Z tego co pamiętam to sporo część z Was przewierciła tłumiki i pisaliście, że dźwięk sie poprawił.Pomęczę Was dalej i zapytam co sądzicie o ucięciu tych oryginalnych. Chodzi mi o ucięcie końcówki pod kątem 45 stopni tak, aby pozbyć się tego zwężenia na końcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.