Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wymieniłem olej na Castrola 10W40. Wszystko super tylko że po 100km, głośno skrzynia zaczęła pracować przy zmianie biegów. Czyżby dlatego że sie przegrzał olej?

Czy może dlatego że jak redukowałem przed przejazdem kolejowym to zredukowałem aż do jedynki podczas jazdy. Oczywiście miałem wciśnięte i nie puszczone sprzęgło?

Wina oleju, jak się rozgrzeje i robi rzadki jak woda to skrzynię słychać. Wlałeś bardzo dobry olej dla silnika ale skrzynie biegów lubią gęściejszy. Tu jest ten ból, że skrzynia biegów i silnik muszą pracować na jednym oleju.

 

Oleju każą lać 900ml, a wchodzi 1,3 litra.

Instrukcja źle tłumaczona, tyle to do 150cc. Ja wlewam między 1,5-1,6 L i sugeruje się tylko tym ile było jak kupiłem, bo na bagnecie nie ma zaznaczone MAX i MIN, to do dnia dzisiejszego nie wiem jak ma być.

Leje pod wycięcie na bagnecie i tyle, lepiej jak ma trochę więcej, niż za mało.

 

 

Tu sie z tobą nie zgodzę Luca kto ma to ma.. u mnie została wyrobiona pozostałość i wstrawięłm tlejkę z blachy i jet lepiej niż było a wszystko dlatego że nie było ani grama smarowidła.. a sama rdza

Śruba na wahaczu jest chromowana i jak miałeś niedokręcony wahacz to tulejki zamiast pracować poprzez gumę ocierały metalowym pierścieniem wewnętrznym o ośkę (śrubę), przecierając warstwę chromu.

Do tego wejdzie woda i masz kupę rdzy. Jak jest dobrze skręcone od początku to nic się nie wyciera i nie ma rdzy. Jak wpakujesz smar na gumę to po tulejkach, rozlezą się i tyle. Jeśli już ktoś tak bardzo chce to niech kupi specjalny smar na bazie siliconu, który nie niszczy gumy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruba na wahaczu jest chromowana i jak miałeś niedokręcony wahacz to tulejki zamiast pracować poprzez gumę ocierały metalowym pierścieniem wewnętrznym o ośkę (śrubę), przecierając warstwę chromu.

Do tego wejdzie woda i masz kupę rdzy. Jak jest dobrze skręcone od początku to nic się nie wyciera i nie ma rdzy. Jak wpakujesz smar na gumę to po tulejkach, rozlezą się i tyle. Jeśli już ktoś tak bardzo chce to niech kupi specjalny smar na bazie siliconu, który nie niszczy gumy.

Obawiam sie że to jednak nie to dlatego bo wahacz miaem bardzo dobrze i mocno skręcony, ciężko bylo go zluzować chodziaż moge sie mylić bo nie ma możliwosći sprawdzic tego drugi raz.. mimo wszystko juz jest poluzowane i niestety jest jak jest

 

 

Instrukcja źle tłumaczona, tyle to do 150cc. Ja wlewam między 1,5-1,6 L i sugeruje się tylko tym ile było jak kupiłem, bo na bagnecie nie ma zaznaczone MAX i MIN, to do dnia dzisiejszego nie wiem jak ma być.

Leje pod wycięcie na bagnecie i tyle, lepiej jak ma trochę więcej, niż za mało.

Jak ma wiecej to bezpiecnziej dla silnika ale nie dla osiągów kultury pracy silnika, dowiedziałem sie że silniki orginalne hondy tego rodzaju lubiły idealny poziom oleju i jak bylo za dużó nie chodziły tak dobrze.. chodziaż nie jest to groźne i nie ma co sie spierać :bigrazz:.. pisze bo moze ktos nie słyszał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej by było na motocyklowym :D ? . Nie chce się wtrącać ale jak sam wcześniej pisałeś samochodowy olej ma zły wpływ na sprzęgło w motocyklu. A koszty oleju przeznaczonego do motocykli nie są astronomiczne.

Traktuj to jak eksperyment z mojej strony a ze sprzęgłem nie jest źle, tylko od czasu do czasu.

W instrukcji mam napisane by wymienic co 2tyś km, ja robie to co 3tyś. a zastanawiam się czy nie przejść na co 4tyś. Trochę częsta ta wymiana a oleju zawsze zostaje mi z samochodu to leje Lotos. :icon_rolleyes: Jakieś 16zł za litr wychodzi. Tani motor to i tani olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sprawdzam na bagnecie siedząc na moto w pozycji tak jak normalnie jadę, poniewaź tak silnik pracuje.Okienka do zaglądania nie mam. Nie wiem ile oleju ma być w 150cc ale słyszałem, że coś koło litra.

 

przy zimnym, czy rozgrzanym silniku?

 

Wczoraj nabiłem nieco km na mierzei wiślanej i jest tak: od 0 do 50 km/h - bajka, 60-80 km/h - zaczynają się drgania, 80-120 km/h - komfort jazdy poprawia się, drgania są minimalne...nie powinno być gorzej (w sensie komfortu jazdy) wraz ze wzrostem prędkości :buttrock:

Edytowane przez mkmurawski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jest ten filtr oleju czy nie ma?

Jest przy pompie oleju, tam gdzie sprzęgło. By się do niego dostać trzeba odkręcić cały dekiel z prawej strony ni niczego ciekawego tam nie zobaczysz poza siateczką, która ma tak duże otwotki, że musi Ci się coś solidnego odłamać by się tam znalazło.

Osobiście nie rozbierałem jeszcze, to co wiem to z zasłyszanej opinii gdzieś w internecie.

Po tym sezonie mam zamiar tam zaglądnąć z ciekawości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy zimnym, czy rozgrzanym silniku?

 

Wczoraj nabiłem nieco km na mierzei wiślanej i jest tak: od 0 do 50 km/h - bajka, 60-80 km/h - zaczynają się drgania, 80-120 km/h - komfort jazdy poprawia się, drgania są minimalne...nie powinno być gorzej (w sensie komfortu jazdy) wraz ze wzrostem prędkości :notworthy:

 

Drgania zmniejszajasie przy wyższych prędkosciach dlatego bo nie zachodzi interferencja materiału z którego zbudowany jest silnik.. inaczej mówiąc każdy metal wchodzi w drgania przy innej prędkosci.. pozatym to tak jak jeżdzenie po dołach przy niskich nic nie czujesz przy średnich wali jak cholera przy bardzo szybkich znów nic nie czujesz... poprostu przy wyższych prędkosciach ciezar sie inaczej rozkłada a pozatym jak przepustnica jest odwarta szerzej to paliwo leci w wmiare równych dawkach.. pozatym to normalne każdy z nas tak ma

 

 

A w samochodzie sprawdzasz na zimnym czy rozgrzanym?

 

Tylko na zimnym bo wtedy olej spłynie z każdego zakamarka.

 

Nie zgodze sie że na zimnym po pierwsze jak olej jest gorący to spłyniecie go zajmuje sekunde w porównaniu do zimnego ponadto olej jak wiele substancji rozszeża sie wraz z temepraturą a tzn że przy zimnym silniku mozesz mieć minimum w momencie gdy przy grącym masz poziom średni - mówie obrazowo nie znaczy ze tak jest w jinlunie ale nie sądze by była róznica miedzy sprawdzaniem na zimnym stojącym w garażu a na gorącym tuż po jeżdzie.. przy gorącym wynik bedzie bardziej miarodajny

 

Pozatym dlaczego olej zlewa sie z silnika na gorąco a nie zimno skoro jak mówisz na zimnym spłynie z każdego zakamarka ?

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chłopaki powoli ruszam :)

 

www.china.za.pl

 

Narazie tytuł moze dzis zrobie pierwszą strone o dokręcaniu.. jak złapiecie o co chodzi to moze i sami coś przygotujecie wtedy za miast o mnie będzie "o nas" :)

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec szukania, kombinowania, nowy, używany, jedno czy dwucylindrowy, zdecydowałem się i zamówiłem: Kingway Challenger 200, powinien być w piątek.

Jak ja będę spał przez najbliższe kilka nocy?

 

Gratuluję. Jesteś na początku słusznej drogi :)

A tak poważnie. Pierwsze co kup to zestaw dobrych kluczy i dokręć wszystko co wystaje i przypomina śruby.

 

Powtarzam to jak mantrę, bo mnie samego przestrzegano przed odkręcającymi się śrubami, o jednej zapomniałem i musiałem dorabiać.

Ewentualnie przygotuj się na kilka małych usterek "wieku dziecięcego". Irytujących, ale niestrasznych.

Grunt to dobre nastawienie oraz wyleczenie motocykla z braku przeglądu zerowego. Później choćby i śmiganie po całej Europie ;)

 

No chłopaki powoli ruszam j.gif

 

www.china.za.pl

 

Narazie tytuł moze dzis zrobie pierwszą strone o dokręcaniu.. jak złapiecie o co chodzi to moze i sami coś przygotujecie wtedy za miast o mnie będzie "o nas" smile.gif

 

Bomba ! W przyszły poniedziałek prześlę Ci trochę materiałów.

To się nazywa poważna INICJATYWA ODDOLNA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak poważnie. Pierwsze co kup to zestaw dobrych kluczy i dokręć wszystko co wystaje i przypomina śruby.

 

Koniecznie na Loctite jak w linku, inaczej samo skręcanie nie ma sensu, bo wibracje robią swoje.

 

http://www.loctite-kleje.pl/index.jsp?url=...tm&ramka=glowna

 

Pozdrawiam, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem, wlasnie po to aby zobaczyc z jakimi problemami borykaja sie wlasciciele chinczykow.

Z kazdym postem utwierdzam sie w przekonaniu ze Ci co kupuja te chinczyki to wyrzucaja kase w bloto, ale to ich sprawa i tak jak napisalem wczesniej, podziwiam ich odwage.

I wcale nie oczekuje ze ktos mie sie bedzie tlumaczyl ze swoich decyzji. Jego wybor.

Czytam wiele tamatow na tym forum nie po to aby miec stajnie maszyn. Nie rozumiem Twojej uwagi ;)

Majkel na ten temat już było tyle razy wałkowane, że szkoda pary w gwizdek.

Jesteś akurat jednym z wielu ludzi na tym forum, których zdanie szanuję.

Przekonywanie posiadacza chińczyka, zwłaszcza zadowolonego posiadacza /a jednym z takich jestem ja/, że ma nic nie wartego grata nie ma sensu. Ja na tym jeżdżę, ja znam problemy z nim związane i ja wiem, czy warto było go kupić czy nie.

Tak samo w przeciwną stronę. Jeśli ktoś boleśnie się sparzył, nie da się mu przetłumaczyć, że są złe i dobre sprzęty. Temat rzeka nie do przepłynięcia.

Każdy chciałby mieć Draga, ale nie każdego na niego stać.

Miałem okazję jeździć swoim moto w grupie, po górach z plecaczkiem i bardzo mi się podoba takie podejście, nie ważne czym jeździsz, ważne że masz pasję, w której się spełniasz. Ja miałem szczęście spotkać ludzi tak myślących. Oby było ich jak najwięcej.

Szerokości i do jakiegoś spotkania :)

 

Koniecznie na Loctite jak w linku, inaczej samo skręcanie nie ma sensu, bo wibracje robią swoje.

 

http://www.loctite-kleje.pl/index.jsp?url=...tm&ramka=glowna

 

Pozdrawiam, Pawel

Dzięki wielkie :)

Za kilka dni ruszam w długą podróż po Polsce. Na wszelki wypadek zabezpieczę się przed jakąś niespodzianką, chociaż jakoś żadne śrubki mi nie odpadają, ale strzeżonego....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bomba ! W przyszły poniedziałek prześlę Ci trochę materiałów.

To się nazywa poważna INICJATYWA ODDOLNA :notworthy:

Oki :eek:

 

no i tak jak mówiłęm pierwszy dział zrobiłem(przed pierwszą jazdą) - prosty i mam nadzieje zrozumiały.. jak cos zawsze mozna dodawac punkty kolejne wystarczy jak ktoś napisze co i gdzie dodać :icon_mrgreen:

 

no i jak ktos chce materialy przysłać to najlepiej w takiej formie opis + zdjęcia lub tylko sam opis na jakis temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodze sie że na zimnym po pierwsze jak olej jest gorący to spłyniecie go zajmuje sekunde w porównaniu do zimnego ponadto olej jak wiele substancji rozszeża sie wraz z temepraturą a tzn że przy zimnym silniku mozesz mieć minimum w momencie gdy przy grącym masz poziom średni - mówie obrazowo nie znaczy ze tak jest w jinlunie ale nie sądze by była róznica miedzy sprawdzaniem na zimnym stojącym w garażu a na gorącym tuż po jeżdzie.. przy gorącym wynik bedzie bardziej miarodajny

Pozatym dlaczego olej zlewa sie z silnika na gorąco a nie zimno skoro jak mówisz na zimnym spłynie z każdego zakamarka ?

Dlaczego pomiar stanu oleju na gorącym silniku uważasz za bardziej miarodajny?Po jakim czasie mierzysz?po minucie, pięciu czy dziesięciu?Chyba za każdym razem będzie inny?Ale po nocy jak sądzę, będzie najbardziej zbliżony do właściwego.Czyż nie tak?Pomijam tutaj silniki z "suchą"miską olejową. A na gorąco to zlewa sie pewno dlatego aby spłynął wlaśnie z każdego zakamarka- ale miski ,i ewentualnie pompy.Być może się mylę ,jesli tak to wal śmiało? :notworthy: :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...